Staryfajter1954 Napisano 1 Marca 2021 Share Napisano 1 Marca 2021 (edytowane) F-104N Statfighter zestaw Academy skala 1/72. Jeden z najgorszych zestawowi modelusamolotu F-104 na rynku. Model tkwiący korzeniami i mentalnie w latach 60 XX wieku - jest on kopią starego bardzo zestawu Hasegawa. W modelu tym wprowadziłem kilka uzupełnień i poprawek jak nowa trocinami samodzielnie osłona kabiny, od podstaw wykonany kokpit, luki podwozia, poprawione stożki wlotowe powietrza do silnika, uzupełniona dysza wylotowa silnika J-79. Model w malowaniu NASA. Edytowane 1 Marca 2021 przez Staryfajter1954 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymulus Napisano 1 Marca 2021 Share Napisano 1 Marca 2021 Spoko, tylko zdjęć nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 1 Marca 2021 Share Napisano 1 Marca 2021 (edytowane) Na pierwszy rzut oka wygląda bardzo ładnie. Edytowane 1 Marca 2021 przez Wachmistrz usunięcie adresu url 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 1 Marca 2021 Autor Share Napisano 1 Marca 2021 1 godzinę temu, rymulus napisał: Spoko, tylko zdjęć nie widać. Zedytowałem post. Mam nadzieję, że teraz zdjęcia są już widoczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 1 Marca 2021 Share Napisano 1 Marca 2021 Wygląda ładnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 1 Marca 2021 Share Napisano 1 Marca 2021 Kolejny fajny F104. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 3 Marca 2021 Share Napisano 3 Marca 2021 Kolejny fajny "śledzik" w twoim wykonaniu. Tyle tylko że zastanawiam się dlaczego uparłeś się na te "nieloty", przecież F-104 nie umiały latać tylko ciągle spadywały z nieba Dowód poniżej, SP z 1966r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 3 Marca 2021 Autor Share Napisano 3 Marca 2021 (edytowane) 10 godzin temu, jmx62 napisał: Kolejny fajny "śledzik" w twoim wykonaniu. Tyle tylko że zastanawiam się dlaczego uparłeś się na te "nieloty", przecież F-104 nie umiały latać tylko ciągle spadywały z nieba Dowód poniżej, SP z 1966r. Miło mi, że podoba Ci się mój modelik, który kosztował mnie około 3 miesięcy pracy :). Zestaw Academy tkwi mentalnie w latach 60 i wymagał gruntownych przeróbek i uzupełnień. Jednym słowem poziom merytoryki odpowiadający temu co prezentuje Mig -15 z RUCHu/Mister Crafta. Trochę pracy i wyszło to co widoczne na zamieszczonych zdjęciach :). Natomiast dlaczego tak się rozkochałem w Starfoghterze? Może właśnie dlatego, że był najbardziej hejtowanym przez media komunistyczne a w rzeczywistości wcale tak źle nie było tym bardziej, że F-104 używany był przez 14 państw na całym świecie i te państwa nie miały tylu problemów z F-104 (np w Hiszpanii nie utracono ani jednego samolotu tego typu, w Japonii przykładowo utracono 34 maszyny a w Hiszpanii przez 7 lat ani jednego. Turcja też chwaliła sobie chwaliła 104 a Włosi używali ich do roku 2004. Fakt pozostaje faktem, że by; to samolot wymagał przygotowania pilota, świetnego wyszkolenia i roztropności. To z jednej strony a z drugiej faktycznie fotele Lockheed C-2 nie do końca były doskonałe i zastąpiono je fotelami MB GQ-7A. Dla podniesienia bezpieczeństwa lot ów Johanes Stinhoff nakazał szkolenie pilotów, większą dbałość obsługi naziemnej, Działania Steinhoffa przyniosły pozytywne skutki i ilość zdarzeń zmalała do akceptowalnego poziomu. Poza tym samoloty radzieckie też do rozbijały i dla porównania taki Mig-21 spadał z nieba co przyniosło mu przydomek latające kowadło albo żelazko i w Polsce na około 560 sztuk utracono 106 Fishbedów a w Indiach na 840 około 400 tylko tego nie nagłaśniano choć straty były i to nie małe jak widać. Natomiast czy F-104 był aż takim nielotem ? Odpowiedz brzmi nie, latał bardzo dobrze szczególnie w zakresie wysokich prędkości, jeśli się utrzymywało odpowiednie prędkości np przy ładowaniu samolot był sterowny i normalnie dawał się prowadzić. Z pewnością nie był to samolot dla każdego ale dobrze wyszkolony pilot dawał sobie z nim radę o czym świadczą chociażby malowania okolicznościowe wykonywane po wyłamaniu np 7500 godzin. Wbrew obiegowym opiniom samolot był lubiany i ceniony przez latających na nim pilotów. Edytowane 4 Marca 2021 przez Staryfajter1954 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tlb Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Jakoś nie jestem fanem tej konstrukcji, niemniej model mi się podoba, tym bardziej, że jest w barwach NASA. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Z tego co wiem wychwalane F16 też spadły z różnych powodów.Są maszyny nieudane, ale ich modele można wykonać bardzo fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Tyle ze F-16 nie ma przydomka tworca wdow jak to jest w przypadku 104. A przydomek dostal z jakiegoś powodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomekk Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 "Owdawiacz". Ja się za bardzo nie znam, ale jak byłem mały to wśród kadry wojskowej porównanie 104 z 21 było na korzyść ruskiej konstrukcji, choćby parametry lotne - jednostkowe obciążenie płata, nośność. Jak dobrze było wspomniane F104 wymagał więcej od obsługi i pilota i wtedy nie spadał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Widowmaker - czyli obydwoje mamy rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomekk Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 "Witwenmacher" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 (edytowane) Erdnagel panowie, erdnagel a nie jakiś owdawiacz. Po naszemu to śledź od namiotu z racji tego, że 104ka równie łatwo wchodziła w ziemię jak przedmiotowy śledź. Edytowane 4 Marca 2021 przez abtb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Ło, widzę że wetkłem kij we mrowisko. Chociaż zrobiłem to celowo bo wiedziałem że kolega Staryfajter1954 jest fanem tego samolotu(nick chociażby o tym świadczy) i czułem że reakcja będzie konkrenta. Osobiście nie mam nic przeciwko F-104 ani przeciwko wspomnianemu tu MiG-21. Po prostu znalazłem te notatki ze starej SP, to tylko rocznik 1966, podejrzewam że w kolejnych rocznikach było podobnie. Sam model no cóż to wiekowe Academy taki sam poziom prezentuje ich właśnie MiG-21 czy F-16. Ja pamiętam swojego pierwszego Starfightera z Matchboxa, nie malowany, sklejony...uhh ale wyglądał jak samolot i już. A jeszcze na chwilę odskoczę do "dwudziestego pierwszego". Latające kowadło czy żelazko wzięło się raczej nie od tego że spadywał jak powyższy F-104 w wyniku katastrof. Jest taki parametr lotu czy też w języku lotniczo-technicznym jak"doskonałość" czyli zdolność do lotu ślizgowego. Wyraża się w liczbach niemianowanych i określa ogólnie jaką odległość pokona statek powietrzny bez napędu czyli jak szybowiec. Np. doskonałość powiedzmy "40" mówi nam że szybowiec z wysokości 1km przeleci w spokojnej atmosferze 40km czyli sporo. A w przypadku MiG-21 ten parametr wynosił w zależności od wersji(czytaj mechanizacji płata, ciężaru samolotu itp.) od 3,5 do 6-ciu. Można sobie narysować(lub obliczyć matematycznie z jakichś tam sinusow-cosinusów) tor lotu takiego właśnie kowadła lub żelazka i kat zniżania=spadania. Uff, starczy chyba już tego zanudzania. Kolego Staryfajter1954 czekamy na galerię kolejnych śledzików 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 A można tak ładnie powiedzieć o MiG-u 21 - "bałałajka" a nie jakieś żelazko czy inne kowadło. Tak ładnie nazywali go piloci radzieccy/ rosyjscy z racji kształu samolotu w rzucie z góry który przypominał właśnie bałałajkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Ale u nas też było ładnie: latający ołówek. Co, brzydko? Bałałajka to tak już baaaaardzo po rusku a ołówek to przecież może być po polsku, po naszemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Daaawno, dawno temu (acz nieco później niż w czasach drewnianego Wawelu) czytałem, że problemy ze stoczwórkami dla ówczesnego RFN-u wynikały z przeładowania ich osprzętem. Niemcy ponoć chcieli stosować go jako bombowiec zdolny do przenoszenia broni jądrowej. A i porównanie skrzydeł do desek kreślarskich też nie wzięło się znikąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 Ołówek......Mitsubishi czyli F-104J 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 30 minut temu, Baas ArK napisał: Daaawno, dawno temu (acz nieco później niż w czasach drewnianego Wawelu) czytałem, że problemy ze stoczwórkami dla ówczesnego RFN-u wynikały z przeładowania ich osprzętem. Niemcy ponoć chcieli stosować go jako bombowiec zdolny do przenoszenia broni jądrowej. A i porównanie skrzydeł do desek kreślarskich też nie wzięło się znikąd. Daaawno, dawno temu czyli 1966... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 4 Marca 2021 Autor Share Napisano 4 Marca 2021 A ja powiem tak, w Japonii Starfighter nazywany był Eiko czyli Chwała, w USA Zipper a więc zamek błyskawiczny w Kanadzie latający odkurzacz albo latający penis a we Włoszech żądło. Co ciekawe z tego co czytałem na kanadyjskich stronach poświęconych F-104 to żaden z pilotów nie nazywał go ani twórcą wdów ani śledziem do namiotu i są to określenia nadane przez prasę i pismaków. Stworzyli czarny PR maszynie o znakomitych osiągach i stworzonej wg dokładnych wymagań samych pilotów o czym pisali w anonimowych ankietach rozdawanych przez Kelly Johnsona w jednostkach bojowych. Starfighter wymagał odpowiedniego podejścia i dobrze obsługiwany zdawał egzamin o czym można przeczytać w notatce ze Skrzudlatej Polski z lat 90 mówiącej o 40 letniej służbie 104’we włoskich siłach powietrznych. Trzeba też wspomnieć, że Włosi modyfikowali swoje maszyny do standardów ASA i ASA-M min elementami awioniki z samolotów AMX. Co ciekawe Włosi mieli do wyboru zupełnie inne maszyny ale i tak wybrali samolot F-104, który w standardzie S (od Sparrow) pokonał takie maszyny jak Mirage III i F-4 Phantom II. Dla Włochów 104 był samolotem znanym, lubianym i tańszym w stosunku do konkurentów i tak posłużył do roku 2004. Tak długi okres służby świadczy, iż nie był to samolot nieudany a wręcz przeciwnie. Wielokrotnie piloci latający na tym typie brali udział w ćwiczeniach NATO i pokazywali, że ich żądła mają naprawdę duży potencjał. Poza tym we Włoszech 104 latały w ramach sieci szybkiego reagowania oraz w zespołach składających się z Tornada i dwóch 104, które okazywały się bardzo skutecznym narzędziem ochrony granic Włoch. Podsumowując samolot był awangardą lat 50, wyprzedził epokę ale był maszyną wymagająca i nie dla każdego ale ze względu na doskonale osiągi cieszył się uznaniem wśród pilotów mimo wszystkich krytycznych uwag ze strony nieprzychylnej prasy. Dla poparcia tego co piszę proponuję zapoznać się z tym co piszą na temat F-104 ludzie blisko związani z tym samolotem i wierzcie mi ale opinie na jego temat są pozytywne (podobne do tych, które mają polscy piloci o Migach-21)i mają się nijak do tego co wypisywała komunistyczna prasa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 4 Marca 2021 Autor Share Napisano 4 Marca 2021 36 minut temu, Baas ArK napisał: Daaawno, dawno temu (acz nieco później niż w czasach drewnianego Wawelu) czytałem, że problemy ze stoczwórkami dla ówczesnego RFN-u wynikały z przeładowania ich osprzętem. Niemcy ponoć chcieli stosować go jako bombowiec zdolny do przenoszenia broni jądrowej. A i porównanie skrzydeł do desek kreślarskich też nie wzięło się znikąd. Można to podsumować tym, że stworzono z prostego myśliwca na dobre warunki atmosferyczne zaawansowaną platformę do przenoszenia uzbrojenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 4 Marca 2021 Autor Share Napisano 4 Marca 2021 36 minut temu, abtb napisał: Ołówek......Mitsubishi czyli F-104J Japoński 104 to Eiko czyli po japońsku Chwała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 4 Marca 2021 Share Napisano 4 Marca 2021 12 minut temu, Staryfajter1954 napisał: Japoński 104 to Eiko czyli po japońsku Chwała. I ja się z tym zgadzam. Tylko że wspomniane tu nazwy są określeniami, że tak powiem żartobliwymi/ nieoficjalnymi. I w Japonii Eiko było nazywane popularnie "ołówkiem Mitsubishi" bo było produkowane licencyjnie przez Mitsubishi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.