Skocz do zawartości

[G] Mitsubishi J2M3 Interceptor Raiden (Tamiya, 1/48)


Thalgonis

Rekomendowane odpowiedzi

za WiKi: Doskonałe osiągi, silne uzbrojenie i odpowiednie opancerzenie uczyniły z niego najprawdopodobniej najbardziej efektywny samolot do niszczenia bombowców B-29 Superfortress w czasie wojny na Pacyfiku.

 

image.thumb.jpeg.cedbc0b3f8a869bd4c7191f9cf9eb50f.jpeg

 

image.thumb.jpeg.c62c2ab0101753d39198459297906516.jpeg

 

image.thumb.jpeg.8cd387912ef038ab6e47ed210509a272.jpeg

 

image.thumb.jpeg.95a7d947672935e572fa0e96f0a4fa71.jpeg

 

image.thumb.jpeg.903c55e6bb6efde31cec1596712f3ada.jpeg

 

image.thumb.jpeg.aef251413d2ec90337641a98642625cd.jpeg

 

 

Edytowane przez Thalgonis
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mu się stało z goleniami podwozia? Powinny być chyba prostopadle do podłoża a nie rozjechane :hmmm:

113708-6f493207dafa58dc7da6054b45f00aec.jpg.2a0970f466a64f68020cf37a6a76ce7c.jpg

 

1 godzinę temu, jachud3 napisał:

trochę nie kupuję obić na brzuchu

To nie obicia, to otarcia  - od trawy  :wink:

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jachud3 napisał:

Fajny grubas :super: trochę nie kupuję obić na brzuchu :sorry: i zbiornik chyba krzywo wisi...?  Hinomaru z kalki, bo wydają się być typowo tamijowi grubaśne?

Tak, to kalki od Tamki - sam model to rocznik 1973, więc raczej „muszą” być grube :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezentowałeś tutaj już nieraz bardzo dobre samoloty, które bardzo mi się podobały jednak ten niestety do niech nie należy. Razi geometria podwozia i krzywy zbiornik. W jednokolorowym malowaniu też nie ma jakiejś gry kolorami czy weatheringu, który odciągnąłby wzrok od obić, które też wyszły słabo - szczególnie w miejscu gdzie wsiadał pilot bo wyglądają jak malowane i na spodzie gdzie widać pacnięcia gąbką, które nawet nie udają, że miały by być czymś innym . Model zdecydowanie poniżej poziomu do którego się przyzwyczaiłem przy Twoich pracach. Wygląda niestety jak zrobiony na szybko byle by odhaczyć kolejną pozycję w planie rocznym.

Edytowane przez TAW
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TAW napisał:

... wyszły słabo - szczególnie w miejscu gdzie wsiadał pilot bo wyglądają jak malowane i na spodzie gdzie widać pacnięcia gąbką, które nawet nie udają, że miały by być czymś innym . ...

Krytykę przyjmuję i dzięki za nią - nie zawsze coś wychodzi tak, jakbyśmy chcieli...

Co do powyższego cytatu: cały model był na sreberko a na nim technika „na lakier” - tam nie ma nic malowanego. Po prostu ścieranie źle wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mój błąd przy ocenie. A w zakłady bym szedł, że na spodzie to gąbka bo wypisz wymaluj tak wygląda. Jednak nie na darmo sam mam duże opory przed tą nieprzewidywalną techniką. Przy następnej próbie polecam inny sposób - dużo bardziej przewidywalny: na etapie po nałożeniu kalek zabezpiecz wszystko porządnym lakierem błyszczącym np. GX od Mr Hobby - daj mu stwardnieć i następnie do srebrnych (i nie tylko) obić zastosować farbę winylową, wodną zwał jak zwał tzw. błoto np. Vallejo czy MIGa itp. Nanosić ostrożnie gąbeczką, a jak podeschnie to tam gdzie trzeba, można korygować zdrapując wykałaczką - w końcu zabezpieczyłeś porządnym twardym lakierem więc możesz, ale też z umiarem. W razie jakby szło opornie można użyć np. thinner do Vallejo. Jeśli go nie będziesz wcierał w powierzchnię to nie zrobi GXowi nic złego. Co najwyżej miejsce zmatowieje, ale wróci do normalności po nałożeniu kolejnej wartwy lakieru błyszczącego czy matowego. Technika może bardziej czasochłonna ale na pewno bardziej przewidywalna i dająca możliwości poprawek. Sam stosuję w pancerce i w Zero też mi się to sprawdziło- na pewno lepiej jakbym miał się zdać na losowość lakieru czy chipping fluidu.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.12.2025 o 16:30, TAW napisał:

 sam mam duże opory przed tą nieprzewidywalną techniką.

 

Ta technika jest, w mojej ocenie, dość przewidywalna ale - jak każda inna - wymaga stosowania pewnych reguł. Do podstawowych należy cierpliwość (której, broń Bóg, Ci nie odmawiam) i dobór odpowiednich narzędzi do drapania, najlepiej na drodze prób na złomie. U mnie sprawdziła się też metoda na sól, tyle że z wykorzystaniem maskolu w miejsce soli. Na wyschniętym lakierze nakładasz wzory z maskolu. Potem malujesz i delikatnie zdejmujesz maskol. Dobrze sprawdziła się w tej roli wykałaczka, może być też pędzelek. 

Edytowane przez zaruk
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.