Skocz do zawartości

Wrześniowy debiut, czyli "Tam naprawdę wchodzi ośmiu chłopa"


Tleli

Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym roku na stulecie czołgu zlepiłem żeńskiego Mark I (1:35 z zestawu Takom). Ponieważ nie mam (jeszcze) innych czołgów i ten model na półce nie pasował mi do samolotów w 1:72, postanowiłem dorobić mu podstawkę, na której znalazło się jeszcze miejsce na scenkę rodzajową. W ten sposób powstało takie coś, co prawie można już nazwać dioramą:

 

DSC01626.JPG

 

DSC01624.JPG

 

DSC01625.JPG

 

DSC01644.JPG

 

DSC01637.JPG

 

Z modelarskim pozdrowieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko super, ale jak się robi czołgi, to trzeba się nauczyć brudzenia i to na niezłym poziomie. Jak zrobisz czysty samolot, czy cywilny samochód, to cie nie "obsabaczą", ale z czołgiem taki numer nie przejdzie.Już z okrętami nie przechodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za łagodne komentarze

Jasne, że brudzenia czołgów, to ja się muszę pouczyć (w czym pewnie trochę będzie mi przeszkadzać fakt, że wolę modele obiektów nie skatowanych). Stąd też wybrałem kontekst debiutancki, co świetnie wyczuliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz słodzenie. Bardzo dobra nieprzegadana kompozycja. Praca bardzo estetyczna. Swietna kolorystyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to jest to 50% gotowego modelu. Rak washa (tak mi się przynajmniej wydaje) no i weathering. Niestety w tej wersji na podstawce wygląda troszkę nierealnie. No bo musiał tam jakoś dojechać i choćby z tego faktu gąsienice powinny być trochę ubrudzone z trawy i ziemi. A że otaczają czołg dookoła to i z góry by się na niego trochę posypało. Jednym słowem dobra baza pod dalsze zabiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiał wyjściowy niezły ,no i duży plus za niszową tematykę .

Tak jak koledzy napisali ,nie bój się go utytłać ,zawsze od czegoś trzeba zacząć naukę ,a i tak nigdy jej nie będzie za mało .

Jako ostatni bastion model spod igły to chyba tylko modele samochodów ,choć i tu widać pewne postępy w zbliżeniu do realnego świata .

Przy takiej ilości technik które wypromowali przeróżnej maści miszczunie tematu to jest co robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tleli - mimo że to debiut w służbie i niby może być nieuwalony to jedną rzecz musisz na pewno trochę "uchrzanić" żeby to realnie wyglądała ---> gąski

Zresztą o tym już chłopaki wcześniej wspominali

....gąsienice powinny być trochę ubrudzone z trawy i ziemi. A że otaczają czołg dookoła to i z góry by się na niego trochę posypało...

Jeszcze jak miałbym coś zasugerować: wsadził bym go bardziej konkretniej w grunt bo w końcu miał swoją wagę a teraz tak trochę za lekko stoi, tym bardziej że musiał tutaj jakoś dojechać a nie bardzo widać ślad gąsek na gruncie (mimo że piaskopodobny to coś bardziej powinno zostać z tyłu + lekkie koleiny od wózeczka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za trafne uwagi.

Z gąsienicami oczywiście racja - tym bardziej, że wtedy chyba było bardziej mokro niż sucho...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.