Desaxe Napisano 6 Listopada 2013 Share Napisano 6 Listopada 2013 (edytowane) Długo się przymierzałem do tego pomysłu, a jest to związane z moją rodzinna historią i gdy na mojehobby dali promocję na produkty MPM to zdecydowałem i kupiłem Historia jest smutna, ale zdecydowanie trzeba ją jakoś uczcić, a że teraz czas zaduszny to zamiast znicza postanowiłem swojemu krewnemu postawić taki "modelarski" pomniczek... Na poniższym foto ślubnym (skan oryginału z rodzinnego albumu) z kwietnia 1942 roku jest brat mojej babci, Ludwik Michalski, ur. 11.07.1918 r. był pasierbem pradziadka usynowionym tuż po I wojnie jako mały chłopiec i wychowany na porządnego człowieka. Służył w Szkole Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy (odznaka na kieszeni), a potem w lotnictwie wojskowym. W sierpniu 1939 rodzice kupili mu buty, w których na tę wojnę poszedł i już nie wrócił. Przedarł się przez Rumunię do Anglii i tam przeszkolił się na pilota bombowego z przydziałem do 300 Dywizjonu Bombowego. W kwietniu 1942 roku ożenił się z Angielką i niestety poległ zaledwie dwa miesiące później 20.06.1942 r. jako pilot Vickersa Wellingtona mk.IV nr Z1215 (ozn.kodowe BH-E). Maszyna wykonywała lot bojowy na bombardowanie Emden, najprawdopodobniej gdy wracali, nad Morzem Północnym dopadł ich niemiecki myśliwiec nocny i zestrzelił wraz z całą załogą...: sierż. DZIEKOŃSKI Czesław kpt.obs. LECH Eugeniusz Marian plut. pil. MICHALSKI Ludwik ppor. strz. NEULINGER Stefan Jan mjr. strz. SZYSKOWSKI Antoni Kazimierz mjr. pil. WARDYŃSKI Stanisław Morze wyrzuciło jedynie ciała Dziekońskiego i Lecha - pochowano ich na brytyjskich cmentarzach wojennych w Holandii i Niemczech. Ludwik wraz z majorem Wardyńskim najpewniej na zawsze pozostali za sterami... Z czterech przyrodnich braci Ludwika trzej przeżyli wojnę, a jeden zginął w 1945 jako żołnierz LWP na Wale Pomorskim. Jeden brat żyjący do 2011 roku w Anglii był weteranem 1SBSpad. gen. Sosabowskiego i miałem wielką przyjemność zdążyć go poznać. Dwaj pozostali bracia byli za młodzi do wojaczki i żyją do dziś w Gdańsku, mam z nimi serdeczny kontakt A teraz model. Skala nie moja 1:48, ale tego rozmiaru maszyny nie pomieszczę w gablotkach, więc zdecydowałem się na 1:72. Wykonanie modelu - typowy czeski short-run, wgłębne linie i całkiem ładnie odwzorowane płócienne pokrycie metalowej kratownicy - ciekaw jestem jak to bedzie spasowane Oszklenie dość grube, ale przejrzyste. Planuję szybki warsztacik i dorobienie oznaczenia tej konkretnej maszyny Ludwika. Wkrótce wieści z budowy Edytowane 6 Listopada 2013 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
5pirit Napisano 6 Listopada 2013 Share Napisano 6 Listopada 2013 j.w. <-- Jak Wyżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 6 Listopada 2013 Share Napisano 6 Listopada 2013 obserwuję z zaciekawieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seba77 Napisano 6 Listopada 2013 Share Napisano 6 Listopada 2013 No no Tomku bardzo ciekawy wstęp Będę często podglądał Twoje postępy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 6 Listopada 2013 Autor Share Napisano 6 Listopada 2013 Dzięki Panowie za wsparcie moralne w działaniach, postaram się fajny model zrobić na taką okazję Modelarstwo dla mnie zawsze łączyło się z pokazaniem czegoś więcej niż tylko techniki i to jest tego najlepszy przykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Corsair Napisano 6 Listopada 2013 Share Napisano 6 Listopada 2013 Czy ten model kiedyś nie był wydawany przez Novo? Czy to jakiś nowy wypust ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Corsair Napisano 7 Listopada 2013 Share Napisano 7 Listopada 2013 Wiem, że to inny dywizjon ale może się przyda : http://www.ztslublin.pl/walkaround/walkaround/vickers-wellington-z-304-dywizjonu.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 7 Listopada 2013 Share Napisano 7 Listopada 2013 Czy ten model kiedyś nie był wydawany przez Novo? Czy to jakiś nowy wypust ? Totalna nówka. nie ma nic wspólnego z NOVO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 7 Listopada 2013 Autor Share Napisano 7 Listopada 2013 Wiem, że to inny dywizjon ale może się przyda : http://www.ztslublin.pl/walkaround/walkaround/vickers-wellington-z-304-dywizjonu.html Dzięki przyda się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpl Napisano 9 Listopada 2013 Share Napisano 9 Listopada 2013 Dosiadam się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 9 Listopada 2013 Share Napisano 9 Listopada 2013 Model powinien składać się dość dobrze, choć jest kilka elementów, które mogą sprawić trochę kłopotów: usterzenie poziome do którego trzeba dorobić kołki montażowe, przednia wieżyczka strzelecka ze względu na podział technologiczny i spasowanie do kadłuba, komory podwozia trzeba troszkę zeszlifować żeby połówki skrzydeł się zamknęły. Robiłem ten model w wersji MK.X , Który był pakowany przez Italeri. _________________________________________________________________________ Na warsztacie: PZL P.24 - Azur 1/72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 15 Listopada 2013 Autor Share Napisano 15 Listopada 2013 Powoli dłubię - maznąłem tablicę przyrządów, skleiłem wnętrze kabiny, gondole podwozia i wieżyczki. Detale ładne, zwłaszcza fajnie wygląda żywiczne mocowanie k.m.-ów. Niestety spasowanie wielu części jest nędzne, zwłaszcza wieżyczka składana z czterech przezroczystych elementów woła pod tym względem o pomstę do nieba i szpachlę Lufy karabinów wymagały odchudzenia i pousuwania nadlewek (lekkie przesunięcia formy na lufach także się usuwało powoli papierem ściernym, mrucząc wiązanki mięsne pod nosem ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sdk_uk Napisano 15 Listopada 2013 Share Napisano 15 Listopada 2013 Powoli ale do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manas Napisano 15 Listopada 2013 Share Napisano 15 Listopada 2013 Cześć i chwała bohaterom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 28 Listopada 2013 Autor Share Napisano 28 Listopada 2013 Wnętrze kadłuba i komór podwozia psiknąłem Pactrą RAF Interior Green wysyconą nieco zieloną farbą Goblin Green z firmy Citadel, bo oryginalny kolor pactry jest wg.mnie zbyt blady i wpadający w szarość Posklejałem kółka, a wypychaczy i śladów po zaklejeniu okien bocznych w kadłubie nie usuwałem, bo ich i tak nie będzie widać po sklejeniu połówek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HK1885 Napisano 28 Listopada 2013 Share Napisano 28 Listopada 2013 No to patrzę z zaciekawieniem. Jak oglądałem model to nie wyglądał na jakiegoś paździerza. Chociaż ciekawe jak to wszystko do siebie pasuje? Z tego co napisałeś to trochę rzeźbienia jest i optymizmem nie powiało... Niestety spasowanie wielu części jest nędzne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 6 Grudnia 2013 Autor Share Napisano 6 Grudnia 2013 Powoli ale do przodu No właśnie No to patrzę z zaciekawieniem. Jak oglądałem model to nie wyglądał na jakiegoś paździerza. Chociaż ciekawe jak to wszystko do siebie pasuje? Z tego co napisałeś to trochę rzeźbienia jest i optymizmem nie powiało... No niestety, o ile spasowanie skrzydeł i kadłuba jest dpoko, to już pomysł z wklejanymi panelami zamiast szyb w innej wersji tej maszyny to już dramat. Widać ten panel wklejony w ścianę kadłuba za kabiną pilotów. Będzie szpachlowania, ale to pokażę na następnych postach Przetarłem wnętrze suchym pędzlem i złoszowałem ciemnobrązowym Agrax Earthshade, dziś zamykam kadłub i wydobywam z szafy wiadro szpachlówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HK1885 Napisano 7 Grudnia 2013 Share Napisano 7 Grudnia 2013 pomysł z wklejanymi panelami zamiast szyb w innej wersji tej maszyny to już dramat. No tak... w dzisiejszych czasach trzeba na kosztach oszczędzać. Unifikacja... W takim razie Trumpeter będzie chyba lepszą opcją. wydobywam z szafy wiadro szpachlówki Kielnią będziesz nakładał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 28 Marca 2014 Autor Share Napisano 28 Marca 2014 (edytowane) wydobywam z szafy wiadro szpachlówki Kielnią będziesz nakładał? Na szczęście okazało się, że poza wspomnianymi kadłubowymi panelami dalej nie było aż tak strasznie Prace, choć powoli, to trwały: - skleiłem i wyszlifowałem kadłub (tam szpachli szło niewiele), wklejając przednie stanowisko strzeleckie bez oszklenia (inaczej by za Chiny nie weszło po sklejeniu zgodnie z instrukcją) - skleiłem i oszlifowałem skrzydła, wnęki podwozia i stery wysokości (też niewiele szpachli), - skleiłem je z kadłubem (tu już więcej szpachli, która na foto schnie i czeka na szlifowanie), - dokleiłem parę drobiazgów na kadłubie i skleiłem gondole silników (do założenia po wyszlifowaniu łączenia kadłuba z skrzydłami) - okleiłem oszklenie maskami Montex (poza tylną wieżyczką, którą wg. mnie lepiej będzie pomalować pędzlem i wkleić na końcu) i wkleiłem w kadłub - pasowało nadspodziewanie dobrze Pracy nie ułatwiał brak kołków montażowych w dodatkowej ramce dla tej wersji maszyny, a także fakt, że instrukcja podaje niewłaściwe oznaczenie ramek i np. części z ramki E są podawane jako ramka C. Niedogodności to jednak drobiazgi i po chwili każdy się połapie co i jak w następnym poście będzie już pierwszy etap malowania Edytowane 28 Marca 2014 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 28 Marca 2014 Share Napisano 28 Marca 2014 No sorki, że dopiero zajrzałem, ale wnętrze Wellingtonów było czarne. Wspominam po to żeby nikt się nie wzorował na Desaxowym interior greenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 28 Marca 2014 Autor Share Napisano 28 Marca 2014 No sorki, że dopiero zajrzałem, ale wnętrze Wellingtonów było czarne. Wspominam po to żeby nikt się nie wzorował na Desaxowym interior greenie... Rację masz i szkoda, że wcześniej nie wpadłeś - uniknąłbym babola. Faktycznie kabina na czarno, a środek kadłuba w jakiejś czerwono-brązowej tonacji, coś jak na poniższym foto z innego forum. Nie wnikałem zbytnio w dalszą część tekstu i z rozpędu zrobiłem tak jak instrukcja MPM podawała w kolorystyce wnętrza wieżyczek uzbrojenia i ścianek działowych . Na swoją obronę mam tylko to, że po wklejeniu oszklenia i wieżyczek, wnętrza kadłuba praktycznie nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 28 Marca 2014 Share Napisano 28 Marca 2014 Amen. Nie przejmuj się wnętrzem. Jak robiłem mojego wimpy(czy jak mu tam) to zrobiłem wnętrze w miarę poprawnie i też nic nie widać ,-)). Czyli lepiej zrobić źle, bo fakt, ze nic nie widać w takim przypadku cieszy, a kiedy się narobisz to smuci ,-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HK1885 Napisano 28 Marca 2014 Share Napisano 28 Marca 2014 Ożyło - no to fajnie, będę patrzył. No sorki, że dopiero zajrzałem, ale wnętrze Wellingtonów było czarne. Wspominam po to żeby nikt się nie wzorował na Desaxowym interior greenie... Rację masz i szkoda, że wcześniej nie wpadłeś - uniknąłbym babola. I tak dobrze, że nie w galerii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skoti Napisano 28 Marca 2014 Share Napisano 28 Marca 2014 Amen. Nie przejmuj się wnętrzem. Jak robiłem mojego wimpy(czy jak mu tam) to zrobiłem wnętrze w miarę poprawnie i też nic nie widać ,-)). Czyli lepiej zrobić źle, bo fakt, ze nic nie widać w takim przypadku cieszy, a kiedy się narobisz to smuci ,-)) dlatego w moich modelach w skali 1/72 gdy kabina jest zamknięta to nie tracę czasu na łoszowanie, malowanie obić itp. I tak tego nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 28 Marca 2014 Share Napisano 28 Marca 2014 Amen. Nie przejmuj się wnętrzem. Jak robiłem mojego wimpy(czy jak mu tam) to zrobiłem wnętrze w miarę poprawnie i też nic nie widać ,-)). Czyli lepiej zrobić źle, bo fakt, ze nic nie widać w takim przypadku cieszy, a kiedy się narobisz to smuci ,-)) dlatego w moich modelach w skali 1/72 gdy kabina jest zamknięta to nie tracę czasu na łoszowanie, malowanie obić itp. I tak tego nie widać. ???(nie zrozumiałem) I przy okazji sprostuje, że mój post był lekko żartobliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.