jacmin Napisano 14 Kwietnia Autor Share Napisano 14 Kwietnia Witam po kolejnym zapiątku! Cóż, Święta tuż, tuż, więc za wiele nie zrobiłem, ale w Święta ,mam nadzieję, przyspieszę! A na razie udało mi się wykonać wciągarkę. Użyłem zestawowego elementu, ale oczywiście trzeba było go przerobić. Przede wszystkim wydrążyłem miejsce oraz wykonałem sam mechanizm z pasków polistyrenu i drutu. Mocowanie do kadłuba zawarte w zestawie nie nadawało się do niczego ze względu na gabaryt i sam kształt. Wykonałem je od podstaw z drutu i starych fototrawów. Zaczep wciągarki jest hybrydą fototrawów Eduarda i detali wykonanych od podstaw a reflektor wytoczyłem z pręta polistyrenowego i uzupełniłem drutem: Przyznam szczerze, że te detale, a szczególnie złapanie geometrii montażu do kadłuba zajęły mi ilość czasu kompletnie nieproporcjonalną do efektu. Starczyło mi go tylko na szybki powrót do wirnika głównego. Ponieważ łopaty wirnika trochę ważą, na postoju, na każdym zdjęciu widać charakterystyczny "zwis". Aby osiągnąć taki sam na każdej łopacie, zbudowałem prosty szablon ( moja babcia nazwałaby go "prawidłem"), który pozwolił mi zachować geometrię w każdej płaszczyźnie: Głowicę wirnika podniosłem o 11mm w stosunku do poziomu co pozwoliło uzyskać zaplanowany zwis łopat: Montaż łopat zaplanowałem na igły lekarskie co przy nieco więkzych otworach w głowicy pozwala na swobodne ich ustawienie w szablonie. Teraz wystarczy podgiąć lekko łopaty. Należy pamiętać, że najwiękrzą krzywiznę będą miały w ok 1/3 długości licząc od głowicy a pozostały odcinek pozostaje praktycznie prosty: Teraz suchy montaż (postanowiłem pomalować wszystkie elementy oddzielnie i na koniec składać całość): I szybka przymiarka do ptaka: Do zobaczenia po Świętach! 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitrandir Napisano 14 Kwietnia Share Napisano 14 Kwietnia Brawo ten Pan 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 14 Kwietnia Share Napisano 14 Kwietnia Tak, kolejny inspirujący update! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 18 Kwietnia Autor Share Napisano 18 Kwietnia Czcigodni! Niech Wam w te święta klej nie zasycha, a zajączek przyniesie zestaw z najwyższej półki! Wesołych Świąt i jak najwięcej wolnego czasu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal_1981 Napisano 18 Kwietnia Share Napisano 18 Kwietnia Szacun. Grubo się bawisz.... Jaką metodą robiłeś ugięcie łopat? (znaczy suszarka do włosów czy ciepła woda czy co tam jeszcze można) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 18 Kwietnia Autor Share Napisano 18 Kwietnia Nieee... Żadne suszarki. Własne łapki i tyle. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 22 Kwietnia Autor Share Napisano 22 Kwietnia Święta, Święta i po Świętach. Miałem nadzieję, że tego czasu będzie więcej, ale trzeba pracować z tym co się ma! Na pierwszy rzut poszło oszklenie. Prawdę mówiąc było fatalne. Na przedniej środkowej szybie trafiła się nadlewka wielka jak stodoła, a rys po 10 przestałem liczyć. Tak więc praca od podstaw. Wierzch grubej nadlewki ściąłem skalpelem, a potem pracowite szlifowanie startując od papieru wodnego P800, przez 1200, 1500, 2000, 4000, 6000, 8000 i 12000. Na koniec odwołałem się do 3 Króli, czyli zestawu past polerskich Tamiya : czerwonej, niebieskiej i białej. Straciłem na tą operację większość niedzieli, ale było warto. Oszklenie zaczęło wyglądać tak jak powinno. Po odtłuszczeniu IPA, mogłem nakleić maski: Puste pola pomiędzy niektórymi maskami trzeba było wypełnić maskolem. Początkowo chciałem sobie zaoszczędzić trochę pracy i nie malować oszklenia od środka kolorem kokpitu (czyli złamanym czarnym) tylko prysnąć z zewnątrz na ramkę najpierw czarny a potem kamuflaż: ale okazało się, że tak pięknie to wypolerowałem, że od środka błyszczy się jak nie wiem co: Trzeba było zamaskować od środka i znowu pomalować: Maski okazały się nad wyraz porządne i praktycznie nic nie podpłynęło. Drobne korekty wykonałem po zerwaniu masek (tylko od wewnątrz bo zewnętrzne zerwę po kamuflażu) zaostrzoną wykałaczką owiniętą bawełną wyrwaną z płatka kosmetycznego. Przed zerwaniem masek warto delikatnie naciąć skalpelem obrys maski co pozwala zachować równe krawędzie w trakcie zrywania. W międzyczasie zamaskowałem spód, i prysnąłem na biało komory podwozia głównego. W zasadzie nie będzie ich widać ale tak jakoś z przyzwoitości im się należało. Przednią komorę, z racji bliskości kokpitu i mojego lenistwa machnąłem z pędzla. Przy okazji dorobiłem tajemniczy element z przodu oszklenia. Znajomy twierdzi, że to element systemu kalibracji i nie mógł być malowany z resztą ptaka (zawsze był szczelnie maskowany podczas malowania). Tak jak wszyscy nie-inżynierowie trzymał się od niego z daleka. Ostatnią rzeczą jaką wykonałem były światła pozycyjne. Najpierw rozgrzałem i wyciągnąłem przezroczysty pręt ze starej ramki, a następnie ciąłem na potrzebne kawałki i toczyłem w wiertarce: I to by było tyle. Na ciąg dalszy zapraszam za tydzień. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitrandir Napisano 22 Kwietnia Share Napisano 22 Kwietnia Miodzio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzejo Napisano 24 Kwietnia Share Napisano 24 Kwietnia Podziwiam z zapartym tchem i mocno kibicuje. Bardzo podoba mi sie Twoja dłubanina Będziesz nitował? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 25 Kwietnia Autor Share Napisano 25 Kwietnia Nie, nitować nie będę. Wiem ,że jest szkoła Falenicka i Otwocka ale ja wybrałem wagary. Nie mam cierpliwości. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jl Napisano 25 Kwietnia Share Napisano 25 Kwietnia 15 godzin temu, Dzejo napisał: Podziwiam z zapartym tchem i mocno kibicuje. Bardzo podoba mi sie Twoja dłubanina Będziesz nitował? Nie namawiaj do złego... Ja wiem, że model Airfixa jest z gotowymi nitami, ale to już przesada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzejo Napisano 25 Kwietnia Share Napisano 25 Kwietnia ojtam od razu złego... jak w większości przypadków i tu mamy dwie opcje jeśli byłaby decyzja o nitowaniu: 1) nitowadło czyli dzirkowanie 2) linie nitów HGW czy Eduarda i naklejanie wypukłych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 29 Kwietnia Autor Share Napisano 29 Kwietnia No i namówił do złego! Nity od Eduarda w drodze. W majówkę będę testował. 2 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzejo Napisano 1 Maja Share Napisano 1 Maja trzymam kciuki, myślę ze będą znaczącą wartością dodaną do tego dzieła co robisz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 6 Maja Autor Share Napisano 6 Maja Witajcie! Majowe święta minęły, więc wypada coś skrobnąć. Ponieważ Dzejo zanęcił mnie w sprawie nitów, przede wszystkim chciałbym podzielić się pierwszymi wrażeniami z obcowania z tym wynalazkiem Eduarda. A te są nieco mieszane. Przede wszystkim są one bardzo delikatne i mam pewne obawy, czy po nałożeniu kolejnych warstw farby będą należycie widoczne. Ale po kolei. Od Eduarda dostajemy elegancki arkusik kalkomanii z 37 rzędami wypukłych nitów w kolorze czarnym Trzeba je oczywiście wyciąć z niewielkim naddatkiem. I tu pojawił się pierwszy problem. Starałem się naddatek dać jak najmniejszy, ale okazało się, że po wycięciu film z nitami samoistnie oddzielił się od papieru podkładowego. Na szczęście, po zwilżeniu dał się nanieść na model (ćwiczyłem na złomie CH-34 pomalowanym czarnym podkładem Mr Hobby). Generalnie należy się z tym wynalazkiem obchodzić jak ze zwykłą kalkomanią, czyli najpierw odtłuścić powierzchnię, potem Set, nałożenie kalkomanii i Sol. Wyszło zachęcająco. Nity wyglądają bardzo ładnie, równiutko, niestety widoczna jest też krawędź kalki. Przy normalnych kalkach takie rzeczy gubią kolejne warstwy lakieru bezbarwnego i szlifowanie, ale tutaj to raczej nie wchodzi w grę. O ile uszkodzenia nitów przy szlifowaniu można by uniknąć dając większy naddatek przy wycinaniu, to już zalania rysunku nitów kolejnymi warstwami lakieru już raczej nie. Cóż zobaczymy co będzie po 2 warstwach farby. Na razie kalki odsypiają pracowity świąteczny okres. Wrócę do nich w najbliższy zapiątek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 6 Maja Share Napisano 6 Maja (edytowane) 26 minut temu, jacmin napisał: z obcowania z tym wynalazkiem Eduarda. Pytanie podstawowe - czy przypadkiem nie są to "nowe" kalki Eduarda ze zdejmowanym filmem. Jeżeli filmu dookoła nitów jest dużo to podejrzewam że właśnie są to "nowe" kalki, w których po nałożeniu i odczekaniu stosownego czasu trzeba film zwilżyć white spirytem i zrolować/ zdjąć film zostawiając same nity. Edycja Doczytałem się w instrukcji do tych nitów że jednak to normalne kalki Edytowane 6 Maja przez abtb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 6 Maja Autor Share Napisano 6 Maja Też się nad tym zastanawiałem, ale film jest zbyt cienki na rolowanie. Nic by nie zostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 6 Maja Autor Share Napisano 6 Maja Może niepotrzebnie się tym ekscytujemy i po pomalowaniu nie będzie tego widać. Zaczekajmy do próby. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 6 Maja Share Napisano 6 Maja Nie powinno być widać. Ale zawsze możesz spróbować zastosować na film Bilmodelowska "3" która ten film zdezintegruje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 6 Maja Share Napisano 6 Maja Jakim cudem przegapiłem TAKI warsztat? 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 6 Maja Autor Share Napisano 6 Maja Ale wracając do tematu głównego. Coś mnie tknęło i przed wklejeniem oszklenia zdjąłem zewnętrzne maski. I to była dobra decyzja. Okazało się, że patrząc z zewnątrz widać było drobne artefakty z malowania od wnętrza. Trzeba to było usunąć drewnianą wykałaczką. Przy okazji zakleiłem od środka otwory na wycieraczki i siatki. Kiedyś na innym modelu tego nie zrobiłem i do środka wpadły drobiny farby osadzając od wewnątrz na oszkleniu odkurz, który był z zewnątrz widoczny. Musiałem drucikiem owiniętym watą usuwać to paskudztwo przez otwór w owiewce co przypominało remont silnika przez rurę wydechową. Nigdy więcej! Rozmaskowane i oczyszczone oszklenie wygląda następująco: Pozostało wkleić część oprzewodowania prowadzonego po ramce: i można było wkleić oszklenie. Przed tą operacją pomalowałem rant na czarno, aby uniknąć odbicia szarej krawędzi modelu w grubości oszklenia. Ponieważ kleiłem na klej PVC (ze względu na jego przezroczystość i nieagresywność w stosunku do oszklenia) nie miało to znaczenia na przyczepność. Tylko w miejscach gdzie pomalowane na czarno oszklenie stykało się z kadłubem dałem CA bo nie do końca ufam PVC. Coś musi to oszklenie trzymać! I tu się zaczęła jazda! Problem polegał na fatalnym spasowaniu oszklenia z kadłubem. Cała masa szpachlowania (czarną podkładoszpachlą Mr Hobby) i szlifowania. Najgorsze były miejsca styku trójkątnych szybek na dachu z kadłubem (tych, które później będą malowane na clear green). Trzeba było równać kadłub do szybek, oczywiście rysując szybki. A potem ponownie zabawa z "uzdatnianiem" oszklenia. Efekt końcowy poniżej: 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 6 Maja Autor Share Napisano 6 Maja W czasie gdy schły kolejne warstwy szpachli zabrałem się za koła. I tu ciekawa rzecz. Mamy dostępne 2 zestawy waloryzacyjne Armory : AW72343 opisany jako "wczesny" oraz AW72318 opisany jako "późny". W stosunku do obu producent zapewnia, że pasują do modeli dowolnego producenta. Tyle, że różnią się średnicą prawie o 1,5 mm!!! W naturze to by było prawie 11cm. Wersja wczesna od późnej różni się wyglądem prawej felgi podwozia przedniego. W wersji wczesnej obie felgi są identyczne i wyglądają jak w tym środkowym kole. W wersji późnej prawa felga wygląda tak: Ponieważ wymiarowo bardziej prawidłowy jest zestaw "wczesny", powstał mały problem, bo ma niewłaściwą felgę w przednim prawym kole. Ale problemy są po to, żeby je rozwiązywać. Wyfrezowałem felgę z zestawu wczesnego, a brakujący element dotoczyłem na wiertarce z jakiejś starej części: Okazało się, że przesadziłem i trochę to było za małe, więc operację musiałem powtórzyć. Wyszło tak: Teraz było już ok. Zanim niedziela zmusiła mnie do powrotu z majówki, pomalowałem jeszcze podkładem parę elementów: I tu drobna uwaga. Rozpędziłem się i zamaskowałem końcówki łopat wirnika głównego i ogonowego, żeby później prysnąć je na żółto. Nic bardziej mylnego! Po analizie zdjęć ptaszorów z 40th ARRS okazało się, że wszystkie łopaty były jednolicie czarne! Wyjaśnienia domaga się też kolor czarny podkładu. Czemu czarny? Plan jest następujący: Po czarnym podkładzie pójdzie białe marmurkowanie ( w moim przypadku z szablonu), być może jakieś odcienie żółci i zieleni, potem poprawka czarnym w miejscu podziału blach i dopiero delikatne natryśnięcie kolorów docelowych tak by w polach czarnych się przyciemniły a w jasnych rozjaśniły. Ale to jeszcze pieśń kolejnych zapiątków. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albatros Napisano 6 Maja Share Napisano 6 Maja Nie mam jeszcze doświadczenia w temacie nitów w formie kalkomanii, ale dużo dobrego czytałem o nitach Archera i takie sobie właśnie zakupiłem. Może warto porównać. Jeśli natomiast chcesz kleić bezpiecznie i mocno owiewkę to polecam nieparujący CA - Permabond 947, nie zauważyłem aby tworzył nalot na elementach przezroczystych, a w swojej owiewce dorabiałem dużo skraczu. Jest też dość gęsty i daje czas na spokojne dopasowanie elementów. Wytrzymałość spoiny jest bez porównania z PVA. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacmin Napisano 6 Maja Autor Share Napisano 6 Maja (edytowane) Dzięki za podpowiedź! W następnym modelu przetestuję. Ale cena tego dobra to z butów wyrywa!!! Edytowane 7 Maja przez jacmin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzejo Napisano 6 Maja Share Napisano 6 Maja Nie wiem jak nity Eduarda (nigfy nie miałem w reku), ale HGW mają zdejmowalny film , kładzie się je na "lewą" stronę. Zerkam na te żywiczne kółka od Armory... w sumie nie wyglądają jakoś lepiej od tych plastikowych.... Napieraj... podziwiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.