Skocz do zawartości

Jagdtiger (P) - Dragon 6493 - 1:35 - oglądasz na własną odpo


marcinpiot

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Nadejszła wielkopomna chwila, i zakładam swój pierwszy warsztat. Tak jest, pierwszy. Mam nadzieję, że nie ostatni. Pierwszy, czyli umiejetnosciowo wiadomo jak będzie... ;) No nic, trzeba wyjsć poza strefę komfortu - mam nadzieję, że z Waszą pomocą czegoś się nauczę, bo samemu to nieco trudniej jest. I nie przesadzam, naprawdę

 

Zdecydowałem, że w tym warsztacie będę znęcał się nad Jagdtigerem od Dragona. Jakiś rok leżał w szafie, czas wypuścić kota z klatki. Jest mały, zwinny i szybki i chętnie pobiega ;)

 

1a330c7168be900f893c4a4c65f5d39b.jpg

 

Model będę robić w opcji "prosto z pudła". Bardzo słabo ogarniam blaszki i nawet te zestawowe będą dla mnie wyzwaniem. Na tym modelu chciałbym nauczyć się sensownej modulacji oraz tego wszystkiego co jest później - duże płaszczyzny boczne wydają się wdzięcznym obiektem ćwiczeniowym.

 

Chwilowo pracuję nad najbardziej urokliwą częścią tego zestawu, czyli wyrzynaniem gąsienic. Dla zwiększenia funu, Dragon przygotował je w wypraskach. Każde każde ogniwo to 5 elementów, wiec trochę zabawy było.

 

1cecf0201ebff2a037a64f3778834ea9.jpg

 

Ogólnie bardzo dobrze odlane, tylko na części są ślady po wypychaczach. No ale żeby zrobić z tego magic tracki, to jeszcze trochę zejdzie.

 

bec3837bfc26c6434da666a1fec2b3e8.jpg

 

Rzeźbiąc ogniwka, pomału strugam też elementy układu jezdnego.

 

Żona zajmuje kompa, wiec postuję z tapatalk, foty bezpośrednio też z telefonu - bardziej dla testu, żeby zobaczyć jak to będzie widać.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 144
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Miło, że zaglądajcie. Raczej nie będzie to ostatni model

 

Jeśli chodzi o gęsi, to w tym zestawie były one (niestety) do wycinania. Osobiście UKŁADAĆ gąsienice bardzo lubię - jakiś do DSów nie mogę się przyzwyczaić. Wycinanie jednak i obróbka to inna historia jest

 

Mam jedno pytanie dotyczące wózków jezdnych. Część ma fakturę trochę jakby odlewaną, druga jest gładką (vide fota niżej).

 

1281e8953132df791a634fb1e014facf.jpg

 

Rozumiem, że szew wynika z łączenia form (?), ale czy całości powinna wtedy mieć jednolitą strukturę? Udało mi się znaleźć tylko jedno zdjęcie na necie, ale stan wózka jest taki, że niewiele widać :/ Wydaje mi się jednak, że jest tam jakaś linia łączenia, czyli może powinien być tam jakiś ślad?

 

8bc650b25bd52a4006e3b470c09a6410.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Element ktory pokazales jest niewatpliwie pusty w srodku. Wyobraz sobie o ile wzroslaby waga pojazdu gdyby wszystkie elementy tego typu w pojezdzie zostaly by odlane z litego metalu. Skoro jest pusty to jest zespawany z dwoch odlanych elementow. Taka technologie stosuje sie przy wytwarzaniu mostow napedowych i np. elementow zawieszenia tylnej osi przy resorowaniu poduszkami pneumatycznymi (tzw

. pletwy). Skoro wykonany z dwoch elementow to spawane a jezeli spawane to zawsze pozostanie linia laczenia (spaw).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew. Po analizie rożnych innych zdjeć oraz pozostałych części ze starszych modeli doszedłem do wniosku, że ten szew powinien być i go zostawiłem. Założyłem tez, ze w razie czego zawsze mogę go zdjąć, bo wózki jeszcze przez chwile nie bedą klejone.

 

Nie widać tego na focie, ale zrobiłem je w wersji cześciowo pracującej, czyli w jednej osi sie ruszają (opadają jakby). Ale biorąc pod uwagę statyczne gąski, chyba nie ma to sens, co?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj urobek niezbyt duży, ale skończył sie urlop i trzeba było pójść do pracy.

 

Zrobiłem wiec jedynie cośki, które zamontowałem już na burtach wanny.

 

1cd07b6b18db6e2c9816672f653bc558.jpg

 

Poza tym standardowa dłubanina (koła napinające i napędowe) i dość pracochłonne dopasowywania zadu maszyny.

 

Przy dopasowywaniu przednich części burt, mam sytuację powstania wyraźnej szpary pomiędzy tym elementem a burtą. Element układa się poprawnie na wannie i dobrze spasowuje się z górna częścią kadłuba. Te szpary to szpachli? Pytam w szczególności o górną cześć elementu, bo dolna zostanie w całości zasłonięta elementami napędu.

 

a0760a448bae2cd29df580ba7624bbe9.jpg

 

Przepraszam za podstawowy poziom pytań, ale kiedy opisuje to, to uświadamiam sobie że nie znam poprawnej nomenklatury.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj urobek niezbyt duży, ale skończył sie urlop i trzeba było pójść do pracy.

Przepraszam za podstawowy poziom pytań, ale kiedy opisuje to, to uświadamiam sobie że nie znam poprawnej nomenklatury.

 

A to jesteś mechanikiem wojskowym czy modelarzem?

Z czasem wszystko przyjdzie... i wiedza i nazewnictwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Element ktory pokazales jest niewatpliwie pusty w srodku. Wyobraz sobie o ile wzroslaby waga pojazdu gdyby wszystkie elementy tego typu w pojezdzie zostaly by odlane z litego metalu. Skoro jest pusty to jest zespawany z dwoch odlanych elementow. Taka technologie stosuje sie przy wytwarzaniu mostow napedowych i np. elementow zawieszenia tylnej osi przy resorowaniu poduszkami pneumatycznymi (tzw

. pletwy). Skoro wykonany z dwoch elementow to spawane a jezeli spawane to zawsze pozostanie linia laczenia (spaw).

 

Nie masz do końca racji. Dla prostego przykładu, czym jest wahacz czołgu T-34? Jednolitym odlewem, a linia łączenia, która tam występuje to nie spaw, tylko ślad po łączeniu połówek form. Podobnie jest też z modelami niektórych typów wież, których kadłuby stanowią monolit i gdzie widoczne grube szwy, to ślady łączenia form odlewniczych. Już nie wspomnę o silnikach, czy przekładniach i innych elementach również w innym sprzęcie, w tym niemieckim, które również są odlewami, następnie poddawanymi obróbce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trza by się odwołać do dokumentacji technologicznych. Ja nie mam dostepu do tego ale widzę że ten element był duży. Nie bardzo mi się chce wierzyć że był pełen. Wypowiadam się jako osoba która niejedno podwozie widziała ale też jako osoba która na żywo tego pojazdu nigdy nie widziała więc dyskusja akademicka, dopóki ktoś kto wie, się nie wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odlew - odlewem, a tymczasem w zupełnie innym miejscu galaktyki struganie postępuje.

 

Dzisiaj poskładałem działo wraz z podstawą i udało mi się jeszcze położyć na to podkład. Wielkość armaty robi wrażenie - lufa i zamek wyglądają jak z jakichś okrętów.

 

311c31a237a3550f6c458fd1cd17f08f.jpg

 

9453194e6413f31ca19df006c849479e.jpg

 

Zastanawiam się nad doinwestowaniem i kupieniem metalowej lufy. Ta jest ewidentnie krzywa.

 

Wanna dostała też plecy oraz została zaszpachlowana. Plan na jutro to położenie podkładu na wszystkie koła o wyposażenie zadu kotka we wszystkie szpeje, które tam się znajdują.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to to działo ma przodka okrętowego - kaliber główny niemieckich niszczycieli.

 

Z tego co ja pamiętam działo to było tworzone prze Krupp od nowa jako przeciwpancerne a nie okrętowe. Wzorem była świetne działo 88mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę udało mi się dzisiaj wydłubać. 

 

Wszystkie koła są już pokryte podkładem. Styropian rozwitł grzybnią kół jezdnych, napinających i napędowych. Modelarska poezja ;) LOL. 

 

6d2e79ff9b257d5c1ad2aa573da93c93.jpg

 

9083dce8ae889739d68cd58855570be9.jpg

 

Kiedy zacząłem pasować górę z dołem, to okazało się, że po wycięciu ze środka ramek z górnej części kadłuba całość była bardzo niestabilna. Plastik jest miękki, a do tego dość cienki. No i żeby to jakość usztywnić, to zmuszony byłem do domknięcia pancerza górnego. Mogę więc cieszyć oko pełną bryłą

 

65c3f1632518bc831255c2ff47133219.jpg

 

4d11987fe861ed1e216125cc48632d68.jpg

 

e045ebceef0dc798d63ae92d524be089.jpg

 

 

 

Według instrukcji, tylna ściana kazamaty bojowej powinna być montowana już zabudowana drobnicą. Na szczęście wcześniej postanowiłem ją sobie poprzymierzać i dobrze zrobiłem, bo - wbrew pozorom - dopasowanie tego fragmentu jest dość trudne.    Ściany boczne są dość elastyczne i mocno wypychają plecy. Jednocześnie widać, że nie ma tam za bardzo zbędnego materiału i jest to jedynie kwestia zręcznościowa. Dużo łatwiej było mi to robić z dodatkowym otworem (w miejscu jeszcze nie założonego wejścia) oraz bez drobnych elementów. Podobnie zresztą trzeba trochę popracować na wpasowaniem przedniej płyty w tej kazamacie. No ale kiedy już usiadły, to wyglądają dość przyzwoicie. 

 

Lufa zdecydowanie idzie do wymiany. Ilość długich prostych linii jaką ma ten model, tylko uwydatnia niedoskonałość lufy. 

 

Jutro będę dokładał osprzęt do kadłuba i pomału widać koniec. No i teraz zaczynam się zastanawiać jak działać dalej i co i kiedy zakładać (w kontekście malowania). Teraz mam podkład na wózkach i kołach. Kusi mnie, żeby zrobić tak:

  • zapodkładować dolną część wanny
    pomalować dolną część wanny, wózki i koła
    skleić wszystkie te elementy
    dopasować gęsi
    pomalować
    przykleić

 

Dopiero potem scaliłbym górę z dołem, dołożył osłony boczne i po zabezpieczeniu już pomalowanych rzeczy - pracował dalej z malowaniem. Jak sądzicie? Podejrzewam, że podobne dylematy są przy innych dużych kotach, bo konstrukcyjnie to bardzo zbliżone zawieszenie i bryła całości.

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyposażyłem płytę silnikową i dokończyłem tylna ścianę kazamaty. Zostały tylko blaszki (ale to na końcu), narzędzia i trzy elementy blokujące klapę silnika.

 

47b7bee13622124afb0f7268ccd020c5.jpg

 

4289679a4de6de6814fd088265695006.jpg

 

9095627d6ce721087776cbf7759236c7.jpg

 

Od środka wyglada to tak.

 

a017084923cd73120b81734b49bf39a0.jpg

 

Wiem ze są wypychacze, ale nie planowałem robić wnętrza. Chyba jednak trochę je poprawie, żeby poćwiczyć rożne techniki.

 

Płyta tylna dostała podkład i wygląd już całkiem sympatycznie.

 

badd68b48368349cb904137b45e7a241.jpg

 

Jutro planuje założyć wózki i zrobić preshading wanny i zawieszenia.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.