Skocz do zawartości

HMS Naiad 1940 1/700 Flyhawk


chudyhunter

Rekomendowane odpowiedzi

No a gdzie fotki na potwierdzenie tego?

 

Ależ proszę Cię bardzo

 

W montażu pomógł Andzej. Mówię mu Andzej ludzie mówią, że polery są za wysokie, na co Andzej, nie ma problemu, przytniemy, nawiercimy, damy niżej i będzie kierownik zadowolony. Jak widać Andzej to fachowiec i polery osadził elegancko

Przy okazji dodałem pokład i zamaskowałem taśmą będącą w zestawie z pokładem. Tutaj muszę się przyznać, że przypadkiem odkryłem, iż pokład posiada dwie warstwy folii ochronnej, z czego po odklejeniu pierwszej mamy powierzchnie z klejem i wystarczy go przyłożyć bez użycia kleju Człowiek się uczy całe życie

 

020.JPG

021.JPG

 

Przy okazji zmajstrowałem sobie pudło do robienia fotek

 

022.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No i git.

A o co chodzi z tymi dwoma warstwami folii? Ja miałem tylko jedną która zabezpieczała klej.

 

Tak o to mi chodzi, a klej jest na drugiej warstwie folii. Jak robiłem HOODa to nie wiedziałem, próbowałem oderwać folie, ale zeszła do drewna i przykleilem na CA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowo wash, zacieki, trochę rdzy i chyba pokusę się o trochę obić i zadrapań. Muszę prześledzić fotki, bo też nie chciałbym przesadzić, a prawdę mówiąc uwielbiam zdewastowane okręty

 

Hehe Hans przyznaję trochę mnie poniosło, ale do emerytury to mi jeszcze ponad 30 lat zostało

 

Już lukam i będę poprawiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chudy, nie certol się z nim tylko go dewastuj drap obijaj i zaciekaj. Póki co jest zaje, +20 do respectu Czym malowałeś? To tYSZ poamarańczowa Hataka jak w wypadku kolegi, czy jakis inny mix jogurtowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko zloty już opisuję.

 

Oj Gała nie kuś, nie kuś ... bo jak jeszcze wpadnę w szał dewastacji to dopiero będzie

 

Co do malowania to tak. Całość pomalowałem jedynym słusznym podkładem, czyli białą Tamijunią. następnie poszły farby:

 

033.JPG

 

Podstawowe kolory kamuflażu rozjaśniłem delikatnie za pomocą off-white, ponieważ przy następnych zabiegach i tak delikatnie ściemnieją.

 

Dno malowanie mieszanką dwóch kolorów:

 

034.JPG

 

Do przybrudzenia dna użyłem:

 

Tutaj za pomocą suchego, twardego pędzla najpierw dziobałem Orange Brown, dalej też suchym pędzlem przy użyciu Orange Red zrobiłem poziome mazaje zaczynając od góry dna ( od czarnej linii). Dalej suchym pędzlem dziobałem sam spód dna na zielono

 

035.JPG

 

Na wszystko położyłem lakier połysk z Tamki. By kolory nie były takie zabawkowe, cały model przejechałem baaardzo rozcieńczoną farbą olejną ( tak jak do washa) Van Gogh. Później też tą sama farbą robiłem washa, tylko tym razem mniej rozcieńczoną, by kolor był bardziej wyrazisty. Tubka farby Van Gogh wystarczy chyba na całe życie - warto zainwestować

 

036.JPG

 

Na całość położyłem biedre z kolorów:

 

029.JPG

 

A wyglądało to tak:

 

030.JPG

031.JPG

032.JPG

 

Teraz pójdzie znowu lakier płysk, następnie zadrapania, obicia i rdza Cały czas się uczę, więc testuję techniki metodą prób i błędów, tak czy siak jest chyba coraz lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wyglada zabawkowo, ale do biedry to na takim kamo powinieneś raczej użyć ciemno szarego, niebieskiego, granatowego, fioletowego.... Łosza też proponowałbym następną razą zrobić szarego. W palecie Van Gogha jest świetny ciemnoszary, sam od lat używam... zabij mnie nie pamiętam jak się nazywa(kolor bulajów w Ziabie), jak Cię ineteresuje sprawdzę po powrocie do domu. Ot tyle moich mUNdrości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Off topic, ale nie do końca. Jak oceniasz ten x20 do olejów?? Ja mam ze 2 rodzaje white spirit (talens i no name z marketu) i nie do końca jestem zadowolony, rozciencza mi (oleje talensa) do roztworu z którego wytracaja się po jakimś czasie mikro drobinki farby.. dopiero jak dodam lakowej to jest idealna mgiełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jeśli chodzi o rozcieńczanie farb Van Ghoga sprawdza sie idealnie. Wydziela bardzo delikatny zapach i praktyczne ie go nie czuje. Jeśli chodzi o aero, to mam mieszane uczucia. Rozcienczam min podkład i lakiery z Tamki i mam takie wrażenie, że powierzchnia nie do końca jest gładka. Kadłub Naiad'a musiałem w paru miejscach przejechać filcem by uzyskać gładką powierzchnię. Chyba dalej będę testował inne specyfiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozcieńczalnik tamiya i benzyna są do olejów ale emali a farby artystyczne olejne we w tubce są na oleju lnianym, mieszanie ich z czym innym to jak mieszać olej z wodą :P

 

Wybacz, bez złośliwości, nic nie zrozumiałem z Twojego postu. Napisz co masz na myśli z tym olejem i wodą.

 

Oleje Tanlensa to lniany i krokoszowy. Na stronie producenta do rozcieńczania

sugerują terpentynę / white spirit. Z moich obserwacji - drogi dedykowany bezzapachowy white spirit rozcieńcza gorzej niż benzyna lakowa za 3 zeta, tyle że ta śmierdzi i mam na nią bana od żony "z brzuszkiem" . Stąd pytanie do Chudego o ten x-20 tamki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.