myszaty Napisano 20 Marca 2021 Autor Share Napisano 20 Marca 2021 (edytowane) Podkład ueno black, na to tamka x-11 po całości, potem po liniach X-11 + X-1( czarny). Próbne skrzydełko chyba nie jest źle? ryłem czeską piłką o tym: Trumpek jedzie... Okleiłem skrzydełko rtaśmą malarską i narysowałem linie nitów ołówkiem i potem notowanko po kreskach. Jak na pierwszy raz chyba nie jest tak całkiem do kitu?? Edytowane 20 Marca 2021 przez myszaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 21 Marca 2021 Share Napisano 21 Marca 2021 Nity wyglądają całkiem dobrze, choć miejscami trochę krzywo wyszły. Natomiast linie wyglądają bardzo słabo. Próbuj dalej idziesz w dobrym kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 21 Marca 2021 Autor Share Napisano 21 Marca 2021 (edytowane) Ciężko idzie, nie wiem jak kadłub ogarnę, skrzydło jest płaskie... Nitowanie przez papier - mam przynajmniej linie i nie niszczy się powierzchnia, za to usuwanie... jak bym sobie nalepkę ,,karnego k....a" sam przykleił. Po kilku godzinach rycia, zalewania, szlifowania, rycia, zalewania, szlifowania dochodzę do wniosku że nie ma większego znaczenia: czym się ryje (igła, złamana piłka, itp... to kwestia szerokości, grubości) a bardziej co prowadzi ten rylec. Edytowane 21 Marca 2021 przez myszaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 22 Marca 2021 Share Napisano 22 Marca 2021 To bardzo piękna ilustracja dlaczego nie należy ćwiczyć na żywym modelu. I dotyczy to nie tylko tych linii, ale wszystkiego. Nawet jeśli efekt nie jest tak spektakularny jak tu, to i tak jest. W tych innych przypadkach, znaczy się. Błędy i pomyłki gonią jedna drugą, nawarstwiają się, ostatecznie robi się jakiś dramat. Próby napraw tylko potęgują obraz nieszczęścia. Istota działań na boku polega na tym, że nieudaną próbę można natychmiast odrzucić i robić od nowa. Że można spokojnie pociągnąć o raz za dużo i wiedzieć, że to o raz za dużo bez żadnych towarzyszących temu strat. Że można nacisnąć nieco za mocno i wiedzieć, że to za mocno, bez żadnych towarzyszących temu strat. Można trzy, pięć razy pod rząd zrobić ten sam błąd i za kolejnym razem zacząć łapać o co chodzi i nie mieć po drodze szeregu fuckupów do naprawy. Można skupić się na uczeniu się techniki zamiast na sztuce poprawiania błędów, które w ogóle nie powinny zaistnieć. Można w pół godziny, godzinę, a niechby i trzy, opanować temat, zamiast zrobić to w trzy, pięć czy ile tam kompletnych modeli. Nierzadko nigdy. Mimo, że gdy uczyłem rysunku ciągle spotykałem się z uporczywym oporem ludzi, gdy starałem się im wpoić np. ideę szkicu, to jednak to byli dość mocno młodzi ludzie - w przypadku modelarstwa nieodmiennie zdumiewa mnie, że dorośli faceci wolą brnąć w kanał i raczej nie umieć, niż umieć. Do tego jeszcze po szyldem, że tak jest fajniej i przyjemniej. Wiem, że każdy się bawi jak lubi, ale mnie dziwi niezmiernie, że tak można lubić i zawsze mam wrażenie, że idea polega na tym, że tak wystarczy by zbierać pochwały. Bez znaczenia czy zasłużone. Dalej dziwne. To nie jest post personalnie skierowany. Ogólny taki. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 22 Marca 2021 Autor Share Napisano 22 Marca 2021 (edytowane) Bardzo lubię Twoje wpisy... Na czymś właśnie trzeba potrenować, a że w zestawie są tylko 2 skrzydła...to trzeba się ,,wracać" i od nowa. Na płaskim hipsie trasowanie to nie jest problem. Edytowane 22 Marca 2021 przez myszaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 22 Marca 2021 Share Napisano 22 Marca 2021 Serio? Odpowiedź jest tak abstrakcyjna w kontekście mojego wpisu, że nawet nie wiem jak ją ugryźć i skłaniam się ku wersji, iż powinienem wstydzić się, że nie potrafiłem rozpoznać żartu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 22 Marca 2021 Autor Share Napisano 22 Marca 2021 (edytowane) Wygląda że ja też. 2 w nocy to nie najlepsza pora... . Edytowane 22 Marca 2021 przez myszaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 22 Marca 2021 Share Napisano 22 Marca 2021 A nie, ja to jednak serio... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 22 Marca 2021 Autor Share Napisano 22 Marca 2021 Zbyt prosty chłop ze mnie, widocznie nie zrozumiałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 22 Marca 2021 Share Napisano 22 Marca 2021 15 godzin temu, myszaty napisał: w zestawie są tylko 2 skrzydła. Jeśli weźmiemy tylko taką ćwiartkę płata i przeznaczymy zewnętrzne dwie trzecie na testowanie linii, to zakładając, że na luzie, bez spinki - czyli sam fun, możemy tam przeciągnąć ze 70 linii podziałowych wzdłuż profilu skrzydła i ze czterdzieści w poprzek. Na reszcie zmieści się ze dwadzieścia paneli dostępowych. Gdyby zmniejszyć tę liczbę, powiedzmy, o połowę to będzie przestrzeń na pierdyliard linii nitowania, które będzie można przećwiczyć w rygorze zgrania z linią podziałową. Wzdłuż i w poprzek. Potem ta sama ćwiartka może posłużyć do niezliczonych testów malarskich. I zostaje jeszcze reszta zestawu do testowania czego dusza zapragnie. Inwestycja w tak rozumiany model testowy to ile? 15PLN? 20? Z tym, że statystyczny modelarz niemal na bank ma coś takiego w magazynku modeli. A można też zorganizować sobie modelarski złom, za grosze. Albo wpaść do sklepu typu 'wszystko z Chin i tanio' i po wydaniu tych 15PLN mieć jakieś plastikowe miski, buteleczki, sreczki z dowolnymi krzywiznami do testowania po kokardki. Żyjemy w plastikowym świecie, niemal każdy znajdzie w domu jakieś plastikowe śmieci, które sobie odpowiednio połamie i przystosuje do testowania. Możliwości jest bez liku. Korzyści z testów, gdzie nieudaną próbę można odrzucić natychmiast bez żalu są potwierdzone w tak wielu dziedzinach, że szkoda nawet o tym przekonywać. Choć to tautologia, to w modelarstwie jednak powszechnie odrzucana. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 22 Marca 2021 Autor Share Napisano 22 Marca 2021 (edytowane) Z prostej przyczyny - a nuż się uda za pierwszym razem... Nigdy się nie udaje, ale nadzieja to takie fajne uczucie... Edytowane 22 Marca 2021 przez myszaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 22 Marca 2021 Autor Share Napisano 22 Marca 2021 No ok, chyba lepiej już nie dam rady, a nie chcę spędzić czasu przy jaku do emerytury. skrzydła, stateczniki i kadłub na razie oklejony paskami z podziałem, będą punkty odniesienia do linii podziału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 23 Marca 2021 Share Napisano 23 Marca 2021 Pamiętaj o tym że nitowadlo wpycha i rozpycha materiał. W naturze nic nie ginie więc każdy Twój nit to swoisty krater. Po nitowaniu, powinieneś przejechać papierem ściernym powierzchnię aby zestarzeć ten naddatek materiału. Później sztywnym pędzelkiem usunąć starty materiał. Można też przeciągnąć po wszystkim , cienkim klejem aby wygładzić krawędzie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 24 Marca 2021 Autor Share Napisano 24 Marca 2021 Delikatnie przetarłem je papierem 1500 przed położeniem podkładu. Jak je jeszcze przepoleruje przed metalizerem to nie znikną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 24 Marca 2021 Share Napisano 24 Marca 2021 (edytowane) 7 godzin temu, myszaty napisał: Jak je jeszcze przepoleruje przed metalizerem to nie znikną Nie zniknął "Kopce kreta" to fajna sprawa ale pod warunkiem, ze jest to ciasto Ja po nitowaniu się nie pindolę i drę to wszystko 500/600 i wygładzam 800/1000. Na to podkład szary One Shot, po którym widać wszystkie babole i rysy. Jak jest coś "grubszego" do poprawienia to jadę 600 i wygładzam 800/1000. jak mam tylko ryski to 800/1000. Na to poprawka podkładem, lakier połysk i jazda z kolorem. I nie marudzić mi tu że pod srebro to musi być czarny podkład w połysku bo to teoria lobbowana mocno przez sprzedawaczy i producentów czarnych podkładów. Powiedziałbym nawet, ze jak jest polizane 2500 to nawet nie trzeba połysku kłaść. Fajną powierzchnię można tez uzyskać jak się metalik przetrze 2500 i pofuka na to jeszcze jedną rozcieńczoną warstewkę metalica. Ja co prawda używam tylko C8 (i ew. mieszanki C8/C28) i jestem na ta chwilę zupełnie zadowolony A tak w ogóle C8 to chyba nie jest metalic tylko zwykła srebrna farba Więc wychodzi, że się nie znam na robocie Edytowane 24 Marca 2021 przez abtb 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 24 Marca 2021 Autor Share Napisano 24 Marca 2021 A masz ten ,,mityczny" ,,stary C8", czy już świeży z rozlewni? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 24 Marca 2021 Share Napisano 24 Marca 2021 2 godziny temu, myszaty napisał: A masz ten ,,mityczny" ,,stary C8", czy już świeży z rozlewni? A to jakaś "gradacja jakości" się pojawiła Gunze C8 to Gunze C8. Z każdego słoiczka jest taki sam (wg. mnie). Ostatni zakup to chyba ze dwa miesiące temu robiłem więc nie wiem czy to jeszcze ten mityczny czy już z rozlewni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_OldMan_ Napisano 24 Marca 2021 Share Napisano 24 Marca 2021 (edytowane) 40 minut temu, abtb napisał: A to jakaś "gradacja jakości" się pojawiła Gunze C8 to Gunze C8. Z każdego słoiczka jest taki sam (wg. mnie). Ostatni zakup to chyba ze dwa miesiące temu robiłem więc nie wiem czy to jeszcze ten mityczny czy już z rozlewni https://scalefun.com/forum/viewtopic.php?f=12&t=1602 tam jest odpowiedź. Edytowane 24 Marca 2021 przez _OldMan_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 25 Marca 2021 Share Napisano 25 Marca 2021 Ogólnie guziki coś mieszaja z recepturami. Miałem fajny FS16440 w serii H kupiłem nowy słoiczek, oblepiony jakimiś instrukcjami informacjami i nową etykietą i mam kompletnie inny kolor, nie pasujący do reszty modeli w gablocie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 25 Marca 2021 Autor Share Napisano 25 Marca 2021 Muszę poczekać na dotarcie rysika i taśmy dymo- wybitnie mi nie wychodzi trasowanie igłą tej elipsy na dziobie. Już nawet przykleiłem drut miedziany by mieć podparcie, a i tak wyszło krzywo. Szybciej bym z kynaru czy monofilu odtworzył wypukłe linie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 26 Marca 2021 Autor Share Napisano 26 Marca 2021 Znowu skopałem...zaczynam wątpić w cudowność CA do zalewania linii. Może na prostym się sprawdza ale łuki i wyoblenia jak dla mnie : nie bardzo. Wygląda że jest spora różnica w twardości pomiędzy CA a polistyrenem i zaczynają się problemy w prowadzeniu igły/ rysika. Zrobiłem starą metodą szpachel z quicka tamki i styropianu. Zalałem dziób i zobaczymy jutro. Jak wyschnie raz dwa doszlifujemy do kształtu i ryjemy dalej. Na razie wracam do Cutty Sarka - Smer ale MC go też pakuje...to już jest nienormalne 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 27 Marca 2021 Share Napisano 27 Marca 2021 Czemu zalewasz cały model a nie tylko linie która Ci nie wyszła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 27 Marca 2021 Share Napisano 27 Marca 2021 OMG, bardzom ciekaw, czy z tego wybrniesz. Poszedłeś bardzo daleką drogą, przy tym mocno stromą i wyboistą. Jeżeli jakaś linia nie wyszła, wystarczy miejscowo skorygować, dla zachowania jednolitego materiału zakleić na przykład wyciągniętym nad ogniem kawałkiem ramki, po wyschnięciu wyrównać i gotowe. Choć osobiście preferuję jednak CA i czeską piłkę. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 27 Marca 2021 Share Napisano 27 Marca 2021 Mam propozycję - wywal to do kosza. Z ekonomicznego punktu widzenia wychodzi taniej kupić nowy model, wytrasować linie wzdłuż istniejących wypukłych i wyszlifować i będzie ok. Domniemam, że na chwilę obecną wartość zużytego ca i innych kitów oraz papierścierucha przekroczyła znacząco wartość tego klamota. A poza tym jak masz parcie na Jaka 23 to kum SH. Tam też jest co podłubać ale efekt końcowy będzie "joł" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 27 Marca 2021 Autor Share Napisano 27 Marca 2021 Mam drugi . Ciśnienia też nie mam... Lubię gonić króliczka Doświadczenie bezcenna rzecz... na czymś trzeba się nauczyć. Nawaliłem tyle tego by uzyskać większą powierzchnię z jednorodnego bardziej materiału. Rycie po zalanych liniach przypomina orkę w kamienistym polu... Szlifuje to sìę szybko. Papier też taki drogi nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.