Skocz do zawartości

PZL 37B Łoś, IBG, 1:72


Stalooki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym tutaj przedstawić moje postępy w pracy nad polskim średnim bombowcem Łoś. Wcześniej zrobiłem 10 mniejszych lub większych modeli. Trochę się już przy nich nauczyłem, ale chciałbym tego Łosia zrobić bardzo dobrze dlatego ten wątek na tym forum. Chciałbym przy nim zastosować preshading przy łączeniach paneli tak jak to widać na niektórych profesjonalnie wykonanych modelach. Na razie załączam zdjęcia pudełka i elementów znajdujących się w nim. Zakupiłem także maski do elementów przeźroczystych. Chętnie przeczytam wasze uwagi odnośnie tego modelu. A więc do dzieła...

Łoś - Box.JPG

Łoś - Parts.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Stalooki changed the title to PZL 37B Łoś, IBG, 1:72

Pierwszą moją pracą przy tym modelu będzie umycie wszystkich wyprasek w ciepłej wodzie z mydłem. Zastanawiałem się czy jest sens mycia tych wyprasek i czy samo położenie podkładu wystarczy. Ale gdy zobaczyłem pewne zabrudzenie na skrzydle i przeczytaniu w książce "How to Paint with Acrylics - Ammo Modeling Guide" że nie zaszkodzi tego zrobić zdecydowałem się na umycie wszystkich wyprasek. Wydaje się że woda po umyciu jest brudna i pewnie ta czynność wejdzie mi później w nawyk. Jakie jest wasze zdanie? Czy trzeba myć wypraski?

Łoś - Mycie wyprasek - 1.JPG

Łoś - mycie wyprasek - 2.JPG

Łoś - mycie wyprasek - 3.JPG

Łoś - mycie wyprasek - 4.JPG

Łoś - mycie wyprasek - 5.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umycie wyprasek raczej im nie zaszkodzi, zastanawiam się tylko czy jest sens to robić na tym etapie. Jeśli w dalszym etapie budowy będziesz pracował w rękawiczkach to nie zatłuścisz części, a jeśli nie to i tak wszystko będzie wypalcowane i brudne. Dochodzi jeszcze kurz ze szlifowania, który trzeba usunąć. Ja od jakiegoś czasu myję powierzchnię modelu już po sklejeniu płynem do mycia szyb z alkoholem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Prace nad Łosiem w toku... Pokazuję gotową już połówkę kokpitu. Po wycięciu z wyprasek części, obróbce i sklejeniu części, pomalowałem całość kolorem Khaki Brown firmy Vallejo. Następnie pomalowałem już pędzelkiem metalowe ściany kolorem Silver polskiej firmy Hataka. Następnie zastosowałem brązowy wash Panel Line Accent Color. Po lekkim umyciu washa, pomalowałem różnymi kolorami detale kokpitu. Trochę kłopotów sprawiało mi przyklejenie malutkich elementów fototrawionych i w dodatku ta mała skala 1:72. Trzeba oszczędzać oczy. Widać różnicę gdy zastosuje się wash, to już chyba standard w budowie modeli. Pogłębia się w ten sposób głębia, model jest bardziej plastyczny. Teraz jeszcze muszę pomalować drugą połówkę kokpitu i skleję razem kadłub. Przedstawiam także zdjęcia narzędzi i chemii użytych dotychczas w pracy nad naszym najnowocześniejszym samolotem z przed drugiej wojny.

Łoś - kokpit - 7.JPG

Łoś - kokpit - 8.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wzorowałem się na malowaniu kokpitu który był pokazany na stoisku IBG w Bytomiu. Brązowy kolor to Vallejo Khaki Brown według instrukcji. Podobno są relacje ludzi którzy mieli do czynienia z Łosiami w tamtym okresie, które wskazują że pewne części były w kolorze metalowym dlatego tak wybrałem. Przedstawiam zdjęcie z Bytomia.

Łoś - kokpit (z Bytomiaj).JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tylko takie zdjęcia były. Nie zachował się do naszych czasów żaden oryginalny Łoś tak więc nie mamy dokładnych informacji co do malowania wnętrza tego samolotu. Ja osobiście jestem zadowolony ze sposobu jakim pomalowałem wnętrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Grzegorz Stróżek napisał:

W necie są setki zdjęć Łosia na niemieckich złomowiskach i nie tylko - można sobie podpatrzeć to i owo.

Jak masz jakieś pod ręką to wrzuć. Pewnie powiesz że to lenistwo ale ja uważam że dzielenie się wiedzą. Tak właśnie postępuje meser262 w pancerce i chwała mu za to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2019 o 21:10, Stalooki napisał:

Podobno są relacje ludzi którzy mieli do czynienia z Łosiami w tamtym okresie, które wskazują że pewne części były w kolorze metalowym dlatego tak wybrałem.

 

Jeśli jeszcze zechcesz poprawić kolorystykę to:

- na pewno są zdjęcia z rosyjskich badań Łosia i żadnego srebrnego kolory w część środkowej kadłuba nie ma,

- srebrny kolor jest z tyłu jak to zrobiłeś w modelu,

- fotele to były metalowe korytka ze skórzaną poduszką - brązowe środki foteli to nie dobry pomysł,

- w tamtym okresie modna była czerniona skóra w wojsku na siedzenia, warto się zastanowić, czy tych poduszek nie zrobić czarnych?

 

3 i 4 zdjęcie to środkowy przedział radiotelegrafisty.

Na ostatnim zdjęciu widać dwie ostatnie sekcje srebrne.

Clipboard05h.jpg

Clipboard04g.jpg

Clipboard03h.jpg

Clipboard02v.jpg

Clipboard01g.jpg

Edytowane przez Jarekk
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zdjęcia, pomyślę jeszcze czy zmienić. Prawdopodobnie pomaluję tylko ten środkowy przedział na brązowy i prawdopodobnie fotele. Nie widziałem tych zdjęć wcześniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie ze wskazówkami kolegów zmieniłem środkową część kadłuba, tzn. pomalowałem trzy sekcje na brązowo zamiast metalicznie. Pomalowałem także siedzenia na metal i poduszki na siedzeniach na ciemny szary ale zostawiłem oparcia tak jak były. Wydaje mi się że ta odrapana część na zdjęciu drugim to właśnie oparcie siedzenia. Dlatego zostawiłem oparcia właśnie w tym kolorze. Czas zamykać kadłub Łosia... a szkoda bo fajnie te wnętrze wygląda.

Łoś - kokpit - 10.JPG

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stalooki napisał:

Pomalowałem także siedzenia na metal i poduszki na siedzeniach na ciemny szary ale zostawiłem oparcia tak jak były. Wydaje mi się że ta odrapana część na zdjęciu drugim to właśnie oparcie siedzenia. Dlatego zostawiłem oparcia właśnie w tym kolorze.

 

Ale te siedzenia mają taki sam kolor jak całe wnętrze. Miękkiego oparcia za plecami nie ma to tam się mieścił spadochron plecakowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamaskowałem już cały kadłub Łosia. Jest on gotowy do szlifowania i szpachlowania. Według porady z czasopisma "Scale Modeling - Step by Step" czarnym markerem zaznaczyłem miejsca gdzie będzie najpierw szlifowane, tak aby wiedzieć gdzie ma być później położona szpachlówka.

DSC_0005.JPG

DSC_0006.JPG

DSC_0007.JPG

Okładka.JPG

Filling Gaps.JPG

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, ta płoza już się urwała. Miałem przymocowaną połówkę kadłuba do stołu za pomocą Patafixu i przy odrywaniu kadłuba przegiąłem właśnie w jej stronę przez nieuwagę. Przykleiłem z powrotem klejem CA. Trzyma się dobrze teraz i mam nadzieję że znowu nie urwię. :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.