F-18E VF-143 "Pukin Dogs", Academy, 1/72

[Solo]

Co do tego marmurka: według prawideł sztuki należy go robić kolorem kamuflażu, ale jak zrobisz jaśniejszym albo i ciemniejszym to też dramatu nie będzie.

Tylko nie przesadzaj z kolorami, sama czarna baza przebijająca spod marmurka będzie już wystarczająco różnicować powierzchnię.

[Mates]

A propo marmurka, boję się, że jak czarny przebiję jaśniejszym kolorem i jak na to położę kolory bazowe, to czy aby nie będzie to zbyt jednolite, monotonne. Czy aby nie lepiej zrobić tylko czarnym linie podziału i potem jakoś zróżnicować panele przed kolorami bazowymi. Mam dylemat.

[Solo]

Bez obaw, właśnie na tym polega black basing, że czarny podkład złamany marmurkiem z koloru bazowego bardzo mocno różnicuje Ci potem kamuflaż, o ile go naturalnie nie położysz (kamuflaż) zbyt grubo.

Zobacz jak ja to zrobiłem w warsztacie mojego Su-33 - wydaje mi się że zróżnicowanie powierzchni jest nawet zbyt mocne w tym przypadku.

[KRL]

Wiadomo o gustach się nie dyskutuje ale może jako osoba która delikatnie mówiąc nie przepada za marmurkiem zaproponuje PS i jakiś kontrastowy transparentny kolor jako tło. Na to nakładasz kolor włąsciwy nie masz tych wściekłych plamek a model nie jest jednolity.

Proponuję spróbować gdzieś na test karcie czy innym kawałku kartonu co będzie Ci najlepiej pasowało.

[Mates]

Gdyby mistrzowie malowania stali obok, to ale by się śmiali z takiej amatorszczyzny.

 

 

Oczywiście nie jest to nawet 1/5 roboty. Miałem w ogóle coś problem z dobrym rozcieńczeniem farby. Na sucho szło dobrze, a na modelu na początku nie wyglądało do fajnie.

[Solo]

Całkiem nieźle, choć ja bym zostawił czarne linie na liniach podziału, krawędziach paneli itp.

Ale wygląda to obiecująco.

[Mates]

Solo, linie i krawędzie potem lekko poprawię mocniej rozcieńczonym czarnym.

Ciężka to robota. Ręka boli.

Edytowane 2 Marca 2018 przez Gość

[Solo]

To prawda, mnóstwo pracy malarskiej z tym marmurkiem.

[Mates]

Właściwie to do jakiego momentu ten czarny niwelować jaśniejszym? Żeby też nie przesadzić w drugą stronę.

Bo finalne kolory i tak trzeba będzie kłaść nieco bardziej rozcieńczonymi mieszankami kolorów.

[Solo]

Tu nie chodzi o niwelowanie czarnego, tylko o stworzenie maksymalnie zróżnicowanej powierzchni, jak najwięcej drobnych jasnych i ciemnych punktów.

Moim zdaniem jak na początek to i tak nieźle Ci wyszło.

[Mates]

Jutro, mam nadzieję, dalszy ciąg. Dzisiaj już mi zaczynają dziwne rzeczy do głowy przychodzić i wychodzi to, co na fotkach. Jeszcze trzeba sporo popracować.

 

 

[raptorf22]

Ja bym uważał z tak zaciemnionym modelem 1/72, po malowaniu cienkimi warstwami bazowego koloru, będzie on ciemniejszy niż kładzony na jasny szary , co przy tej skali jest niezbyt ciekawe.

Postaraj się oznaczyć taśmą panele i rozjaśnić jeszcze bo wyjdzie to zbyt ciemne. Black Basing jest ciekawy ale w większych modelach bo do 1/72 nie wszędzie się nadaje, moda nastała i wszyscy malują tak samo. Praktycznie większość Super Hornetów 1/72 w sieci jest za ciemna.

[Mates]

Na spód, po poprawkach, zacząłem kłaść już kolor bazowy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w jednej chwili mam wrażenie, że kolor jest położony za cienko, z kolei za moment już wydaje mi się, że jest za mocno.

 

 

Wloty powietrza naturalnie będą zamalowane. Wnęki podwozia pomaluję na koniec.

[Moses]

Szkoda ze pojechales tak sztampowo, tzn ta sama metoda na górę i na dół. Nie wziałeś pod uwagę ze na górę i na dół działają inne czynniki które inaczej działają na powłokę lakierniczą

[Solo]

Takie rzeczy to się różnicuje raczej weatheringiem.

[Psar77]

Dlaczego śmiali ? Nie robi błędów tylko ten co nic nie robi - na razie nie wygląda to przecież źle :-) Ja tam podglądam Twój warsztat po ciuchu i kibicuję :-) Malowanie maszyn lotnictwa morskiego by wyglądały realistycznie to nie jest łatwa robota ... Powodzenia !

[Moses]

Solo, ale przeciez to jest jeden z pierwszych elementow. Jak dla mnie marmurek na górze ok, ale na dol zwykly preszejding. Nie masz tam zbytnio zróżnicowanej i zmęczonej powierzchni jak na dole.

[Solo]

Bo ja wiem... Moim zdaniem na dole też ta powierzchnia jest zróżnicowana, bo tam się sporo dzieje w samolocie. Nie zaszkodzi zróżnicować, weathering i tak potem wiele rzeczy tam zmieni, zakryje.

[Mates]

Ja żadnym autorytetem w kwestiach modelarstwa nie jestem, mój dorobek też żaden, ale wydaje mi się, że nawet jak się cokolwiek kładzie na czarną bazę, to daje to swobodniejsze możliwości w ogóle do kładzenia głównego malowania. Myślę, że nawet nie trzeba by było robić specjalnie marmurka, tylko od razu kłaść kolor bazowy, aby w niektórych miejscach nakładać farbę mniejszymi lub grubszymi warstwami, co na poszczególnych miejscach poszycia spowoduje różne efekty.

 

Co do warsztatu mojego płatowca. Położyłem na próbę na górną część jednego ze skrzydeł dedykowany kolor głównego malowania i kurcze jakiś taki jasny mi się wydaje w kontekście spodu. Boję się, aby przy tym odcinaniu się kolorów w przedniej części samolotu nie zlało się to w jedno. Jest możliwość, że Gunze H307 różni się odcieniem od C307? Bo mi coś dziwnie wygląda ten H307, który idzie na górę w kontekście C308 na dole.

 

Chociaż jak już dobrze wyschnie i będzie wszystko pomalowane, to też inaczej będzie to wyglądać.

[Moses]

Bo ja wiem... Moim zdaniem na dole też ta powierzchnia jest zróżnicowana, bo tam się sporo dzieje w samolocie. Nie zaszkodzi zróżnicować, weathering i tak potem wiele rzeczy tam zmieni, zakryje.

 

Solo jedyne co się dzieje na dole, to zacieki smugi i touchupy. CO fakt nie Hornet ale Kocur ale spójrz poniżej

 

 

Porównaj sobie jak wygląda powierzchnia skrzydeł z góry i z dołu, oczywiście dzieje się na górze i na dole ale inaczej.

[rudy0007]

Czy C od H czymś się różni to nie wiem w przypadku Mr.Hobby. W moim zawodzie wybierając sobie konkretny kolor na ścianę ale zmieniając rodzaj farby, czyli jej bazę, zmienia się też i końcowy odcień. Tu mamy farbę akrylową i celuluzową...

Póki co wszystko wygląda fajnie, mi się podoba! Patrzę na swojego Super Horneta i niekiedy żałuję, że zrobilem go aż tak czystego.

[Mates]

Kończę główne prace malarskie z bryłą samolotu, zostały do pomalowania detale. Niestety mam problem. Po położeniu dedykowanego koloru na sam przód nosa, gdzieś niepostrzeżenie dotknąłem górnej części świeżo pomalowanego elementu i nie wygląda to w tej chwili ciekawie.

 

 

Farba (radome) jest położona w tym miejscu nieco grubszą warstwą. Co byście sugerowali po dobrym wyschnięciu? Delikatne przeszlifowanie do równego papierem ściernym? Bo boję się, że z uwagi na ciut grubszą warstwę farby może być to problematyczne.

[Moses]

Jedynie wyjscie drobry papier scierny, szlifujesz i malujesz raz jeszcze

[Mates]

Udało się przeprowadzić operację bez żadnych strat. Na szczęście po zeszlifowaniu i ponownym pomalowaniu nie ma żadnych schodków wynikających z warstw farby.

[Mates]

Myślę, że już nic lepszego nie wymyślę jeśli chodzi o malowanie głównej bryły samolotu, z drugiej strony nie chcę też zamalować wszystkiego za mocno.

Mimo początkowych obaw malowanie wnęk podwozia (zwłaszcza głównego) poszło bez większego problemu. Było to w miarę łatwo zamaskować z uwagi na ostre kształty, więc też nie było to takie trudne. Poczekam, aż dobrze farba wyschnie, bo w dwóch lub trzech miejscach gdzieś pod taśmę dostało się trochę białego i trzeba poprawić spód.

 

 

 

 

Troszkę pokombinowałem też z niebieskim kolorem na stateczniki, po kilku próbach z mieszanką wyszedł mi kolor taki, jak chciałem, czyli jasny niebieski. Aż mnie od razu korci, aby pomalować to błyszczącym i nanieść kalki.

 

 

W najbliższych krokach muszę jeszcze dobrze zamaskować miejsca zarówno na górze kadłuba oraz na statecznikach pod światła pozycyjne, aby następnie machnąć na to kolor chrome i później dedykowane kolory clear.

Zacznę też pracę z goleniami podwozia, głównie z usunięciem szwów oraz z uzbrojeniem. Na koła muszę skombinować jakieś maski, bo są odlane razem nako całość.

Edytowane 7 Marca 2018 przez Gość