Skocz do zawartości

Junkers Ju 87 B-2 Stuka, Italeri, 1:48


Stalooki

Rekomendowane odpowiedzi

Następnym modelem za który się zabiorę będzie model niemieckiego bombowca nurkującego Junkers Ju-87B Stuka w skali 1:48 firmy Italeri o numerze 2690. Ciekawym elementem w tym modelu jest wykonanie silnika z detalami. Chciałbym zrobić go opierając się o wskazówki z czasopisma Model Airplane z lipca 2011 roku. Jak widać model jest dosyć stary, nabyłem go na Allegro od modelarza bo w internetowych sklepach modelarskich nie mogłem go znaleźć. A dlaczego Stuka? Otóż koncepcja jest taka, że w tym roku przypada 80-ta rocznica wybuchu wojny i Wieluń był miastem który był bombardowany o godzinie 4:40 nad ranem przez właśnie te "Sztukasy". Być może klub SP7KED będzie wystawiał się 1 września z namiotem prezentującym nasz klub i będzie działać okolicznościowa stacja radiowa, a ja chciałbym gdzieś obok w namiocie postawić małą gablotkę z modelami Łosia i tego Ju-87B. Tak dla upamiętnienia i uatrakcyjnienia naszego namiotu klubowego.Wspomnieć można że Wieluński Klub Krótkofalowców SP7KED jest także organizatorem Ogólnopolskiego Spotkania Krótkofalowców o nazwie ŁOŚ, tak więc model PZL 37B Łoś byłby tak jakby przypomnieniem tego spotkania. Do września dużo czasu tak więc na pewno uda nam się to zorganizować.

Stuka - nowy warsztat.JPG

Stuka - Model Airplane.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję - widzę, że mamy podobny gust lotniczy. Też niedawno zacząłem składanie i to co składasz mnie interesuje :) U mnie na razie jakieś wprawki z masakrycznym modelem hellcata, niemniej i sztukasa i łosia mam w planach, więc chętnie podpatrzę Twój warszat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu zbudowałem ten zestaw. Jest bardzo przyjemny. Elementy fajnie do siebie pasują i szpachli użyłem znikomą ilość. Plastik jest bardzo przyjemny w obróbce. Szklarnia duża była w tej maszynie i warto ją wzbogacić o jakieś blaszki. Kibicuję i będę zaglądać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mbrnnr napisał:

Szkoda, że nie wybrałeś nowego Airfixa, jest lepszy. Italeri to taki koszmarek trochę. Ale skleić się da. 

Z ciekawości czy to najlepszy model sztukasa obecnie w 48mce ? Czy jest coś jeszcze lepszego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kapsel napisał:

Swego czasu zbudowałem ten zestaw. Jest bardzo przyjemny. Elementy fajnie do siebie pasują i szpachli użyłem znikomą ilość. Plastik jest bardzo przyjemny w obróbce. Szklarnia duża była w tej maszynie i warto ją wzbogacić o jakieś blaszki. Kibicuję i będę zaglądać ?

Chcesz twierdzić, że śmigło pasowało dobrze? Czy też wiatrochron i wnętrze?

1 godzinę temu, Usul napisał:

Z ciekawości czy to najlepszy model sztukasa obecnie w 48mce ? Czy jest coś jeszcze lepszego ?

IMHO tak. Brałbym Airfixa. Szczególnie jeśli chodzi o B-1. Co do innych jest jeszcze Haska, niestety nie miałem jej w rękach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mbrnnr napisał:

Chcesz twierdzić, że śmigło pasowało dobrze? Czy też wiatrochron i wnętrze?

Model zbudowałem jakiś czas temu i nie przypominam sobie bym miał jakieś większe problemy. 

 

 

Edytowane przez kapsel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Italerka dupki nie urywa. W przypadku chęci zrobienia otwartej komory silnika zwróć uwagę, że wewnątrz ta pokrywa jest pusta  zero detali ?, spasowanie takieło se. 

Edytowane przez dide
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie będę w przyszłości przywiązany do jednej skali i jednego tematu np. samolotów chociaż czuję że większość to będą samoloty. Jeśli spodoba mi się model to go będę robił. A jeśli chodzi o porządek w zdjęciach to też wydaje mi się że tak jest dobrze. Dlaczego np. nie poświęcać czasu na przygotowanie stanowiska pracy. Kiedyś jeszcze w szkole uczono mnie o porządnym zorganizowaniu miejsca pracy, żeby wszystko było na swoim miejscu i był łatwy dostęp do narzędzi. To mi się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dide napisał:

Italerka dupki nie urywa. W przypadku chęci zrobienia otwartej komory silnika zwróć uwagę, że wewnątrz ta pokrywa jest pusta  zero detali ?, spasowanie takieło se. 

Może i racja. Nawet ten modelarz z czasopisma Model Airplane też wspominał o dopasowania i żeby sprawdzać na sucho bo nie wszystko pasuje, ale to nie jest dla mnie problem. Wszystko można poprawić. Mi się po prostu podoba ten model z tym silnikiem z detalami. Zobaczymy jak wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace nad "Sztukasem" zaczynam od wycięcia wszystkich części. Po wstępnym złożeniu kilku głównych elementów, np. kadłuba mogę powiedzieć, że elementy pasują średnio. Będzie trochę obróbki, szpachlowania itd. Prawie na każdym elemencie widać lekkie nadlewki. Tak więc będzie trochę roboty z obróbką i sklejaniem. Ale nie jest tak źle, można to zaakceptować. Ogólnie jakość jest dobra.

Wycięte części.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklejanie zaczynam od od kokpitu. Tym razem nauczony doświadczeniem z pracy nad poprzednimi modelami staram się dobrze umyć sklejone już większe części wodą z płynem do mycia naczyń Ludwik. I później będę już pracował w rękawiczkach. Bo wcześniej farba odchodziła np. przy odrywaniu taśmy maskującej.

Sklejone i myte.JPG

Umyte.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bawiłem się w malowanie kokpitu. Malowałem farbą Tamiya XF-71 (Cockp. Green). Mam nadzieję że jest podobna do RLM 02. Cieszy mnie, że mój chiński tani aerograf dogaduje się z farbami Tamiya, chyba przy nich zostanę a farby Vallejo zostawię do malowania detali. Trochę zabawy było także przy sklejaniu przedniej tablicy przyrządów. Na kalkomanie przykleiłem za pomocą kleju CA pomalowane blaszki. Chyba wchodzę już na poziom zegarmistrzowski. Musiałem sobie pomagać odrobinką Patafixu aby najpierw złożyć elementy a następnie przykleić klejem już na gotowo. Super wyglądają te przyrządy teraz. Jeszcze wiele pracy przy malowaniu kokpitu przede mną, ale cieszę się że jest jakiś postęp.

DSC_0001.JPG

DSC_0003.JPG

DSC_0007.JPG

DSC_0008.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn jak nie jest źle, skoro to zupełnie inny odcień? ? 

PS: nie wzoruj się na modelach innych modelarzy, w ten sposób powielasz ich błędy i ich skala narasta. 

 

Edytowane przez mbrnnr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Stalooki napisał:

Wzorowałem się na kolorze z czasopisma Model Airplane. Kolor wydawał mi się odpowiedni. Pewnie nie zgadza się historycznie ale nie jest tak źle :)

Interior.JPG

Kompletnie nie bierzesz pod uwagę możliwości odwzorowania kolorów w druku... Zawsze są one przekłamane do rzeczywistych barw. Jedyny wyjątek to jak się drukuje w Pantonie, ale tą techniką nie drukuje żadne czasopismo - za duże koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Thalgonis napisał:

Ten zielony nawet nie leżał obok RLM02 ?. Nie mogłeś sprawdzić na sieci odcienia i spróbować dobrać/domieszać?

Sprawdzanie na sieci odcienia ma taki sam sens, jak sprawdzanie innych warsztatów... Mam dwa laptopy, monitor i smartfona... na każdym urządzeniu kolorki wyglądają inaczej... Jedna droga to albo próbniki farb, albo przeliczniki... Dobieranie "na oko" czy to z gazet, czy z sieci nigdy nie będzie idealne... taka prawda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mandrivecs napisał:

Sprawdzanie na sieci odcienia ma taki sam sens, jak sprawdzanie innych warsztatów... Mam dwa laptopy, monitor i smartfona... na każdym urządzeniu kolorki wyglądają inaczej... Jedna droga to albo próbniki farb, albo przeliczniki... Dobieranie "na oko" czy to z gazet, czy z sieci nigdy nie będzie idealne... taka prawda...

Dokładnie tak.Dochodzi do tego jeszcze to że każdy z nas kolory widzi trochę inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mandrivecs napisał:

Sprawdzanie na sieci odcienia ma taki sam sens, jak sprawdzanie innych warsztatów... Mam dwa laptopy, monitor i smartfona... na każdym urządzeniu kolorki wyglądają inaczej... Jedna droga to albo próbniki farb, albo przeliczniki... Dobieranie "na oko" czy to z gazet, czy z sieci nigdy nie będzie idealne... taka prawda...

Zgadza się. Ja troszkę uprościłem sprawę, z racji tego, że siedzę od lat w DeTePie i pracuję na skalibrowanym monitorze - zapomniałem, że każdy monitor może inaczej wyświetlać, sorka :D  Próbniki - tu pełna zgoda z przedmówcą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.