myszoskoczek Napisano 18 Listopada 2016 Share Napisano 18 Listopada 2016 Zasiadam na widowni panie Solo ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 21 Listopada 2016 Autor Share Napisano 21 Listopada 2016 No więc tak. Zacząłem tradycyjnie od kokpitu. Kokpit w Su-33 Zvezdy w praktyce nie istnieje, to znaczny nie ma on prawie w ogóle detali. Wanna pilota jest dosłownie wanną, gołą, bez żadnych gratów, jedynie odlano w niej pedały pilota. Tablica przyrządów to gładki plasterek plastiku. Podobnie wyglądają boczne panele. Na wszystko to producent poleca nałożyć kalkomanie, więc jakoś to będzie wyglądać przy zamkniętej owiewce i pilocie w środku. Ale szału nie ma. Fotel pilota jeszcze jakoś wygląda, podobnie jest z drążkiem, przepustnica zaś to zwykły kołek wbity w boczną burtę kabiny. Jak ktoś ma czas i ochotę, to może to sobie waloryzować. Ja nie mam. Kabinę pomalowałem (na czarnym podkładzie) kolorem C074, podpatrzonym w instrukcji modelu Hasegawy. Czarny kolor ładnie podbił niebieski odcień tej szarości i wygląda to bardzo podobnie do oryginału. Dałem też mocny, czarny wash, żeby maksymalnie skontrastować kabinkę, bo przy zamkniętej szybce wiele tam nie będzie widać. Dodam jeszcze, że jak na razie spasowanie wszystkich części jest znakomite, zobaczymy czy ta tendencja się utrzyma. W przypadku osłony antyodblaskowej i miejsca za fotelem pilota też za fajnie to nie jest. Zvezda totalnie zepsuła osłonę, która nie tylko nie ma tych wszystkich gratów jakie są w prawdziwym 33, ale do tego kształtem i profilem w ogóle nie przypomina tego co tam zrobili Rosjanie. Dorobiłem parę drobiazgów na własną rękę, więc jakoś to może lepiej wypadnie w finale. Z tyłu za fotelem pilota zrobię jeszcze nitowanie tej pokrywy, pierwszy raz w życiu, bo jak widać na zdjęcu to nitowanie jest tam dość charakterystyczne. Wziąłem się też za wloty powietrza. Zvezda całkiem ładnie rozwiązała ich konstrukcję, oraz nieźle zdetalowała na zewnątrz i w środku. Wyciąłem, oszlifowałem wszystkie części, zlikwidowałem tez ślady po wypychaczach. Pomalowałem kolorem jasnego aluminium kompresory, dałem mocnego, czarnego washa i powinno coś być widać w środku. Mam od jakiegoś czasu taką zasadę, że nie bawię się w realistyczne malowanie takich elementów jak wszelkie turbiny i wiatraczki w silnikach czy wlotach, bo i tak tego kompletnie nie widać. Zamiast tego skupiam się na maksymalnie kontrastowym malowaniem, wtedy może coś będzie widoczne. Na dolnej ściance wlotów powietrza Su-33 są takie dość charakterystyczne kratownice, których Zvezda nie odtworzyła. Trudno je pomalować w takim miejscu, szczególnie że trzeba by uwzględnić tę charakterystyczną kratkę. Postanowiłem zrobić te kratownice samodzielnie. Ploterem wyciąłem równe prostokąty 23x9,5 mm, pomalowałem kolorem tytanu MRP, a następnie znowu ploterem wyciąłem z folii maski (nałożenie ich i potem zdjęcie to prawdziwa droga przez mękę). Trysnąłem na to transparent black Alclada i uzyskałem w efekcie kratkę. Przy złożonych wlotach mam nadzieję że będzie to nieźle wyglądało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 21 Listopada 2016 Share Napisano 21 Listopada 2016 No w końcu coś się dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luckyLUKE Napisano 21 Listopada 2016 Share Napisano 21 Listopada 2016 Szok - kokpit bez blach i żywic :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 21 Listopada 2016 Autor Share Napisano 21 Listopada 2016 Kalki popróbuj sobie na jakimś złomie. Są bardzo fajne, ale trzeba się ich nauczyć. Nie rwą się, choć są bardzo cienkie, ale reagują już z samym SETem. Nie trzeba kłaść SOLa, ale nie dają za to dużo czasu na poprawki. No właśnie jestem mile zaskoczony kalkami. Są bardzo cienkie, stosunkowo bardzo mocne, dość miękkie ale nie tak, żeby się zawijały, pięknie się kładą. Te które położyłem w kabinie spryskałem po wyschnięciu preparatem Bilmodel i po prostu wsiąkły w farbę - fantastyczny środek. Tak w ogóle muszę się też pochwalić, że Atlis podarował mi próbki swoich wersji X-20A i Leveling Thinnera (ja to nazywam Atlis Leveling Thinner - ATL ). Używam na razie tego ostatniego - nie widzę żadnej różnicy między nim a oryginałem. Swietnie sprawdza się z farbami i - co ważne - przy czyszczeniu aerografu. Kosztuje to grosze, a nie jest tak agresywne dla sprzętu jak aceton czy nawet Tool Cleaner. Planuję zrobić sobie tego większą ilość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jureczek Napisano 21 Listopada 2016 Share Napisano 21 Listopada 2016 Bardzo ładnie ,czyściutko i starannie Fajne to pudełeczko na wykałaczki, ja utykam w plastelinę,muszę sobie coś takiego sprawić Przepraszam ,ze nie w temacie-A co u kolegi Atlis ,jakoś zamilkł przy Ju-87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 21 Listopada 2016 Autor Share Napisano 21 Listopada 2016 Zrezygnował z tego forum niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 24 Listopada 2016 Autor Share Napisano 24 Listopada 2016 Wczoraj i dziś odrobinę do przodu. Głównie cięcie, szlifowanie i szpachlowanie, choć przyznać trzeba, że ten model dużo tego nie potrzebuje. Wszystko co w kabinie na wierzchu (poza jednym drobiazgiem) jest już gotowe i przed wklejeniem trzeba pomalować osłonę antyodblaskową i ranty kokpitu. Nie lubię kłaść farby zbyt grubo, więc zamaskowałem wszystko dookoła, żeby kłaść potem kamuflaż na czystym plastiku. Kończę zabawę z wlotami powietrza. Są już sklejone i pomalowane. Na zdjęciu widać delikatnie miejsca łączenia, ale po zamknięciu tych wlotów w kadłubie, tam jest tak ciemno że nie ma szansy żeby to zobaczyć. Dodatkowo przy samym wlocie będą kratownice, które i tak zasłonią te łączenia. Jedynie na samej krawędzi trzeba było delikatnie usunąć ślad po łączeniu, co zrobiłem po prostu małymi kropelkami gęstej farby, którą malowałem wnętrze wlotów. Miałem sporo problemów ze wpasowaniem górnych części gondoli (leżą obok wlotów) które nijak nie chciałby dopasować się do reszty. Okazało się że odrobina brutalnej siły wystarczy, żeby wepchnąć je do środka i wtedy pasują idealnie. W ogóle spasownaie tego modelu jest jak dotąd znakomite. Mam już gotowe i sklejone skrzydła oraz stery wysokości. Skrzydła są podzielone na dość niewygodne w łączeniu części, w efekcie czego musiałem je od środka trochę pocienić na krawędziach. Niedawno kupiłem sendera Proxxona, więc taka robota to było jakieś 5 minut. Chyba pierwszy raz szlifowanie było przyjemne. No i na koniec szpachlowanie. Właśnie położyłem surfacera 500, więc do rana powinien być gotowy na szlifowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 24 Listopada 2016 Share Napisano 24 Listopada 2016 No to sie zaczelo w koncu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 24 Listopada 2016 Share Napisano 24 Listopada 2016 Jak się ma surfacer 500 do zwyklej szpachli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luckyLUKE Napisano 24 Listopada 2016 Share Napisano 24 Listopada 2016 Dlaczego musiałeś zalać surfacerem skrzydła (ostatnia fotka)? Linie podziału są zbyt głębokie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 24 Listopada 2016 Autor Share Napisano 24 Listopada 2016 Jak się ma surfacer 500 do zwyklej szpachli? Przede wszystkim można go aplikować dużo precyzyjniej, malutkim pędzelkiem. A tak poza tym to jak zaschnie to mam wrażenie że jest trochę twardszy, więc trudniej go szlifować, za to łatwiej ryć w nim linie podziału. Ale to nie są duże różnice. Dlaczego musiałeś zalać surfacerem skrzydła (ostatnia fotka)? Linie podziału są zbyt głębokie? Nie, skrzydła w tym modelu składa się z górnej i dolnej części, a łączą się w miejscu gdzie widać szpachlówkę. Mimo dobrego spasowania to jednak miejsce łączenia trzeba zlikwidować, bo wychodzi ono w poprzek skrzydła i wzdłuż slotów. Mało przyjemne, bo sporo tam różnych detali które potem będę jakoś usiłował odtworzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 25 Listopada 2016 Share Napisano 25 Listopada 2016 Mozesz szlifowac lub zmywac wacikiem nasaczonym w zmywaczu do akryli wamodu jak dobrze pamietam i jak zrobisz to umiejetnie to nie trzeba szlifowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 25 Listopada 2016 Autor Share Napisano 25 Listopada 2016 Do wymywania Surfacera wystarczy Leveling Thinner albo tamowy Lacquer Thinner. Tylko że ja nie znoszę wymywać szpachli z rowków, bo potem zawsze widać miejsce łączenia, z reguły wymywam tego za dużo albo za mało. Wolę szlifować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 25 Listopada 2016 Share Napisano 25 Listopada 2016 Kwestia odpowiedniego zmycia nie wzdluz lini tylko w poprzek czasami trzeba powtorzyc zabieg:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 25 Listopada 2016 Autor Share Napisano 25 Listopada 2016 Nie no, w teorii to wiem, w praktyce nigdy mi to chyba dobrze nie wychodziło i zawsze musiałem coś poprawiać. A może ja za dużo wymagam, ale jeśli po położeniu surfacera jest choćby cień łączenia, to nie mogę tego tak zostawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzugaj Napisano 26 Listopada 2016 Share Napisano 26 Listopada 2016 Kazdy ma swoje techniki ja tak robie i jest ok. Moze to kwestia gustu. To tak jak z uzywaniem szpachli albo zalewaniem CA. Kazdy wybiera co mu lepiej odpowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jureczek Napisano 27 Listopada 2016 Share Napisano 27 Listopada 2016 Tu kolega ,tez klei "80"-tke Wiem ,ze silniki będziesz miał ładniejsze Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 29 Listopada 2016 Autor Share Napisano 29 Listopada 2016 Tak, widziałem ten film. Ale nie wiem czy to na pewno bardzo udany model, mam nadzieję że mi wyjdzie lepiej. Robota postępuje, choć nie tak szybko jakbym chciał. Skończyłem robotę z wlotami powietrza: pomalowane, poklejone, oszlifowane. Wkleiłem je do kadłuba i jedynie musze odrobinę zaszpachlować miejsce łączenia z gondolami silników. W ogóle same wloty są spasowane tak trochę na wcisk, trzeba było ich podstawy odrobinę przyciąć pilnikiem, ale dzięki temu tworzą jedną linię z gondolami. Podobnie wyglądała sprawa z klapami podwozia. Jak widać spód modelu jest w zasadzie niemal gotowy do zamykania kadłuba. Górna połówka dostała naturalnie kabinę i zamknięty hamulec aerodynamiczny. Jakby ktoś się pytał jak się to do tej pory składa, to powiem jedno: klocki Lego. Bez wyjątków. A to i sama kabinka. Przed zamknięciem owiewki planuję dorobić jeszcze instalację klimatyzacyjną, czyli takie rury widoczne na zdjęciach za fotelem pilota, biegnące wzdłuż boków owiewki. Sklejone mam też powierzchnie sterowe, włącznie z mechanizmami składania skrzydeł. Producent dał zupełnie oddzielne części w przypadku rozłożonych skrzydeł. Pasują tak, że po sklejeniu i dociśnięciu praktycznie nie widać miejsca łączenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 29 Listopada 2016 Share Napisano 29 Listopada 2016 Fajnie, zaraz najciekawsze, czyli malowanie Kto by pomyślą, że Solo będzie zadowolony z modelu ruskiego samolotu od ruskiego producenta ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 29 Listopada 2016 Autor Share Napisano 29 Listopada 2016 Solo już nie jest zadowolony z modelu ruskiego samolotu od ruskiego producenta. Otóż. Jak widać na zdjęciu problemem jest wiatrochron. Coś mnie podkusiło, żeby go przepolerowac bawełnianą polerką Proxxona. Polerka zostawiłą wyraźne ślady, użyłem więc pasty polerskiej. Po tym zrobiło się jeszcze gorzej. Przetestowałem wszystkie 3 gradacje past Tamiya, nic nie pomogło. Sięgnąłem więc po płótna ścierne Gunze: 4000, 6000 i 8000 - i wtedy dopiero zmatowiło mi to szkło... Wróciłem więc do past polerskich, ale poprawa była niewielka. W chwili obecnej sytuacja jak na zdjęciu: szkło jest mocno zmatowione, a do tego jak widać wyraźnie, nabrało żółtawego odcieniu. Obstawiam że to jednak nie moja wina, tylko plastik jest jakiś dziwny i nie należało go w ogóle polerować. Na razie mam w zanadrzu następujące drogi wyjścia z sytuacji: 1. napisałem do Zvezdy pytanie czy da się kupić wypraskę z owiewką 2. jeszcze raz spróbuję solidnie wypolerować wiatrochron pastami Tamiya 3. spróbuję po tym wszystkim zanurzyć wiatrochron w rozcieńczonym GX-100 4. kupię nowy zestaw, tylko dla wiatrochronu. Jestem trochę pod ścianą, bo model nie jest dla mnie, a do tego goni mnie termin, więc nie mogę sobie pozwolić na jakieś skomplikowane eksperymenta. Szukałem tez owiewek vacu do tego modelu, ale niczego nie znalazłem. Wszelkie propozycje co z tym wszystkim zrobić mile widziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milczacy Napisano 29 Listopada 2016 Share Napisano 29 Listopada 2016 Ja bym poprosił o pomoc kolegę Marudka. Wydaje się mieć możliwość zrobienia vacu. Przezroczyste elementy Zvezdy sa z dziwnego tworzywa. Też coś ostatnio próbowałem polerowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 29 Listopada 2016 Share Napisano 29 Listopada 2016 Jeszcze jest w sumie jedna opcja na podratowanie tego jak zawiodą wszystkie poprzednie. Sporym ułatwieniem jest to, że ta część owiewki to płaszczyzna rozwijalna (czy jakoś tak). Na owiewkę naklejamy taśmę w celu wykonania szablonu. Zakreskowaną powierzchnię odcinamy i przyklejamy w kadłub. Z przezroczystego tworzywa PET wycinamy od szablonu brakującą część owiewki i wklejamy między te dwa wąskie paski w kadłub przy pomocy rzadkiego CA. Owiewka w Su-27 jest wycinkiem walca, więc nie trzeba nic naciągać na gorąco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 29 Listopada 2016 Autor Share Napisano 29 Listopada 2016 Jeszcze jest w sumie jedna opcja na podratowanie tego jak zawiodą wszystkie poprzednie. Co może zawieść jeśli chodzi o poniższe? 4. kupię nowy zestaw, tylko dla wiatrochronu. Ale dzięki, rozważę na pewno, choć nie sądzę żeby mi się udało ładnie wystrugać coś takiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 29 Listopada 2016 Share Napisano 29 Listopada 2016 Jak się uda odratować tą owiewkę to będziesz miał przynajmniej z głowy problem z przydymieniem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.