TomaszDudek Napisano 2 Marca 2009 Share Napisano 2 Marca 2009 temir 2 Nio jasne że wiem że tam jest mnóstwo innych oznaczeń ale jak komuś nie zależy na konkretnym pojeździe tylko na malowaniu dak to lepiej kupić model już z odpowiednimi kalkami a nie wydawać dodatkowych 20-30 zł takie jest moje skromne zdanie. A teraz co sie tyczy dragona w 1:72 nigdy nie kleiłem pojazdu w tej skali z tej firmy powiem jedynie to co widziałem w inboksach i stwierdzam że pełne koła napędowe w tigerach i brak otworów w kołach z t-34 to kompletna żenada i robienie sobie jaj z klienta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafica Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 koła napędowe w tigerach i brak otworów w kołach z t-34 Niestety, smutny fakt. Ale mimo to warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Pisząc, że mały wybór pojazdów, miałem na myśli to, co napisał Peter. 10 wersji Panthery nie tworzy 10 pojazdów, a te same wypraski z dodatkami. Jak policzy się pojazdy typami, czyli Pantera, Tygrys, T-34 to wychodzi na to, że S-model w ilości modeli (nie jakości) może konkurować. Co do FT-17 uzupełnię, że każda armia na świecie, która miała czołgi, przerabiała też FT-17. Brakuje mi też TKSa z Dragona. Czemu? Nie dlatego, że mam wielki sentyment to polskich pojazdów, ale dlatego, że: 1/ Była to najlepsza tankietka wojny (ruskie, brytyjskie, francuskie, włoskie). Wspomnę, że używana przez Polskę i Estonię. 2/ W I połowie lat 30-tych roku, był to jeden 3 z najliczniejszych pojazdów pancernych świata (no cóż, ale co powiedzieć, jak pozostałej dwójki też nie ma :/ ). Nie mam pewności, czy Dragon to amerykańska firma. Chyba tak. No to dziwię się braku FT-17, bo to był pierwszy czołg USA i nawet sami go produkowali we własnej konwersji. Brak armaty 75 mm Schneider wz.97. Używana w sporych ilościach przez USA. Mamy jedynie niemieckiego PAK 97. Brak działka 37 mm Bofors ppanc - używany u nas i przez Szwecję i Wielką Brytanię w Afryce! Angole widowiskowo wozili je na pakach ciężarówek i czasem z nich prowadzili ogień. Brak armaty 75 mm wz.02, czyli Putiłówki/Prawosławnej. Zapomijmy, ze była u nas, ale była masowo używana przez ZSRR i carską Rosję, a także całą wschodnią Europę. Ja wiem, że taniej puścić Panterę, ale fajnie byłoby, gdyby w katalogu Dragona, pośród 100 Panzerów znalazło się miejsce dla 5 modeli właśnie tych zapomnianych. Mi się wydaje, że Dragon ma taką pozycję na rynku, że gdyby puścił serię czołgów I wojennych, to zrobiłaby się na nie moda... A może to i lepiej? Małe firmy zapełniają lukę na rynku i choć jakość ich modeli nie jest taka jak Dragona, to dają duże pole do popisu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 I ciekawostka: FT-17 znaleziony w Afganistanie. To jeden z 4 czołgów posiadanych przed II wojną przez armię afgańską. Jak to amerykanie mają w zwyczaju, czoł już pojechał do USA, bo przecież "ręczniko-głowi", nie są na tyle inteligentni, aby go oglądać i zrozumieć swoje dziedzictwo. Natomiast Amerykanie są i już jako zdobycz wojenna popłynął do USA... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamil K. Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Ja bym do tych modelarskich marzeń dołożył jeszcze T-26, który mógłby być bazą na mnóstwo przeróżnych pojazdów. No, ale to jednak temat o zapowiedziach ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peter Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Dragon jest chyba z Hong Kongu, czy nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Dragon jest chyba z Hong Kongu, czy nie ? Czyli z Chin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 FT-17 znaleziony w Afganistanie. To jeden z 4 czołgów posiadanych przed II wojną przez armię afgańską. Jak to amerykanie mają w zwyczaju, czoł już pojechał do USA, bo przecież "ręczniko-głowi", nie są na tyle inteligentni, aby go oglądać i zrozumieć swoje dziedzictwo. Natomiast Amerykanie są i już jako zdobycz wojenna popłynął do USA... A to ciekawe jacy wstrętni są ci Amerykanie. Na pewno nie bardziej niż pewien naród ze środkowej Europy co to wywozi duże i ciężkie fanty z takiego Iraku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Dziękuje za wyprostowanie literówki - jakbyś nie zauważył, później napisałem poprawnie. A jakie ciężkie? Mówisz o Shermanie (czy co to za wersja)? I widzisz jaka manipulacja. Jeden czołg O ile wiem, to był prezent 8. Dywizji Nowej Armii Irackiej dla PKW Irak, a nie szaber. Natomiast karabin przeciwpancerny wz.35 znaleziony w kolekcji syna Sadama zniknął w USA i rozpłynął się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Masz jakikolwiek dowód na potwierdzenie, że jakakolwiek regularna formacja wywozi coś nielegalnie z terenu Iraku czy Afganistanu? Do Polski przywieziono M36B1 Jackson, którego u nas radośnie pomalowano w oznaczeniach 1.DPanc. W końcu jaka to różnica... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Jak ktoś wspomniał "kij w oko Dragonowi" są inne firmy, które powoli wypuszczają mało popularne modele, np. Bronco czy Tamiya. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DerPanzersoldat95 Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 które powoli wypuszczają mało popularne modele mnie najbardziej boli to, że nie można pokleić brytyjskiej pancerki , czyli czołgów typu Crusader, Valentine i Matilda moze te modele są, ale bardzo ubogie i trudno dostępne, szkoda ,lecz Aryjczykami nie pogardzę - wszystko 1:35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Baldigozz Nielegalnie? A co znaczy nielegalnie w strefie wojny. Akurat USA robi to co w 1944-45. Wchodzi na teren i śle do domu grube paczki pocztowe. Skarby Egiptu, czy Chin też w Anglii są "legalnie"... Lwy przed Biblioteką Narodową w Sztokholmie, też Warszawę opuściły "legalnie"... A oto dowód. Do dziś nikt nie wie, co się z tym stało... Wiadomo jednak, że 6 miesięcy później pewien kbur sprzedano w USA na Ebay... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Nielegalnie, to znaczy niezgodnie z prawem danego państwa, czy też prawem międzynarodowym. Mogę się założyć, że bardzo łatwo jest podciągnąć każdą znalezisko tzw. historyczne pod porzuconą broń, którą można zarekwirować, komisyjnie zniszczyć lub zabrać jako zdobyty sprzęt militarny. Piszę dlatego "tzw. historyczne" bo niejednokrotnie, to co dla nas jest historią w tych krajach może być traktowane jako pełnowartościowy sprzęt bojowy. Była kiedyś mowa chyba o jakiś pierwszowojennych Mauserach czy innych tam Lee-Enfieldach, że stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla współczesnego żołnierza bo bez trudu z daleka przebijają porządną kamizelkę kuloodporną... Takie zdjęcia zaś to żaden dowód. Trzeba by mieć kwity, że broń została zarejestrowana potem np. komisyjnie zniszczona, a potem egzemplarz o takich samych cechach pojawia się w obrocie. Kwity, a nie ploty. Zresztą nie neguję samego zjawiska tyle, że robią to "prywatnie" żołnierze i to niezależnie od narodowości. Na dodatek, jeśli to robią, to niezgodnie z prawem również własnego kraju i ryzykują poważne kary. No ale łatwiej jest uogólniać. Valentine są dostępne w plastiku 1/35 w co najmniej 2 wersjach czołgowych plus niszczyciel czołgów Archer i działo samobieżne Bishop. Crusader dostępny chyba w dwóch wersjach czołgowych plus wersja plot. Matilda trudnodostępna ale jest Tamiyi. Wszystkie te modele choć leciwe i wymagające pracy są do zrobienia, są do nich różne dodatki. A do tego obecnie mamy wysyp innych "Brytyjczyków". Nowe Churchille AFV Clubu (mam, miodzio), A13 Cruiser Tank, A34 Comet, Staghoundy i Humbery Bronco, Staghoundy Italeri, Humber i A30 SKP, Dingo Miniartu. A są przecież jeszcze tamiyowskie Cromwelle, Centaury, Churchille. Czemu więc narzeka się na Dragona? To prywatna firma i wydaje to co chce, a dokładnie to na czym spodziewa się godziwe zarobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peter Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Tu nei chodzi o to jaka różnica, raczej o to że Zachód ma w baaardzo dalekich planach przekazanie nam Shermana a skoro Irak daje coś na bazie Shermana to będzie musiał improwizować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Valentine są dostępne w plastiku 1/35 w co najmniej 2 wersjach czołgowych plus niszczyciel czołgów Archer i działo samobieżne Bishop. Crusader dostępny chyba w dwóch wersjach czołgowych plus wersja plot. Matilda trudnodostępna ale jest Tamiyi. Wszystkie te modele choć leciwe i wymagające pracy są do zrobienia, są do nich różne dodatki. A do tego obecnie mamy wysyp innych "Brytyjczyków". Nowe Churchille AFV Clubu (mam, miodzio), A13 Cruiser Tank, A34 Comet, Staghoundy i Humbery Bronco, Staghoundy Italeri, Humber i A30 SKP, Dingo Miniartu. A są przecież jeszcze tamiyowskie Cromwelle, Centaury, Churchille. Czemu więc narzeka się na Dragona? To prywatna firma i wydaje to co chce, a dokładnie to na czym spodziewa się godziwe zarobić. Zupełnie nie rozumiesz tematu Baldigozz. A podpowiem, że temat jest o modelach Dragon... To wszystko co wymieniłeś to anglosaski sprzęt, który nie jest czymś niezwykłym. Ja narzekałem na brak modeli takich jak np FT-17 od tej firmy... Ale zupełnie walnąłeś z tą "prywatną firmą". To narzekać można jedynie na państwowe??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Zupełnie nie rozumiesz tematu Baldigozz. A podpowiem, że temat jest o modelach Dragon... To wszystko co wymieniłeś to anglosaski sprzęt, który nie jest czymś niezwykłym. Ja narzekałem na brak modeli takich jak np FT-17 od tej firmy... Wystarczy dokładnie przeczytać powyższe posty by zrozumieć, że słowa Baldigozza są odpowiedzią na następujące stwierdzenie Derpanzersoldata95 mnie najbardziej boli to, że nie można pokleić brytyjskiej pancerki , czyli czołgów typu Crusader, Valentine i Matilda moze te modele są, ale bardzo ubogie i trudno dostępne, Ale jak widać, nie dla wszystkich jest to oczywiste... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 3 Marca 2009 Share Napisano 3 Marca 2009 Zupełnie nie rozumiesz tematu Baldigozz. He, he ... vide powyżej. Ale zupełnie walnąłeś z tą "prywatną firmą". To narzekać można jedynie na państwowe??? Narzekać zawsze można, to przecież ponoć nasz narodowy sport, w którym jesteśmy na poziomie olimpijskim. Natomiast jak się już zacznie myśleć rozsądnie, a ponadto zacznie zarabiać własne pieniądze i na dodatek może się kiedyś założy własny interes i te własne pieniądze wystawi na normalne, rynkowo - biznesowe ryzyko, to może się zacznie rozumieć działania takich firm jak Dragon. Tu nie ma miejsca na sentymenty czy szukanie jakiś niszowych tematów. Taka firma będzie puszczać na rynek tylko modele, które będą gwarantować sprzedaż na poziomie przynajmniej zwrotu kosztów, a to przecież jest dopiero absolutne minimum w biznesie. I tu dochodzimy do sedna. Nakłady jakie musi ponieść taki Dragon na uruchomienie produkcji zupełnie nowego modelu są ogromne. Opracowanie dokumentacji, zaprojektowanie ramek, zaprojektowanie form, wykonanie tych form, to na poziomie na jakim obecnie wypuszcza Dragon swoje zestawy są bardzo duże pieniądze. Pytanie co gwarantuje odpowiedni zysk, kolejna Pantera czy jakieś tam małe coś z okolic wojny secesyjnej (tym pewnie dla nich jest FT-17 ) jest po prostu retoryczne, a to są biznesmeni więc nawet sobie takich pytań nie zadają. Tym bardziej, że w przypadku kolejnych Panter, Stugów itp. zazwyczaj opracowuje się tylko jakąś nową ramkę, a resztę dobiera z istniejących więc i koszty nieduże. Można się zżymać na Dragona ale prawda jest taka, że dzięki temu ich modele wciąż mają najlepsze ceny. Bronco robi świetne modele ale to już jest segment o rząd mniej popularny, nakłady mniejsze i cena jest zauważalnie wyższa od Dragonów. Takie dyskusje pamiętam już od lat, a niestety fakty stoją za Dragonem. W ciągu ostatnich ok. 3 lat wypuścili całkiem przyzwoitą liczbę nowych modeli, mało tego, że wydają reedycje starych zestawów wzbogacone o blaszki itp. pierdoły, bo nawet "zwykłe" stare zestawy są już na bieżąco poprawiane. W tej chwili jest to producent, który ma najbardziej urozmaiconą gamę produktów na bardzo przyzwoitym poziomie. Chyba tylko AFV Club w dziedzinie pancerki 1/35 próbuje jakoś w tej mierze rywalizować z Dragonem. Tamiya już prawie odpuściła 1/35. Italeri coś tam walczy ale to nawet jakościowo nie jest poziom Dragona. Tasca, Bronco biją Dragona na głowę ale ceną też..., a ilością tematów nie dogonią pewnie Dragona nigdy. No ale przyjemnie znaleźć sobie kogoś do kopania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychu-onisk Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 Dobra dobra, a mi się marzy Sd.Kfz.234 Dragona w 1/72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 Baldigozz a gdzie ja napisałem, że potępiam działania biznesowe Dragona. Wierz mi, nie jestem dzieciakiem przed kompem, a też pracuje i zarabiam. Działania biznesowe i do tego bezpieczne są zrozumiałe. Krytykuje jednak asortyment Dragona z punktu widzenia klienta. Jako klient TPSA nie szukam w sobie zrozumienia dla działań biznesowych TPSA, a rozpatruje to pod swoim kątem, a oni pod swoim. Dragon rozpatruje to pod kątem minimalizacji kosztów i zwiększenia zysków przy zachowanym bezpieczeństwie. Jako klient nie podoba mi się natomiast ograniczanie asortymentu w firmie szczycącej się bardzo dobrą jakością. Na marginesie nie uważam, że Dragon nie straciłby na produkcji modeli np. z I wojny. Puszczając 1-2 modele na cały świat na pewno nie byliby stratni... Ja stawiam się jako klient, ty bronisz firmy, podając ich motywy, które większości ludzi nie interesują. W taki sposób myśląc to Dragon nie powinien puszczać niczego nowego i nigdy nie ryzykować, bo kto wie co się stanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Botan Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 Jakby ludzie nie chcieli niemieckiej pancerki z drugiej wojny to by jej nie kupowali to dragon by jej nie produkował tylko przerzuciłby się na coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kacperek315 Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 A ja czekam na modele Pz.Kpfw. III i IV w 1/72. Ciekawe jak będą się prezentowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 Powiedzmy sobie szczerze, że wielu skleja Panzery nie z miłości wielkiej, ale dlatego, że są po prostu dobrze wykonane i dobrze dostępne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kacperek315 Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 No przyznam rację, ja je sklejam, bo ich jest najwięcej, duży wybór. Jednak bardzo podobają mi się ich ogólne bryły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobert Napisano 6 Marca 2009 Share Napisano 6 Marca 2009 Dostałem info na pocztę od Martoli o nowościach. Sherman z Normandii i Jagdpantera w cenie 194 złotych. Chyba kogoś pop... z cenami. Wiem, że kryzys może być przyczyną ale to już jest przegięcie pały. A taką miałem ochotę na tego Shermana. Chyba sobie odpuszczę i przeznaczę kasę na jakiegoś 7TP z blachami. I jeszcze mi zostanie na figurki i resztę modeli na dioramkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.