F-14D Revell 1/72

[Psar77]

Witajcie w kolejnej relacji

Tym razem F-14tka z Revella w jedynej wciąż słusznej skali (nie mogę się porwać jakoś na 48 ).

Pudełka nie mam, więc foto instrukcji niech posłuży za wizytówkę zestawu.

Miał być w malowaniu pudełkowym Grim Reapers ale im dłużej mu się przyglądałem, tym bardziej przestawało mi się podobać. Po części dlatego, że nie bardzo mi się podobało połączenie krzykliwych błyszcząco czarnych stateczników z szarym kolorem kadłuba i kolorowymi napisami eksploatacyjnymi, a po części dlatego, że mam słabość nie do maszyn pokazowych albo z dywizjonów specjalnych ( a za taki można w sumie uznać VF-101 bo to przecież dywizjon szkolny)  ale do zwykłych koni roboczych harujących dla dobra ojczyzny.
Do wersji A jest całe multum kalek z czego 50% to różnej maści Jolly Rogers, do wersji D już tak dobrze nie ma. Ale udało się i po krótkich w sumie poszukiwaniach trafiłem na coś, co idealnie trafiło w mój gust:

Wybrałem malowanie nr 2 czyli maszynę z dywizjonu VF-2 Bounty Hunters bo mi się najbardziej podoba.

Bez sensu kupować same kalki więc do koszyka wrzuciłem jeszcze koła od ResKita - są zacne, bo zestawowe to porażka

Przy Tomaszku zacząłem dłubać jeszcze przed Su-34. Niestety z tamtego okresu nie zachowała się żadna fotka z budowy.

Na chwilę obecną mam sklejony, poszpachlowany i wstępnie oszlifowany kadłub. Jeszcze sporo zabawy przede mną.
Kabina jest w miarę ogarnięta.Edek miał do tego zestawu bardzo fajne blaszki, niestety od dawna nieprodukowane i niedostępne więc szoferka jest prosto z pudełka. I tak owiewka będzie opuszczona więc do środka się nie będzie za specjalnie zaglądać

Fotele też zestawowe. Nie wyszły fatalnie, więc takie zostaną

W sumie to nawet w marko wyglądają gorzej, niż na żywca

Najwięcej dłubania doprawionego soczystymi przekleństwami było w okolicach wlotów powietrza. Kanały dolotowe do silników to był chyba najtrudniejszy jak dotąd etap budowy.
Jakoś to wygląda, ale chyba i tak zastosuję FODy -zresztą zobaczę jeszcze.

Sporo rzeźbienia będzie przy dyszach wylotowych. Mają za małą średnicę, więc trzeba będzie ująć trochę z kadłuba, żeby nie było progu. Ale to nic - w Su-34 stosując dysze Airesa też miałem ten problem ale udało się to elegancko wyprowadzić.

Same dysze zresztą też mają nieprawidłowy kształt, bo pióra powinny być pociągnięte do samego końca - bez tej obręczy i nasad. Ale już zacząłem to poprawiać co widać na fotce:

Szkoda, że nikt w 72 nie robi żywicznych, ale jak sie nie ma co się lubi to się rzeźbi to co się ma.

Na tą chwilę całość wygląda mniej więcej tak

Model Revell'acyjny nie jest, głównie przez swoje grube linie podziału, ale do jakichś specjalnie trudnych też nie należy - zobaczymy co z niego wyjdzie
Pozdrawiam oglądających !

Edytowane 18 Marca 2019 przez Psar77

[Solo]

Do F-14D Fine Molds w tej skali pasują, po niewielkich przeróbkach, dysze żywiczne Eduarda do F-16CJ Tamki (bo to są niemal te same silniki), więc może i do tego by pasowały. Jakby co mogę Ci je pomierzyć żeby sprawdzić czy by się nadawały.

Edytowane 18 Marca 2019 przez Solo

[Psar77]

11 minut temu, Solo napisał:

Jakby co mogę Ci je pomierzyć żeby sprawdzić czy by się nadawały.

Jak masz chwilkę, to sprawdź - może się skuszę. i tak i tak czeka mnie rzeźba kadłuba bo zestawowe też nie pasują. I urodą w sumie też nie grzeszą ...

Zresztą już się w nich zakochałem

 

Edytowane 18 Marca 2019 przez Psar77

[Solo]

[Solo]

Jaki wymiar u nasady mają zestawowe dysze?

[Psar77]

Dysze zestawowe 15,4mm - kadłub w miejscu spasowania dyszy aż 16.3 .... I tak i tak trzeba działać pilnikiem - będzie trochę zachodu, żeby to zgrabnie wyglądało

[Solo]

No to pikuś, 0,65 mm w 5 minut zeskrobiesz. Gorzej gdyby dysze u nasady miały większą średnicę niż kadłub.

[Psar77]

Stwierdziłem, że jednak 60 zenków za dysze do modelu za który zapłaciłem 40 to jednak zbytnia fanaberia
Więc rzeźbię przy zestawowych. Mam też pomysł na ich upgrade - widziałem w necie kilka sposobów i efekt jest zadowalający

Na razie wygląda to tak:

Szlifuję dalej.

Przy okazji pytanie - nie został gdzieś komuś do zbycia samotny AIM-54C żywiczny ? Albo może kalki do niego ?

Planuję zakupić zestaw Hasegawy z Lantrinem i bombami, AIM-9L już mam - brakuje mi tylko Phoenixa pod skrzydło, bo mi się w takim konfigu bardzo podoba  
Jeśli ktoś, coś - to będę zobowiązany

[Psar77]

Trwają prace przy szpachlowaniu i szlifowaniu, a trochę tego jest. Aby chwilowo odpocząć od kadłuba popracowałem trochę przy podwieszeniach. Zestawowe wyrzutnie dla AIM-9 zamieniłem na LAU-138. Jako, ze samolot będzie uzbrojony w GBU-12 kierowane laserowo - na prawym węźle zawisł zasobnik AN/AAQ-14 i dedykowana do niego belka - wszystko z zestawu Hasegawy. Z innego mam również adaptery do podwieszenia bomb na wyrzutnie podkadłubowe po Phoenixach :-)

Po drugiej stronie zawiśnie AIM-7M. Oczywiście Phoenix wyglądałby zacniej, ale wyczytałem, że w końcowej fazie Operacji Iraqi Freedom (z którego to okresu będzie ten Tomaszek) już z Phoenixami nie latano.

[Solo]

Na zbliżeniach ten model wygląda trochę mydełkowato. No ale dobrze Ci idzie.

[Psar77]

18 godzin temu, Solo napisał:

Na zbliżeniach ten model wygląda trochę mydełkowato. No ale dobrze Ci idzie.

Głównie przez zbyt szerokie linie podziału, ale po szlifie kadłuba powinno to lepiej wyglądać :-)

Jeszcze sporo zabawy przede mną, bo niektóre trzeba szpachlować i ryc na nowo...

inne poprawić bo nie zalałem dokładnie i wyszło dopiero na fotce itp itd :-)

Ogólnie to po pierwszym zniechęceniu, które odesłało model w niebyt na 1,5 roku dostrzegłem w nim jednak potencjał i postanowiłem dociągnąć projekt do końca, tym bardziej, ze jak trochę poszperałem na temat malowania zVF-2, które sobie wybrałem to naszło mnie na zrobienie Tomaszowi do towarzystwa Horneta z VMFA-323. Obie maszyny spotkały się na pokładzie USS Constellation podczas jego ostatniego rejsu i udziału w operacji Iraqi Freedom na wiosnę 2003r.

Okazało się , ze zdobycie kalek w 1/72 do Horneta w malowaniu jednego z trzech dywizjonów operujących z pokładu Conny w tamtym czasie to nie jest sprawa prosta.

Ostatecznie udało mi się dorwać takie:

Nie ma w nich niestety kilku potrzebnych napisów (m.in. nazwy lotniskowca) ale, ze to melodia odleglej przyszłości, to pewnie coś tam się do tego czasu wykombinuje :-)

Ale, żeby się bardziej napalić zrobiłem sobie na szybko podstawkę i skleiłem tez na szybko Horneta z Italeri, który zresztą posłuży mi do testów malarskich przed  malowaniem Tomasza :-) Docelowo na dioramie stanie F/A-18C z Academy :-)

Ale się rozpisałem - ktoś to w ogóle czyta ?

[Hello]

12 minut temu, Psar77 napisał:

ktoś to w ogóle czyta ?

No , czyta .  Spoko , maluj i wstawiaj dużo zdjęć .

[Crimson King]

Witam serdecznie. Tak sobie  wszedłem na tą relację, i  melduję, że mam na zbyciu  blaszki Eduarda   do tego modelu   nr. 73 233.Rzecz trudno  dostępna. Może  kogoś  zainteresują. 698 158 380?

[Psar77]

Daaaawno nie odświeżałem wątku Dzięki koledze Crimson King nabyłem fantastyczne i niedostępne już na rynku blachy Edka do tego Tomcata.

Jak dla mnie rewelacja i myślę, że podwyższą grubo ogólny odbiór modelu (o ile ja czegoś nie spieprzę ). Tutaj dla przykładu element do wnęki podwozia głównego :

Blach jest aż trzy, w tym jedna z zadrukowanymi elementami kabiny pilotów. Długo walczyłem ze sobą, ale w końcu zamknąłem oczy, zwarłem zwieracze i ... jakimś cudem udało mi się wyjąć wannę kabiny nie rozwalając przy okazji całego modelu Jestem na etapie wklejania blaszek do kokpitu:

Idzie powoli, bo wakacje, remont itp itd ... ale myślę, że niebawem prace przyśpieszą jak już się ogarnę z przeciwnościami.

A jeszcze wam coś pokażę. udało mi się upolować w UK coś, co baaaardzo mi się przyda do planowanej dioramy z Tomcatem i Hornetem - zestaw fototrawiony z punktami kotwienia, łańcuchami, napinaczami i "uszami" na golenie do wszystkich typów samolotów US Navy stacjonujących na lotniskowcach. Dla mnie sztos !!!!

[Rektor]

Jaką średnicę mają kółka dokujące podkładu?

[Psar77]

7 godzin temu, Rektor napisał:

Jaką średnicę mają kółka dokujące podkładu?

3mm

[Psar77]

W dniu 25.03.2019 o 23:32, Psar77 napisał:

Stwierdziłem, że jednak 60 zenków za dysze do modelu za który zapłaciłem 40 to jednak zbytnia fanaberia
 

Po czym jednak się na nie skusiłem :-) Trzeba będzie jednak "nadrzucić " trochę na kadłubie, żeby się to licowało, ale co tam. Na pewno dodadzą Tomaszowi uroku :-)

[Psar77]

Pomalutku ale coś tam drobnymi kroczkami do przodu :-)

[Psar77]

Dzisiaj znow kolejny kroczek do przodu:

- zrobilem z folii alu imitacje skorzanych pokryc oslon tablic przyrzadow,

- z zestawu HB pozyczylem konsolke GPS dla RIO

- dorobilem zgubionego HUDa

- dorobilem zagubina czesc za fotelem RIO

- dokleilem blache okalajaca kabine

Edytowane 16 Października 2019 przez Psar77

[sebastain]

Z tą folią to ciekawy patent.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[Psar77]

Dzisiaj owiewka. Blaszki od Edka robia robote :-)

[Psar77]

Postanowilem dorobic jeszcze rurki systemu wentylacji kabiny. Nie do konca wyszedl jak chcialem, ale lepiej nie bedzie.

[Psar77]

To co trzeba i można było - pomalowałem :-)

Dokleiłem też do kadłuba zmodyfikowane na potrzeby przenoszenia bomb wyrzutnie podkadłubowe.

I przymierzyłem "na sucho" zaplanowany zestaw przenoszonego uzbrojenia.

Teraz ciężar prac przeniesie się na tył kadłuba, gdzie zaszpachlowałęm trochę nieudolnie naniesionych linii podziału na kadłubie w kolicach dysz silników.

Jak dopasuję silniki to będzie można kłaść primer :-)

[Psar77]

Dzisiaj golenie podwozia. Oczywiście jakaś tam wariacja na tema,. szczególnie jeśli chodzi o przód. Użyłem blaszek Edka, szekli z zestawu o którym było wcześniej oraz trochę plastiku i złomu z innych blaszek. Przednia goleń jest ze starego modelu academy bo i tak wygląda lepiej niż to co zaproponował Revell. Może jeszcze jakieś przewody dodam i do malarni.

[Psar77]

Czas coś pchnąć ten temat do przodu. Po mozolnym szpachlowaniu i szlifowaniu przyszedł wreszcie czas na surfacer. Mam nadzieje, ze w tym tygodniu rozpocznę prace w lakierni. Tymczasem fotka zestawu EDC na wycieczki nad Irak w kwietniu 2003r ...

Edytowane 7 Stycznia 2020 przez Psar77