Skocz do zawartości

F-14D Tomcat - 1:48 Hasegawa


Daz

Rekomendowane odpowiedzi

Daz no to pocisnąłeś. Obejrzałem zdjęcia wszystkich Twoich modelików jakie zamieściłeś na modelwork.pl i podobały mi się ten też mi się podoba, sam tak mam, że wiele rzeczy potrafię zrobić finezyjnie wiem przećwiczyłem to i co a czasami sam się dziwię jak mogłem krzywo wklejić skrzydło czy skopać coś prostego czasmi tak już jest, że nie zapanuje się nad materią ale daleki jestem od tego aby taki stan akceptować i mówić "tak miało być" sam przymierzam się do drugiego mojego Tomcata z Hasegawy i liczę na nadzór budowlany grupy Tomcatsky

 

A ja właśnie o tym mówię - po co Ci ten nadzór?? Czy my jesteśmy ubezwłasnowolnieni i nie możemy zrobić czegoś po swojemu z możliwością popełnienia błędów, (świadomie lub mniej z czystego lenistwa w chęci poprawienia czegoś) ? A jeśli zrobisz coś nie tak to co się takiego stanie? Nie będzie latać?? Oczywiście każdy ze swoją praca może robić co zechcę i oczywiście że masz jak najbardziej prawo i możliwość podpierania się wiedzą i umiejętnościami chłopaków z Tomcatsky, bo takowa jest bezdyskusyjna, i w swoich wypowiedziach jej w żadnym wypadku nie neguję, chodzi mi tylko o fakt możliwości zrobienia tego modelu, bez nadzoru innych i byciu ocenianym z pełną surowością jak dziecko w szkole przez nauczyciela, który wywyższa się nad Tobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Daz, Twój Tomcat (mimo kilku wad) podoba mi się, ale musisz zwróć uwagę na to, że wystawiając model w galerii na tym forum, de facto wystawiasz go do publicznej oceny.

A ocena jest wykonywana przez forumowiczów według kryteriów które oni ustalają i które powszechnie są stosowane.

Tak więc nie możesz mieć pretensji, że ktoś Ci zwrócił uwagę że na przykład zasobnik TARPS jest błędnie podwieszony, bo on faktycznie jest błędnie podwieszony.

I tutaj niestety nie wypada tłumaczyć się, że "tak chciałem", bo skoro robisz model który ma być repliką istniejącej maszyny (może nie konkretnego egzemplarza, ale jednak), to jednak podstawowych zasad trzeba się trzymać.

I nie wypada mieć pretensji za taką krytykę (choć niektórzy wydaje mi się nieco emocjonalnie podeszli do tego modelu, co mnie dziwi), tylko przyjąć ją z pokorą, bo w końcu dzięki czemuś takiemu zdobywasz wiedzę i doświadczenie.

No niestety tak jest, że skoro pokazujesz model, to komuś może się on nie podobać z określonego powodu. Tego nikomu nie możesz odbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- po co Ci ten nadzór??
aby uniknąć robienia czegoś nieświadomie abym to ja podejmował decyzję o stopniu uproszczenia i merytoryce. Lubię się dowiadywać jak najwięcej o samolocie który buduję o konkretnym egzemplarzu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, Twój Tomcat (mimo kilku wad) podoba mi się, ale musisz zwróć uwagę na to, że wystawiając model w galerii na tym forum, de facto wystawiasz go do publicznej oceny.

A ocena jest wykonywana przez forumowiczów według kryteriów które oni ustalają i które powszechnie są stosowane.

Tak więc nie możesz mieć pretensji, że ktoś Ci zwrócił uwagę że na przykład zasobnik TARPS jest błędnie podwieszony, bo on faktycznie jest błędnie podwieszony.

I tutaj niestety nie wypada tłumaczyć się, że "tak chciałem", bo skoro robisz model który ma być repliką istniejącej maszyny (może nie konkretnego egzemplarza, ale jednak), to jednak podstawowych zasad trzeba się trzymać.

I nie wypada mieć pretensji za taką krytykę (choć niektórzy wydaje mi się nieco emocjonalnie podeszli do tego modelu, co mnie dziwi), tylko przyjąć ją z pokorą, bo w końcu dzięki czemuś takiemu zdobywasz wiedzę i doświadczenie.

No niestety tak jest, że skoro pokazujesz model, to komuś może się on nie podobać z określonego powodu. Tego nikomu nie możesz odbierać.

 

Solo ale ja nie mówię o możliwości czy braku krytyki, ja mówię o narzucaniu własnego zdania w kwestii wykonania. Oczywiście że wystawiając tu model liczę się z każdą formą krytyki, i każdy może powiedzieć że mu się nie podoba, i ok, ale co innego jest powiedzieć nie podoba mi się, a co innego, narzucać swój styl wykonania, typu zrobiłeś to źle, bo ja uważam tak, i powinieneś robić to tak i tak, bo ja bym tak zrobił, w z związku z tym to jedyna słuszna droga. Nie mieszajmy pojęć. Podkreślam, każdy może powiedzieć - Nie Podoba Mi Się! i ok, ale niech nie narzuca mi jak ma wyglądać mój model, bo mam chyba prawo zrobić go po swojemu, nawet jeśli będą pewne niedociągnięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając twoje wywody, na prawdę nie wiem czy się śmiać, czy płakać

Wiesz , sa leki na zachwiania nastrojów, ale zazwyczaj potrzebują ich kobiety w okresie menopauzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, nikt raczej Ci niczego nie narzuca, bo niby jak miałby to zrobić?

To o czym piszesz, a czego i ja doświadczyłem nie raz, to raczej napastliwy i dość nieprzyjemny styl krytykowania, jak to ma w zwyczaju kilka osób.

Ani to nie pomaga, ani nie uczy niczego, a na pewno nie zachęca do lepszej pracy z modelem.

Krytykować trzeba umieć, niestety niektórzy myślą, że jak komuś nawrzucają to robią dobrą robotę.

Niestety nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, nikt raczej Ci niczego nie narzuca, bo niby jak miałby to zrobić?

To o czym piszesz, a czego i ja doświadczyłem nie raz, to raczej napastliwy i dość nieprzyjemny styl krytykowania, jak to ma w zwyczaju kilka osób.

Ani to nie pomaga, ani nie uczy niczego, a na pewno nie zachęca do lepszej pracy z modelem.

Krytykować trzeba umieć, niestety niektórzy myślą, że jak komuś nawrzucają to robią dobrą robotę.

Niestety nie.

Zagadzam sie w pełni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model jaki jest taki jest, jednym (większości) się podoba innym nie, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie a jeśli jeszcze potrafi umotywować to już w ogóle bajka. Ciekawe, że nie ma komentarzy pozytywnych popartych argumentami co się autorom tych zachwytów podoba...

Jeśli uważasz, że ktoś próbuje Ciebie zastraszyć, to szkoda, bo nie taki jest cel porad typu co można / należałoby zrobić aby model wyglądał lepiej, zwłaszcza że sam napisałeś na początku swojego warsztatu:

Po poprzedniej próbie z F-14, chce zrobić to jeszcze raz, tym razem lepiej, ucząc się na błędach i wykorzystując poprzednie podpowiedzi.

(...)

Życzę Ci dużo radości i satysfakcji z kolejnych własnych warsztatów modelarskich i nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o moją pracę zawodową, to ją w od różnieniu od modeli traktuje bardzo poważnie, i tam jestem bardzo skrupulanty, czego dowodem są publikacje moich prac i wyróżnienia w prasie i książkach o tematyce branżowej, tyle tyko że tam to jest praca i prawdziwe życie a to jedynie zabawa i odskocznia od pracy gdzie muszę być dokładny, dlatego tu pozwalam sobie na dozę swobody

 

Daz!

 

Trochę szkoda, że w ten sposób kończy się twoja budowa... Myślę, że pisząc to co powyżej jasno określiłeś swój "styl podejścia" do klejonych przez Ciebie modeli. Dla jasności przekazu nic przeciwko takiemu "stylowi" nie mam. Rozumiem to. Nie rozumiem natomiast czemu masz pretensję do ludzi którzy traktują to poważniej niż Ty. Przecież o ile uznajesz, że Ty możesz być urażony ich powagą, to powinieneś uznawać, że Oni mogę być zdegustowani jej brakiem u Ciebie.

 

Co do Panów z Grupy Tomcatsky... Cóż choroba się nie wybiera... W mojej ocenie robią Oni doskonałą robotę, choć bywają zwyczajnie "upierdliwi"... Pytanie tylko o co komu chodzi, kiedy tu przychodzi... Mnie przykładowo chodzi o to, żeby otrzymać informację zwrotną wskazującą co mogę (teraz lub w przyszłości, albo jak mi się będzie chciało) zrobić lepiej, dokładniej, czy inną techniką. Stąd też owa "upierdliwość" bardzo mi odpowiada... Ty starasz się przekonać wszystkich, że złe siły z Tomcatowej planety uwzięły się na Ciebie i narzucają Ci jakiś "styl". Chyba nie tędy droga...

 

Co do samego modelu, być może zwróciłeś uwagę, że po zrobieniu przez Ciebie kabiny przestałem się odzywać. Otóż po bardzo fajnie zrobionej zestawowej kabinie zacząłeś w pewnym momencie iść ponownie w stronę prowadzącą Cię do pierwszej budowy, którą zarzuciłeś wcześniej. Nie wiem skąd to się bierze ale masz jakąś tendencję do paćkania czarnym kolorem (popiołem) tych e-Fów. Być może zwyczajnie tak Ci się podoba, tego nie wiem. Wiem natomiast, że o ile Tobie się to podobać może to innym nie musi...

 

Sorry za trucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam tylko nad tym, dlaczego uważacie że każdy kto robi F-14 MUSI, zrobić ją w 100% zgodnie z rzeczywistością?? Wytykacie ludziom błędy jak jakiś nauczyciel w szkole (kto wam dał do tego prawo czy przyzwolenie??). Czy sami macie jakiś "uprawnienia" do tego?

 

Ty im dałeś te uprawnienia pokazując model na publicznym forum. Nie przyszli do Ciebie. Ty przyszedłeś do nich.

 

Już tyle razy była bita piana na ten temat, ale widzę że nadal nie możecie przeboleć tego że ktoś robi ten model, inaczej niż Wy byście tego chcieli.

A ja mam wrażenie, że wcale nie cierpią i boleją. Po prostu dostałeś informację. Co z nią zrobisz, to Twoja sprawa. Możesz podziekować i zapomnieć. Nikt Ci z tego powodu krzywdy nie zrobi.

 

Zmuszacie ludzi do tego aby odwzorowywać każdy detal w 100%,

Jak? Czasem mnie to zastanawia jak można kogoś do czegokolwiek zmusić siedząc przed ekranem komputera. Chciałbym umieć:))

 

 

 

a czy któryś z Was wziął pod uwagę fakt że może autorowi, takiemu jak mi, nie zależy na takiej dokładności w odwzorowaniu modelu?

Nikt nigdy nie odbierze Ci wolnej woli. Rób co chcesz i pozwól innym oceniać swoją pracę, albo nie. To już Twoja decyzja była, że galerię wystawiłeś.

 

i jeśli komuś się to nie podoba, nie zmuszam go do uczestniczenia w tym, oglądania, komentowania, oceniania, czy wreszcie wytykania rzeczy, których nie robię świadomie.

Ci, którzy piszą krytyczne komentarze nie zmuszają Cię do ich czytania, komentowania i wytykania im rzeczy, których nie robią świadomie. TO działa w dwie strony.

 

 

 

, bo mnie osobiście to mało interesuje czy stateczniki wyszły mi pionowo czy pochylone o 5 stopni,

A nikogo to nie interesuje, że autor ma takie podejście. Oceniają model, nie Twoją postawę.

 

i nie traćcie czasu na to, bo nie mam zamiaru ja tracić czasu na ich analizę,

A dlaczego uważasz, że tracą czas? Może lubią ten samolot i sprawia im przyjemność dyskusja, którą Twój model wywołał? Daj innym poczuć się dobrze, nic nie tracisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daz, jeszcze a propos robienia zdjęć. Napisałeś, że robiłeś je iPhonem 5.

Spójrz, to jest zdjęcie mojego Tomcata także zrobione takim samym telefonem. Nie jest doskonałe, ale wygląda dużo lepiej.

Skup się na oświetleniu, bo podejrzewam że to może być przyczyną tych niedoskonałych zdjęć.

Szkoda psuć efekt ładnego modelu nieładnymi zdjęciami.

 

FullSizeRender.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Panowie, mam wrażenie że trochę przesadzacie z tą krytyką tego Tomcata.

Mnie się on po prostu podoba

 

Proponuję, może stwórzmy osobne działy. Dla tych co sklejają i chcą mieć po prostu z tego przyjemność.

I dla tych maniaków modelarstwa co to się będą spierali czy właśnie te pylony to w tę a tamte to w tamtą stronę i czy ten model jest za bardzo lub za mało brudny, czy kolor jest odpowiedni itd....

 

Po takich opisach to ja aż się boję cokolwiek Wam zaprezentować.

No na razie to za mało umiem, może za jakiś czas.

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam wrażenie że trochę przesadzacie z tą krytyką tego Tomcata.

Mnie się on po prostu podoba

(...)

No na razie to za mało umiem, może za jakiś czas.

 

Pozdrawiam wszystkich

 

Dzięki za pozdrowienia. Odwzajemniam.

 

Myślę, że podobnie jak autor modelu masz też niejaki problem z odróżnieniem krytyki merytorycznej, od ogólnego postrzegania modelu, z pominięciem właściwości pierwowzoru. Pewnie, że może się podobać, i nie musi być przy tym zgodny z rzeczywistością.

 

Krytyka, na którą tak się wykonawca zżyma, dotyczy tego, że na początku warsztatu wyraźnie zastrzegł (patrzy przytoczony dwa razy cytat), że model będzie budował pomny rad i doświadczeń z poprzedniej budowy. I to modelu tego samego typu samolotu! A tymczasem popełnił masę przedszkolnych błędów. I to nie takich, które wynikają z braku znajomości tematu. A tak prostych, jak niezgodność z instrukcją zestawu (geometria, pomylone elementy). Przy tym z uporem maniaka próbuje wszystkich na około przekonać, że toczy się przeciw niemu krucjata, za przyjętą przez niego koncepcję malowania modeli - "na brudno". A wyraźnie wiele osób pisze, że nie o to się rozchodzi.

 

Ja, w odróżnieniu do Ciebie, proponuję by każdy, kto ma podobne obiekcje co do przyszłej oceny swojej pracy, zarówno na początku wątku warsztatowego, jak i w galerii zwyczajnie napisał, że model albo będzie się starał budować zgodnie z realizmem, albo że dopuszcza/dupuścił różne odstępstwa i nie robi z tego "wielkiego halo". Nikt wtedy nie będzie zarzucał błędów braku zgodności merytorycznej.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takich opisach to ja aż się boję cokolwiek Wam zaprezentować.

 

Eh...

 

Coraz częściej mam wrażenie, że Faceci przychodzą na Forum i pokazują swoje prace aby się czegoś nauczyć, natomiast Chłopcy aby ich chwalono i częstowano cukierkami.... Jeżeli nie ma się czego pokazać i nie chce się człowiek niczego nauczyć, to robi się model na półkę a nie wrzuca go w przestrzeń publiczną, którą coraz więcej osób traktuje jak śmietnik o nieograniczonej pojemności.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takich opisach to ja aż się boję cokolwiek Wam zaprezentować.

 

Eh...

 

Coraz częściej mam wrażenie, że Faceci przychodzą na Forum i pokazują swoje prace aby się czegoś nauczyć, natomiast Chłopcy aby ich chwalono i częstowano cukierkami.... Jeżeli nie ma się czego pokazać i nie chce się człowiek niczego nauczyć, to robi się model na półkę a nie wrzuca go w przestrzeń publiczną, którą coraz więcej osób traktuje jak śmietnik o nieograniczonej pojemności.

 

Pozdrawiam

 

No to przesadziłeś, bo forum jest dla każdego. Tego który jest b. nieporadny i buduje modele nie wnoszące nic do wspólnego doświadczenia i tego, który świeci przykładem.

To różnice w reakcji na dyskusję nad jego modelem odróżniają faceta od płochego dziewczęcia, nie umiejętności modelarskie. Dlatego ja jestem za tym, żeby każdy kto chce wrzucał swój model do przestrzeni publicznej bez względu na jego zgodność z oryginałem, czy aktualnymi trendami twórczymi, ale pod warunkiem, że nie będzie histeryzował jakby to jemu samemu robili wiwisekscję bez znieczulenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przesadziłeś, bo forum jest dla każdego. Tego który jest b. nieporadny i buduje modele nie wnoszące nic do wspólnego doświadczenia i tego, który świeci przykładem.

To różnice w reakcji na dyskusję nad jego modelem odróżniają faceta od płochego dziewczęcia, nie umiejętności modelarskie. Dlatego ja jestem za tym, żeby każdy kto chce wrzucał swój model do przestrzeni publicznej bez względu na jego zgodność z oryginałem, czy aktualnymi trendami twórczymi, ale pod warunkiem, że nie będzie histeryzował jakby to jemu samemu robili wiwisekscję bez znieczulenia.

 

 

Nie wydaje mi się... Alkohol też jest dla każdego i co by z tego miało wynikać? Że wszyscy umieją go pić? Truizm, nic więcej. Różnica w reakcji na dyskusję nad modelem wynika dokładnie z tego o czym napisałem. Czyli tego po co, ktoś tu przychodzi... Napisałem wyraźnie - jeżeli przychodzi czegoś się tu nauczyć to może wrzucać co mu się żywnie podoba.... Inaczej zaleje nas chłam modelarskiego badziewia i wykonawców którzy poziom swojego modelu mierzą poziomem swojego zadowolenia. A to mi się nie podoba...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Modelwork jest substytutem klatki schodowej w bloku gdzie za młodu kumple pokazywali sobie swoje modele gadali o nich czasem się z nich nabijali na mojej klatce schodowej a mieszkałem na ostatnim piętrze miałem podwieszone na żyłkach modele samolotów z Małego Modelarza i nikomu nie przeszkadzały, wisiały tam nie tylko moje modele skala 1:33 w mieszanku nie było miejsca na fajną ekspozycję takiego Su-22. A tu w dobie internetu też się można spotkać wymienić uwagami modelami giełda itd. Osobiście lubię również patrzeć na pierwsze kroki, rodzące się u kogoś hobby itd. Pozdrawiam Focus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

 

Po takich opisach to ja aż się boję cokolwiek Wam zaprezentować.

 

 

Troszkę dziwne podejście, jak by tak każdy myślał to podejrzewam że 3/4 osób na forum by nie było.

Poza tym ja tez jeszcze nic nie wrzucałem, ale mam w planach. A prawdę powiedziawszy w życiu są rzeczy ważniejsze, niż paru gostków

po drugiej stronie Polski/Świata którym się twój model nie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu są ważniejsze sprawy niż twoje 300 baniek.

Ta na przykład sześćset baniek

Tak mi się skojarzyło

Generalnie przestań się mazać chłopaki nie płaczą,rób modele żeby się tobie podobały i będzie ok a jak będziesz miał ochotę zrobić coś super dokładnie to widzę ze uczestnicy forum służą pomocą.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wyścigach motocyklowych (tych bardziej amatorskich, bo wyżej to nie ma żadnych wątpliwości) jest taki motyw, że przy okazji gadki w temacie już po trzech zdaniach na krzyż pojawia się pytanie 'jakie kręcisz czasy?'. I to jest bardzo ważna i oczywista dla wszystkich informacja, bez której rozmowa nie ma większego sensu. W takim razie układ odniesienia staje się kompletnie abstrakcyjny, a znaczenie poszczególnych słów nie do skontrolowania . Forum modelarskie działa podobnie i moim zdaniem jest nawet zwyczajnie w dobrym tonie pokazać swój model, zanim zacznie się krytykować, dyskutować, czy w ogóle zabierać głos. To nie tylko naturalna uprzejmość ale i swego rodzaju legitymacja do wszelkich wypowiedzi. Naturalnie taką samą legitymacją będzie informacja 'nie buduję modeli'. Tu też układ odniesienia jest jasny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

model całkiem udany chociaż faktycznie widać kilka błędów ale któż ich nie popełnia. Ja mam pytanie z innej beczki, jak oceniacie modele Tomcatów w skali 1:48, który z obecnie dostępnych jest najlepszy i który warto wziąć na warsztat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było na ten temat wiele dyskusji.

Generalnie można z nich wyciągnąć takie wnioski: jeśli zależy Ci na dobrym spasowaniu, ładnych detalach, starannym wykonaniu i uzbrojeniu w zestawie, to Hobby Boss, jeśli zaś to co powyżej nie ma dla Ciebie znaczenia, za to liczy się prawidłowy kształt (tak naprawdę chodzi chyba tylko albo głównie o kształt wlotów powietrza), to Hasegawa.

Ja ze swojej strony polecałbym kapitalny zestaw Danger Zone Eduarda, oparty na modelu F-14A Hobby Bossa wraz z pięknymi dodatkami Eduarda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadziłem delikatne poprawki, zmieniłem fotele w kabinie na żywice, wyprostowałem osłonę kabiny, skróciłem przednią antenę, usunąłem niepotrzebną paletę pod tym czymś co ma tam podwieszone ;) i zrobiłem trochę nowych zdjęć, więc jeśli komuś koncepcja brudnego F-14 się spodobała, to zapraszam

 

F-14_D_16.jpg

 

F-14_D_17.jpg

 

F-14_D_18.jpg

 

F-14_D_19.jpg

 

F-14_D_20.jpg

 

F-14_D_21.jpg

 

F-14_D_22.jpg

 

F-14_D_23.jpg

 

F-14_D_24.jpg

 

F-14_D_25.jpg

 

F-14_D_26.jpg

 

F-14_D_27.jpg

 

F-14_D_28.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.