GreGG24 Posted January 27, 2019 Share Posted January 27, 2019 Skończyłem właśnie rozpoczęty 1 stycznia model Hurricane Mk. I z Arma Hobby. Składało się bardzo przyjemnie, praktycznie z pudełka, za wyjątkiem metalowych pasów. Malowany farbami Mr Hobby i Tamiya. Malowanie z 303 dywizjonu, P/O M. Ferić (kalkomanie Techmodu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 Zestaw fajny, ale model jest idealnym przykładem tego, że pośpiech jest największym wrogiem modelarstwa. Na modelu nie ma jedynego miejsca bez widocznych miejsc łączeń (kadłub, skrzydło...), kalki się srebrzą, farba na kabinie prześwituje, reflektory odstają... Spodziewałbym się po Tobie czegoś lepszego Grzegorz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GreGG24 Posted January 28, 2019 Author Share Posted January 28, 2019 36 minut temu, mbrnnr napisał: Zestaw fajny, ale model jest idealnym przykładem tego, że pośpiech jest największym wrogiem modelarstwa. Na modelu nie ma jedynego miejsca bez widocznych miejsc łączeń (kadłub, skrzydło...), kalki się srebrzą, farba na kabinie prześwituje, reflektory odstają... Spodziewałbym się po Tobie czegoś lepszego Grzegorz. Nie ma to, jak konstruktywna krytyka o poranku. Jakiś model Kolegi do pooglądania? Bo na razie nie widziałem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mates Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 Wyraźnie widać miejsca łączenia połówek kadłuba, które rzucają się od razu w oczy. Przydałyby się jeszcze jakieś delikatne ślady eksloatacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 @GreGG24 - proszę bardzo, można oglądać i szukać łączeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariucha Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 1 godzinę temu, GreGG24 napisał: Nie ma to, jak konstruktywna krytyka o poranku. Jakiś model Kolegi do pooglądania? Bo na razie nie widziałem... Ale to się nie ma co obrażać, tylko - skoro pokazuje się model, wziąć na klatę krytykę, tym bardziej, że mówiącą prawdę. I raczej nie ma tu większego znaczenia, czy zwracający uwagę jest mistrzem świata czy nie. Z pewnością ja też popełniam masę błędów, co nie zmienia faktu, że potrafię je wskazać też u innych. Spokojnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator jawkers Posted January 28, 2019 Super Moderator Share Posted January 28, 2019 26 minut temu, mbrnnr napisał: @GreGG24 - proszę bardzo, można oglądać i szukać łączeń. Ten model jest w półmacie. Można wiedzieć jakiej firmy lakieru użyłeś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 (edited) Nie, to połysk. Ze względu na oświetlenie rozproszone jest to widoczne tylko na silniku i przejściu skrzydło-kadłub. Lakier to GX100. Półmat jest tutaj, X-35 z dodatkiem X-21. Edited January 28, 2019 by mbrnnr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GreGG24 Posted January 28, 2019 Author Share Posted January 28, 2019 20 minut temu, Mariucha napisał: Ale to się nie ma co obrażać, tylko - skoro pokazuje się model, wziąć na klatę krytykę, tym bardziej, że mówiącą prawdę. I raczej nie ma tu większego znaczenia, czy zwracający uwagę jest mistrzem świata czy nie. Z pewnością ja też popełniam masę błędów, co nie zmienia faktu, że potrafię je wskazać też u innych. Spokojnie. Nie obrażam się. Ale z powodu jednej widocznej faktycznie linii klejenia na nosie zjechać cały model, to już mistrzostwo. Srebrzące się kalki? Bo końcówka numeru seryjnego? No bez jaj... Oczywiście, że są błędy. Ale model od zera do stanu sklejenia z pomalowaniem dołu powstał od 9 rano do 20:30 w dniu 1 stycznia. Chciałem go zrobić jako "speed build", nie wyszło. A kończyłem przez trzy kolejne weekendy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GreGG24 Posted January 28, 2019 Author Share Posted January 28, 2019 1 godzinę temu, Mates napisał: Wyraźnie widać miejsca łączenia połówek kadłuba, które rzucają się od razu w oczy. Przydałyby się jeszcze jakieś delikatne ślady eksloatacji. Są bardzo delikatne. Nie chciałem przesadzać, bo to były maszyny prawie prosto z fabryki. Więc masz na liniach blach, zwłaszcza przy ładowaniu karabinów, na skrzydłach, oraz okopcenia za rurami i przy kaemach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GreGG24 Posted January 28, 2019 Author Share Posted January 28, 2019 17 minut temu, mbrnnr napisał: Nie, to połysk. Ze względu na oświetlenie rozproszone jest to widoczne tylko na silniku i przejściu skrzydło-kadłub. Lakier to GX100. Półmat jest tutaj, X-35 z dodatkiem X-21. Ładny. Najbliższym razem też pokażę, jak się klei modele Tamiyi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 21 minut temu, GreGG24 napisał: Nie obrażam się. Ale z powodu jednej widocznej faktycznie linii klejenia na nosie zjechać cały model, to już mistrzostwo. Jednej linii? No nie do końca Grzegorz: I zapewniam, że tych linii łączeń jest na powyższym modelu Tamki znacznie więcej niż na Hurrim. I sama się nie skleiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pires Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 Oj chyba kolega nie dorósł jeszcze do krytyki własnych modeli. To nie jest jedna linia na nosie, ale na całej długości klejenia połówek kadłuba jest nie szpachlowana szpara, szczególnie na dole. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baumod Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 (edited) 57 minut temu, mbrnnr napisał: Nie, to połysk. Ze względu na oświetlenie rozproszone jest to widoczne tylko na silniku i przejściu skrzydło-kadłub. Lakier to GX100. Okazuje się modele należy oglądać (i ew. oceniać) wyłącznie na żywo. Jak dla mnie to na tym zdjęciu wcale nie widać że ten spit (naprawdę starannie wykonany) został potraktowany GX100. Tylna sekcja kadłuba wygląda na głęboki matt. Edited January 28, 2019 by baumod 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator jawkers Posted January 28, 2019 Super Moderator Share Posted January 28, 2019 Mbrnnr Dzięki. Bardzo piękna powierzchnia. GreGG24 Bardzo ładne zdjęcia robisz i nawet o tym nie wiesz. Przed wrzuceniem na forum popracuj jeszcze nad nimi. Pozwoliłem sobie zaprezentować, twoje zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 16 minut temu, baumod napisał: Okazuje się modele należy oglądać (i ew. oceniać) wyłącznie na żywo. Jak dla mnie to na tym zdjęciu wcale nie widać że ten spit (naprawdę starannie wykonany) został potraktowany GX100. Tylna sekcja kadłuba wygląda na głęboki matt. Tak jak pisałem wcześniej - zdjęcia robię zasadniczo światłem rozproszonym, i nie jest ono skierowane na model, dlatego jest praktycznie całkowicie pozbawiony odblasków. W tylnej części widać refleksy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baumod Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 W tym ujęciu rzeczywiście bardziej błyszczy. Co tylko potwierdza moją teorię że w skrajnych przypadkach odpowiednia fotografia może pokazać zupełnie inny niż model niż wygląda on w rzeczywistości. Gdyby kolega od od hurri'ego sprytnie pominął kilka szczegółów jak źle spasowane po połówki kadłuba, krawędzi natarcia, dziwna plama pod kabiną na lewej burcie, srebrzące się kalki i parę innych to pewnie galeria wyglądała by znacznie lepiej. Już nie wspomnę jakie efekty można by osiągnąć gdyby nie próbować łączyć robienia modeli z biegiem sprinterskim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abtb Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 19 minut temu, baumod napisał: w skrajnych przypadkach odpowiednia fotografia może pokazać zupełnie inny niż model niż wygląda on w rzeczywistości. Jak wiadomo "Każdy kij ma dwa końce". Można pstryknąć ładne fotki, podrasować w stosownym programie i wszyscy zrobią wielkie "joł!". A potem widzisz takiego cudaka na konkursie i okazuje się że robił go dobry fotograf a nie modelarz Model jaki jest taki jest, mi osobiście podoba się spód płata od kołpaka do łączenia z częścią ogonową - jest ładnie, delikatnie wycieniowany i podkreślony panellainerm. I w przeciwieństwie do reszty wygląda jakby był psiknięty innym lakierem (satyna?). Jakby całość tak wyglądała to byłby to zdecydowanie łady kawałek latawca. Ps. Nie wiem czy grono szanownych starych wyjadaczy się ze mną zgodzi ale nawet w super spasowanych modelach warto (profilaktycznie) złącze "przelecieć" CA który wypełni każdą szparkę i efekt końcowy po szlifunku będzie naprawdę bardzo dobry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baumod Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 6 minut temu, abtb napisał: Ps. Nie wiem czy grono szanownych starych wyjadaczy się ze mną zgodzi ale nawet w super spasowanych modelach warto (profilaktycznie) złącze "przelecieć" CA który wypełni każdą szparkę i efekt końcowy po szlifunku będzie naprawdę bardzo dobry. Ale to naprawdę trzeba mieć pewną rękę bo taka kropelka czy inne super glue może popłynąć gdzie nie trzeba i płacz jest później i zgrzytanie zębów. A zwykłą szpachlą + szlifowaniem jest znacznie bezpieczniej i wygodniej, tyle że dłużej to trwa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abtb Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 1 minutę temu, baumod napisał: Ale to naprawdę trzeba mieć pewną rękę bo taka kropelka czy inne super glue może popłynąć gdzie nie trzeba Trzeba pić albo mniej albo więcej, zależy komu w jakim momencie przestają się trząść ręce A tak na serio jest wiele sposobów na to by taką operację przeprowadzić bezpiecznie i bez strat. Przecież można "złapać" ca na jakiś metalowy mini szpachelek (np śrubokręt zegarmistrzowski) i wypełnić szczelinę. Lanie z "wiadra" to chyba tylko na zapadlisko plastiku w płacie lub kadłubie. 4 minuty temu, baumod napisał: A zwykłą szpachlą + szlifowaniem jest znacznie bezpieczniej i wygodniej, tyle że dłużej to trwa... No niestety nie zawsze zda to egzamin. Czasami "ubytek" jest tak mały i paskudny że szpachla się w nim po prostu nie utrzyma (choćby był to najlepszy "gips" światowych producentów) I wyrycie np linii podziałowej w szpachli jest o wiele trudniejsze niż w ca. Ale z opinią jest jak dziurą w d...., każdy ma swoją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 CA do przerywania do najlepszych też nie należy. Polecam Tamiyę Light Curring. Czas pracy jest do momentu naświetlenia światłem UV praktycznie nieograniczony, samo utwardzenie trwa kilka sekund. Szlifowanie znacznie wygodniejsze, twardość do przerywania zbliżona do plastiku. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GreGG24 Posted January 28, 2019 Author Share Posted January 28, 2019 2 godziny temu, jawkers napisał: Mbrnnr Dzięki. Bardzo piękna powierzchnia. GreGG24 Bardzo ładne zdjęcia robisz i nawet o tym nie wiesz. Przed wrzuceniem na forum popracuj jeszcze nad nimi. Pozwoliłem sobie zaprezentować, twoje zdjęcia. Dzięki, jestem pod wrażeniem. Nie ukrywam, że na szybko kliknąłem automatyczne dopasowanie w Corel Photo Paint i nie bawiłem się ustawieniami, tak jak zazwyczaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kon_Bar Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 1 godzinę temu, mbrnnr napisał: CA do przerywania do najlepszych też nie należy. Polecam Tamiyę Light Curring. Czas pracy jest do momentu naświetlenia światłem UV praktycznie nieograniczony, samo utwardzenie trwa kilka sekund. Szlifowanie znacznie wygodniejsze, twardość do przerywania zbliżona do plastiku. Mam i... nie używam, bo nie potrafię (?) - "zakosiłem" nawet córce lampy UV do pazurków hybrydowych i dalej jakoś słabo z tym utwardzaniem (i "poci się" jakoś żółtawo). Może Kolega coś napisać o używaniu tej szpachli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariucha Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 Do delikatnych szpar na łączeniach kadłuba imho taka szpachlówka nie nadaje się wcale. Jak żadna szpachlówka zresztą. Mówię o śladach po łączeniu, nie szparach jak kratery. Tu potrzeba raczej czegoś penetrującego, jak rzadki CA, lu po prostu klej. Jest teoria, że "czyściutkie" sklejanie kadłuba to przeszłość Odpowiednia ilość gęstszego kleju, czas na strawienie powierzchni i związanie w ten sposób trwale połówek kadłuba pozwala czasem na uzyskanie idealnie gładkiej, po zeszlifowaniu, powierzchni na łączeniu. Dodatkowo, podczas późniejszej obróbki i walce z kadłubem, mogą pojawić się na łączeniach mikropęknięcia wynikające ze zbyt słabego sklejenia. Wtedy żadna szpachlówka, ani żaden podkład tego nie poprawi, tylko mocne związanie klejem lub CA. Imho 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 28, 2019 Share Posted January 28, 2019 @Mariucha - rozumiem, że tak jak zawsze mówisz z doświadczenia... Bo ja Light Curing właśnie szpachluję nawet delikatne linie podziału (takie jak otwory do szpachlowania na Befach Edka itp). @Kon_Bar - nakładam sobie trochę szpachli na płytkę, mieszam, nakładam wykałaczką na model, utwardzam latarką z diod LED (działają też LED flesze w komórkach, tylko dłużej). Po utwardzeniu raczej będzie na powierzchni cienka warstwa mazi - to wynik utwardzania na powietrzu. Podobnie mają niektóre kleje UV. Wystarczy zetrzeć rozcieńczalnikiem. I jest gotowa do obróbki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.