Skocz do zawartości

Revell 1/350 Bismarck


skell

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz pomyślałem żeby bismarcka włożyć do wody na parę dni to by glonami obrósł szybciej było by w akwarium ale nie wiem co na to rybki i fajnie by to wyglądało jak glony by trochę obrosły potem je wysuszyć na słońcu i będzie fajny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz pomyślałem żeby bismarcka włożyć do wody na parę dni to by glonami obrósł szybciej było by w akwarium ale nie wiem co na to rybki i fajnie by to wyglądało jak glony by trochę obrosły potem je wysuszyć na słońcu i będzie fajny efekt.
Pomysł z piekła rodem - ale skoro musisz, to lepiej zrobić to po malowaniu, a nie przed

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BALROG napisał(a):

jasne że jest nawet ludziska robią tu takie modele

co do kosztów to mogę pomóc jutro dziś głowa już odmawia posłuszeństwa

 

No to czekam tylko szkoda że tak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam ;)

Na forum jestem nowy, trafilem tu w poszukiwaniu materialow o Bismarcku. Na moje szczescie trafilem na ta relacje!

Skell jestem pod wrazeniem tego co robisz ze swoim "B"! Kawal solidnej roboty. Moj Bismarck powinien sie pojawic w stoczni za okolo miesiac, po obejrzeniu Twoich zmagan z nim naszla mnie jeszcze wieksza chec na budowe

Z ogromna niecierpliwoscia czekam na dalszy ciag relacji!

Szczere gratulacje- Schibur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz mi oczy wypadną z oczodołów, za jednym posiedzeniem przeczytałem cały wątek i obejrzałem dokładnie wszystkie focie... Swoją drogą, myślałem, że raz już oglądając to co Skell'u wyprawiasz z tym modelem, będę choć trochę uodporniony, ale ni cholery, szok taki sam jak za pierwszym razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, myślałem, że raz już oglądając to co Skell'u wyprawiasz z tym modelem, będę choć trochę uodporniony, ale ni cholery, szok taki sam jak za pierwszym razem

Nic dodać nic ująć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!!!

 

Pierwszymi słowy chcę podziękować wszystkim za zainteresowanie moją przydługą już historią z wielokrotnie opatrzonym i nudnawym tematem jakim jest model Bismarcka.

:P

 

Klub Bismarckowców ciągle w sile i jakby tego było mało rośnie - zachęcam wszystkich, którzy pisali do mnie PW, aby zakładali wątki na forum i dzielili się swoją wiedzą, modelarskim doświadczeniem i oczywiście wszystkim co dotyczy tematu bismarck-class.

 

Podziwiam zwodowane ostatnio Bismarcki kolegów Macisso oraz Alex'a304 - kawał dobrej roboty Panowie, Gratulacje!

 

Co do mojej motywacji - nigdy nie myślałem o budowie modelu jak o wyścigach, czy czymś w rodzaju rywalizacji - moją główną motywacją jest czas i życiowe możliwości budowy... Jak już pisałem - nie śpieszy mi się ;-), ale postaram się poprawić i częściej aktualizować wątek.

 

Wracam do budowy.

Po dłuuugiej przerwie postanowiłem wykonać mały krok i na rozruszanie trzepnąłem wrota i ścianę hangaru głównego - nie zakładałem, żadnych problemów przy klejeniu maleńkich stopni, jednak ręce/oczy odzwyczaiły się od dłubaniny i wrota hangaru powstawały w bólach i przy akompaniamencie łaciny - dość gadania, poniżej efekt dzisiejszego wieczoru. Niestety stopnie tańczą, chociaż przyznam iż zobaczyłem to dopiero na zdjęciach...

 

img8169e.jpg

 

img8171n.jpg

 

......i z klamotami na pokładzie:

 

img8172o.jpg

 

img8173l.jpg

 

Pozdrawiam skell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc skell dawno cię tu nie było:)

Fajnie że ruszyłeś z modelem, mój niestety musi jeszcze poczekać ale będe cię podpatrywał uważnie:)

Tak właśnie myślałem, że brakuje mi tu jednego Bismarkowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety modelarstwo poszło troszke na boczny tor potym jak sie rodzina powiekszyła:)

Gratulacje Coś o tym wiem moja " MODELKA" ma już dwa latka i ten "modelik " pochłania najwięcej mojego czasu. O jaka płeć powiększyła sie RP Skell sorki za zaśmiecanie twojego watku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.