Markuz Napisano 29 Stycznia 2016 Share Napisano 29 Stycznia 2016 Podziwiam siedząc cichutko w kąciku z wypadniętą szczeną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p11c Napisano 29 Stycznia 2016 Share Napisano 29 Stycznia 2016 Nie moja skala ale jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 30 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 30 Stycznia 2016 Dzięki Panowie! Wczoraj dokształcałem się w Internetach ze śkośnego malowania. Ponoć Japończycy nie mieli w swoim języku koloru niebieskiego. Dlatego wszystko co niebieskie uznawali z inny odcień zielonego. Poza tym, niebieski metalik o który wcześniej pytałem, to był lakier bezbarwny mający zabezpieczać elementy konstrukcji wewnętrznej przed utlenianiem się. Natomiast aby wiadomo było które elementy były już pomalowane - do lakieru dodawno zielony lub niebieski barwnik. Tak oto powstał kolor Aotake, który jest trudny do odwzorowania w modelarstwie ponieważ ten sam element konstrukcji na różnych etpach produkcji mógł być malowany kilkoma warstwami Aotake, a każda mogła mieć inny odcień zielonego lub niebieskiego. Ale to wszystko pochodzi z kilku stron z internetu i może się okazać, że fachowiec oczytany w temacie delikatnie stwierdzi, że marnowałem czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooper69 Napisano 30 Stycznia 2016 Share Napisano 30 Stycznia 2016 Piękna robota! I ta skala - SZACUN. Też lubię sobie polepić coś własnego ale moje to przy Twoich robótkach to smętne ulepy są... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 30 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 30 Stycznia 2016 Eeeeeetam, tylko Ci się wydaje. Mi idzie jako tako, bo mam badzo dużą lupę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano 1 Lutego 2016 Share Napisano 1 Lutego 2016 Hej! Śledzę postępy z uwagą i podziwiam za cierpliwość. Co do twojego pytania czym malowani, to jest to trudne pytanie. Spotkałem się z kilkoma wersjami. Pierwsza z nich głosi, że to był wspomniany aotake, drugie, że zielonkawy, trzeci, że nie malowali w ogóle. Mogło to zależeć od okresu, na początku wojny mogli malować dosyć dokładnie, potem już nieco mniej. Popatrzę w monografie kilku japońskich bombowców i wodnopłatowców (Bunrindo), to może coś wyczytam. Może w tych linkach coś będzie: http://www.aviationofjapan.com/ http://www.j-aircraft.com/faq/aircraft_interiors.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 1 Lutego 2016 Autor Share Napisano 1 Lutego 2016 Witaj tenzan, Bardzo dziękuję za linki - na pewno się przydadzą, choćby dlatego, że następny w kolejce po Jake'u jest Rufe Czy ja dobrze rozumiem? może coś wyczytam Znasz japoński? Ostatnio sporo poprawiałem elementy, które wcześniej uznałem za gotowe. Ale teraz już jest na tyle dobrze, że mogę to publicznie pokazać. Na początek skończony kadłub - tutaj długo pracowałem nad łączeniem skrzydło / kadłub przy krawędzi spływu. Wszystkie te schodki mają się ładnie zazębić z płatem: Potem zająłem się podbrzuszem z niedawno "odkrytą" komorą bombową. Zgodnie z modną ostatnio nowomową "drzwi do Bomb baju" będą otwarte w obu wersjach modelu - zamkniętej i cutaway. Na podłodze kabiny wkleiłem kilka bambetli, które powinny się łatwo odlać w jednym kawałku z resztą tej części. A tak wygląda pasowanie skrzydło / kadłub: Tutaj widać nawet kawałek kokpitu: I wreszcie poprawiane na okrągło końcówki skrzydeł wraz z lotkami: Które tak się spasowują - wierzch skrzydła: I spód: Wreszcie drzwi do Bomb baju - specjalnie dla nich zrobiłem sobie vacu formierkę. A tak wyglądają części na chwilę obecną (już za chwilę zaleję je silikonem): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p11c Napisano 1 Lutego 2016 Share Napisano 1 Lutego 2016 Profesjonalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 1 Lutego 2016 Autor Share Napisano 1 Lutego 2016 No jeszcze nie, ale się staram żeby było coraz lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 1 Lutego 2016 Super Moderator Share Napisano 1 Lutego 2016 Normalnie Hasegawa home made dawaj dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UnknownUser Napisano 1 Lutego 2016 Share Napisano 1 Lutego 2016 Normalnie Hasegawa home made dawaj dalej... TAMIYA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 1 Lutego 2016 Autor Share Napisano 1 Lutego 2016 A może MARUMODELS? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano 1 Lutego 2016 Share Napisano 1 Lutego 2016 Znasz japoński? Piąte przez dziesiąte, sporo zapomniałem... Co do kolorów wnętrza komory bombowej to jedyne kolorowe zdjęcie jakie znalazłem to wnętrze komory bombowca P1Y Ginga. Wydaje mi się, że to "interior green" lub zielonkawe aotake. Na niektórych częściach widać różne odcienie kolorów, ale zdjęcie nie wskazuje jednoznacznie, zwłaszcza, że kolory już leciwe. W każdym razie stawiam, że większość wnętrza było interior green, ale część elementów w aotake. Inna bajka, że np. wnęki podwozia myśliwca Gekko są do połowy pociągnięte aotake, a dalej to nie malowane niczym. W rozpoznawczym Saiunie znowuż fotele były aotake, a cały kokpit w interior green, co może sugerować pewną dowolność w malowaniu wnętrz samolotów Cesarstwa. Może zależało to np. od producenta, inne kolory lub ich rozkład stosowało Mitsubishi, inne Nakajima, inna Aichi, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 1 Lutego 2016 Autor Share Napisano 1 Lutego 2016 W jednym z linków które podałeś wyżej piszą właśnie, że kolory różniły się w zależności od producentów (ale różnice polegały raczej na odcieniu interior green), a także od okresu oddania do służby (im później, tym słabiej malowane). Ja widziałem komorę bombową Betty w kolorze interior green i jeszcze model gościa, który rozwodził się nad aotake i komorę bombową Betty pomalował właśnie tym kolorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano 2 Lutego 2016 Share Napisano 2 Lutego 2016 W książce Iana Bakera "Barwa i oznaczenia Japońskiego Lotnictwa Morskiego" stoi, że wnętrza wykańczano kolorem szarozielonym o różnych odcieniach, ale odnotowano też oliwkowozielony, różne odcienie khaki, a nawet biały! Natomiast na wszystkich wewnętrznych powłokach kładziono lakier półprzeźroczysto niebieski lub zielonkawy (u nas przyjęło się "aotake"). Tą farbą malowano wnętrza samolotów, ale często wnętrza te otrzymywały też finalną barwę w postaci kolorów kabiny czy kokpitu (szarozielony, interior green, oliwkowozielony, itp.). Jak miałbym ja malować to komorę bombową pociągnąłbym "interior green" lub aotake. Skłaniałbym się do "interior green". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 2 Lutego 2016 Autor Share Napisano 2 Lutego 2016 Witaj tenzan, Wielkie dzięki za pomoc. Ja też optuję za interior green do komory bombowej. a pozostałe wnętrza następująco: Kokpit: interior green, (choć widziałem model, w którym niektóre elementy wnętrza były w kolorze aotake) Wnętrze osłon silnika: aotake Wnętrze w miejscu składania skrzydeł: aotake A w modelu cutaway, wszystkie wewnętrzne powierzchnie niezdjętego poszycia i konstrukcji wewnętrznej będą w kolorze aotake. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano 2 Lutego 2016 Share Napisano 2 Lutego 2016 Co do aotake, fajna relacja: http://www.hyperscale.com/features/2001/gekkogc_1.htm Dużo lepszy jest efekt, jak aotake nałoży się na kolor aluminium/naturalnego metalu. Ja kiedyś zrobiłem tak, kładąc podkład z aluminium Vallejo, potem psikając rozcieńczoną warstwę "home made" atoake na to. Efekt był nawet ciekawy. Tu czyjeś przemyślenia na ten temat: http://colesaircraft.blogspot.com/2014/01/japanese-wwii-aircraft-aotake-primer.html Mam nadzieję, że nie zaśmiecam relacji, bo Twoje postępy oglądam z ogromna uwagą. Szacun za wkład pracy i efekt, mnie by się nie chciało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 2 Lutego 2016 Autor Share Napisano 2 Lutego 2016 Dzięki tenzan, tego bloga z kolorami już czytałem. A relacja z malowania kokpitu Gekko też jest ciekawa. Im więcej pomalowanych modeli widzę i czytam na czym bazował autor, to dochodzę do wniosku, że wszyscy mają rację. Zdaje się, że żadnego malowania nie można uznawać za jedyne słuszne, skoro odcienie farb używanych w różnych fabrykach się od siebie różniły. Poza tyym braki surowcowe pod koniec wojny odbiły się również na malowaniu. Dlatego uważam, że najpewniej by było wzorować się na konkretnym egzemplarzu. Niestety nie znalazłem dotąd zdjęć odrestaurowanego Jake'a... Wcale nie zaśmiecasz tego wątku pisząc o kolorach, które dotyczą tego modelu. Bardzo sobie cenię Twoją pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano 2 Lutego 2016 Share Napisano 2 Lutego 2016 Niestety, z tego co wiem żaden "Jake" nie ocalał do dnia dzisiejszego. Chyba, że Ty odrestaurujesz, bo potencjał jest na 110% Japończycy byliby zachwyceni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 3 Lutego 2016 Autor Share Napisano 3 Lutego 2016 Kiedyś marzyła mi się praca w muzeum w Hendon. Ale widmo dojeżdżania 27 mil do pracy mnie zniechęciło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 4 Lutego 2016 Autor Share Napisano 4 Lutego 2016 Witam, Udało mi się skończyć jeden cylinder. Ma ich być 14. Teraz zabiorę się za blok silnika. Marzy mi się, żeby mój silnik był lepszy niż to co Tamiya pakuje do modeli w 1:48. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 4 Lutego 2016 Share Napisano 4 Lutego 2016 Świetna robota. O to czy tłok chodzi w cylindrze i ruszają się zawory nawet nie pytam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 4 Lutego 2016 Autor Share Napisano 4 Lutego 2016 Dzięki net_sailor. Ten silnik to naprawdę ciekawa konstrukcja. Wcześniej myślałem, że silniki w układzie podwójnej gwiazdy były jak dwa silniki jeden za drugim. Tymczasem ten silnik jest mocno skompresowany. Cylindry w tylnej gwieździe są przesunięte o kilka stopni względem przedniej gwiazdy, dzięki czemu cylindry się "zazębiają". Natomiast popychacze do wszystkich 14 cylindrów znajdują się na pierścieniu przed przednią gwiazdą. Popychacze tylnej gwiazdy przechodzą pomiędzy cylindrami pierwszej. Majstersztyk inżynierii! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 4 Lutego 2016 Super Moderator Share Napisano 4 Lutego 2016 Majstersztyk inżynierii i pewnie koszmar mechanika, coś jak multibank w shermanach i obecne samochody ale z silnikiem to pojechałeś... i daj jeszcze cylindry osobno do wklejania i popychacze a wszyscy z 1/144 się ucieszą ;) a potem zamordują za to że nie dają rady tego poskładać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 4 Lutego 2016 Autor Share Napisano 4 Lutego 2016 Właśnie tak planuję ;) ale chyba nie będzie tak ciężko. Jakiś Czech robi takie silniki do Emily i Mavisa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.