K.Y.Czart Napisano 1 Sierpnia 2012 Share Napisano 1 Sierpnia 2012 Zapraszam do obejrzenia galerii modelu samolotu Supermarine Spitfire Mk.I. Model powstał dla uczczenia 70. rocznicy Bitwy o Anglię. Jak widać celebrowałem blisko dwa lata. Spitfire nosi oznaczenia 41 dywizjonu myśliwskiego. Egzemplarz o numerze N3162, oznaczony literą G był jednym z kilku, na których latał w okresie Bitwy o Anglię Eric Lock DSO DFC. Trochę zapomniany bohater tamtych wydarzeń, co wydaje się dziwne, bo jest on najskuteczniejszym pilotem BoB. Odniósł 16,5 zwycięstw w tym okresie, a łącznie w ciągu zaledwie 25 tygodni służby operacyjnej aż 26. Zginął 2 sierpnia 1941 podczas ataku na cele naziemne w Pas-de-Calais. Najwięcej zwycięstw odniósł właśnie w 41. dywizjonie RAF, a 5 września zestrzelił na pewno 2 He 111 i 2 Bf 109E pilotując Spitfira właśnie EB-G (N3162). Więcej na temat założeń do budowy modelu, zmieniających się koncepcji i szczegółów można znaleść w relacji z budowy: http://www.modelarstworedukcyjne.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=165:spitfire-erica-locka-132-tamiyarevell&catid=35:relacje-z-budowy&Itemid=77 oraz forumowych warsztatach: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=11753 i http://www.forum.modelarstwo.org.pl/viewtopic.php?f=88&t=43730. Ostatecznie model przybrał formę prezentowaną na zdjęciach. Wprawdzie zamierzałem skomponować niewielką winietkę, ale figurki, które miałem użyć okazały się zbyt duże. A poza tym nie znalazłem w miarę podobnej do Locka główki dla figurki pilota/kierowcy. Natomiast już po zbudowaniu modelu roadstera MG K3, znalazłem informację i odpowiednie zdjęcie samochodu, którego właścicielem był Eric Lock. Okazało się, że był to Singer Le Mans z 1935. Prawdopodobnie wrócę więc do koncepcji winietki, bo mam już odpowiedni model, ale na razie galeria modelu "saute", żeby nie przeciągać tego w nieskończoność. Mam nadzieję, że Złośnica się spodoba: Trzy zdjęcia w naturalnym oświetleniu: Troszkę przy okzji, pod koniec budowy dużego modelu zrobiłem breloczek, maskotkę, minime w skali 1:72 (kilka zdjęć można znaleźć tutaj: viewtopic.php?f=64&t=34118&p=520714#p520714) I wspomniany na początku roadster MG K3 Magnette z 1933, jeden z "aktorów" niedoszłej winietki (kilka zdjęć można znaleźć tutaj: viewtopic.php?f=73&t=34119) Pozdrawiam Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Panowie! Nie wierzę! Gdzie są ludzie od Spitfirów? Przecież ten model jest fantastyczny, wyraźcie to! Żeby nie było - ja wpisałem się na 72 z racji przynależności skalowej Ale tu też się wpiszę z wyrazami aplauzu dla wykonanej pracy, a co! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 po prostu powala na kolana i trudno się pozbierac, żeby coś napisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek d Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Podoba się i to bardzo. Fotki nie oddają urody tego modelu. Ja miałem szczęście obejrzeć go na żywo. Dla miłośników detali - prawdziwa uczta. Panowie! Nie wierzę! Gdzie są ludzie od Spitfirów? Przecież ten model jest fantastyczny, wyraźcie to! ......podziwiają w milczeniu. Widzisz Krzysiek co narobiłeś, ludzie przestali pisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 2 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Widzisz Krzysiek co narobiłeś, ludzie przestali pisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leszek.Sz. Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Oba przepiękne, uczta dla oczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Panowie! Nie wierzę! Gdzie są ludzie od Spitfirów? Przecież ten model jest fantastyczny, wyraźcie to!Żeby nie było - ja wpisałem się na 72 z racji przynależności skalowej Ale tu też się wpiszę z wyrazami aplauzu dla wykonanej pracy, a co! pewnie na wczasach - nie sądzę aby odpuścili komentarz - ja jestem początkującym modelarzem więc powstrzymam się od komentowania - no może jedna uwaga: rzuca się w oczy to że komory na koła są zbyt 'sterylne' jak na pozostałe ślady eksploatacji maszyny reszta rewelacja - bardzo chciałbym tak wykonywać modele - gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Model absolutnie przepiękny Pytanie laika: co to jest to coś na górach skrzydłach mniej więcej w połowie długości klapy? Pierwszy raz widzę Spita z tym czymś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 2 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2012 Jednak piszą, dzięki za opinie Przy okazji. Zrobiłem mały update galerii. Kilka zdjęć spodu w zupełnie innym świetle, które nie "gubi" tak bardzo tego, co na spodzie. Niespecjalnie lubię takie akrobacje, bo zawsze jest ryzyko jakiegoś odwróconego korkociągu, ale tym razem jakoś udało się niczego nie zepsuć. Może teraz widać, że ani spód, ani wnęki podwozia nie są takie jednolite, jak na wcześniejszych zdjęciach. Oczywiście sufit wnęk jest relatywnie czysty w porównaniu do scianek. Pytanie laika: co to jest to coś na górach skrzydłach mniej więcej w połowie długości klapy? Pierwszy raz widzę Spita z tym czymś. Te małe klapki? To "organoleptyczny" wskaźnik wypuszczenia klap. Jak podniesione, to klapy na pewno w dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 3 Sierpnia 2012 Share Napisano 3 Sierpnia 2012 Czasami "MW" przypomina mi zagraniczne fora, gdzie wszystko jest piękne i cacy. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 3 Sierpnia 2012 Share Napisano 3 Sierpnia 2012 Te małe klapki? To "organoleptyczny" wskaźnik wypuszczenia klap. Jak podniesione, to klapy na pewno w dół. Klapki pełniły taką funkcję jak pisze Krzysztof, chociaż wypuszczenie klap nie potrzebowało wskaźnika. Klapki były , bo mechanizm wypuszczania klap miał dźwignie, które nie mieściły się po prostu w obrysie profilu skrzydła przy otwieraniu klap. Dlaczego klapy nie potrzebowały wskaźnika i nie są spotykane w zasadzie w innych współczesnych dla Spitfire konstrukcjach? Bo pilot po prostu czuł zmianę w właściwości lotnych samolotu bardzo wyraźnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 3 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2012 ojej, a tutaj co się stało? : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 3 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2012 no ale co to udowadnia? czy odpryski i brud na mojej miniaturze sprawiają, że w twojej nie ma glutów kleju w widocznych miejscach twojego modelu? bo nie rozumiem niczego to nie udowadnia. u ciebie to tylko nie uzupełniony ubytek odłupanego plastiku i rozmazana farba z malowanej na niebiesko (?) szybki światełka sygnalizacyjnego w podobnie widocznych miejscach. nikt nie jest doskonały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 3 Sierpnia 2012 Share Napisano 3 Sierpnia 2012 No i czar powoli pryska Czy sposób udzielenia odpowiedzi wynika z faktu, że pytanie zadał KFS? Czy gdyby takie samo pytanie zadał któryś z kolegów początkujących, to reakcją modelarza klasy Master powinno być wklejenie fotek pierwszych modeli pytającego, modeli z wieloma zapewne błędami? Czy nie można odpowiedzieć zwyczajnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 3 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2012 Nie Mikołaju, to skutek mojej osobistej alergii na osobę KFS. Nie ukrywam przecież, że moje modele mają sporo błądów, nie retuszowanych na zdjęciach i każdy może się do nich odnieść. Nie powinny być one jednak, jak zresztą w przypadku żadnego innego modelarza, przedmiotem drwin i protekcjonalnego tonu komentarzy. Nie aspiruję do miana Master. Każdy mógł prześledzić zmainy w założeniach do tego modelu. Jaki jest koń każdy widzi. Jednym się podoba, innym nie. Nie oczekuję pochwał, choć te są miłe. Pokazując zdjęcia wystawiam się pod osąd, to nie ulega dyskusji. Przecież to nie jest model doskonały, ani żadne dzieło życia. Poza wszystkim do dopiero drugi mój model w tej skali. Jeśłi postronnych obserwatorów uraziłem moimi reakcjami na "komentarze" KFS, to przepraszam. To się nie powtórzy. Będę je, zgodnie z obietnicą ignorował. Mikołaju, przeczytaj proszę PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 3 Sierpnia 2012 Share Napisano 3 Sierpnia 2012 Jak dla mnie ten model jest przepiękny czas poświęcony na budowę został w pełni wynagrodzony a takie wpadki jak opisuje to KFS wyolbrzymianie problemu i szukanie dziury w całym jak dla mnie Krzyśku jesteś modelarzem przez duże M,szczere gratulacje za ten model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 3 Sierpnia 2012 Share Napisano 3 Sierpnia 2012 Wracam z wakacji ( no jeszcze kilka dni) i co widzę? Powalony na kolana!!! Ałć!!! Problem ze wstaniem, bo na podejściu na Śnieżkę odnowiła się stara kontuzja... To ja może tak pozostanę tylko na noc poproszę śpiwór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 4 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 4 Sierpnia 2012 to wyolbrzymianie problemu i szukanie dziury w całym... Nie, nie, to jest OK. Błąd to błąd, glut był, już gluta nie ma. M.in. właśnie dzięki zwróceniu uwagi. Jak mówiłem, problem nie w wytykaniu błędów i niedoskonałości. Jeśli ktoś chce wcielać się w rolę korektora, nie widzę w tym nic złego. Przeciwnie, to bardzo pożyteczna funkcja. Dobry korektor to skarb w redakcji, bo bardzo trudno się robi korektę swojej własnej pracy. Na pewno potwierdzą to ludzie zajmujący się tym zawodowo. Pokazuje to również wcześniej cytowane przeze mnie zdjęcie. Problem leży wyłącznie w formie. Jeśli korektor/recenzent używa zbyt wielu przymiotników mających pognębić pracę, popouczać, podrwić, to zdradza tym samym swoje emocje i niekoniecznie czyste intencje. Ale zdrugiej strony, może to rzeczywiście też nic złego, przeciwnie - w końcu należy się cieszyć, że osoba poświęciła swój cenny czas, by te błędy znaleźć i opisać, czyli zaangażować się w oglądanie. A przecież mogła tylko rzucić okiem, skrzywić się z niesmakiem i przejść obojętnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek K Napisano 4 Sierpnia 2012 Share Napisano 4 Sierpnia 2012 Ja bym nie przesadzał z tymi wypominkami. W każdym modelu znajdzie się cos takiego. Można patrzec na budowany model godzinami a i tak się na wszystko nie zwróci uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 4 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 4 Sierpnia 2012 Ja bym nie przesadzał z tymi wypominkami. W każdym modelu znajdzie się cos takiego. Można patrzec na budowany model godzinami a i tak się na wszystko nie zwróci uwagi. Jacku spoko, wiadomo, że takie rzeczy są normalne. Gdyby jednak ktoś chciał się czepiać np. jakichś wyrzutników łusek, odpowiadając musiałbym najpierw go spytać, czy wie jak to, co nazywa "kanałami", wyglądało, i czy zna rzeczywiste wymiary tego elementu. A potem spytałbym, czy wie jaka jest korelacja tych wymiarów w skali do grubości plastiku w rzeczonym miejscu modelu. I czy te ewentualne różnice mają zasadniczy wpływ dla oglądu modelu, zważywszy że dolne pokrywy w założeniach budowy miały być zamknięte. Więc skoro nigdzie nie pada pytanie o wyrzutniki, nie ma mowy o czepialstwie. Tak dla ilustracji - zdjęcia, na specjalne życzenie może też być rysunek fabryczny. Ale to oczywiście nie spowoduje, że "szkolne" błędy znikną same, te trzeba poprawiać samemu, jeśli się tylko da. Robiłem to nieraz w innych modelach, mogę i teraz. To tylko z korzyścią dla modelu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 4 Sierpnia 2012 Share Napisano 4 Sierpnia 2012 Powiem wam, Szlachetni, że po lekturze pewnych postów zastanawiam się coraz bardziej nad bytnością na jakimkolwiek forum... Bo gdzie się człek nie obróci to zawiść, złośliwość... Dla mnie modelarstwo jest wytchnieniem od codzienności, a nie rywalizacją i wytykaniem błędów... Proszę - wyprowadźcie mnie z błędu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 4 Sierpnia 2012 Share Napisano 4 Sierpnia 2012 Powiem wam, Szlachetni, że po lekturze pewnych postów zastanawiam się coraz bardziej nad bytnością na jakimkolwiek forum... Bo gdzie się człek nie obróci to zawiść, złośliwość... Dla mnie modelarstwo jest wytchnieniem od codzienności, a nie rywalizacją i wytykaniem błędów... Proszę - wyprowadźcie mnie z błędu... Nie muszę Cię wyprowadzać z błędu, masz swoją rację, z jednym wszak się na pewno nie zgadzam: Modelarstwo bywa rywalizacją, opisaną regulaminami, a nie tylko "wytchnieniem". Jeśli chodzi Ci o wytykanie błędów, to akurat uważam to za bardzo pożyteczne, i jak sądzę wiele osób skorzystało z tego, że koledzy błędy wytknęli, co pomagało zrobić lepszy model. Zwykle modelarze są wdzięczni za odpowiednią, uzasadnioną krytykę, a tylko niewielu reaguje histerycznie na wytknięcie babola, który psuje ogólną wartość modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K.Y.Czart Napisano 4 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 4 Sierpnia 2012 Zwykle modelarze są wdzięczni za odpowiednią, uzasadnioną krytykę, a tylko niewielu reaguje histerycznie na wytknięcie babola, który psuje ogólną wartość modelu. Grzegorz, racja - wide casus lotek w dużym Locku. Efekt mimo spięć jest chyba satysfakcjonujący wszystkich. Ale jest pewna granica, za którą zaczyna się sypanie piaskiem po oczach. A że nie zawsze chodzi o rywalizację, więc ja bym tak nie generalizował motywacji. Sam wiesz, że poprawiam jeśli się da, i nie robię problemów ze zwracania uwagi na błędy (Tempest, Corsair, Meteor i inne). Tu też. Więc nie róbmy może kolejnej aferki. Każdy wie o co chodzi, powiedział co miał do powiedzenia, i niech tak zostanie. Świat jest duży, wszyscy się zmieścimy. Nie musimy przy tym udawać, że ze wszystkimi jest nam po drodze, ale nie musimy przy byle okazji podkreślać, że z niektórymi nie jest. A w tym przypadku odnoszę wrażenie, że tak właśnie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas Napisano 4 Sierpnia 2012 Share Napisano 4 Sierpnia 2012 Witajcie Panowie.A moze tak rzucac sobie piaskiem w oczy,jak to mamy we krwi,skupmy sie na modelarstwie. Napisze tak;jesli ten model zostalby wystawiony w dajmy na to IMPS Ireland-cos by zdobyl.Nie mnie tu oceniac CO??? My polacy zawsze mamy wojne...Z reszta wydaje mi sie ze wszyscy to wiedza... A generalnie to nalezy sie plus za wersje A;nie za wiele jej na forach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klondike Napisano 5 Sierpnia 2012 Share Napisano 5 Sierpnia 2012 Model -jeden z niewielu na naszych forach, pięknie wykonany.Tylko po co rwetes w tym temacie.Kamil wytknął błąd,zadał pytanie.K.Y.Czart miast usunąć babola,zrobić fotkę i napisać poprawione,uderzył w panieński lament że mu ała robią i musiał zaraz odbić piłeczkę pokazując błędy na kamilowym modelu i to jest żałosne.Klasę i kulturę schował do szuflady i zaczęła się nie potrzebna wymiana postów.Osobiście uważam i jeszcze raz podkreślę że model wykonany na bardzo wysokim poziomie modelarskim ,wygrał by zapewne nie jeden konkurs modelarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.