Skocz do zawartości

F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72


Solo

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś zrobiłem ostatnie poprawki przed położeniem podkładu.

No - w zasadzie to jeszcze muszę doszlifować nos samolotu, żeby masterowy Pitot pasował lepiej niż pasuje teraz, ale to potem.

 

Ze statecznika usunąłem odlane światełko z plastiku i dorobiłem własne, z kawałka przezroczystego polistyrenu.

Światełko jest trójkątne, będzie zamocowane po pomalowaniu modelu.

Przykleiłem także bardzo ładne odgromniki Eduarda, niestety ciągle o nie zaczepiam. Obym ich nie połamał przed malowaniem.

Wcześniej usunąłem także odlane z plastiku światełko tuż pod sterem kierunku, nowe, z przezroczystej wypraski zrobię także po pomalowaniu samolotu.

 

074_zpsd41041f6.jpg

 

Przykleiłem także wszystkie czujniki na grzbiecie maszyny. Tzn. tylko te wszystkie, które będą w kolorze kadłuba.

Pozostałe pomaluję i przykleję po położeniu kamuflażu.

Hasegawa nie dała żadnego z elementów/czujników znajdujących się tuż za owiewką. Jest tam taka mała antenka, wlot powietrza i okrągły wichajster (nie mam pojęcia co to jest) - widać je wyraźnie np. na pudełku modelu, ale producent niczego takiego nie dał w wypraskach.

Sam to dorobię.

W tej chwili zrobiłem z półokrągłego profilu wlot powietrza, antenka i wichajster zostaną dorobione i doklejone po malowaniu modelu, gdyż są w szarym kolorze.

 

075_zps88ba62ec.jpg

 

Dokleiłem też parę brakujących blaszek, jak poniższa antena.

 

076_zps2a640160.jpg

 

Albo te dwa czujniki tuż pod osłoną radaru, plus kilka innych.

 

077_zps8ebdf187.jpg

 

W zasadzie model chyba już jest gotowy do malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 338
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ufff, sporo pracy kosztowało mnie dopieszczenie modelu przed i po położeniu Surfacera.

A on nie zna litości i każdą niedoskonałość powierzchni pokazuje bardzo wyraźnie.

Najgorsze są te zgrubienia po szpachli/kleju.

Ale jakoś dobrnąłem do finału.

Teraz zastanawiam się, czy jest sens kłaść srebrny podkład, w sytuacji gdy kamuflaż wymaga bardzo skomplikowanego maskowania (nie tylko plastelina, ale też sporo rzeczy do zamaskowania taśmą).

Z drugiej strony na zdjęciach prawdziwa Sufa wygląda dość monotonnie (jeśli chodzi o styranie powierzchni) i ma kolory kamuflażu takie, rzekłbym, jednorodne, więc chyba obejdzie się bez kombinowania ze sreberkiem.

Ale jeszcze prześpię się z tym i jutro zdecyduję.

Teraz preshading i można malować kamuflaż.

 

078_zps3de81494.jpg

 

079_zps87d58ee8.jpg

 

080_zpscdfaafe3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem zrezygnować ze srebrnego podkładu. Zysk z takiego zabiegu byłby wątpliwy (przy mojej koncepcji malowania tego dość specyficznego kamuflażu), a ryzyko niekończących się poprawek zbyt duże.

Tak więc szary podkład jest pierwszym i ostatnim.

A dziś pracowicie wymalowałem preshading po liniach podziału. Nie planuję żadnego innego, bo ewentualne przebarwienia powierzchni chcę uzyskać samym malowaniem i ewentualnym brudzeniem.

Wyszło trochę za mocno, ale przy 4 kolorach kamuflażu to będzie ginąć.

A jak nie będzie chciało samo, to się mu pomoże...

 

081_zps187054d9.jpg

 

082_zpscfdc43aa.jpg

 

083_zps55aae4c1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy kolor kamuflażu położony - Gunze C308.

Chyba udało mi się dobrze utrafić z intensywnością preshadingu i późniejszym jego stonowaniem kolorem bazowym.

W tej chwili przebija on jeszcze dość mocno, ale na to wszystko nałożę później kilka warstw postshadingowego marmurka, żeby maksymalnie zróżnicować tę powierzchnię.

 

084_zps19aa19bb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze koty za płoty.

Pomalowałem pierwszy kolor kamuflażu, czyli spód maszyny.

Najpierw położyłem kolor bazowy C308, potem zrobiłem dość delikatny marmurek z bardzo jasnoszarego koloru C311.

Na to natrysnąłem mocno rozcieńczony ciemnoszary kolor (na tle C308 wygląda jak efekt przydymienia), także w postaci marmurka. Na to wszystko położyłem niezbyt mocny filtr z koloru bazowego. Efekt finalny bardzo mnie zadowala: maszyna w tym miejscu ma zróżnicowaną powierzchnię, ale dość delikatnie. Finalne efekty zabrudzeń, wycieków ect. powinny ten efekt wzmocnić.

 

085_zps44b3da85.jpg

 

Na koniec zamaskowałem wszystkie elementy (wyloty gazów, krateczki ect.) i przygotowałem model do malowania metalizerami (i nie tylko).

 

086_zps0161ba0d.jpg

 

A oto finalny efekt malowania.

Niestety, w kilku miejscach położyłem za grubo metalizer i farba podpłynęła pod taśmę, tak więc konieczne będą poprawki bazowym kolorem, ale to już innym razem.

 

087_zps416956ef.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamaskowałem i pomalowałem wnęki podwozia (ten biały to kryje tak że aż zęby bolą).

Po solidnym wyschnięciu czekam mnie teraz mozolne malowanie wszystkich przewodów i instalacji - pędzelkiem.

O ile jakoś mi to poszło w przypadku F-100D i 1:48, tak tutaj... będzie ciężko.

Pomalowałem na razie czerwoną skrzyneczkę, do tego dorobiłem okablowanie przedniej goleni.

Spód maszyny zyskał nowe zabrudzenia, ale wszelkie poprawki będę robić na sam koniec.

 

088_zps4b9ada88.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, nawet nie wiesz ile pracy włożyłem w to, żeby tej linii podziału nie było.

Bo ta linia podziału to miejsce łączenia żywicznego pierścienia Airesa, w który włożę dyszę silnika.

I niestety, średnica tego pierścienia była minimalnie mniejsza niż otwory w którym go zamontowałem, przez co był schodek, który pracowicie zniwelowałem.

I nie ma linii przez to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo ładnie wychodzi, jak na mój gust.

Męczę się teraz z malowaniem wnęk podwozia i ot jest prawdziwy hardcore, żeby pomalować pędzelkiem te wszystkie kabelki i duperelki.

Nigdy więcej żywicznych wnęk podwozia do 1/72.

 

EDIT: Ale chwalić trzeba, jest to wskazane, to mi daje paliwo do dalszej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malowanie ołówkiem we wnękach to muszę zapamiętać i kiedyś wypróbować

 

Nie we wnękach, tutaj chodzi o linię podziału na płaskiej powierzchni - chodzi o ogon samolotu.

 

 

 

Będziemy więc mieli:

 

1. Różne skrzydła.

2. Zanikające linie podziału.

3. Zalane linie podziału.

4. Krzywe linie podziału.

5. Malowane ołówkiem linie podziału na płaskich powierzchniach.

 

Idziesz na niepokojąco dużą liczbę kompromisów, czego w poprzednich warsztatach nie robiłeś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.