Skocz do zawartości

Jagdpanther G1 Meng Model


Baldigozz

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki, na razie się zastanawiam, które kółko może być lepsze. Friula nie mogę znaleźć dobrego zdjęcia. W ogóle zabawne, bo tak pomyślałem żeby odtworzyć całą scenerię z tych zdjęć i szkoda, że już zrobiłem Panterkę z RFM. Odpadnięte koło napędowe w Mengu nie da się zrobić bez dorobienia samemu prawie całej osi. W modelu jest to po prostu kołek do wklejenia koła, a w RFM jest to elegancko odtworzone więc można koła nie zakładać. Nie widzę w sieci takiego pojedynczego elementu do kupienia więc teraz się zastanawiam czy nie kupić nowej Pantery RFM i nie podmienić mocowania i samych kół napędowych. Tak samo tylna płyta wanny. W RFM wszystkie włazy są osobno, a w Mengu żeby odtworzyć zdjęcie te małe trzeba by odcinać. Może tylko główny właz inspekcyjny zrobię otwarty, a tam będzie ziała dziura ha ha do silnika. Do tego wychodzi mi, że fajnie byłoby dokupić same przednie błotniki np. Abera żeby ten lewy zrobić dobrze pogięty i dziurawy oraz blaszkowe zasobniki. Co prawda na zdjęciach ich nie ma ale ładnie byłoby je zrobić leżące gdzieś obok pogięte i podziurawione. Do tego blaszka lepsza. No i szukam jakiegoś ludka wyglądającego na kanadyjskiego żołnierza i jednego kandydata nawet mam. Zaczynam się też zastanawiać nad kolorami. Myślałem, że wanna w miejscu po zerwanych zasobnikach na tylnej ścianie jest w kolorze miniowego podkładu ale miejsce po tym okrągłym włazie inspekcyjnym do silnika jest dużo ciemniejsze, a na zdrowy rozsądek powinno być w minii. Może to tylko kwestia wypłowienia, zakurzenia płyty za zasobnikiem,  a właz był przyśrubowany szczelnie więc tam nie płowiało? A może to jednak inny kolor i za zasobnikiem jest to np. zielony jeśli pojazd był nim pomalowany w całości na minii, a dopiero potem nakładane były żółty, brązowy i ewentualnie biały zimą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podejrzewam, że ten pojazd był tylko w Dunkelgelb plus zimowa biel. Ta różnica odcieni ciemnych kolorów na tyle może więc powstała tak, że na polach zasłoniętych przy malowaniu przez skrzynki nastąpiło zaprószenie brązowego podkładu tym żółtym i białym może też (był tam odstęp ok. 2 cm między powierzchniami). Reszty dokonało ogólnie rozumiane działanie czynników atmosferycznych. Przy pokrywach otworów została nietknięta „minia”, bo powinny tam być uszczelki.

Pomysłu pokazania częściowej demolki nie komentuję, ale uwadze polecałbym charakterystyczne elementy egzemplarza. Np. miał on na co którymś ogniwie gąsienic nakładki antyślizgowe, miał też wariant szekli holowniczych bez ucha na sworzniu. Warte przestudiowania są też polowe przeróbki, np. zamocowanie „tuby-rury”. Na lewym boku widać dwa krzyże - ten przykurzony bielą z przodu był prawdopodobnie pierwotnie namalowany fabrycznie, sądząc z jego pozycji.

W uzupełnieniu foto sprzed fazy dekompletacji.

3:4.jpg

Edytowane przez JSJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdjęcie sporo zmienia. Demolka była całkowicie efektem złomiarzy ? więc pogięte, dziurawe zasobniki odpadają. Myślałem, że zdmuchnął je wybuch granatu blisko. Koło też było na miejscu. Hm, a te p.poslizgowe cosie to takie zęby na środku od zewnątrz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Skompletowałem chyba większość rzeczy, które chciałem wykorzystać. Śmieszny ten koncept Menga ale składa się prosto i w założeniu ma dawać wspólną bazę pod Panterę i JagdPanterę. Zmontowałem na sucho okładziny płyt pancernych i dolną zabudowę kadłuba żeby ustalić linię odcięcia przednich błotników. I tu mam problem, wiem że pod błotnik idzie trzymająca go blaszka ale jak utnę błotnik, to skos przedniej płyty będzie tu ucięty pionowo w dół. Na zdjęciach, które są już w temacie coś mi się majaczy, że ta płyta idzie skosem do samego dołu, a ta blaszka jest mocowana do tego skosu. Może ktoś ma dobre zdjęcie tego fragmentu, najlepiej z brakującym błotnikiem. W lewym boku uzupełnię to błotnikiem z Abera ale prawego ma nie być.

Przy okazji z rozpędu nawierciłem dziurki pod klocek na płycie silnika ale on tu był raczej w tradycyjnym miejscu. Załata się ?

 

BOX.jpg

IMG_20190102_213751.jpg

IMG_20190102_213758.jpg

IMG_20190102_213825.jpg

IMG_20190102_213850.jpg

IMG_20190102_213910.jpg

IMG_20190102_213924.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Baldigozz napisał:

... wiem że pod błotnik idzie trzymająca go blaszka... .

Jedna od kadłuba zaraz z przodu, druga dłuższa - "Meng" je trochę pokazał od spodu.

Tu Masz fotki od spodu błotniki - 

Widok części błotnika i zasilanie lampy

765463812_PantherAusf_G23.thumb.jpg.32abc491eb3bcfa486d86461c689ec0e.jpg

tu widok na wsporniki pod spodem - 

323846886_PantherAusf_G71.thumb.jpg.47e57ab8b8b42be30f90d569614767d1.jpg

To jest mocowanie w Panterze.  Jaga miała ten długi wspornik montowany pod boczne błotniki. Na błotniku z przodu powinny być widoczne mocowanie tego elementu właśnie z błotnikiem.

Pozdrawiam 

Krzysztof

Znalazłem fotkę z wojennej maszyny i wydaje się że to odstaje właśnie ten długi wspornik. 

Jaga.jpg.cda607772aa94912cf2c7c4cfafbbd33.jpg

Mocowanie do kadłuba również tak jak w Panterze ausf.G z przodu wanny żeby nie "latał".

457566589_Jaga01.thumb.jpg.5e854389e638e7da5ba0190780c97068.jpg 

Edytowane przez meser262
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zdjęć modelu wnioskuję, że ścięcie przedniej płyty przy mocowaniu błotnika jest wyznaczone na samym jej narożniku (pionowo). Słusznie i tak też powinno być na całej szerokości połączenia. Łatwo to zrobić dodając ciut materiału, gorzej z elementem udającym wspornik (zetownik zespawany z płytą, który łatwo się nie urywał i powinien raczej być na miejscu; on stykał się lub niemal stykał z płytą swoją pionową częścią).  

Edytowane przez JSJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie zrobić taki szkic o poranku jak ja to widzę, bo patrząc na parę zdjęć egzemplarzy bez błotnika od góry wydaje mi się, że płyta przednia pancerna nie była ścięta pionowo. Tak by to było na logikę prawidłowo, bo płyta przychodzi z huty, a takie rzeczy jak błotniki mocuje się do niej potem. Czyli płyta zakończona na ostro, a na narożniku powinien ten zetownik dospawany do dolnej krawędzi czołowej płyty pancerza. 

JADZIA_FENDERS.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się opieram na zdjęciach jak poniższe - Panther G, ale to samo dostrzeżesz np. na zdjęciu Jp. z IWM, jakie wstawiłem w wątku smokera. Ta listwa była spawana do płyty także na górze, praktycznie tuż przy zagięciu i nie była to spoina grubsza niż palec. Przy Twoim rozwiązaniu spaw musiałby wypełnić bardzo szeroki rów albo być tylko w jego dnie - w obu przypadkach „nietechnologicznie”.

Skorygowałbym tylko swoją interpretację detali modelu: Chyba wyznaczone tam zacięcie jest za duże, bo obliczone na styk z krawędzią błotnika, a powinno być pod nią schowane. Można więc przyjąć, że domyślny styk zetownika i pancerza ma być nieco bliżej przodu (o jakieś 0,5 - 1 mm), ale by jednak zachować +/- 0,5 mm tej umownie pionowej powierzchni. Bardzo trudno określić, ile brzeg błotnika wystawać powinien za tę linię, ale sądzę, że w granicach podanej tolerancji.

Przy okazji zwróć uwagę na klocek służący zamocowaniu wzdłużnego wspornika; to też wspólna cecha panter G i Jp.

moc.pr.blot.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Baldigozz napisał:

... płyta przednia pancerna nie była ścięta pionowo.

 

3 godziny temu, Baldigozz napisał:

... błotniki mocuje się do niej potem.

Dokładnie tak .Dokupiłeś do modelu same błotniki - zestaw R-04 i tu nie ma mocowania do kadłuba.
https://www.mojehobby.pl/products/Przednie-blotniki-do-Panther-G-F-Jagdpanther.html
W zestawie 35A 024 jest to łączenie w blaszkach - część nr.6.
https://www.mojehobby.pl/products/Przednie-blotniki-oraz-boczne-listwy-do-Panther-Ausf.G-i-Jagdpanther.html

660_InA241.thumb.jpg.a3f1a2a8ca23c6f6e6cd0250d2d09026.jpg

Na zdjęciach Pantery też dobrze to widać.

Pozdrawiam
Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pecha kupić kiedyś te same błotniki Abera. Brak listw mocujących nie jest jedynym problemem bo oprócz tego były sporo za szerokie do modelu Dragona więc do Menga też mogą zupełnie nie pasować. Zakładam że były projektowane do znacznie starszych modeli Tamki czy Gunze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Baldigozz napisał:

... to szczelina tam być musi.

I zapewne jest dość "spora". Jak widać na fotce poniżej -Jaga z Aberdeen - to około 1/2 długości pionowego  zagięcia była "pusta".

1513602530_Jagdpanzer30.thumb.jpg.e9418ad1eda66af333e9d92d3bc31d57.jpg

Na fotce poniżej widać bok błotnika, dolegający do przedniego pancerza i jest on dość gruby u góry.
Zerknij na wysokość zamontowania błotnika.2094210849_Jagdpanzer8.thumb.jpg.abeea94e2ec093a1477f05312f1b1062.jpg

Pozdrawiam
Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odzew. W praniu okazało się, że zostaje plastikowy błotnik, znaczy lewy. Aberowski jednak o jakieś 1,5 mm za szeroki. Szkoda o tyle, że zakładałem łatwiejsze w nim wykonanie dziury. Tak zaś musiałem pokombinować w plastikowym ale wstępnie nie wygląda najgorzej. Trzeba było pocienić plastik żeby go pogiąć więc trochę to roboty nawet z Proxxonem. Prawego natomiast nie będzie więc dorabianie zetownika aktualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie skromne zdjęcie (Panther G, Overloon; błotnik odtwarzany), a Ty już zrobisz, jak chcesz, z „pustą połową” czy szczeliną „dość sporą”. Aczkolwiek ta fotografia potakuje moim wywodom raczej..., nieprawdaż…

overloon2008_010.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu muzeach - "spece" wiele okazów muzealnych "odtwarzali" - :twisted: - i wyszło to co oni sobie tam chcieli, a nie tak jak powinno być:roll: Poniżej kolejny przykład - Imperial War Muzeum - przedtem Aberdeen i ten najbardziej wierzytelny . Kolejna fotka Jagi - pokazująca że zetownik był no powiedzmy "normalnej" wysokości - która wskazuje na pustą przestrzeń między nim a pancerzem - u góry. Trzeba pamiętać że dużo zależało też od ścięcia na końcu pancerza - dlatego ten element najlepiej podglądać na Jagdpanterach. 

jagdpanther_03_of_12.thumb.jpg.9a74b49be52e048fc7628d1f6ad2a3c0.jpg 

W skali 1/35 to będzie tyle co nic, ale fakt jest faktem. Zamocowanie bocznego błotnika - wskazywało wysokość mocowania przedniego błotnika - były na tej samej wysokości.2070095461_Jagdpanzer21.thumb.jpg.1e8ddb8a5f1186827997738106f6b97f.jpg

Boczne mocowanie błotnika - pierwsze - nie może być zamocowane jeszcze niżej . Jak widać poniżej zamocować go wyżej ewentualnie mogło by się zdarzyć - jest gdzie ?. I wtedy zetownik mógłby być wyższy. 1252588846_Jagdpanzer12.thumb.jpg.1b24dfab5f0ea0e20664fb421353b7f4.jpg

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ee tam… Dziwne, że nie pada częste na forach pytanie „ale właściwie o co kaman?” Padły już pewne parametry dla wykonawcy, możnaby zaproponować ”lepsze”, ale powyższe kombinacje zamiast kawy na ławę to czysty misz-masz zmyłek i bajdurzenia:

- Nie można podawać w wątpliwość czegoś z muzeów, jeśli brak poszlak co do sfałszowania. To paskudna tendencyjność, zresztą samobójcza, bo sam meser262 często bezrefleksyjnie stawia jako wzory marne doróbki muzealne. Nie wiesz - nie siej zamętu; na panterze w Overloon skopano wiele, ale tego fragmentu raczej nie było potrzeby, jeszcze dziś można prześledzić tę historię i nie znajdzie się haka.

- Kiedy meser262 ilustrował swoją wypowiedź zdjęciami pantery, nie miał oporów. Teraz szuka „wierzytelnych” eksponatów i już pantery są w domyśle bee. Szkoda, bo rzadko kto ma możliwość obejrzenia Jagdpanther dla paru pierdół, a wielosłowie na temat zakrytych detali w Aberdeen do nikogo nie trafi. Nikt też nie będzie robił kontranaliz do pozornych analiz i dobrze, bo wątek przerodziłby się w koszmarną ciągutę.

- Krótko mówiąc, w.w. na Jp. z Aberdeen nie daje rady WYKAZAĆ nic czytelnego dla większości albo nawet dla kogokolwiek. Wobec Jp. z IWM też forsuje domniemania (co za upór), które biorą w łeb w świetle poniższego zdjęcia owego „01”.

Teraz pewnie padłby „argument” na odlew, że to zimmerit zasłania wszystko, co jest „puste”. Od razu więc analogiczne ujęcie pantery G z Houffalize - można się skichać i nie dowiedzie się, czy w ogóle pod spawem może być szpara 1- lub 5-mm. Zostaje koledze wybrać się do któregoś z „wierzytelnych” eksponatów i ostatecznie sprokurować widzialny dowód, że jego spekulacje miały minimalny sens, a tymczasem nie zamulać.

- Złote myśli wypisane przez mesera262 na zdjęciu pokazują brak dyscypliny merytorycznej. Czy za ważne dla wątku uznał np. wykazanie „przerwy”, czy różnicy wysokości krawędzi, nie wiem, ale to dwie różne sprawy, a „przerwa” pozostaje nieujawniona. Zaś różnica wysokości była ewidentna na fotografiach już tu załączonych. Położenia błotnika rozmywają temat połączenia wspornika „zet” z pancerzem, bo błotniki były na tyle elastyczne, że przy montażu siła skręcania mogła łatwo pokonać różne niedokładności poziomów. To temat na odrębne dywagacje, ale zdjęcia pokazują różne sytuacje tego rodzaju. Dziwna jest uwaga przy połączeniu z wypustem bocznej płyty - po co ona i czy słuszna, mam poważne wątpliwości. 

Cały ów post szukający Bóg wie czego i to w sposób niestrawny, z infantylną pstrokacizną tekstów, uważam za okropny wykwit meseryzmu, nic więcej.

 

>Baldigozz. Tobie też zabrakło odpowiednich obrazków z realu, ale przynajmniej próbowałeś analizy pozawerbalnej. Nie była ona dobra, więc przed znalezieniem zdjęcia z Overloon zrobiłem szybką kontrę, choć zdjęcie uznałem za ważniejsze. Daję jednak i to, bo za dużo już wodzenia po manowcach.

Na koniec foto z huty składającej kadłuby dla MAN-a. Ciekawostka - z Huty Bankowej w Dąbrowie Górniczej, włączonej w „Panther-Programm”. To i inne zdjęcia pochodzące z Muzeum Miejskiego „Sztygarka”  w tym mieście zamieszczono w artykule „Panther-Programm na Górnym Śląsku” w magazynie „Technika Wojskowa/historia”, I, II Nr 1/2010. Podobne, ale gorszej jakości, zawarte są w pewnym zbiorze dokumentującym takąż produkcję zakładów D.H.H.V. w Dortmundzie.

IWM01.JPG

Houff.jpg

323846886_PantherAusf_G71.thumb.jpg.47e57ab8b8b42be30f90d569614767d1 2.jpg

Zrzut ekranu 2019-01-04 o 22.13.27.png

Edytowane przez JSJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnim wpisie >>JSJ<< i fotkach które wkleił pokazujące pojazdy od góry zrozumiałem że cały czas chce udowodnić że pancerz dolega do pionowej części zetownika.

Godzinę temu, JSJ napisał:

Czy za ważne dla wątku uznał np. wykazanie „przerwy”, czy różnicy wysokości krawędzi, nie wiem, ale to dwie różne sprawy, a „przerwa” pozostaje nieujawniona.

No jak zwykle >>JSJ<< nie czytasz ze zrozumieniem. Dlatego jeszcze raz powoli w punktach i spokojnie.:roll::cool:

Na samym początku padło pytanie >>Baldigoz<< pytał - cytat " ... wiem że pod błotnik idzie trzymająca go blaszka... ."
1.Wkleiłem zdjęcia Pantery które pokazywały właśnie tę blaszkę i mocowanie dla lampy i kabel zasilający,
2.Autor warsztatu wkleja rysunki pokazujące zetownik patrząc od dołu:
- zgięty na dole pod pancerz,
- dolegający do wierzchołka pancerza - to ten pionowy odcinek
- zagięty do mocowania błotnika
3.Wkleiłem instrukcje Aber'a z blaszkami,
4.Szkic na zdjęciu (który poprzednio wkleiłem) autora wątku - ostry pancerz (niebieski) dolegający do zetownika (czerwony),
5.Wkleiłem zdjęcia Jagi z Aberdeen z krótkim opisem - cytat "... to około 1/2 długości pionowego zagięcia była "pusta". "
I tu wspomniałem o wysokości zamontowanego błotnika.
6.Zdjęcia Jagi Nr.01 (aby pokazać że to nie wyjątek ten z Aberdeen) na której również pisałem cytat: "Kolejna fotka Jagi - pokazująca że zetownik był no powiedzmy "normalnej"
wysokości - która wskazuje na pustą przestrzeń między nim a pancerzem - u góry."

Również też pisałem o wysokościach na jakich zamocowano błotniki.

W wyżej zamieszczonym zestawieniu pominąłem Twoje wypociny bo co w nich pisałeś to, ... zresztą nie są dla mnie istotne. 

Pionowy odcinek zetownika dolega do pancerza w dolnej jego części - od dołu do około 1/2 jego wysokości.Tu nie ma żadnych wątpliwości z mojej strony i chyba autora wątku też.
Wiadomo że pancerz w tym miejscu nie jest - powiedzmy szpiczasty , raczej tępy i to też jest oczywiste.

W ostatnim wpisie chyba coś dotarło to do >>JSJ<< bo sam napisał

1 godzinę temu, JSJ napisał:

Zaś różnica wysokości była ewidentna na fotografiach już tu załączonych.

Po co zaśmiecasz wątek koledze? Skoro w końcu zrozumiałeś - CHYBA- po co ten wpis. Jak nie rozumiesz co piszę to nie czytaj i nie oglądaj jak nie lubisz zdjęć z kolorowym tekstem.:mrgreen:

Co do Pantery z Overloon - sam autor opisu zdjęć pisze przy jednym z nich - "exhaust configuration questionable". Co potwierdza to co napisałem :

10 godzin temu, meser262 napisał:

... i wyszło to co oni sobie tam chcieli, a nie tak jak powinno być.

Autora wątku przepraszam za taki wpis wątkowy - jak widać nieraz tak trzeba .:sorry:

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie do mnie coś dotarło, kolego, tylko zwracam uwagę, że zawracasz głowę powtarzaniem rzeczy już widocznych od chwili, gdy pokazałem zdjęcie z przodu z Houffalize.

Co do ścięcia i „dolegania”, to skwapliwie potwierdziłeś teorię Baldigozza („dokładnie tak” pod dwoma cytatami), gdy stwierdzał, że płyta na dole nie jest ścięta (coś Ci się zmieniło potem). Niczego też nie chcę udowodnić, poza tym, że nie ma w danych miejscach dużej „pustej” przestrzeni, którą sobie wyimaginowałeś.

Nie rozumiesz chyba sam siebie, bo kwestionowałeś wygląd przedniego detalu w Overloon ze względu na praktyki „speców” - co do tego mają rzeczy z tyłu… Detal mieszczący się w aktualnym temacie jest prawidłowy.

Poza tym szkoda się odnosić do bełkotliwego stylu obrony „swego”, który miesza wszystko, np. badziewie z Abera z realnym obiektem; mnie żadne Abery nie interesują w dyskusji o faktach ze świata 1 : 1. Wreszcie, żeby się do znudzenia posługiwać tym „czytaniem ze zrozumieniem”, trzeba zacząć od siebie, a w Twoim przypadku zacząć też pisać rzeczy o spójnej i jasnej treści. Bogato zdobiony styl graficzny jest ogólnie uznawany za infantylizm; oczywiście normalni ludzie tego nie lubią (no, byłbyś usprawiedliwiony, gdybyś miał np. 10 lat).

Rozwalasz kolejny wątek, chcąc za wszelką cenę mieć ostatnie słowo. Ja, jak zwykle, może Ci ustąpię w myśl znanych powiedzeń, a nie moje zmartwienie, że "kto słucha mesera262, sam sobie szkodzi".      

Edytowane przez JSJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem wyjaśnić, co równano do czego - boczny błotnik/listwa nie mogła wskazywać poziomu mocowania przedniego, gdyż determinowały ten poziom zetowniki dodawane już w hucie składającej, wsporniki na boku czekały na aplikację do gołych burt w zakładzie finalnym; pokazuje to m.in. zdjęcie stosów kadłubów Jp. na terenie MIAG. Dlatego za priorytetowe uznałem uściślenie, jak i co było z tym profilem i jego bazą montażową.

Dla dobra sprawy odnotuję jeszcze dziwny zwrot o „normalnej” wysokości zetownika. Wygląda, jak by była też jakaś nienormalna opcja. Będąc na miejscu potrzebującego wyjaśnień liczyłbym chyba na zwykłe określenie tej wysokości. Ona wynosiła w płaszczyźnie umownego styku ok. 35 mm (łącznie z dolnym zagięciem).

Kwestia samego styku zetownika z płytą - występował lub nie, ale na pewno był pożądany ze względu na ogólną zasadę spawania części dobrze przylegających, czyli w jednoznacznych pozycjach. Zdjęcia wskazują, że w tym celu czołowe ścięcie płyty „uciekało” od pionu ku dołowi nieco w tył, aby nie kolidować z dolnym zagięciem profilu - tak więc na górze, a nie na dole mogło jak najbardziej ten styk mieć. 

Foto poniżej - fragment brytyjskiego raportu „Welding Design & Fabrication of German Tank Hulls & Turrets”, 1948.

DHHV.jpg

Edytowane przez JSJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.