Skocz do zawartości

M18 Hellcat 1/35 "Wiedźma znad Driny"


Kamil K.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

 

Dzisiejszy post to kontynuacja śledztwa nt. losów tego Hellcata. 

 

Jakiś czas temu napisałem, że podejrzewam, że ten Hellcat został sprzedany na Zachód. Na zdjęciach powojennych, zardzewiały M18 stoi w towarzystwie ewidentnie zachodnioeuropejskich konstrukcji. W ten sposób dotarłem do człowieka, który zajmował się sprowadzaniem sprzętu z terenu Bałkanów do USA i Zachodniej Europy. Grzecznie spytałem, czy przypadkiem nie kojarzy tego konkretnego wozu. Po ponad miesiącu dostałem odpowiedź na maila. Nie kojarzył. 

 

... ale po pół godzinie dopisał, że się pomylił i to on sprowadził tego Hellcata do Wielkiej Brytanii! 

 

W ciągu najbliższych dni lub tygodni powinienem dostać od niego dokładniejsze info, kiedy i skąd został sprowadzony dokładnie i dokąd trafił. Niestety pan wszystko ma na papierze i/lub na płytach CD, a tych nie sposób uruchomić na dzisiejszych komputerach. Dzisiaj dostałem tą jedną fotkę, którą cudem znalazł na komputerze i pozwolił mi upublicznić. 

 

OTlSjTW.jpg

 

Prawdopodobnie zostało zrobione na południe od miasta Nevesinje w bazie wojskowej leżącej nieopodal drogi R435. Co mnie osobiście najbardziej zaskoczyło to fakt, że tamtejsze Hellcaty miały dokładnie tak samo zaprojektowane opancerzenie stanowiska KM i nie była to jednorazowa modyfikacja. 

 

Wyjaśniło się też, że zdjęcia powojenne, które nakierowały mnie na poszukiwania u zachodnioeuropejskich importerów powstały pod pawilonem muzeum w Duxford w Anglii. 

 

Cóż mam nadzieję, że pan Robert znajdzie chwilę czasu, żeby przewertować swoje archiwa i uraczy nas kolejnymi fotkami i faktami nt. wozu. 

 

Pozdrowienia! 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No stał, stał, podejrzewam, że wcześniej niż w okolicach 2000 roku nie trafił do Anglii. 

Jak sobie pomyślę też ile ten człowiek może mieć niepublikowanych fotek jugolskiego sprzętu, który sprowadzał z jednostek na terenie Bośni... kto wie, może i jakieś fotki ZSU-57-2 albo T-55A, które budowałem by się tam trafiły. Jego archiwum to musi być prawdziwa kopalnia inspiracji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

M18 dostał oznaczenia. 

Numery z arkusika od M-60PB Triglav Model - super kaleczki, ładnie siadły i jeden arkusz starczy na pół Jugosławiańskiej Armii Ludowej. :D

Żółty krzyż serbski pierwotnie chciałem wykorzystać z arkusza Star Decals. Niestety, trzeci już raz - o ile ta firma robi fajny research i daje ciekawe kalki i opcje malowania, to filmy z tych kalek są po prostu pancerne i grube diabli. Nie rusza ich Set i Sol, nie rusza ich nawet Nitro, ba, szlifowanie ich też często mija się z celem. Dlatego namalowałem go sam. 

cWC1O1s.jpg 

WC8De6g.jpg 

W następnej kolejności nadejdzie czas na filtry psiukane z aerka, malunek detali i można będzie zaczynać właściwy weathering. Ale gdzieś po drodze muszę się na 100% określić z podstawką, żeby np. nie ustawić modelu pod skosem, ale z zaciekami wymalowanymi idealnie pionowo. 

Pozdrowienia! 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kamil K. napisał:

Ale gdzieś po drodze muszę się na 100% określić z podstawką, żeby np. nie ustawić modelu pod skosem, ale z zaciekami wymalowanymi idealnie pionowo. 

Pojazd 99% swojego życia jest w poziomie. To, że na chwilę gdzieś stanął pod skosem nie spowoduje, że mu się zacieki wypionują. :) No chyba, że robisz porzucony, stojący gdzieś latami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę odtworzyć scenkę ze zrzutów ekranu z pierwszego posta - okop, porzucony wóz, topniejący śnieg, etc. 

Nie wiem oczywiście ile z tego uda mi się zrobić i na ile umiejętności pozwolą, ale tak czy siak muszę się przyjrzeć czy tam Hellcat jest z grubsza równo w poziomie, czy można go ustawić np. lekko pod górkę/w dół. 

 

Zacieki starych syfów owszem, mogą się nie dodawać z pozycją wozu na podstawce, ale gdybym chciał zrobić np. zacieki wody z aktualnie topniejącego śniegu i spływającego z nim błota, to już jednak wypadałoby to robić tak, żeby pokrywały się z pozycją pojazdu względem gruntu na samej podstawce. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy wątku, nazwijmy go, historycznego. 

Nie czekając czy pan Robert Fleming jeszcze znajdzie chwilę, żeby podesłać mi jakieś ciekawe kwity, sam postanowiłem wykorzystać to, co od niego dostałem. Zdjęcie wklejone kilka postów wyżej skojarzyło mi się z fotką, którą gdzieś kiedyś znalazłem i zapisałem na dysku w folderze z Hellcatem, chociaż w sumie nic konkretnego na niej nie ma... 

 

ePd4kqT.png 

 

... i teraz patrząc na zdjęcie od p. Roberta i to tutaj myślę, że to jedno i to samo miejsce. Teraz musiałem tylko znaleźć stronkę, z której pochodzi zdjęcie i ustalić, co to za lokalizacja. 

 

Udało mi się dotrzeć do raportów ICTY czyli Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Byłej Jugosławii, z których wynikało, że miejsce to nazywało się Buk Bijela. Dzisiaj nie jest opisane na żadnych mapach, ale na podstawie opisów z raportów doszedłem do wniosku, że to musi być to miejsce - ok. 10km na południe od miasta Foca: 

 

fOmI9W4.png 

PHwlVmZ.png

 

Baraki te i motel powstały dla pracowników, którzy mieli na Drinie budować zaporę wodną. W 1992 zakwaterowano tam serbskich żołnierzy, którzy rozpoczęli czystki etniczne w Focy i okolicy. Kobiety z tego rejonu trafiły między innymi do Buk Bijela na masowe gwałty. To miejsce, jak i kilka innych lokalizacji wokół Focy i w samym mieście spokojnie można nazwać obozami gwałtu. Straszne rzeczy ogólnie, jak kogoś bardziej to interesuje, to odsyłam tutaj: 

https://en.wikipedia.org/wiki/Foča_ethnic_cleansing 
https://www.icty.org/en/search-results?as_q=Buk+Bijela 

A że sprawy w tym rejonie są cały czas nie do końca rozwiązane to powiem, że ostatni akt oskarżenia w sprawie gwałtów na bośniackich kobietach trafił przed sąd raptem dwa tygodnie temu. Sprawa jest w toku. 

Innymi słowy, mamy w tym momencie bardzo dokładnie zlokalizowane wszystkie miejsca, w których powstały znane mi zdjęcia tego M18. Ułożyła się z tego naprawdę ciekawa historia, chyba najciekawsza i najbardziej rozbudowana spośród trzech bałkańskich pojazdów, które do tej pory budowałem. 

Pozdrowienia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępnie podmalowałem sobie detale - głownie majdan na wieży, poza tym klosze lamp, peryskopy i takie tam pierdółki. 

W wypadku bambetli pierwszy raz zdecydowałem się na malowanie akrylami, bez użycia farb olejnych. Dopiero się tego uczę, ale muszę przyznać, że jest potencjał, tylko muszę to wszystko lepiej wyczuć... :wink: 

Nf2GBf7.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć i czołem, 

 

Model w międzyczasie został zapsiukany filtrami, punktowo z aerografu. Szary, niebieski, żółty, brązowy - wszystko to mocno rozcienńczone farbki Tamiya.  Jak się moment przyjrzeć, to widać gdzie poszedł niebieski, gdzie żółty, a gdzie ciemne odcienie... Przynajmniej tak sądzę. ?

Poza tym zaczynam pracę nad "smaczkami". Oryginał trochę ich ma, a bazę pod większość można było zrobić z aerografu. Przebarwienia na tyle kadłuba, boku wieży i na wlocie powietrza z przodu kadłuba robione na lakier do włosów.  Te na lufie po prostu zapsikane aerkiem, przy zamaskowaniu okolicznych powierzchni, żeby się odcinały. 

blHZMGa.jpg



BRtDiPR.jpg

 

QFi7P8s.jpg

Pozdrowienia!

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z najdalszych ostępów internetu, gdzie walają się zdjęcia wrzucone na serwery 15-19 lat temu wyciągnąłem jeszcze dwa zdjęcia Hellcata z Duxford. 

5wImGEd.jpg 

 

go2Eu2M.jpg 

Wynika z nich, że machnąłem się z jednym detalem, ale na tym etapie muszę z tym żyć :cool: Niby widać to też przez ułamek ułamka sekundy na nagraniu z pierwszego posta, ale pozostałe screeny sugerowały co innego. Chodzi o kształt osłony na otwór inspekcyjny z przodu, po lewej stronie kadłuba. 

Pozdrowienia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

Powoli idziemy do przodu. Zmalowałem większość detali. M.in. lampy, koła, część bambetli itd. Do lamp tylnych wykorzystałem farbę clear Tamki, położoną na srebrną bazę. 


qKG9hVu.jpg 

 

4Mgjtt0.jpg

 

TMYtmAO.jpg



Potem przyszedł wreszcie czas na początek zabaw z olejami, zacząłem od biedronki: 

yxE58Wv.jpg 



I wyszło to wszystko tak: 

 

YEKsTJC.jpg

 

7yJnaTG.jpg

 




Teraz wash, po którym model zacznie wreszcie wyglądać jakoś plastyczniej. ? 

Pozdrowienia! 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest pasja przez duże P... Nic tylko podziwiać zdolności manualne i chęć poznania historii... Gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie jest - łoszyk. Nie używałem żadnego gotowego specyfiku, to mieszanka paru farb Abteilung 502, które przy okazji tego modelu testuję. 
Już przy biedronce zauważyłem, że zachowują się inaczej od van goghów czy biednych renesansów, których używałem wcześniej. Czy inaczej = lepiej, to jeszcze się wstrzymam z odpowiedzią. 

Wciąż zastanawiam się też nad dalszymi krokami. Etap olejowania i obijania jest raczej oczywisty - dodam jeszcze tu i ówdzie cienie farbami olejnymi, poobijam go trochę, namaluję jakieś zadrapania i zacieki. Jednak główną trudnością będzie oddanie na modelu efektu mokre-suche tak, żeby wyglądało to i fajnie i realnie. 

Wstępny plan zakłada, że po w/w etapach model dostanie warstwę matu, która zarazem stanie się warstwą pod "suche". Na tym powstaną kolejne zacieki i brud z akryli i ew. pigmentów, zaś "mokre" powierzchnie potraktuję na koniec jakimś Wet Effects lub po prostu lakierem błyszczącym. Na pionowych powierzchniach spróbuję z tego zrobić trochę mokrych zacieków wody z topniejącego śniegu/schnącego błota/ itd.  Jeśli macie jakieś propozycje co do mieszania takich efektów, to podzielcie się! :piwo: 

NA9riJt.jpg

 

KKF8IZX.jpg

 

y97o7cu.jpg

 

xgHhehH.jpg

 

Pozdrowienia! 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zupełną rację - klosze były wiercone, a znalezione szkielka były niedopasowane tak jak powinny. Nie udało się to tak jak sztuka nakazuje. 

 

Na szczęście ogarnąłem sobie dwie lampy z Shermana Asuki i wkrótce je pomaluję i podmienię. Dojrzewam też do jeszcze jednej, trochę późnej przeróbki..  :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kamil K. napisał:

Masz zupełną rację - klosze były wiercone, a znalezione szkielka były niedopasowane tak jak powinny. Nie udało się to tak jak sztuka nakazuje.

Na szczęście ogarnąłem sobie dwie lampy z Shermana Asuki i wkrótce je pomaluję i podmienię. Dojrzewam też do jeszcze jednej, trochę późnej przeróbki..  :cool:

Jest świetnie, a z pewnością będzie lepiej  :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.