Skocz do zawartości

IBG - zapowiedzi i nowości lotnicze


Kolekcjoner WP

Rekomendowane odpowiedzi

Moja mała uwaga. Obydwa podpunkty powinny być opisane "Dla wszystkich malowań". W Spitfire'ach z ręczną wajchą do podwozia żarówki do celownika były zlokalizowane niżej, za tą wajchą. W pozycji pokazanej w instrukcji pojawiły się po wprowadzeniu mechanizmu napędzanego od silnika.

IMG_20251116_183849.jpg

images.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tainan41 napisał:

Moja mała uwaga. Obydwa podpunkty powinny być opisane "Dla wszystkich malowań". W Spitfire'ach z ręczną wajchą do podwozia żarówki do celownika były zlokalizowane niżej, za tą wajchą. W pozycji pokazanej w instrukcji pojawiły się po wprowadzeniu mechanizmu napędzanego od silnika.

IMG_20251116_183849.jpg

images.jpeg

 

Racja.

 

MS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Tainan41 napisał:

Moja mała uwaga. Obydwa podpunkty powinny być opisane "Dla wszystkich malowań". W Spitfire'ach z ręczną wajchą do podwozia żarówki do celownika były zlokalizowane niżej, za tą wajchą. W pozycji pokazanej w instrukcji pojawiły się po wprowadzeniu mechanizmu napędzanego od silnika.

IMG_20251116_183849.jpg

images.jpeg

A dotyczy to Spitfire PR ?

 

Jesli tal, to kolejna errata do instrukcji. Mam nadzeje, że producent zamiesci to na swojej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Qz9 napisał:

To kółko to kalkulator nawigacyjny i był do wersji mk.II w tym miejscu jesli dobrze pamietam.

 

Nie, to był signalling switch box, stukało się tam morsem. 

Jeśli chodzi o 'mk' Spitfire'a, to różniły się one silnikiem. Lub bardzo grubą zmianą w konstrukcji płatowca. Mk II miał wewnętrzne wyposażenie w tym samym miejscu co Mk I z podobnego okresu produkcji, za wyjątkiem kilku drobnych elementów związanych z silnikiem.

 

1 godzinę temu, martinello napisał:

A dotyczy to Spitfire PR ?

 

Nie było celownika, nie było żarówek.

 

1 godzinę temu, martinello napisał:

Jesli tal, to kolejna errata do instrukcji. Mam nadzeje, że producent zamiesci to na swojej stronie.

 

Przy budowie modelu zawsze warto sobie ściągnąć instrukcję ze stronki IBG. Zazwyczaj są tam na bieżąco uwzględniane wszelkie poprawki, które potem wyjdą. A czasem wyjdą, bo instrukcje składają (i robią przegląd) tylko ludzie, więc jak to ludziom czasem im coś umknie 😆

 

MS

Edytowane przez Skawinski
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do korekt instrukcji, to czy w wersji "czarnej" przypadkiem nie są zamienione maszty B2-77 i B2-74 (krok 19)?

Mam też wrażenie, że zabrakło polecenia wywiercenia otworu w prawym panelu silnika dla Mk.I (krok 14), choć jest pod to przygotowany od wewnątrz punkt.

Na płytce PE numerki części też trochę myszkują (np. PE35 z instrukcji to tak naprawdę PE38, zaś część PE37 to na blaszce właśnie PE35, a samo PE37 nie jest tym razem wykorzystane :D).

 

Pozdrawiam,

Marcin

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, kelly9mm napisał:

A co do korekt instrukcji, to czy w wersji "czarnej" przypadkiem nie są zamienione maszty B2-77 i B2-74 (krok 19)?

 

Jak najbardziej, faktycznie.

 

36 minut temu, kelly9mm napisał:

Mam też wrażenie, że zabrakło polecenia wywiercenia otworu w prawym panelu silnika dla Mk.I (krok 14), choć jest pod to przygotowany od wewnątrz punkt.

 

Tak, potwierdzam, to już udało się wyłapać i niedługo poprawiona wersja będzie na stronie.

 

38 minut temu, kelly9mm napisał:

Na płytce PE numerki części też trochę myszkują (np. PE35 z instrukcji to tak naprawdę PE38, zaś część PE37 to na blaszce właśnie PE35, a samo PE37 nie jest tym razem wykorzystane :D).

 

Na to, to już nawet dla mnie za późna godzina. Spojrzę jutro rano :)

 

Miłego wieczoru i dzięki za wskazanie tych punktów,

 

MS

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W dniu 17.11.2025 o 22:43, Skawinski napisał:

 

Jak najbardziej, faktycznie.

 

 

Tak, potwierdzam, to już udało się wyłapać i niedługo poprawiona wersja będzie na stronie.

 

 

Na to, to już nawet dla mnie za późna godzina. Spojrzę jutro rano :)

 

Miłego wieczoru i dzięki za wskazanie tych punktów,

 

MS

Czy już jest jutro ? 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, martinello napisał:

Czy już jest jutro ? 😉 

 

Zależy jak na to patrzeć. Jutro zawsze będzie jutro. Albo było 10 dni temu :)

A na poważnie. Potwierdzam:

W dniu 17.11.2025 o 22:03, kelly9mm napisał:

Na płytce PE numerki części też trochę myszkują (np. PE35 z instrukcji to tak naprawdę PE38, zaś część PE37 to na blaszce właśnie PE35, a samo PE37 nie jest tym razem wykorzystane :D).

 

PE37 będzie/jest wykorzystane dopiero w 'Beginning of the Saga', przy czym ta instrukcja zawiera jeszcze tę błędną numerację wspomnianą powyżej (była już wydrukowana gdy ten post się pojawił). Dopiero od styczniowych nowości będzie poprawka w druku.

 

Edytowane przez Skawinski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszam reklamację - jeszcze nie wiem instrukcji czy części plastikowych.

Spod kadluba pod silnikiem ma numer "H1-4" tam gdzie inne modele "B1-11"

W moim modelu i na zestawieniu elementów modelu nie ma ramki H...

Edytowane przez martinello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, martinello napisał:

Zgłaszam reklamację - jeszcze nie wiem instrukcji czy części plastikowych.

Spod kadluba pod silnikiem ma numer "H1-4" tam gdzie inne modele "B1-11"

W moim modelu i na zestawieniu elementów modelu nie ma ramki H...

 

Instrukcji, o ile mówisz o Black Boxie. H1-4 to głęboka broda do PR.

 

Dzięki za cynk!

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie doprecyzowalem. To jest w instrukcji do "Beginning..."

Ale powyższy wpis wyjasnia wszytko.

 

Dziś sobota, to posiedzialem troszkę na dwoma modelami ktore dotarły dziś i lekko je porównałem. Mowa o spicie IBG "Beginning of the Saga" i modelu Eduarda "Vb Early".

Moim skromnym zdaniem IBG wypusciło model lepszy prawie we wszystkich kategoriach, ale Eduard zyskuje "sklejalnoscią". Co mam na mysli - już tłumaczę:

- kadłub i skrzydla są stabilniejsze, bo grubsze co ułatwi zachowanie geometrii. Lepszy jest też sposób pozycjonowania części, a podział technologiczny - bardziej klasyczny.

- niektóre części i rozwiązania są bardziej "intuicyjne" - kółko ogonowe można wkleić po sklejeniu kadluba, stateczniki są prostrze do wklejenia i np. fakt, ze oba wyloty ogrzewania skrzydeł są doklejane, nic nie trzeba zeszlifowywać...

Fajnie, że jest wybór !

Edytowane przez martinello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, martinello napisał:

Dziś sobota, to posiedzialem troszkę na dwoma modelami ktore dotarły dziś i lekko je porównałem. Mowa o spicie IBG "Beginning of the Saga" i modelu Eduarda "Vb Early".

Moim skromnym zdaniem IBG wypusciło model lepszy prawie we wszystkich kategoriach, ale Eduard zyskuje "sklejalnoscią". Co mam na mysli - już tłumaczę:

- kadłub i skrzydla są stabilniejsze, bo grubsze co ułatwi zachowanie geometrii. Lepszy jest też sposób pozycjonowania części, a podział technologiczny - bardziej klasyczny.

- niektóre części i rozwiązania są bardziej "intuicyjne" - kółko ogonowe można wkleić po sklejeniu kadluba, stateczniki są prostrze do wklejenia i np. fakt, ze oba wyloty ogrzewania skrzydeł są doklejane, nic nie trzeba zeszlifowywać...

Fajnie, że jest wybór !

Sztywność częsci wynika z zastosowania innego plastiku. Zależy w którym miejscu mierzysz ale średnia gruboć ścianek w obu modelach jest taka sama. 

Natomiast co do sklejalności to można długo dyskutować. Oba modele są skierowane do innych grup odbiorców, Eduard dla mniej zamożnych i niecierpliwych 😉 Jeśli odrzucimy błędy w detalach mniejszych i większych to zostaje ta "sklejalność", ale czy klasyczny podział jest ułatwieniem to nie mam przekonania - sporo szpachlowania będzie. Jak krytykowaliście IBG że potrzebuje pare mikrogramów szpachli, to jaka imba z Eduardem się zaraz odwali wolę nie myśleć. 
No i skrupulatnie pominąłeś bardzo intuicyjne klejenie chłodnic z połówek, ścianek komór podwozia itd itp.  Co kto lubi. Ale jak na wstepnie - to jest model dla mniej wymagających. I też tych co nie lubią kalkomanii kleić, napisów eksploatacyjnych dali 1/3 z tego co na samolocie było? Tu by Michał musiał się wypowiedzieć, jemu się te napisy po nocach śnią a jak otwiera lodówkę to go atakują z każdej półki.

Edytowane przez MarCorp
rozwinięcie
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety trzeba pamiętać, że czepiający się ułamków milimetra, do sklejenia najczęściej wybierają modele " lepsze inaczej".. Ale co się wykażą na forach to ich... O zniechęcaniu producentów do lepszej jakości modeli nie myslą..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak...

Ja napisałem, że modele IBG są lepsze prawie we wszystkich kategoriach. Napisalem też że dobrze że jest wybór.

Dodam, że moją planowaną kolekcję spitów oprę na produktach IBG. Ale muszą poprawić instrukcje. Za dużo błędów i korekt...

Co do sklejalności. MarCorp - wszystko jest jak piszesz, ale mnie osobiscie denerwuje uklad który pojawil sie w dorze, potem byl w iar'rze i w koncu w spicie. Mowie o niemożliwości sklejenia skrzydel i kadluba osobno. Zawsze jest jakaś wrega kadluba polaczona z dzwigarem skrzydła i trzeba lepić to "na raz".

Edytowane przez martinello
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na spokojnie wszystko wytłumaczę. 

Ale zacznę od podziękowań, że kolekcję będziesz robił w oparciu o modele IBG. Włożyłem bezinteresownie ogrom czasu i sporo serca w ten model (i bynajmniej nie tylko ja) i takie słowa to dla mnie najlepsza gratyfikacja. Na pewno tego nie pożałujesz. A ponieważ napisałeś, że kupiłeś "Beginning of the Saga", to zachęcam do zapoznania się z moim opisem pierwszej opcji w tym zestawie: https://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/235149757-released-172-early-merlin-spitfire-family-ibg-guessing-game-round-2/page/38/#findComment-5377298

Stopniowo postaram się opisać wszystkie główne opcje. Główne = bez bonusowego L1066. Wszystko w tym temacie napisał już Wojtek Matusiak w Polskich Skrzydłach o Spicie I/II i Wojciech Mazur w "Samoloty, które nie zdążyły cz.2". Zdjęć nie ma, można jedynie domniemywać.

 

19 godzin temu, martinello napisał:

Ale muszą poprawić instrukcje. Za dużo błędów i korekt...

 

Errare humanum est. Najlepszy dowód, że instrukcje robią ludzie 😉 IBG ma naprawdę nieliczną załogę (ponownie, ja nie jestem pracownikiem IBG), która co kwartał wydaje naprawdę sporo modeli. Każdy tam pracuje bardzo ciężko, żeby osiągnąć jak najlepszy efekt końcowy, ale niestety potknięcia się zdarzają. 

 

19 godzin temu, martinello napisał:

Co do sklejalności. MarCorp - wszystko jest jak piszesz, ale mnie osobiscie denerwuje uklad który pojawil sie w dorze, potem byl w iar'rze i w koncu w spicie. Mowie o niemożliwości sklejenia skrzydel i kadluba osobno. Zawsze jest jakaś wrega kadluba polaczona z dzwigarem skrzydła i trzeba lepić to "na raz".

 

Rozumiem, o co Ci chodzi z IARem i Dorą - tam dźwigar jest w gotowym komponencie razem z kadłubem, więc skrzydło niejako trzeba "okleić wokół" gotowego komponentu kadłuba. Zwróć jednak uwagę, że w Spitfire wygląda to inaczej. Tym razem ta wręga, która zawiera dźwigar, jest wklejana w skrzydło. Owszem, zawiera ona wręgę kadłuba, ale wkleja się to w gotowy kadłub, czyli są dwa niezależne, "gotowe" komponenty, które się montuje razem: 

image.png.f2bca6cc75ae54418d78041231331c8a.png 

 

Tu muszę nadmienić, że też wolałbym, żeby geometria nosa w modelu IBG była bardziej "idiotoodporna" - mam tu na myśli siebie, nikogo innego. Przy montażu połówek trzeba zachować uważność i nie spieszyć się. Nie da się tego robić "na autopilocie" lub "z zamnkiętymi oczami". Po przebrnięciu przez te etapy (12 - 14) powinno być już naprawdę z górki. 

Nie widziałem modelu Eduarda, opieram się na tym, co widać w necie, ale wygląda na to, że sklejenie połówek kadłuba w modelu Edka jest dużo łatwiejsze ze względu na dłuższą linię klejenia i sztywniejszy kadłub ze względu na zintegrowanie połówek kadłuba z górną pokrywą silnika i opancerzeniem kadłubowego zbiornika. Ma to jednak swoją cenę. IBG nie chciało wystawiać modelarzom takiego "rachunku", więc poszło na inny kompromis. Ceną, o której mówię, są detale w dwóch obszarzach. Pierwszy, jakby nie patrzeć bardzo widoczny:

image.thumb.jpeg.dabd03ef4e5e587ebeceeeb6de0e5b70.jpeg

 

Jeśli chodzi o drugi obszar, to na spodzie kadłuba też się dużo dzieje, a ponieważ egzemplarze muzealne nie są w tym zakresie miarodajne, to wrzucę  fragment planszy, gdzie widać m.in. dwie klapki zamykające kontenery pojedynczych flar. Nie wspomnę już o nitach:

image.png.4a2d1c2e164570a9f18592d80b151a03.png

 

Także tak. IBG ma mniej standardowe rozwiązania, ale decyzja w ich sprawie nie miała na celu utrudnienia życia modelarzom, tylko to, żeby dokładając kilkanaście minut pasowania i ostrożności oszczędzić im szpachlowania, odtwarzania nitów itp. Ale podkreślę jeszcze raz - gdyby to było robione jeszcze raz, to zapewne ten nos byłby bardziej stabilny. Ale jest jak jest.

 

W dniu 29.11.2025 o 19:01, martinello napisał:

kółko ogonowe można wkleić po sklejeniu kadluba

 

Tak, to zostało wychwycone już na etapie projektu, ale nawet bicie projektanta nic nie dało 😉  Uparci ludzie pracują w tym IBG. Niemniej jednak IBG udostępniło projekt wkładki (do samodzielnego druku), dzięki której można kółko wkleić po pomalowaniu. 

 

 

W dniu 29.11.2025 o 19:01, martinello napisał:

stateczniki są prostrze do wklejenia

 

Tu projektant też wykazał się zadziwiającą odpornością na bicie 😉

 

W dniu 29.11.2025 o 19:01, martinello napisał:

fakt, ze oba wyloty ogrzewania skrzydeł są doklejane, nic nie trzeba zeszlifowywać...

 

Powiem tak - większy wylot w modelu IBG też jest doklejany tak samo, jak w modelu Eduarda (tzn. blaszka i na to plastikowy element). Gdy ten większy wlot przyklejałem na skrzydle IBG, to miałem z tego tyle "frajdy", że natychmiast poprosiłem IBG, żeby do zestawu drukowanych części 3D z elementami zewnętrznymi (wyjdą lada moment) dodać właśnie ten wylocik jako pojedynczą, zintegrowaną część. 

Przyklejanie w modelu Eduarda tego mniejszego wylociku składającego się z blaszki i plastiku? Enjoy! 😉 

 

Natomiast. Może być tak, że przewaga "sklejalności" odwróci się w momencie zamknięcia kadłuba i rozpoczęcia pracy nad skrzydłem:

- komora podwozia: IBG 3 części; Eduard 7 części

- obudowa chłodnicy cieczy: IBG 1 część (z suwaka); Eduard 3 części

- obudowa późniejszej chłodnicy oleju: IBG 1 część (z suwaka); Eduard 2 części

 

Co do innych aspektów modelu, np. research, to mimo, że nie jestem pracownikiem IBG, to mam wrażenie, że nie wypada się wypowiadać.

 

Miłego,

 

Michał

 

Edytowane przez Skawinski
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kwiatektatek napisał:

W jakiej zakładce szukać tych instrukcji?


Trzeba wejść w interesującą Cię kategorię i kliknąć w miniaturkę frontu pudełka interesującego Cię modelu - nie wszystkie są klikalne, ale jeśli instrukcja jest dostępna online, to owo kliknięcie przeniesie Cię na podstronę danego modelu, gdzie znajdziesz klikalny prostokącik z napisem DOWNLOAD INSTRUCTIONS 

Edytowane przez caughtinthemiddle
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.