Skocz do zawartości

Jean Sibelius - Suita Karelska. 1:72


Erolek

Rekomendowane odpowiedzi

Czas i miejsce: Wojna Kontynuacyjna, Finlandia, 1943.

Skala: 1:72

Użyte zestawy: Hurricane - Airfix, owiewka - Pavla, Bofors - Airfix (Bofors Gun and Tractor), figurki - Revell (Deutsche Artillerie). Cała reszta - scratch.

 

Warsztat do obejrzenia TUTAJ

 

Hurricane mk.I numer seryjny N2394 był jednym z 9 Hurricane'ów zamówionych przez rząd polski przed wybuchem wojny. Do Polski nigdy nie dotrał, skierowany do Rumunii transportem morskim dotarł do Gibraltaru. Po wybuchu Wojny Zimowej pod koniec 1939r. skierowany do Finlandii, dotarł tam jako jeden z 12 Hurricane'ów używanych przez Finów. W działaniach bojowych Wojny Zimowej Hurricane'y nie zdążyły wziąć udziału, bo zanim załogi zdążyły się wyszkolić podpisano rozejm. Wkrótce po rozpoczęciu operacji Barbarossa Finlandia przystąpiła do Wojny Kontynuacujnej z Rosją, gdzie Hurricane'y walczyły po obu stronach konfliktu. Samolot N2394 już z oznaczeniami HC452 i numerem bocznym "2" zdobył w 26 dywizjonie myśliwskim 2 i 1/2 zwycięstwa. W 1943 na wskutek bojowych uszkodzeń przeszczepiono mu ster z innego Hurricane'a wciąz w brytyjskim kamuflażu z numerem "5". Samolot latał do końca Wojny Kontynuacyjnej i w sierpniu 1944 został usunięty ze stanu. Dziś, prawie nieuszkodzony, z oryginalnym obłażącym fińskim kamuflażem HC452 stoi jako eksponat w muzeum w Helsinkach.

 

Tyle tytułem wstępu, czas na obrazki:

 

H-11s.jpg

 

H-4s.jpg

 

H-15s.jpg

 

H-14s.jpg

 

H-13s.jpg

 

H-12s.jpg

 

H-10s.jpg

 

H-9s.jpg

 

H-8s.jpg

 

H-7s.jpg

 

H-6s.jpg

 

H-5s.jpg

 

H-3s.jpg

 

H-2s.jpg

 

H-1s.jpg

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczekalismy sie.Jak przygladalem sie warsztatowi nie podejrzewalem ze chodzi polskiego Hurricane.Wykonanie podoba mi strasznie tym bardziej w tej skali.Napisz tylko z czego jest snieg bo jakos ucieklo to w warsztacie.Dodatkowo ciekawa forma wykonczenia podstawy-wycinki z gazet-super.Aha zdradz co takiego kobyla ciagnie?

 

 

P.S.Ciekawie byloby zroznicowac kolorystycznie belki podpierajace nasyp.Na pewno bylo tam mokro wiec drewno moglo byc wilgotne i podbarwione od dolu na brazowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy, świetnie przemyślany i rewelacyjnie wykonany projekt. Winszuję efektu!

 

Naprawdę jest na co popatrzeć tym bardziej, że dioramki lotnicze o wiele rzadziej pojawiają się na naszym forum niż ich pancerne odpowiedniki. Pomimo iż trochę rozprasza wzrok, to bardzo podoba mi się pomysł z takim właśnie gazetowo-kartograficzno-plakatowym wykończeniem ścianek podstawki.

 

Gratuluję kolego Eryku!

 

Pozdrawiam

Kornik

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyzwyczajeni są ba tam prawie zawsze jest zimno.

Co do dioramki podoba mi się, choć mam kilka małych ale (choć mogę się mylić więc sprostuj). Gazeta fajny pomysł, ale mimo wszystko trochę rozprasza przy oglądaniu całości. Czy drzewa robiłeś z drutu? Wyszły świetne, ale wydaje mi się jakbyś główne pnie trochę za mało szpachlą/chusteczką poowijał przez co widać zwoje. To tyle z uwag.

A teraz pochwały. Duże brawa za skalę, pomysł też kapitalny - szczególnie z tymi umocnieniami. Drzewka rewelacyjne - robione z drutu (jak wcześniej próbowałem zgadnąć)? Tak trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego:

Rozumiem, że po to była potrzebna ta tuba z której pewnie wydobywają się dźwięki.

 

Tradycyjnie, Erolek, zafundował nam ucztę dla zmysłu wzroku. Oprócz tego, umysł zaczyna również pracować gdy obrazy zaczynają się składać w pewną historię. Ja tu widzę rozgrzanych żołnierzy, porozbierani, porozpinani, rękawy podkasane, a koń okryty, czyli kawał robot wykonał tachając ten ciężar w taki mróz. Na saniach, pewnie jakieś wiktuały są bo jeden z żołdaków coś już kamufluje pod pachą, inny znowu właśnie zapodaje muzę, znaczy się nastawił tubę i opuścił igłę na winyl. Ostatni z nich właśnie ulżył swemu pęcherzowi i zmierz ku kamratom na zasłużony odpoczynek po jakiejś ciężkiej pracy.

 

Jacyś puryści pewnie się przyczepią, że wyloty km-ów nierówne albo coś jeszcze ale dla mnie ta diorama jest bomba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diorama jako całość jest efektowna i podoba mi się! Gorzej moim zdaniem prezentuje się główny bohater, czyli Hurricane.

 

Co prawda niewiele go widać spod tego przypruszonego śniegu, ale Hurri sprawia "niechlujne" wrażenie. Może to kwestia trochę rozmazanej "5" albo washa i zapewne taki był zamysł wykonawcy, ale fińskie samoloty były z reguły bardzo zadbane. Tak było także w tym przypadku, co potwierdzają archiwalne zdjęcia: http://www.kolumbus.fi/kari.stenman/2004_theme_13.html .

 

Oczywiście każdy modelarz ma prawo do swojej interpretacji, ale w warsztacie widziałem że sporo się napracowałeś nad tym Hurricanem i powiem szczerze że tego nie widać. Równie dobrze mogłeś skleić ten model Airfixa wprost z pudła i efekt byłby podobny.

 

PS Wielki plus za historyczny wstęp i polski "ślad"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za wszelkie uwagi.

 

Po kolei - cala diorama byla szeregiem eksperymentow i niepowodzen przeplatanych drobnymi sukcesami. Snieg to soda utrwalana bardzo rozwodnionym wikolem natryskiwanym aerografem.

 

Co do czystosci HC-452 - ostatnie zdjecie, to z 1943 pokazuje ten samolot juz nie taki czysty jak na poprzednich zdjeciach. Troche podkrecilem efekt wzorujac sie zdjeciami Brewsterow i obecnym stanem HC452, gdzie bardzo wyrazne sa zniszczenia wierzchniej powloki. Zdaje sobie sprawe, ze uplyw czasu ma w tym swoj, niemaly udzial. Chcialem troche podkreslic warunki polowe. Przod od spodu - Hurricane i wszystko napedzane Merlinami potrafi po jednym locie wygladac jak po kapieli olejowej. Do tego troche blota przy starcie i ladowaniu.

 

Oczywiscie - nieumiejetnie zrobione zdjecia i niewybaczalne makro wszystko to wyolbrzymiaja. Wash wbrew pozorom wcale nie jest taki mocny, poza solidnym upapraniem okapotowania silnika.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie diorama bardzo mi się podoba. Z małym ale... Nie podobają mi się figurki. Nie sposób ich wykonania (zrobione są elegancko) ale rodzaj ubioru. Wygląda jakby wszyscy ludzie byli tu w mundurach letnich i było im dość ciepło. Rozumiem, że Finowie, to twardy naród ale chyba nie aż tak. Rozumiem też, że osobom, które wykonywały jakąś pracę mogło być gorąco. Ale wartownik tylko w bluzie i na dodatek z podwiniętymi rękawami?

No chyba, że masz takie zdjęcie, z tak wyglądającymi żołnierzami to zwracam honor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mundurow, to sie zgadzam. Niestety - kupilem na sieci zestaw niemieckich artlerzystow, ktorzy okazali sie zestawem ekshibicjonistow. Wybralem tych najbardziej ubranych, bo reszta paradowala topless. Plastik Revella okazal sie byc jakas koszmarna guma, ktora nie dawala sie niczym kleic, wiec jakiekolwiek przerobki, poza przyklejeniem daszkow od czapek na lakier bezbarwny i slowo honoru okazaly sie niemozliwe. Caly model dal mi w kosc, Na przyklad tuz przed przyklejeniem sniegu prysnalem calosc Citadel Purity Seal i wszystko pokrylo sie matowym bialym woskiem - wtedy tez zniknelo cieniowanie na belkach. Samolot tez raz na etapie washa wyladowal w krecie i pare innych irytujacych sytuacji.

Tak wiec - postanowilem rozprawic sie z tym badziewiem raz na zawsze i zakonczyc ten koszmar nie szukajac juz innych figurek.

Jest jak jest. Co sie nauczylem to moje. Pozostaje miec nadzieje, ze sie na wlasnych bledach naucze czegos.

 

Przyjmijmy wersje robocza, ze to sa twardziele. Cos jak sowiecka 8 armia podczas Wojny Zimowej walczaca w letnich mundurach...

 

Co do pakunku na saniach.... To niech kazdy sobie kombinuje sam. W zasadzie odpowiedz jest na dioramie i jest banalna.

 

Pozdrawiam

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do pakunku na saniach.... To niech kazdy sobie kombinuje sam. W zasadzie odpowiedz jest na dioramie i jest banalna.

 

 

Eryk

Zimowe mundury dla załogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do pakunku na saniach.... To niech kazdy sobie kombinuje sam. W zasadzie odpowiedz jest na dioramie i jest banalna.

 

 

Eryk

Zimowe mundury dla załogi

 

No jest to pewne wytłumaczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

dzień był pewnie słoneczny to się porozbierali... Erolku, bardzo urokliwa praca. pomijając drobne niedoskonałości opisane wcześniej to po prostu bardzo ładna dioramka. brzmi banalnie ale trudno. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.