Skocz do zawartości

Me 262 A-1a 1/72 Revell


Baas ArK

Rekomendowane odpowiedzi

Musisz działać metodą prób i błędów na złożonym na sucho płatowcu, podpierając go w miejscu odpowiadającym mocowaniu goleni podwozia głównego.

Do wykorzystania na obciążenie masz jeszcze (o ile pamiętam, robiłem ten zestaw jakieś sześć lat temu) miejsce w gondolach silników, a poza tym żywica CMK też co nieco waży, więc może nie być tak źle, jak się spodziewasz.

Powodzenia

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witajcie Cierpliwi! (Uprzedzałem w pierwszym poście, że temat będzie kulał)

Ale, żeby nie było, że odpuściłem. Na początek zaległe zdjęcie z częściowo umeblowaną kabiną.

Obraz_019.jpg

Doszły: tablica zegarów, podłoga z pedałami steru kierunku, pojedyncza dźwignia na prawej i podwójna na lewej burcie. Ubył fragment panelu na lewej burcie - jego miejsce wchodzi panel z tablicy Yahu. Jutro dojdzie drążek sterowy, fotel (myśle jutro go uzbroić) dopiero po wklejeniu wanny w kadłub.

A'propos kadłub. Pacjent przygotowany do operacji:

Obraz_020.jpg

 

i po:

 

Obraz_022.jpg

 

odpoczywa w specjalnym łożu po założeniu "przeciwmas":

 

Obraz_021.jpg

 

Myślę, że wklejenie usterzenia poziomego teraz ma sens, gdyż jest to jednak masa i dodatkowo na końcu "ramienia" jakim jest kadłub więc ma wpływ na dobranie wyważenia.

Z samym nosem też może być wesoło. Zobaczcie na poniższym zdjęciu:

 

Obraz_005.jpg

Widać wyraźny uskok. A żeby było ciekawiej, to po wstępnym pasowaniu wychodzi na to, że to ta wyższa część jest właściwa. Nie chciałbym przekombinować, ale zastanawiam się czy nie spróbować dopasować/nakleić na to odpowiadający fragment oryginalnej części Revella i dopiero wtedy pasować.

 

Sugestie, porady jak zawsze mile widziane.

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem, to jest nos CMK. Ten uskok jak mówisz ma chyba iść do środka modelu lub trzeba go spiłować. Przynajmniej ja tak to rozumiem . Albo źle zrozumiałem. Model idzie ci fajnie, masz we mnie kibica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franz75, uskok podłużny, nie poprzeczny. Popatrz wzdłuż komory podwozia. Z przodu jeszcze ok, ale im bliżej tyłu tym większa różnica (na końcu pi x drzwi ~0,7mm). A dla równowagi ( ) przy przeciwległej krawędzi luku jest zapadlisko (mniej więcej na wprost okien wyrzutowych - słabo to widać na zdjęciu, ale jest).

Na razie próbuję się z nim dogadać "po dobroci" - szpachlą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda po dwukrotnym szpachlowaniu. Jak widać jeszcze trochę wejdzie(dziób przyłożony tylko do zdjęcia na patafixie):

Obraz_023.jpg

Dlatego pytałem o sposób zabezpieczenia okien wyrzutowych przed zaszpachlowaniem.

 

Wymyśliłem sobie taki alternatywny sposób wypełnienia fragmentem wypraski Revella. Na poniższym zdjęciu też przyłożona na sucho:

Obraz_024.jpg

Co sądzicie? Da radę?

 

Sugestie, porady jak zawsze mile widziane.

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że mocno to nie pasuje. Obawiam się, że mocne rzeźbienie będzie konieczne. Sugeruję rozpocząć pasowanie od góry, bo tam przez te wycięcia możesz mieć zdecydowanie trudniej. Na tym etapie wyloty łusek są problemem wtórnym, bo jeśli je zachowasz, to prawdopodobnie będziesz miał kadłub w gustownych falach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegladalem warsztat na szybko i zastanawiam sie nad ta wymiana nosa

Przeciez z takim pasowaniem, to sie to wszystko kupy nie trzyma !!! ( moje zdanie i nie chce nikogo urazic)

a te rozne wymyslone zywice - do kosza To jest jakas mania z tymi zywicami na sile ( chodzi o producentow)Edek wypuszcza miga 15 a dwa tygodnie pozniej -

" poprawne kola " do tego samego miga To napisze prosto: to daj osle od razu te wlasciwe do zestawu !

a teraz do rzeczy Wylot lusek rozwiazalem troche inaczej - znalazlem Profile mosiezne o przekroju prostokatnym i wkleilem je prostopadle

do powierzchni Potem tylko szlifowanie " na gladko" i zadnej obawy ze cos sie wylamie albo wykruszy

Pozdrawiam Bravo112

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikolaj75 - jest wyrównane do górnej krawędzi. Tam nie ma większego problemu, może nie idealnie, ale w miarę dobrze leży i dużej rzeźby nie będzie.

BRAVO112 - mnie nie uraziłeś. Nos wymieniłem, bo "kaprys starego" jak to się kiedyś w WP mówiło .

Wylot lusek rozwiazalem troche inaczej - znalazlem Profile mosiezne o przekroju prostokatnym i wkleilem je prostopadle

do powierzchni

A gdzie znalazłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze ale CMK gniota puścił... noo ja miałem trochę rzeźbienia z tym nosem, ale u mnie był co najwyżej ślad/szew po formie, raczej nie ostre detale miałem, ale takie coś z ewidentnie źle złożonej formy puścić do sprzedaży to dali ciała po całości...

Nie mniej jednak cieszy fakt że nie składasz broni - tak trzymać! to jest do wyprowadzenia.

Ja osobiście bym nie szedł w naklejanie tego kawałka oryginalnego dziobu, fakt w samej szpachli może ciężko rzeźbić żeby zachować bryłę, ale można naklejać pręciki/paski, i je uzupełniać szpachlówką, nie taki diabeł straszny - dasz radę.

 

BRAVO112 - co do edkowych fanaberii z puszczaniem korygujących żywic do świeżo co wydanych modeli to się 100% zgadzam, ale tutaj jest typowa konwersja - wystruganie przedziału uzbrojenia zajęło by na pewno więcej czasu niż wklejenie żywicy, myślę że nawet to korygowanie odlewu zajmie mniej czasu niż wystruganie tego ręczne.

 

pozdrawiam!

ww

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Cierpliwi.

Na razie jestem cały czas na etapie walki z materią nosa. O ile góra jest OK, o tyle dół wciąż broni się przed dopasowaniem:

Obraz_028.jpg

A wogóle to cały nos jest w dolnej części za wąski.

I mam takie pytanie: czy zostawić to i korygować całość po przyklejeniu nosa, czy najpierw wyprowadzić, a potem przyklejać?

 

Sugestie, porady jak zawsze mile widziane.

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to Ty jeszcze nie wkleiłeś nosa? no imho nos lepiej przykleić i wtedy wyprowadzać,

bo oklejać, szpachlować itd, będzie dużo łatwiej i od razu efekt docelowy zamiast przerabianie nosa i po przyklejeniu od nowa obrabianie żeby z kadłubem grało.

 

powiem szczerze ja jak wklejałem ten nos do modelu Aca, to mimo iż nie byl do niego dedykowany, poszło to łatwiej niż do dedykowanego Rev :|

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano jeszcze nie wklejałem, bo miało być tak pięknie (odciąć, przyłożyć i jest ), a wyszło jak zwykle (w co ja się urwał nać wpakowałem ). Ale nic to, jutro z rańca przed pracą jeszcze szlifnę niedzielną szpachlę i zgrubsza powinno już być. A! I jest już zważony, 10-cio gramowy ciężarek pasowany metodą kucia na zimno to trochę dużo, za mocno leci na pysk, tak że mu 1-2 gramy obetnę. Dlatego też nie wklejałem jeszcze nosa, żeby mieć możliwość manewru z obciążeniem.

 

Sugestie, porady jak zawsze mile widziane.

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Cierpliwi!

Po długich bojach z oporną materią CMK, polegającej na naprzemiennym szpachlowaniu i szlifowaniu, rzeczony nosek chyba w końcu zaczyna pasować do całości :

Obraz_031.jpg

 

Jeszcze rzut oka jak to wygląda od spodu:

Obraz_032.jpg

 

Oczywiście wymaga to jeszcze pewnego dopieszczenia. Przy okazji: takie małe moje odkrycie, może to już wiecie, a może komuś się przyda. Szpachlówkę "Mr. Hobby White Putty" można rozcieńczać ichnim "Color Thinner 110".

Skorygowałem również popełnionego przez siebie wcześniej babola. Mianowicie osłony piast wentylatorów Revell odlał jedną z otworem na środku, drugą bez. Błędnie przyjąłem iż poprawny jest bez, a otwór to jama skurczowa i go zaszpachlowałem . Tak więc pilniczek, wiertełko i obecnie obydwa mają mają otwór jak konstruktor wymyślił.

Jak pisałem poprzednio, został wyważony, masą około 7-7,5 grama (tak pi razy oko, to co odciąłem cążkami i pilnikiem), ale myślę, że jeszcze 1-1,5 grama mniej też by nie zaszkodziło. W końcu zawsze można było dołożyć coś do komory podwozia przedniego:

Obraz_033.jpg

 

Teraz będzie wklejona wanna i zabieram się za łączenia skrzydła z silnikami, które trochę wystają nad górną powierzchnię płata, a chyba nie powinny.

Lepiej się Wam ogląda zdjęcia łączone (jak pierwsze), czy pojedyncze?

 

Sugestie, porady jak zawsze mile widziane.

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak dogladam twoja walke z tym nosem z cmk i jestem troche zniesmaczony bo mam taki sam zestaw revella i tez taki nos cmk który kosztuje dwa razy tyle co sam model i widze ze bedzie zabawy z tym co niemiara :/ ale ty widzę wyszedłeś na prosta powoli życzę powodzenia w dalszych pracach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i elegancko, nie taki diabeł straszny jak go malują, teraz pasowało by to psiknąć kontrolnie żeby mieć pewność że wszystko gra,

 

teraz już z górki

 

pozdr

ww

 

p.s. co do odkrycia dot. szpachlówki, jak byś jeszcze bardziej rozcieńczał to otrzymasz -> Mr Dissolved Putty (dla mnie przynajmniej to ta sama materia różniąca się jedynie gęstością)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19robi88 - akurat peszek, że mi się taki trafił. Poza tym jest całkiem ok.

 

p.s. co do odkrycia dot. szpachlówki, jak byś jeszcze bardziej rozcieńczał to otrzymasz -> Mr Dissolved Putty (dla mnie przynajmniej to ta sama materia różniąca się jedynie gęstością)

Ale przyznasz, że łatwiej rozcieńczyć Mr White, niż zagęścić Mr Dissolved (też używam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest tylko kwestia czasu i zapominalstwa przy domykaniu słoika

 

a serio, Mr Dissolved poprzez możliwość rozcieńczania jest praktycznie wieczna - aż do zużycia ostatniej kropli,

mam Mr White ale prawdę mówiąc przez tą lepko-ciągnącą się konsystencje dziwnie mi się z nią pracuje, a włąściwie to bardziej leży w kącie... a w użyciu ciągle szara Tamyia.

 

a wracając do Jaskółki - pokaż fotki po psiknięciu kontrolnym, ale jestem dobrej myśli

 

 

pozdr

ww

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.