Skocz do zawartości

Kfir C2-C7 1/72 - ITALERI


Wittt78

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Piłowania ciąg dalszy:

 

IMG_6188.JPG

 

IMG_6190.JPG

 

czyli już wszystko gotowe do malowania:)

 

Zgodnie z Waszymi sugestiami, postanowiłem malować kamo na górze od najjaśniejszego do najciemniejszego.

Ale najpierw maskowanie.

 

IMG_6193.JPG

 

Nie wiem czy dobrze to robię ale pewnie mi podpowiecie jak coś jest nie tak.

 

IMG_6195.JPG

 

I tutaj mam dylemat. Jak najlepiej oddzielić kolejne kolory kamuflażu od siebie?

Na prawdziwym samolocie wyglądało to mniej więcej tak:

 

1920px-IAI_Kfir_C-7_%25D7%259B%25D7%25A4%25D7%2599%25D7%25A8_%2528468973903%2529.jpg

 

10880943063_495d68495c_b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co pytasz, jak to namalować? Najprostszą metodą jest maskowanie Blue Tackiem czy tez Patafixem. Opisów i instrukcji znajdziesz dziesiątki w internetach. A jak się pewnie czujesz z malowaniem aero to można i malować z ręki, bez maskowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej niech nie maluje z ręki, bo jak widać trochę grube te linie kładzie.

Kfir ma dość ostre przejścia kolorów, więc warto poszczególne łaty kamuflażu zamaskować wałeczkami Patafixu i dopiero malować.

Tak to mniej więcej wygląda:

 

099.jpg

 

Ważne tylko, żeby strumień farby padał na powierzchnię pod kątem 90 stopni, bo jak tryśniesz pod wałeczek, to zrobi Ci się albo bardzo ostra granica koloru, albo co gorsza podwójny cień, trzeba bardzo uważać.

Ja mam zawsze z tym ogromne kłopoty i potem musze poprawiać granice łat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopadłem polecany przez Was specyfik i Musze przyznać, że fantastyczny patent.

 

IMG_6202.JPG

 

Powolutku sobie oklejałem samolot kombinując jak to wszystko wyjdzie.

 

IMG_6205.JPG

 

Model jest dość mały, zaledwie 20cm a kamuflaż skomplikowany, więc ze dwie godziny mi zajęło zamaskowanie pierwszego koloru.

 

IMG_6206.JPG

 

Potem malowania 5 minut i znowu dzień czekania, żeby sobie to wszystko spokojnie wyschło.

 

IMG_6207.JPG

 

Kolejna maska i ostatni kolor.

 

IMG_6215.JPG

 

IMG_6218.JPG

 

Odklejanie maskowania było jak otwieranie prezentu urodzinowego Pierwszy raz kamo malowane aerografem !!! Pierwszy raz tak maskowane przejścia kolorów !!!

 

IMG_6221.JPG

 

IMG_6223.JPG

 

Jako, że jestem dość krytyczny wobec siebie, doczepił bym się do paru rzeczy i znalazło by się kilka niedoróbek ale nie będę sobie psuł zabawy:) Najbardziej mnie wkurza zbyt ciemny zielony i brąz. Dobrałem je wg instrukcji ITALERI, mogłem to wcześniej sprawdzić :( a teraz dupa zbita...

 

Poza tym jestem zadowolony, jutro poprawie kilka niedociągnięć i domaluje czubek i jakieś bajery na stateczniku pionowym. Mam też kolejne pytanko. Po tym mam chlapnąć model Sidoluxem i kłaść kalki czy najpierw go pobrudzić trochę a potem dopiero Sidolux??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolorki średnio trafione, nastepnym razem kolega będzie wiedział, żeby poszukać w necie FSów, a nie ufać instrukcji ;) Ale to pierwszy model, nawet nie sugeruję przemalowywania ;) Przejścia kolorów wyglądają ładnie. Błędem było ściągnięcie masek z oszklenia na tym etapie :/ Możesz spróbować też zróżnicować kolory z rękim już bez maskowania, jak koledzy sugerują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że kolory powinienem sprawdzić wcześniej a nie sugerować się instrukcją...

Zrobiłem kilka zdjęć czymś lepszym niż komórka, ten brązowy jest bardziej brązowy na żywo niż na wcześniejszych fotach co nie zmienia faktu, że jest za ciemny :((

Niestety nic chyba się z tym już nie da zrobić...

 

WIT_4064.jpg

 

WIT_4069.jpg

 

WIT_4080.jpg

 

WIT_4068.jpg

 

WIT_4086.jpg

 

Mam nauczkę na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aerograf, rozjaśniony kolor bazowy, mocno rozcieńczony, niskie ciśnienie.

Rozjaśniasz panele od środka ku brzegom - środek najjaśniejszy, im bliżej brzegów tym ciemniej.

Powolutku, takim minimalnym strumieniem, który ledwo zabarwia kamuflaż. I stopniowo poszczególne obszary robią się jaśniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inne.

 

Ludzie często mieszają bazowy z białym i tak rozjaśniają wnętrza paneli ale to topornie wygląda. Poszukaj farb w jaśniejszych odcieniach od bazowych, a jak już mieszać to nie z białą (żółte, szarości, itp.). Mocno rozcieńcz i nakładaj na bardzo małym ciśnieniu transparentne warstwy. Będziesz widział na bieżąco efekt i łatwo wyczujesz, kiedy przestać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinując jak uratować tego babola, przypadkiem zabrudziłem model i zacząłem ścierać pędzelkiem powierzchnie... po kilkunastu ruchach "specjalistycznym" narzędziem okazało się, że farba w tym miejscu jest sporo jaśniejsza i mniej intensywna... więc pojechałem tak cały model...

 

IMG_6243.JPG

 

IMG_6240.JPG

 

Na dostępnych zdjęciach samolotów wygląda to już całkiem podobnie.

 

18637DF2_zpsa5786065.jpg

 

88.jpg

 

Pobawię się jeszcze tą metoda, może uzyskam też przetarcia farby imitujące przy okazji jej zużycie, bo dzięki tej metodzie udało mi się już mocno zgasić intensywność zielonego i brązowego

 

IMG_6245.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu tym ze zbliżeniem jest inne malowanie - na skrzydle widać część żółtego trójkąta z czarnymi bokami (element szybkiej identyfikacji).

 

Mam kolegę pracującego dla IAF i podpowiedział mi, że najbardziej zbliżony zielony do maszyn C7 z lat 80'tych to tamiyowski sky (XF-21) - czyli kolor używany na dolnych powierzchniach w RAF na początku 2WŚ. Trzeba minimalnie dodać tylko błękitnego (XF-23). Dla dodania piaskowy to Buff XF-57 a brązowy to XF-52. Dolne powierzchnie to Vallejo 70 615.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu tym ze zbliżeniem jest inne malowanie - na skrzydle widać część żółtego trójkąta z czarnymi bokami (element szybkiej identyfikacji).

 

Mam kolegę pracującego dla IAF i podpowiedział mi, że najbardziej zbliżony zielony do maszyn C7 z lat 80'tych to tamiyowski sky (XF-21) - czyli kolor używany na dolnych powierzchniach w RAF na początku 2WŚ. Trzeba minimalnie dodać tylko błękitnego (XF-23). Dla dodania piaskowy to Buff XF-57 a brązowy to XF-52. Dolne powierzchnie to Vallejo 70 615.

 

 

Bardzo cenne informacje!!! Dzięki wielkie:))) polubiłem tego Kfira i kiedyś zrobię jeszcze jednego. Napewno skorzystam wtedy z Twoich podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdzierasz farbę, bo robisz samolot jak w muzeum? Bo samolot w muzeum, możliwe że x razy przemalowany, stojący lata w słońcu to nie to samo co samolot w służbie...

 

Zgadzam się z Tobą, próbuje rożnych patentów ucząc się od Was modelarstwa. Każda uwaga jest cenna i pomaga takim laikom jak ja, uzyskać jak najwierniejszą replikę. Napewno wykorzystam w przyszłości wszystkie Twoje wskazówki ale będę również probował szukać innych rozwiązań. Co do przecierania farby to naprawdę wygląda to całkiem ciekawie i przypomina lekko wypłowiałą na słońcu powierzchnię malowanej blachy aluminiowej.

Kiedyś gdzieś czytałem o modelarzy co tak malował modele samolotów japońskich z WWII, a na tamtych samolotach farba odłaziła jeszcze w lakierni w fabryce.

 

A najważniejsze, że Brąz i Zieleń dzieki temu mocno wypłowiały:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego spod kamuflażu na moim Kfirze nie wystaje kolor aluminiowej blachy:) Chodziło mi tylko o to, że gdzieś czytałem o takiej metodzie uzyskania śladów eksploatacji i pomyślałem, że skorzystam z niej u siebie.

 

Oczywiście na wyższym stopniu zaawansowania zdecydował bym się na przemalowanie od nowa modelu wg specyfikacji kolorystycznej kolegi ESP, ale w tej chwili nie czuje się na siłach malować tego z ręki, model jest mały a linie oddzielające granice kolorów dość "twarde". Najprawdopodobniej narobiłbym wiecej szkód niż pożytku. A niewiedzieć do końca czemu, może to wina zleżałej farby, po przypadkowym odkryciu tej metody kolory wyraźnie zrobiły się blade i juz dużo bardziej przypominają te z dostępnych w sieci zdjeć oryginałów.

 

Problemem jest też to, że wogole w necie cieżko znaleść zdjęcia Izraelskich Kfirów z czasu służby. Robienie "postarzenia" też będzie pewnego rodzaju improwizacją. A nie chciałbym zrobić modelu prosto z lakierni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.