Skocz do zawartości

Czyszczenie modeli z kurzu.


dawid xd

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, M.A.V. napisał:

wg mnie takie "czyszczenie" to tylko proszenie się o kłopoty

Oj tam, głupoty opowiadasz. Ja raz w miesiącu wszystkie swoje okręty czyszczę w wannie. Zazwyczaj robię sobie kąpiel z dużą ilością piany. Jak już jestem gotowy wołam małżonkę, by przynosiła mi po kolei wszystkie okręty. Czasami stoczę sobie jakąś bitwę morską, a okręty przy tonięcie same się czyszczą :szczerbol:

 

A tak na poważnie, to nie wyobrażam sobie czyszczenia modeli w jakikolwiek sposób. Generalnie jest to proszenie się o kłopoty. Każdy model mam w osobnej gablocie i nie mam problemu z kurzem nawet po kilku latach. Jeśli komuś zależy na swoich modelach, to powinien zainwestować w porządną gablotę i tyle

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, chudyhunter napisał:

Jak już jestem gotowy wołam małżonkę,

A ja liczyłem na inną kontynuację tak pięknego wstępu :chytry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Grzes napisał:

A ja liczyłem na inną kontynuację tak pięknego wstępu :chytry:

:haha: :haha: :haha:

Akurat w tych tematach jestem przesądny. Kobieta na okręcie przynosi pecha, nawet w wannie :haha:Ale przemyśle temat, może kiedyś nakręcimy film ze wspólnego mycia modeli w wannie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chudyhunter napisał:

Oj tam, głupoty opowiadasz. Ja raz w miesiącu wszystkie swoje okręty czyszczę w wannie. Zazwyczaj robię sobie kąpiel z dużą ilością piany. Jak już jestem gotowy wołam małżonkę, by przynosiła mi po kolei wszystkie okręty. Czasami stoczę sobie jakąś bitwę morską, a okręty przy tonięcie same się czyszczą :szczerbol:

Jakoś tak mi się skojarzyło :)

 

image.png.1fb01277c40fa736b86e7d8bd549fc70.png

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Grzes napisał:

A jak i to nie pomoże, można dodatkowo wypłukać w Krecie...

Oczywiście, że np. takich modeli nie polewam kranówką:

1S91_in_Polish_service.jpg

1S12_radar_in_Polish_service.jpg

Generalnie, modele trzymam w gablocie IKEA Billy:

BILLY / OXBERG Regał, okleina dębowa bejcowana na biało/szkło, 80x30x202 cm

Można dokupić do tego półki szklane, (otwory na kołki montażowe są nawiercone). Wejdzie ok. 100 modeli w skali 1/35.

BESTÅ Półka szklana, szkło, 56x16 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, robertmodelarz napisał:

Generalnie, modele trzymam w gablocie IKEA Billy

Takie rozwiązanie jest jeszcze akceptowalne przy czołgach, samolotach, ale i tak zawsze kurz się tam dostanie. O ile wrzucenie do miski z woda, czy użycie pedzelka itd. przy czyszczenie właśnie czołgów/samolotów jest możliwe, to przy okrętach nie ma takiej opcji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, robertmodelarz napisał:

 

 

 

Generalnie, modele trzymam w gablocie IKEA Billy:

 

Można dokupić do tego półki szklane, (otwory na kołki montażowe są nawiercone). Wejdzie ok. 100 modeli w skali 1/35.

 

 

Też mam gablotkę Billy. Dzięki za info, że można kupić szklane półki. Będę musiał zamówić w takim razie, bo te z płyty są trochę grube i zajmują dużo miejsca same w sobie.

 

52 minuty temu, FLECZER napisał:

Po co czyścić?! Pomalowany model stawiamy na półkę i czekamy a po jakimś czasie realistyczne kurzenie i brudzenie mamy zrobione. Nie potrzeba żadnych specyfików imitujących weathering.

Z tym, że modele bez lakieru lubią pokrywać się białym nalotem. A przynajmniej te pomalowane pactrą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chudyhunter napisał:

Takie rozwiązanie jest jeszcze akceptowalne przy czołgach, samolotach, ale i tak zawsze kurz się tam dostanie.

 

Jest na to rada.  Na obrzeża szafki przyklej uszczelkę do drzwi / okien, taką z komorą powietrzną.

tego typu

image.png.4eca850f801516c49e67b16f9f92de43.png

 

Dobrze jest tez zamontować magnesy albo inne trzymadełko do drzwi, bo uszczelka je wypycha.

Do tego dobra regulacja drzwi i żaden kurz nie jest straszny :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, slawbo napisał:

 

Jest na to rada.  Na obrzeża szafki przyklej uszczelkę do drzwi / okien, taką z komorą powietrzną.

tego typu

Dobrze jest tez zamontować magnesy albo inne trzymadełko do drzwi, bo uszczelka je wypycha.

Do tego dobra regulacja drzwi i żaden kurz nie jest straszny :)

Jeśli ktoś ma/składa dużo modeli, to zaproponowane rozwiązanie wydaje się miec sens :) Gablota do każdego modelu jest drogim rozwiązaniem, ale każdy ma inne potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chudyhunter napisał:

Gablota do każdego modelu jest drogim rozwiązaniem, ale każdy ma inne potrzeby.

drogo.... ALE - jeśli się wpakuje w wykonanie modelu powiedzmy 500zł to potem dokupienie do niego gablotki to już koszty na jakie można przymknąć oko. A jeśli brać pod uwagę np. jakiegoś lotniskowca w 1/350 w którego trzeba obecnie zainwestować ~1500 to już w ogóle nie ma o czym gadać.

Poza tym gablotki mają same zalety - można je przenosić, przestawiać, układać w kilku warstwach (przy standaryzacji gabarytów), można wykorzystać ponownie, albo chociażby wynieść do garażu na jakiś czas bez uszczerbku (gdy żona zarządzi remont / malowanie / przemeblowanie mieszkania) albo zwyczajnie wsadzić gablotę w karton a potem w aucie przewieść gdzie się chce bez żadnego "kontaktu fizycznego" z delikatnym modelem.

PS: Bez wycieczek osobistych Mariusz -  wykorzystałem tylko Twój wpis bo wiadomo żeś szkutniczy guru :haha: :piwo:    

To tak ogólnie napisałem jakby ktoś , kto to czyta miał jakieś wątpliwości czy taka inwestycja ma sens

Edytowane przez M.A.V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, M.A.V. napisał:

drogo.... ALE - jeśli się wpakuje w wykonanie modelu powiedzmy 500zł to potem dokupienie do niego gablotki to już koszty na jakie można przymknąć oko. A jeśli brać pod uwagę np. jakiegoś lotniskowca w 1/350 w którego trzeba obecnie zainwestować ~1500 to już w ogóle nie ma o czym gadać. Poza tym gablotki mają same zalety - można je przenosić, przestawiać, układać

Dokładnie, nic dodać nic ująć. Jakiś czas temu zamawiałem gablotę o wymiarach 80x20x25 cm właśnie do lotniskowca w 350. Koszt 330 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z okazji przeprowadzki zamówiłem sobie robioną na wymiar gablotę ze szkła i aluminium, cztery półki 110x45cm (plus "podłoga") - wyszło ok 2500 PLN. Szczeliny okleiłem uszczelką szczotkową i teraz jest ok.

Oczywiście patrząc na to co czeka w szafie do sklejenia, to jeszcze ze dwie takie gabloty będę potrzebował. Chyba, że jakąś zmienną ekspozycję będę robił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.