greatgonzo Napisano 3 Listopada 2016 Share Napisano 3 Listopada 2016 Poćwiczę jeszcze trochę różne kombinacje, żeby zobaczyć co można tym sposobem osiągnąć, aby potem w celowy sposób przenieść to już na model Jeżeli planujesz utrwalać proszki to koniecznie poćwicz też zmiany efektu jakie pojawiają się wraz z werniksem. Trzeba to trochę wyczuć, by niespodzianka poszła we właściwą stronę. Jak jesteś przy tym, to ewentualnie popróbuj też nakładanie pasteli pędzlem na mokro. Zmieszane pastele należy zwilżyć, choćby mokrym włosiem pędzla i można tworzyć bardzo precyzyjne kształty zacieków z efektem jak w 'Banderiach' Długosza, gdy opisuje on wygląd ogonów krzyżackich proporców spod Grunwaldu: ' im dalej tym cieniej, na końcu najcieniej'. Rzecz dość rzadko osiągana przez modelarzy, bo wymaga nieco finezji w prowadzeniu pędzla, ale tak spreparowana 'farbka' jest ułatwieniem. Jeśli to faktycznie pastele, to nie ma co się szczypać. Ja po prostu przejeżdżam sztyftami po kartce i proszek zbieram pędzlem z pozostałego śladu, mieszając go na tej kartce na mokro, czy sucho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 3 Listopada 2016 Autor Share Napisano 3 Listopada 2016 Hej slamacek ja to składam pod lupą Ale przyznaję, że chwilami te druciki zaczynają "tańczyć" i muszę poczekaćchwilę aż się uspokoją Jeśli to faktycznie pastele, to nie ma co się szczypać. Ja po prostu przejeżdżam sztyftami po kartce i proszek zbieram pędzlem z pozostałego śladu, mieszając go na tej kartce na mokro, czy sucho. Ja robię tak szamo A w miejscach gdzie nałożyłem zbyt dużo pigmentu, zbierałem nadmiar zwilżonym pędzlem. Więc sprawdziłem jak proszek pastelowy zachowuje się pod wpływem wilgoci. Natomiast nie pomyślałem o wpływie werniksu - bardzo dziękuję za tę cenną uwagę Na modelu planuję najpierw położyć bazowe kolory, lakier błyszczący, kalki, lakier matowy i dopiero wtedy zacząć zabawę z pigmentami by wreszcie zafiksować je lakierem matowym. Pozdrawiam, Marudek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 7 Listopada 2016 Autor Share Napisano 7 Listopada 2016 Witam po weekendzie Przeprowadziłem próby z fiksowaniem pastelowego pigmentu lakierem bezbarwnym i... poległem. Znaczy pigment jakby wsiąkł w bazową warstwę farby. Pozostały tylko najciemniejsze przebarwienia, a mi chodziło właśnie o rozjaśnienie poszczególnych miejsc. Efekt osiągnięty przed pryśnięciem lakierem podobał mi się tak bardzo, że chyba jednak użyję pasteli na koniec prac z modelem i po prostu nigdy go już nie dotknę, żeby nie zetrzeć palcami pastelowego pyłu. Planuję jeszcze skonsultować się z ludźmi, którzy znają się na rzeczy i podpytać, czy jest jakiś sposób na zafiksowanie pasteli bez zmiany ich barw. A na chwilę obecną wszystkie elementy (oprócz pióra steru kierunku) są już gotowe. Po zabawie z odkrytym z jednej strony sterem kierunku i zastrzałami planuję wykonać oszklenie kabiny i nałożyć kalki. Acha - no i jeszcze silnik Docelowo chyba oba skrzydła będą złożone (tak jak w poprzednim modelu Jake'a). Pozdrawiam, Marudek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milczacy Napisano 7 Listopada 2016 Share Napisano 7 Listopada 2016 O to widzę, że też już zaczyna być "z góki" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 7 Listopada 2016 Autor Share Napisano 7 Listopada 2016 No - popędzam robotę, bo w drodze na warsztat są kolejne świetne modele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 7 Listopada 2016 Share Napisano 7 Listopada 2016 i... poległem. Mówiłem... ;). Zawerniksowana pastel nie zmienia koloru. Jednak zalane lakierem drobinki proszku migrują. Część z nich może zostać zdmuchnięta aerografem. W efekcie może powstać wrażenie zmiany koloru, bo inny układ kolorowych drobinek da inny efekt optyczny. Ale głównie dochodzi do znikania delikatnych niuansów, gdzie proszek trzyma się bardzo słabo podłoża i podkreślenia mocniejszych fragmentów. Bardzo lubiłem pastel i namalowałem sporo obrazów tą techniką. Kwestia zmiany wyglądu po werniksie byłą rzeczą nie tyle kontrolowalną, co przewidywalną. Na farbie na modelu jest jeszcze trudniej niż na papierze. To co możesz zrobić to wspomagać efekty poprzez różnicowanie faktury powierzchni, na którą nakładasz pastel. Jednak przewidywanie, gdzie ma być bardziej matowo, a gdzie mniej to sztuka, którą trzeba by sobie wypracować doświadczeniem. No i trzeba stosować farby, które na starcie dadzą taką możliwość, np klasyczne Humbrole. Oczywiście można matować gładkie farby, ale stopniowe polerowanie jest jednak łatwiejsze. Generalnie samo zastosowanie farb jak te Humbrole powinno nieco pomóc, ale tylko w ograniczonym stopniu. W sumie Mission Impossible, ale mam nadzieję, że ludzie znający się na rzeczy będą mądrzejsi ode mnie . Na modelu planuję najpierw położyć bazowe kolory, lakier błyszczący, kalki, lakier matowy i dopiero wtedy zacząć zabawę z pigmentami by wreszcie zafiksować je lakierem matowym. Czy w Twojej skali tak liczne warstwy nie będą już problemem? W sensie, że patrząc na model nie odniesie się wrażenia, że coś jest nie tak z powłoką lakierniczą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 7 Listopada 2016 Autor Share Napisano 7 Listopada 2016 Hej! Mam nadzieję, że ilość warstw farb nie będzie miała negatywnego wpływu na efekt końcowy. Nie chcę, żeby kalki się srebrzyły, dlatego może tylko punktowo w miejscach pod kalkami psiknę połyskiem, a potem matem. Spróbuję jeszcze na złomie po pomalowaniu bazowymi akrylami zrobić przebarwienia farbami olejnymi i dopiero wtedy nałożę suche pastele. wydaje mi się, że tu efekt powinien być nieco lepszy Wielkie dzięki za sugestie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 7 Listopada 2016 Share Napisano 7 Listopada 2016 Nie chcę, żeby kalki się srebrzyły, dlatego może tylko punktowo w miejscach pod kalkami psiknę połyskiem, a potem matem. Ja nie wiem, czy ten niepożądany efekt występuje ze względu na skalę. Natomiast na pewno może wystąpić w każdej skali, a w małej może być bardziej zauważalny. Może nie znaczy, że wystąpi i spytałem z ciekawości. Sam generalnie dmucham na zimne i staram się możliwie ograniczać lakierowane warstwy, szczególnie gdy w grę wchodzą laserunki i lakiery bezbarwne. Jest niczym innym jak tylko legenda twierdzenie, że pod kalkomanie trzeba dać bezbarwny połysk. Ja nigdy tego nie robię, podobnie jak nie stosuję podkładów. Kalkomania wymaga gładkiej powierzchni, nie lakieru. I, owszem, tryskając błyszczący klar idzie się właśnie w tym kierunku i im więcej się go pryśnie, tym gładsza będzie powierzchnia. To zdecydowanie pomaga w układaniu naklejek. Ja wolę jednak od początku dbać o jakość powłoki lakierniczej starannie nakładając cienkie warstwy farby i regularnie lekko szlifując powierzchnię na odpowiednich etapach, lub wręcz polerując ją tam gdzie trzeba. Choćby właśnie pod kalkomanie. Pastel można też próbować zachować (czytaj wywołać mniejsze straty) używając możliwie najmniejszego ciśnienia i nakładając możliwie mało lakieru na raz. Tak by zasychający lakier przyklejał drobiny, ale nie było go tyle, by te mogły się w nim przemieszczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 8 Listopada 2016 Share Napisano 8 Listopada 2016 Marudek, a próbowałeś zabezpieczyć pastele na modelu mgiełką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 8 Listopada 2016 Autor Share Napisano 8 Listopada 2016 Nie... A co to jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 8 Listopada 2016 Super Moderator Share Napisano 8 Listopada 2016 Marudek, a próbowałeś zabezpieczyć pastele na modelu mgiełką? Nie... A co to jest?Warstwa rozproszonego lakieru, której istnienie przyjmujesz przez wiarę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 8 Listopada 2016 Autor Share Napisano 8 Listopada 2016 Eeeee no tak to próbowałem Starałem się delikatnie przykryć cienką warstwą lakieru na małym ciśnieniu, ale i tak chyba wszysfko zdmuchnąłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 8 Listopada 2016 Share Napisano 8 Listopada 2016 Witam po weekendzie Przeprowadziłem próby z fiksowaniem pastelowego pigmentu lakierem bezbarwnym i... poległem. Znaczy pigment jakby wsiąkł w bazową warstwę farby. Pozostały tylko najciemniejsze przebarwienia, a mi chodziło właśnie o rozjaśnienie poszczególnych miejsc. Efekt osiągnięty przed pryśnięciem lakierem podobał mi się tak bardzo, że chyba jednak użyję pasteli na koniec prac z modelem i po prostu nigdy go już nie dotknę, żeby nie zetrzeć palcami pastelowego pyłu. Planuję jeszcze skonsultować się z ludźmi, którzy znają się na rzeczy i podpytać, czy jest jakiś sposób na zafiksowanie pasteli bez zmiany ich barw. A na chwilę obecną wszystkie elementy (oprócz pióra steru kierunku) są już gotowe. Po zabawie z odkrytym z jednej strony sterem kierunku i zastrzałami planuję wykonać oszklenie kabiny i nałożyć kalki. Acha - no i jeszcze silnik Docelowo chyba oba skrzydła będą złożone (tak jak w poprzednim modelu Jake'a). Pozdrawiam, Marudek Wiele razy robiłem takie eksperymenty, i trzeba cieniować pastelami, jakby na wyrost, zeby cos zostało. Ale ta technika nie daje kontroli. Dla mnie od dawna mistrzostwem w cieniowaniu powierzchni jest to co robi Piotrek ewpiga !!!! Niemniej twój maluch jest bardzo fajnie pocieniowany. Subtelnie i realistycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 8 Listopada 2016 Autor Share Napisano 8 Listopada 2016 Wielkie dzięki! To na zdjęciu to na razie tylko taki eksperyment z "preshadingpem" zrobionym przy użyciu ccienkopisu plus cienka warstwa bazowych kolorów. Jak sądzicie, czy lepsze od pasteli byłyby te kredki akwarelowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 8 Listopada 2016 Share Napisano 8 Listopada 2016 Jeden pies. To generalnie ślepa uliczka w tworzeniu realistycznych zmian powłoki lakierniczej. Każda taka będzie, jeśli zaczniemy od techniki, a nie od rzeczywistego wyglądu oryginału. I dopiero do niego będziemy dobierać sposoby na efekt. Wszelkie proszki w tym celu mogą się ewentualnie nadać przy nakładaniu na mokro, ale to też raczej w połączeniu z innymi środkami i raczej inne środki i tak nadadzą się lepiej. Proszki mają wielki potencjał, gdy w połączeniu z innymi technikami mają podkreślić zmienność faktury i struktury miejscowych śladów eksploatacji. Albo ich fizyczna forma ma wpływać na zachowanie (kontrolowanie) innych wykorzystywanych środków. Ewentualnie przy pojedynczych konkretnych efektach. 'Na powierzchniach' będzie trudno, chyba że ta mikroskala zmieni układ odniesienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 28 Grudnia 2016 Autor Share Napisano 28 Grudnia 2016 Witam, Zabrałem się za kończenie Jake'a. Chciałbym mieć zdjęcie konkretnego samolotu, żeby wiedzieć jakie efekty trzeba osiągnąć, ale niestety większość fotografii Jake'a jest czarno-biała Na razie model składam w całość. Nałożyłem już wszystkie kalki i w międzyczasie na poligonowym pływaku ćwiczę olejne laserunki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zastanawiam się nad zarzuceniem jeszcze jednej plandeki na kabinę. Myślę o tym, żeby załonić tylko środkową część. Pozdrawiam, Marudek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator jawkers Napisano 28 Grudnia 2016 Super Moderator Share Napisano 28 Grudnia 2016 Super wygląda. A można prosić o zdjęcia z bliższa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 28 Grudnia 2016 Autor Share Napisano 28 Grudnia 2016 Dzięki, jak go trochę pociapię olejami to zrobię dokładniejsze fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 28 Grudnia 2016 Share Napisano 28 Grudnia 2016 Zastanawiam się nad zarzuceniem jeszcze jednej plandeki na kabinę. Myślę o tym, żeby załonić tylko środkową część. Plandeka od zawsze mi się kojarzy ze "spartoliłem i chcę to ukryć". Nie można po prostu robić dobrze i żyć bez wstydu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 28 Grudnia 2016 Autor Share Napisano 28 Grudnia 2016 No dobra - spróbuję poprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 2 Stycznia 2017 Autor Share Napisano 2 Stycznia 2017 Witam w ostatnim odcinku tej relacji Oszklenie kabiny poprawiłem i nie będzie na nim plandeki A poprawiłem w ten sposób, ze wywaliłem zamglone szybki. W końcu kto powiedział, że w obdartym modelu muszą być wszystkie szyby Potem zrobiłem silnik (też całkiem goły ) Pobrudziłem lawetę: I zabrałem się za robienie zdjęć do galerii: Wszystkim bardzo dziękuję za Wasze cenne uwagi, podpowiedzi i wszelką pomoc dzięki którym wreszcie udało mi się skończyć ten projekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milczacy Napisano 2 Stycznia 2017 Share Napisano 2 Stycznia 2017 Brawa i fanfary Podziwiam Twoją robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luckyLUKE Napisano 2 Stycznia 2017 Share Napisano 2 Stycznia 2017 Świetna robota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.