abtb Napisano 15 Stycznia 2020 Share Napisano 15 Stycznia 2020 12 minut temu, eLCe napisał: Piękny. Popraw mnie... To 23ka? Dziękuję bardzo, Tak, to 23 - ka ze Special Hobby. Warsztat i galeria na forum. Tak jak i reszty całej , redanowej rodzinki Jakowlewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 16 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2020 (edytowane) Nie chce mi się każdego cytować i odpowiadać dlatego wybaczcie, ale będę pisać ogólnie. Primo, gdzie kupię czeską piłkę? Secundo, czytam posty, dzięki nim się trochę uczę, także nie obrażę się jak będzie kilka postów nie związanych z moim MiG-iem. Tertio, nie kupię tych wszystkich przyrządów, bo raczej ten mig to drugi z wypukłymi liniami model, który robię i zarazem pierwszy i ostatni, w którym ryję te linie, więc ten nożyk trumpetera kupię jak coś, a chyba kupię, bo te linie w ogóle mi nie idą. Quatro, ten model, jak już pisałem wcześniej, kupiłem bo hasegawa, bo mig21, cena za wybrakowany zestaw i myślałem, że będzie to przysłowiowe lego. Poniżej co zrobiłem, otóż zamiast rozciągać ramki po modelu użyłem plastikowej żyłki, która idealnie weszła w rowki i zalałem klrjem tamiya extra thin, w niektórych miejscach musiałem użyć CA patex s.o.s, bo było dość głęboko wyżłobione, a ten klej lepiej się nadawał. Przeszlifowałem, sprawdziłem paznokciem i skalpelem czy powierzchnia jest gładka, i wyszło jak na załączonych zdjęciach Próbowałem zrobić na nowo linie, użyłem do tego kawałka plastiku i przykleiłem do kadłuba, Ale niestety, nie idzie mi prasowanie, próbowałem normalnie skalpelem, końcówką cyrkla i innymi narzędziami i efekt końcowy mnie nie zadowalał. Te próby odtworzenia linii zalalem znowu extra thin. I teraz, jak wspomniałem wcześniej, muszę się zaopatrzyć w ten nożyk "trampka". Może wtedy pójdzie. Dzięki za motywacje, szczególnie Moses'owi, eLCe i abtb. PZDR Edytowane 16 Stycznia 2020 przez tlb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 Po zabiegu klajtrowania, warto prysznic surfacerem, albo nawet zwykła jasną farbą.. Po pierwsze ujednolicić kolor i oko nie będzie Ci wariowali, po drugie co wazniejsze, zobaczysz czy jest równo zaszpachlowane i dobrze wyszlifowane. A po trzecie nigdy nie mów nigdy, zestaw będzie Ci bardzo przydatny także przy budowie modeli z wgłębnymi liniami, gdzie nie rzadko po szpachlowaniu i szlifowaniu będziesz musiał odtwarzać linie podziału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 Suma summarum, dobrze, że Kolega się nie zraził i coś tam działasz. Jako "prachtyk" w ryciu, trasowaniu i nitowaniu napiszę (I tu pewnie się narażę Innym Kolegom ) - nie wymyślaj koła od nowa tylko zalewaj linie, rysy, zapadliska CA. Dostajesz jednorodny materiał, szlifowalny, bez porów, o dużej wytrzymałości. Robienie takich eksperymentów może i pomaga zrealizować pasję pt "mały chemik" ale pochłania czas. Co do otrzymanej jakości nie będę się wypowiadał, bo nie eksperymentowałem aż do tego stopnia. 5 godzin temu, tlb napisał: Tertio, nie kupię tych wszystkich przyrządów, bo raczej ten mig to drugi z wypukłymi liniami model, który robię i zarazem pierwszy i ostatni, w którym ryję te linie, No ja bym tak bardzo nie przywiązywał się do tej deklaracji. Życie potrafi zaskoczyć. Wbrew pozorom nawet w dobrych modelach trzeba czasami coś skrobnąć, poprawić lub odtworzyć po szpachlowaniu. Więc nożyki na pewno warto kupić. Może nie od razu wszystko w jednym rzucie ale warto. Nożyk Trumetera jest poręczny, kosztuje ok 30 zeta, daje cienką linię ale ma jedną wadę - jest jednorazowy - tzn w którymś tam momencie stępi się na tyle że trzeba kupić drugi. Nożyk Tamiyi jest droższy (niewiele, parę złociszów), ryje odrobinę szerzej niż trumpek, trochę mniej poręczny ale za to cholernie ostry, i co najważniejsze - ma zapasowe ostrza w schowku w rękojeści. A zatem starcza na wiele dłużej. 5 godzin temu, tlb napisał: Primo, gdzie kupię czeską piłkę? Właściwie to chyba w każdym sklepie modelarskim (15-20 zł) Można dokupić do niej specjalny uchwyt ale ten z kolei jest jakiś, nie wiedzieć czemu, drogi A co samego Mig-a to odłóż dziada go do kąta i niech sobie poleży i czeka na eksperymenty (bo tylko do tego się nadaje) . Sklej sobie coś bardziej normalnego i mniej stresującego. Tak dla zachowania zainteresowania modelarstwem, bo ten wyrób migopodobny może tylko zniechęcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 1 minutę temu, Moses napisał: Po zabiegu klajtrowania, warto prysznic surfacerem, albo nawet zwykła jasną farbą.. I owszem, polecam w szczególności kolory szare - są najbardziej przyjazne dla ludzkiego oka i najlepiej na takim kolorze wszystko widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 Najlepiej drogi kolego to widać na sreberku Dlatego nie lubię srebrnych modeli bo najmniejsze niedociągnięcia wychodzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eLCe Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 20 minut temu, Moses napisał: Najlepiej drogi kolego to widać na sreberku Dlatego nie lubię srebrnych modeli bo najmniejsze niedociągnięcia wychodzą Tylko, że raczej ciężko o srebrny podkład:) Ale fakt... Metalizer uwydatnia każde, nawet najdrobniejsze niedociągnięcia a nawet pojedyńcze drobinki kurzu, które mogą być powodem frustracji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 Swego czasu polecany był C8 Gunziaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 16 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2020 8 godzin temu, Moses napisał: A po trzecie nigdy nie mów nigdy, zestaw będzie Ci bardzo przydatny także przy budowie modeli z wgłębnymi liniami, gdzie nie rzadko po szpachlowaniu i szlifowaniu będziesz musiał odtwarzać linie podziału. 8 godzin temu, abtb napisał: . 13 godzin temu, tlb napisał: Tertio, nie kupię tych wszystkich przyrządów, bo raczej ten mig to drugi z wypukłymi liniami model, który robię i zarazem pierwszy i ostatni, w którym ryję te linie, No ja bym tak bardzo nie przywiązywał się do tej deklaracji. Życie potrafi zaskoczyć. Wbrew pozorom nawet w dobrych modelach trzeba czasami coś skrobnąć, poprawić lub odtworzyć po szpachlowaniu. Więc nożyki na pewno warto kupić. Dlatego napisałem "raczej" A nie nigdy Kolejna sprawa, nigdzie, w żadnym sklepie modelarskim wysyłkowym nie na tamki scriber'a. I chyba ta olfa będzie najlepszym rozwiazaniem, napisalem chyba, bo nie znam tego niza, ktoś - cos? https://www.mojehobby.pl/products/Noz-PC-S.html I pytanie, gdybym schował tego miga, jak zasugerował abtb, to który z tych modeli poniżej, wg Was jest bardziej przyjemny w budowie? Do F-16 mam blachy edka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 Uruchom wyobraźnię i pomaluj skribera olfy na czarno i napisz na nim tamiya. To jest dokładnie ten sam nóż, dla tamki też robi go olfa tylko właśnie w czarnym kolorze, aczkolwiek na ostrzu pozostawia napis "olfa" Co do wyboru kolejnego latawca to z mojej strony jest tylko jeden kandydat - p 47. Niestety na widok f 16 mam odruch zwrotny, lecę po wiadro i " nalot na rygę" czekam na nowy warsztat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 16 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2020 Godzinę temu, abtb napisał: Uruchom wyobraźnię i pomaluj skribera olfy na czarno i napisz na nim tamiya. No właśnie kilka razy sprawdzałem te scribery, ale chyba krawędź tnąca jest inna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 2 godziny temu, tlb napisał: I pytanie, gdybym schował tego miga, jak zasugerował abtb, to który z tych modeli poniżej, wg Was jest bardziej przyjemny w budowie? Do F-16 mam blachy edka. Ten F-16 Hasy nie jest taki najgorszy sam w sobie, choć to dość kiepski model F-16 w tej skali. Pomyśl czy nie warto w ramach tzw. "nowego otwarcia" kupić sobie jakiś ładny, porządny model, który łatwo się skleja i nie trzeba się z nim użerać. Skoro myślisz o F-16, to polecam gorąco Tamkę. Przepiękne maleństwo, ponoć idealnie spasowane (sam go jeszcze nie kleiłem), z kapitalnym detalem. A co do rylca do linii, to ja bym nie polecał tego olfowego, bo przynajmniej dla mnie on był straszliwie nieporęczny. Dużo lepszy na początek na mój gust to jest ten Trumpetera: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 47 minut temu, tlb napisał: No właśnie kilka razy sprawdzałem te scribery, ale chyba krawędź tnąca jest inna. A faktycznie, ma inny nóż założony. Zmylił mnie wygląd rękojeści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 16 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2020 Chodzi o to, że mam tylko te dwa modele. Gdybym mógł kupić sobie model to wziął bym 100pln i kupił F15 lub F18 (moje ulubione myśliwce), ale na razie nie mogę. Na razie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 16 Stycznia 2020 Share Napisano 16 Stycznia 2020 To rób tego F-16, da się się z niego ładny model wydziergać, tylko trzeba powoli, dokładnie i starannie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 30 Maja 2020 Autor Share Napisano 30 Maja 2020 Witam odwiedzających, Ten model już miał trafić, do pudełka podpisanego jako złom, ale uznałem, że pomimo trudnego początku z tym modelem trzeba go skończyć. A że mam fazę na samoloty plastikowe, bo jeszcze czeka na mnie Dar Młodzieży z kartonu, tak więc zacząłem od załadowania szpachli (Tamiya), tam gdzie "potrzeba" Następnie przeszlifowałem Z jakiegoś kawałka przezroczystego plastiku wyciąłem kształt do odrysowania linii podziału (dziękuję żonie za pomoc ) i na taśmę dwustronną przykleiłem do kadłuba taką igłą, którą widać pod kadlubem, która teoretycznie służy do nacinania/nagniatania linii w modelach kartonowych, wyryłem linie Następnie spryskałem trochę dziób podkładem tamiya, żeby sprawdzić czy nie ma ubytków i wyszło jak wyszło... Tak wiem, z prawej mi trochę "zeszło", ale już nie będę poprawiać. Mam nadzieję, że w efekcie końcowym nie będzie się rzucać w oczy. Teraz rycie linii na skrzydłach i pozostałej części kadłuba. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 31 Maja 2020 Share Napisano 31 Maja 2020 Widzę, że walczysz z wintydżowym Migiem-21 F-13. Model sprzedawany w latach 70 również przez brytyjskiego FROGa. Model skopiowany w latach 80 przez Academy. Jak wida c Hasegawa ma w swojej ofercie jeszcze modele przedpotopowe ale widać też, że formy mimo wieku są przez Hasegawę bardzo zadbane i wypraski jeśli już mają jakieś nadlewki to bardzo niewielkie. Czy warto się za takie modele brać? Myślę, że jeśli chce się poznawać historię modelarstwa redukcyjnego, nie boisz się modelarskich wyzwań i nie poddasz się trudom poprawek i uzupełnień to jak najbardziej ale jeśli chcemy jedynie skleić sobie ładny model to lepiej sięgnąć po nowsze zestawy jak wspomniany tu Mig-21F-13 Revella. Jako sympatyk modelarskiego wintydżu oczywiście będę kibicował Twoim zmaganiom z tym modelem. Model wiekowy i mocno uproszczony (w końcu opracowany w latach 70 a więc dawno temu i w odległej galaktyce XX wieku) ale czysto i dobrze sklejony i wykończony też będzie się ładnie prezentował w kolekcji Migów-21 w skali 1/72. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 31 Maja 2020 Autor Share Napisano 31 Maja 2020 10 godzin temu, Staryfajter1954 napisał: Widzę, że walczysz z wintydżowym Migiem-21 F-13. 10 godzin temu, Staryfajter1954 napisał: Czy warto się za takie modele brać? Myślę, że jeśli chce się poznawać historię modelarstwa redukcyjnego, nie boisz się modelarskich wyzwań i nie poddasz się trudom poprawek i uzupełnień to jak najbardziej ale jeśli chcemy jedynie skleić sobie ładny model to lepiej sięgnąć po nowsze zestawy jak wspomniany tu Mig-21F-13 Revella. Już wspomniałem o tym, że nie wiedziałem co to za zestaw, gdybym wiedział to pewnie bym się kilka razy zastanowił czy to kupować. Raczej się nie boję modelarskich wyzwań, skleiłem kilka okrętów kartonowych gdzie części ledwo pasowały, albo w ogóle. Oczywiście, że plastikowe samoloty to inna kategoria i dlatego nie wyrzuciłem tego modelu i nie prosiłem o usunięcie tematu, ponieważ uważam, że każdy model jest sklejalny, tylko zostaje kwestia chęci i cierpliwości. Mam nadzieję, że ten model jakoś mi wyjdzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 31 Maja 2020 Share Napisano 31 Maja 2020 7 minut temu, tlb napisał: Już wspomniałem o tym, że nie wiedziałem co to za zestaw, gdybym wiedział to pewnie bym się kilka razy zastanowił czy to kupować. Raczej się nie boję modelarskich wyzwań, skleiłem kilka okrętów kartonowych gdzie części ledwo pasowały, albo w ogóle. Oczywiście, że plastikowe samoloty to inna kategoria i dlatego nie wyrzuciłem tego modelu i nie prosiłem o usunięcie tematu, ponieważ uważam, że każdy model jest sklejalny, tylko zostaje kwestia chęci i cierpliwości. Mam nadzieję, że ten model jakoś mi wyjdzie. Jak się postarasz z pewnością Ci model wyjdzie. Jestem ciekaw efektu końcowego tym bardziej, że widziałem kilka pięknie wykonanych modeli z zestawów, na które wielu ze współczesnych modelarzy młodego pokolenia nawet nie chciałoby spojrzeć. Trzymam kciuki za efekt końcowy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 4 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 4 Czerwca 2020 Witajcie, Wyryłem linie tak jak umiałem. Więcej ryć nie będę bo coś spierniczę. Teraz muszę dopasować skrzydła, bo z nimi jest jazda bez trzymanki. PZDR 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 6 Czerwca 2020 Share Napisano 6 Czerwca 2020 (edytowane) Patrzę na te wytrasowane przez Ciebie linie i widzę, że musisz nad nimi jeszcze wiele popracować. Ja również mam z tym problem i nie znoszę ich trasowania. Dlatego też zastosowałem swój pomysł na linie, który nie każdemu musi się podobać i odpowiadać ale spróbować zawsze można. No to do rzeczy, na gładko wypolerowany model kładę szary podkład Mr. Surfacer 1200 a na nim rysuję wg planów siatkę linii podziałowych i robię na tym klasyczny preshading ale staram się uzyskać aerografem jak najcieńszą linię a potem transparentnie nakładam kolory właściwe i dbam o to by preshadingu nie zamalować i aby przebijał spod kamuflażu i to się sprawdza. Linie są zaznaczone optycznie ale nie biją po oczach tyle, że nie ma rowków ani wypukłości. Wygląda to jak na tym zdjęciu. Edytowane 7 Czerwca 2020 przez Staryfajter1954 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 8 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 8 Czerwca 2020 hmmm... ciekawy pomysł, ale linie powinny być chyba bardziej widoczne. Oczywiście mogę się bardzo mylić. Wiem, że muszę sporo popracować. W zasadzie to model testowy... trasowanie, zabawa metalizerem, zobaczymy co z tego wyjdzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 8 Czerwca 2020 Share Napisano 8 Czerwca 2020 (edytowane) Sposob i efekt koncowy Staryfajtera54 jest o niebo lepszy od najcienszej lini podzialu w skali 72, oferownej przez obojetnie jakiego producenta, o wlasnym ryciu nie wspominajac Edytowane 8 Czerwca 2020 przez erkamo 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 8 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 8 Czerwca 2020 (edytowane) Miałem dzisiaj nic nie robić, ale złapałem browarek, spojrzałem na model i mnie natchnęło, a więc wyryłem kilka linii i jakichś kółek na kadłubie i skrzydłach. Do kółek użyłem wybijają, takiego jak na zdjęciu, (może prymitywne narzędzia używam, ale takie mam) najpierw delikatnie zaznaczam kółka A potem pogłębiam igłą z wcześniejszych opisów rycia linii, I zacząłem robić jakieś nity i trzeba iść spać... PZDR Edytowane 8 Czerwca 2020 przez tlb 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 9 Czerwca 2020 Share Napisano 9 Czerwca 2020 po przejrzeniu twojego tematu zaczynam nabierać respektu do takiego podejścia - ja bym już dawno tym modelem trafił do kosza... 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.