Skocz do zawartości

Tiger I Initial DAK 142 s.Pz.Abt. 501 Dragon 1:35


Dumo

Rekomendowane odpowiedzi

Będziesz figurantów do włazów wykładał?

 

Raczej nie, sam malować nie potrafię a osobom którym mógłbym to zlecić strasznie zdzierają...

 

 

Nosz kurde. Teraz patrze to malowanie troche nie tak idzie jak na 131 z 504. Grzech troche bo zdjec jest sporo.

 

W tej wersji to ciekawa kwestia bo można malować jak się chce, jedni mówią że powinien być zielony, inni że piaskowy no i podobno miał kamuflaż. postanowiłem zrobić kamo bo sama zieleń była nudna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

W kwestii Tigerów w Afryce, to najmniej zagadkowa jest kwestia 504 a kolory 131-ki pozwalają z dużą dozą stwierdzić jak to tam było. A było oliwkowo-piaskowo i pojazd z angielskiego muzeum to potwierdza (kamuflaż odtworzono b.precyzyjnie, zresztą wiele lat pojazd stał z oryginalnym malowaniem).

 

Co do 501, to polecam dłuugą jak papier toaletowy dyskusje na forum DAK. Udział w niej wzięły liczne zdjęcia i ich mozolne porównania. Niestety, pora zburzyć mit...najprawdopodobniej Tigery nie były malowane żadnym mitycznym "zielonym polowym", który funkcjonuje do dziś i wielu modelarzy takie Tigery produkuje. Kolor pierwszych pojazdów z 501 to początkowo najprawdopodobniej... szary, który szybko przemalowano na wariacje piaskowe w trudnej nawet do określenia konfiguracji. Druga zabawa jest także z oznaczeniami, zwłaszcza jeśli chodzi o pojazdy z końca kampanii a więc po fuzji z 10PzDiv, w lutym 1943. Wiele pojazdów jak np. 732(najprawdopodobniej) czy 712 to wcześniejsze 132 i 112, ale zdjęcia rodzą wątpliwości czy było to ogólna zasada, bo są wyjątki. Tak czy owak malowanie afrykańskich czołgów od lata 1941 to wielka zagadka, i choć w Tunezji było już nieco łatwiej to dalej są liczne niewiadome.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... było oliwkowo-piaskowo i pojazd z angielskiego muzeum to potwierdza (kamuflaż odtworzono b.precyzyjnie, zresztą wiele lat pojazd stał z oryginalnym malowaniem).

Coś więcej na temat tego gdzie stał w oryginalnym malowaniu?

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Trochę przegapiłem bieżące wydarzenia. Dumo nie śmię pouczać tak wielkiego mistrza. Jednakże muszę stwierdzić, że tak jak ta zieleń jest bardzo trafna, to jest jej za dużo na samym czołgu. Ona tylko jest kamuflażem a nie bazą. Poza tym celnie zauważono, iż numer taktyczny podpowiada, że jest to osławiony i ubóstwiany wręcz przeze mnie Tiger z Bovington. Tym bardziej trzymam kciuki za poprawność i zgodność ze stanem rzeczywistym pojazdu. Chyba, że Idziesz w kierunku nie zobowiązującym do odpowiedzialności za fakty historyczne. W takim razie nie będę się czepiał, bo wartość pracy, z punktu widzenia technicznego i tak jest zacna, co osobiście bardzo szanuję. Pozdrawiam i z niecierpliwością oczekuję rozwoju sytuacji.

 

 

P.S. Wspaniały warsztat. Rozlokowanie instrumentów wszelakiej maści przemyślane i przejrzyście ukazuje ten tzw. "niemiecki porządek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "niemieckim porządkiem" to dosyć różnie bywa. Współpracowałem służbowo z Deutsche Bahn (jako przedstawiciel jednego z przewoźników kolejowych w Polsce) i miałbym baaaaaaardzo dużo do zarzucenia jeśli chodzi o ich pilność i sumienność wykonywania procedur. No ale to taki offtop ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof,

 

Wóz z Bovington długo nie był gruntownie przemalowywany (nie było trudno dostrzec starą farbę) a raczej konserwowany przez załoge muzeum, dopiero od końca lat 90 przeszedł gruntowny remont, dobrano barwę (która wg autorów miała być identyczna z pierwotną) oraz mocno zainwestowano w napęd (włącznie z kapitalną naprawą silnika), w tamtym czasie tzn ok 2000 roku, trwała głośna i promowana szeroko w UK zbiórka środków na jego b.kosztowną renowacje (bo szybko okazało się że ten pojazd to istna skarbonka). Kiedy byłem w Bovington Camp pierwszy raz pare lat temu, pracownicy mówili mi że ta renowacja była piekielnie kosztowna bo trzeba było zrobić wiele elementów silnika i napedu od nowa, a celem był wóz 100% sprawny. Aż do tego czasu po macoszemu traktowano poza mechaniką także malowanie- chyba dopiero wtedy zdali sobie sprawę, że ten pojazd zrobi furorę (jako brytyjscy pancerniacy- z pobliskiej bazy i poligonu- oczywista skupiali się na pojazdach brytyjskich), ciekawe kiedy obudzą się z Jagdtigerem, który wygląda tragicznie obecnie (tzn ostatni raz byłem tam w 2015). A na 131 muzeum robi niezły zarobek, wszędzie tylko Tiger 131, w sklepiku koszulki kubki modele itd...

Stan farby na 131 z lat 90 widać także na jednym z odcinków wczesnych Sensacji XX wieku, chyba "Szalenstwa Boga wojny"- spłowiała, odrapana i wytarta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>jerzype<, serdeczne dzięki.

Pozwól że trochę doprecyzuje informacje.

Najpierw wystawiony w Londynie na placu defilad, następnie wysłany do School of Tank Technology

w Chertsey gdzie został poddany testom, które spowodowały uszkodzenia i utratę wielu elementów.

Silnik był cięty w celach dydaktycznych. Po wojnie przeniesiony do RAC Centre w Bovington Camp i tam stał do remontu.

Tak remont kosztowny - ale się opłacał. Cały czas zarabia.

Jakby nie było zagrał w filmie -

Nie zgodzę się tylko ze stwierdzeniem jak pisałeś - "(kamuflaż odtworzono b.precyzyjnie, ... .)"

Układ plam z przed renowacji inny niż obecnie + nie do końca prawidłowe oznakowanie.

Niektóre elementy też źle odnowione.(Niezgodnie z oryginałem).

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

.. no tak czytam sobie , i z własnego doświadczenia powiem tyle że, to "dokładne" w wydaniu speców od muzeów to różnie bywa, obecnie może jest lepiej ale większość pojazdów remontowanych w latach 80-90 była hmm delikatnie mówiąc "radosna". Czołg jaki jest każdy widzi i tyle, ma mieć leflektor a jaki to już nie ważne...

oglądałem swego czasu większość muzeów na terenie Europy i powiem tak szału nie było

Już dużo lepiej wychodzi to fachowcom w rękach prywatnych, na zlotach itp można fajne perełki zobaczyć z prawie kompletnym wyposażeniem w większości wypadków nawet z epoki...

Także z muzealnymi eksponatami trzeba patrzeć z dużą rezerwą i wiedzą w danym temacie.

Oglądam dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest. Jak się ogląda Battle of the bulge (Bitwa o Ardeny) to aż się patrzeć nie da bo kompletnie nie te pojazdy. W Fury już to lepiej zrobili, a teraz kasę na tym się robi. Tak jak Disney i Gwiezdne Wojny. Choć z drugiej strony to chyba lepsze to niż gdyby miał na złom trafić.

Sorry za off-top.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie i za informację, bardzo kontrowersyjny temat.

 

Tigerek w następnym tygodniu już będzie przygotowany pod łosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baza gotowa, aż się boję teraz wjechać olejami

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:szok: Ale tępo . Jedziesz dalej dobrze jest.

 

Teraz już niestety trochę zwolnie

 

"Profesjonalne" cykanie zdjęć:

 

174677961_aswahxw.jpg

 

49-Tiger-_aswapar.jpg

 

50-Tiger-_aswapsq.jpg

 

51-Tiger-_aswapah.jpg

 

52-Tiger-_aswapap.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, wewnętrzne strony włazów nie były białe.

 

Tak tak wiem ale chciałem troszkę więcej kolorków nadać, niezbyt to historyczne ale jakoś nigdy nie przywiązywałem wagi do tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumo napisał

niezbyt to historyczne ale jakoś nigdy nie przywiązywałem wagi do tego

to po co cała ta spinka jakie miał barwy ten dany czołg, trzeba było go pomalować jak bądź aby więcej kolorku było jak piszesz a tak to brak konsekwencji co chcesz przedstawić ,swoją wizję czy historyczny wygląd bo mieszanie tego to taka kupa. Reszta pracy bardzo dobry kawał modelarstwa pozdrawiam OLO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumo napisał

niezbyt to historyczne ale jakoś nigdy nie przywiązywałem wagi do tego

to po co cała ta spinka jakie miał barwy ten dany czołg, trzeba było go pomalować jak bądź aby więcej kolorku było jak piszesz a tak to brak konsekwencji co chcesz przedstawić ,swoją wizję czy historyczny wygląd bo mieszanie tego to taka kupa. Reszta pracy bardzo dobry kawał modelarstwa pozdrawiam OLO

 

Bardzo mnie ciekawił temat kolorów, ponieważ jest bardzo kontrowersyjni i powoduję wiele wiele kłótni

Reszta jak wydech włazy brak krzyży to już mój wymysł, no niezbyt dużo przeróbek jak na mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to Alianci by go z daleka zauwazyli i boom po tygrysie w takim malowaniu. Od siebie powiem tyle poczatek warsztatu byl obiecujacy. Potem chyba juz wyszlo zmeczenie przerobkami i zmiana koncepcji a potem malowanie sf. Masz racje twoj model wiec robisz jak chcesz ale po co walkowanie tematu malowania jak i tak zes chlopie swoje widzimisie zrobil.

Chesz dogonic solo w iloscie postow?

Ten warsztat spokojnie zamknalbys w 6-7 stronach a tak mamy 12 i konca nie widac. Tylko potem niech ludzie nie marudza ze silnik forum niewydala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze malowanie nie jest sf, po drugie wali mnie ilość postów, wrzucam jeśli mam ochotę, po trzecie jakie solo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten z bovington nie ma oryginalnego malowania niestety, mam kilku znawców tematu którzy mnie prowadzili z malowaniem i tak ma być chociaż co do samych kolorów zdania także były podzielone. Nigdy nie będziemy wiedzieli jak wyglądał na prawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.