Skocz do zawartości

Black Swan - Zvezda - 1:72


DarkWing

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kiedyś miałem przyjemność skleić swój pierwszy żaglowiec - Bounty. Model był robiony na zamówienie i bez większych wymagań. Zawsze jednak chciałem mieć jakieś żagle dla siebie więc postanowiłem w końcu to zrealizować.
Przekopałem fora w poszukiwaniu warsztatów które pomogłyby mi coś wybrać dla siebie i wybór padł na ten właśnie okręcik.
Co prawda będę wzorował się na Czarnej Perle ale.... to w zasadzie to samo. Z tym "to samo" to dla niewtajemniczonych małe wyjaśnienie.
Mój model to Zvezda - Czarny Łabędź za cenę ~323,00 zł
Ten sam model (dokładnie te same ramki - żadnej różnicy) od Revella - Pirate Ship - cena ~415,00 zł
I dokładnie ten sam model również Revella ale już jako limited edition - Czarna Perła - 560,00 zł
Wybór więc był prosty....

Moim galionem będzie czarny łabędź, czyli jakby  nie patrzeć konkretny okręt ale nie będę przywiązywał zbyt dużej wagi do wierności jego odwzorowania. Statek już pod banderą piracką więc zostawię sobie pewna swobodę chociażby w odwzorowaniu kolorów i malowaniu kadłuba. Model ma po prostu ładnie wyglądać i cieszyć moje oko...
Na pewno nie będzie to też takie wykonanie na jakim się będę wzorował i przede wszystkim nie będzie żadnej waloryzacji - wszystko tylko to co w pudle. Wierzę, że będę zadowolony z efektu końcowego.

Prace nad modelem rozpoczęte już kilkanaście dni temu i w zasadzie nie planowałem warsztatu ale... dla potomnych.
Pierwszy etap - pokłady. Tutaj przymiarka na sucho, po ich pomalowaniu
CSxTkPX.jpg


oraz kilka zbliżeń
POroJAd.jpg


0Np9QLV.jpg


QSEPcJA.jpg


Odwzorowanie struktury drewna - bardzo ładne - delikatne ale wyraźne.
Pierwszą warstwą był farba w spray'u Tamiya AS-15 (Tan USAF), na to z pędzla Revell 82. Następnie całość potraktowałem filtrem AK-261 Light Filter for Wood. Po wyschnięciu patyczkiem kosmetycznym zwilżonym benzyną lakową  (zwilżonym ale w zasadzie odparowanym) lekko przecierałem poszczególne deski aby uzyskać zróżnicowanie deskowania. Szpary pomiędzy deskami uwydatniłem chyba standardową metodą - ołówek HB. Deski krawędziowe oraz te wokół zejść itp. chciałem pomalować w kolorze mahoniu. Kolor którym malowałem uzyskałem z mieszania kilku odcieni brązu z dodatkiem czerwieni. Może nie jest to mahoń ale uznałem za odpowiedni. Na koniec całość lakierem bezbarwnym Vallejo - Mat. 
Ścianki pionowe malowałem następująco:
- Tamiya AS-15
- Revell 62
- Filtr AK-261
- Filtr AK-301 - Dark Wash for Wood Deck
- Lakier bzbarwny Vallejo Matt.

Poniżej już sklejone grodzie i pokłady dolny i górny oraz działa na pokładzie dolnym. 
9FXj1bd.jpg


Ścianka z wejściem do kajuty kapitana - ta plamka to ślad po kropli rozpuszczalnika... Musiałem ratować i domalowywać ale został ślad.. Postanowiłem go specjalnie zostawić, w końcu nie wszystko musi być idealne, taka plama dodatkowo zróżnicuje fakturę drewna, taki ślad po czymś tam :).... 
NWOfrUp.jpg


YTIJuRa.jpg


dtQzzh3.jpg


W między czasie prac nad pokładami powoli powstawała szalupa.
Tutaj kolor końcowy uzyskałem po zastosowaniu filtra z farbki Abteilung 502 - ABT080 Brown Wash. Jest to farba olejna artystyczna. Na koniec całość lakierowałem bezbarwnym półmatem - oczywiście Vallejo spray.
3qrku8w.jpg


LaxDCuC.jpg


I na koniec zbliżenie na działo - w sumie jest ich 32.
Wózek - kolor drewienka, koła to Pactra A62 Skin Tone Dark, natomiast  lufy malowane Model Masterem Gun Metal i na to gęsty filtr AK - czarny PanelLiner. Po porządnym wyschnięciu lekka "polerka" patyczkiem kosmetycznym i na koniec bezbarwny mat.
BRoVn1E.jpg


JcN1Zav.jpg

Po kupnie modelu długo go oglądałem i analizowałem, warsztat Czarnej Perły przeglądałem kilkadziesiąt razy i powiem szczerze, że troszkę zwątpiłem czy podołam. Postanowiłem jednak chwycić byka z rogi i okazuje się, że nie taki diabeł straszny.... Póki co jest przyjemnie, a największe obawy związane z uzyskaniem odpowiedniej barwy drewna okazały się płonne, tak przynajmniej mi się wydaje. 
Są oczywiście i problemy, zauważyłem już, że burty nie za bardzo chcą pasować... trzeba będzie je "lekko" wyprofilować. Myślę, że gorąca woda wystarczy aby nadać im odpowiedni kształt i nie uszkodzić ich.
Tak czy owak póki co jestem zadowolony z postępów...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elementy drewniane - super! Piszesz "zero waloryzacji" - może jednak dasz się namówić na talie służące do mocowania dział? Działa wyszły bardzo dobrze, talie dodadzą im smaczku. Bez nich działa latały by po pokładzie przy najmniejszym kiwnięciu jak Icek Rozenblaum kupiec z Tortugi po pustym geszefcie i łamały kości każdemu napotkanemu członkowi załogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, dzięki...

Michal_G terminologia szkutnicza jest mi niestety obca ale jeśli mówisz o mocowaniach dział, tych linach zabezpieczających działo przed cofnięciem po wystrzale to owszem, będą.

To co widać to działa na dolnym pokładzie i w zasadzie będzie widać tylko lufy wystające z burt. Owszem, gdyby zajrzeć przez np. schodnie to coś tam można dostrzec... jednak dla mnie to gra nie warta świeczki. Na górnym pokładzie działa będą już miały odpowiednie zabezpieczenie. Niestety nie będą to "prawdziwe" liny (jak pisałem nie będzie waloryzacji) ale elementy z plastiku będą...

 

Dzisiaj skończyłem szalupę. Dodałem wszelaki blichtr na pokładzie.

Szare krawędzie burt poprawione bezbarwnym matem AK Super Matt.
Żagiel to biała Pactra złamana sky grey, niestety na zdjęciach jest przepalona...
dF86y5l.jpg


cqWXZg2.jpg


zf7Oce1.jpg

Teraz zaczynam walkę z dopasowaniem burt. Każda burta składa się z 4 części. Po dopasowaniu całości do kształtu pokładu i wręg trzeba będzie każdą część malować przed przyklejeniem zarówno od wewnątrz, jak i zewnątrz. Ale o tym jak przyjdzie czas...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, DarkWing napisał:

Niestety nie będą to "prawdziwe" liny (jak pisałem nie będzie waloryzacji) ale elementy z plastiku będą...

Szkoda. Przy takim wykonywaniu modelu warto by poświęcić kilka minut na wydzierganie lin z lin. No trudno, oczywiście obserwuję dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia malowania pokładu i "nierówności" wyjaśniona, za link dzięki - mam nadzieję, że kiedyś skorzystam.

W tym zestawie są "liny" w kilku rozmiarach więc będę ich używał.

A dzisiaj.... skończyłem przygotowanie burt

Dopasowane i wymalowane.
Po podkładzie całość malowałem Revellem 82 Dark Earth. Ciemniejsze drewno uzyskałem po filtrze AK-301 Dark Wash for Wood Deck. Kolor listew i schodki to Pactra A62 Skin Tone Dark. Mosiężne elementy to Tamiya Titanium Gold i na to Tamiya PanelLiner Brown. Poręcze Tamiya Black Mat. Barierki poręczy to wcześniejsza mieszanka brązów - a'la mahoń.
Na koniec 2 warstwy bezbarwnego półmatu Vallejo spray i na 2 warstwy Vallejo Matt.

rAABPtD.jpg


LQ1lKAl.jpg


YAsLGdS.jpg


DfO2Tm7.jpg


Od strony wewnętrznej kolor uzyskałem mieszając Pactre A6 Dark Red i brązy. Proporcje na oko do uzyskania odpowiedniego koloru, wiec nie podam jakie.
3wAuKdX.jpg

Teraz malowanie dna i będzie można zacząć to składać w kadłub...
Mam nadzieję, że przy montażu burt z pokładami i dnem nie uszkodzę farby... będzie stres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff.. udało się, wszystkie burty wklejone.
Zarysował się więc kształt kadłuba w całej okazałości, no prawie w całej...
Po wklejeniu burt trzeba było porobić parę zaprawek ale ogólnie obeszło się bez szkód.
Najbardziej bałem się dopasowania kształtu burt, po wklejeniu pokładów i wręg kadłub nabrał sztywności i dopiero mogłem je idealnie dopasować. Trzeba było delikatnie nagiąć - udało się, nic nie pękło i nie ma szkód w lakierze.

o7kj5gA.jpg


Przy okazji, przemalowałem poręcze na przednim, górnym pokładzie (czarne)
Liny kotwiczne póki co wsadzone w pierwsze okno działowe aby mi nie dyndały...
EVGbQmy.jpg


Dno malowane na biało i starałem się dość mocno zetrzeć farbę, dodatkowo stosując szare i brązowe filtry aby uwydatnić deskowanie i starcie/zmycie farby uzyskując efekt postarzenia. Zdjęcia raczej tego dobrze nie pokazują, są lekko "przepalone".
Dodatkowo na linii wodnej zastosowałem MIG Simy Grime Light na glony. Później lekko go przyciemniłem czarnym Panel Linerem. Szału może nie ma ale nie jest już tak dziewiczo...
EQgLjtK.jpg


Jak widać na zdjęciach kadłub zyskał już podstawę, którą wkleiłem na stałe - nie planuję wodowania żaglowca więc bezpieczniej jak będzie przyklejona, przynajmniej nie zniszczę farby przez ciągłe szuranie kadłubem po podstawce.
Zdobienia malowane Tamiya Titan Gold. Kolor tabliczki według własnego pomysłu.
Hnbb2BI.jpg


No i pokład rufowy z kołem sterowym :)...
nExuXt1.jpg

Teraz będzie łatwo i przyjemnie, do czasu jak dotrę do olinowania….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, DarkWing napisał:

do czasu jak dotrę do olinowania….

Najprzyjemniejsza część w żaglowcach. Przynajmniej wg mnie.

Wydaje mi się, że trochę za dużo tych glonów, ale mogę się nie znać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2019 o 09:44, Michal_G napisał:

Wychodzi super. Drobiazgi terminologiczne, tak w kwestii formalnej:

- nie poręcz a reling,

- nie okno działowe, a ambrazura lub furta działowa.

Tak, terminologia w zasadzie jest mi obca, pewne nazwy i zwroty znam, słyszałem ale nie wszystkie znane umiałbym umiejscowić.

Myślę jednak, że tutaj nie o to chodzi i czy to statek, czy okręt, czy łódka - pływa tak samo i na pewno przyjemność ze sklejania taka sama ?.

A jeśli napiszę luki działowe czy okna działowe, klapy zasłaniające czy furty - raczej wszyscy będą wiedzieć o co chodzi.

I nie chodzi tu o moją ignorancję i wbrew pozorom cieszę się bardzo, że ktoś pisze tu co jest co, jak się nazywa i czemu służyło. 

Może i ja się w końcu czegoś nauczę z tej terminologii bo myślę, że jeszcze kiedyś jakiś żaglowiec popełnię. Póki co wybaczcie moje nazewnictwo, po prostu przedstawiam swoje dokonania w sklejaniu tego modelu.

Aktualnie dokończyłem podstawę - doszły cztery figurki
0lcQeyj.jpg


Na rufie jest już płetwa sterowa
SARsZ9K.jpg


Część rufowa została też zabudowana - salonka kapitańska gotowa ?
Poszycie dachowe tak wymalowałem, żeby uzyskać lekką patynę. Jako bazę użyłem Tamiya TS-87 Titanium Gold, na to użyłem suche pigmenty Tamiya niebieski metaliczny i pomarańczowy metaliczny na przemian przecierane. Całość oczywiście zabezpieczona bezbarwnym matem Vallejo. Figury malowane Tamiya X-31 i na to AK-301 Dark Wash for Wood Deck, po wyschnięciu przetarty aby na krawędziach wydobyć blask złota.
roDx756.jpg


Obydwa zejścia na dolny pokład dostały barierki...
fD1HZGo.jpg


i schodnie na pokład dziobowy
fDYnrsA.jpg


Zdobienia rufowe
KYCEWCQ.jpg

 

Na burtach doszły... no właśnie nie wiem co, takie występy, "parapety" - będą do nich mocowane liny i "drabinki" do masztów... ?
DsbE7zK.jpg


GH2gAuX.jpg


j7nvEi2.jpg


RRWb2ur.jpg


wTnHluk.jpg

Miały być też gotowe mocowania dział, ale po całodziennym szlifowaniu, malowaniu, podmalowywaniu i kiedy już miałem przyklejać.... okazało się, że zrobiłem mocowania do dział w pozycji schowanych - kiedy lufy nie wystają z burt... :?
No nic, parę godzin w plecy ale za to na + doświadczenie w malowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli bo powoli ale jednak do przodu. 

Ostatnio prace nad modelem troszkę przyśpieszyły, normalnie siadałem do niego wieczorem, nocą na 3-4 godzinki ale tak mnie wciągnął, że korzystając z ostatniego "długiego weekendu" wziąłem sobie 4 dni urlopu i tym sposobem mam całe 9 dni na pracę przy modelu :)
I tak przymocowałem liny zabezpieczające do armat
rYQHQol.jpg


Są już schodnie na pokład rufowy
W8XFOe1.jpg


"takie coś" :oops: … kabestan ?
dJibSDa.jpg


Szalupa trafiła również na pokład -pytanie do znawców tematu marynistyki - to jest szalupa czy barkas? Czy po prostu łódź....
ypC34gg.jpg


Wszystkie ławy wantowe mają już "podpórki"
pRn4V7C.jpg


No i NAJWAŻNIEJSZE - Black Swan - galion tej pirackiej łajby....
XhISPJP.jpg
Może nie jest zbyt imponujący ale i tak jest tu już dość złoceń i zdobień jak na pirata...

Powoli kończę "wiązania" lin do zamknięć furt działowych. Mam też już gotowe lampiony na rufę... a potem maszty i cały takielunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz ciekawiej! Talie mocujące działa (i przy okazji służące do ich nataczania) poprawiły sytuację. Tylko że diabeł (piracki) tkwi w szczegółach. Z talii powinien wychodzić wolny koniec liny (w walce trzymany przez obsługę, poza walką zaknagowany - wychodzi z bloku bliżej burty) - a zestawowe wyglądają jak by lina była pętlą. Nie mam wyczucia na ile jest to do przerobienia.

Popatrz jeszcze z góry na kabestan (zdjęcia są po skosie, nie jestem pewny) czy aby przy wybieraniu kotwicy handszpaki (te poziome drągi) nie zachodzą nad armaty. Był by "ból solidny" gdyby tak było. Kabestan załoga obracała chodząc wokół z rękami na handszpakach, pod nogami nic nie mogło się pałętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie to jeden z dziwniejszych modeli jakie widziałem w życiu, z jednej strony świetne malowanie i czystość wykonania a z drugiej strony katastrofalna imitacja olinowania. Jestem ciekawy jak będzie wyglądał jak "postawisz" plastikowe wanty. 

Edytowane przez Wabina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal_G - Kabestan jest OK, "popychacze" nie powinni o nic zawadzać nogami.

Wabina - specjalnie dla Ciebie na końcu dzisiejszego odcinka - plastikowe wanty

bodnarek - nie, koło sterowe jest jak najbardziej OK. Gdyby było odwrotnie to Jack i tak nie miałby szans na jego objęcie, po prostu było za duże. Sternik lub sternicy gdy trzeba było większej siły użyć stali raczej bardziej po bokach. Tak słyszałem czy raczej czytałem gdzieś więc nie będę się więcej wymądrzał....

 

Ostatnio prace dotyczą tylko "sznurków"...

Udało mi się zmęczyć mocowanie furt.
Szybko przekonałem się, że samo wiązanie nie wystarczy, linka ma silne tendencje do samorozwiązywania się... 
Pewnie gdyby zastosować odpowiednią technikę wiązania, czyt. odpowiednie węzły, to było by OK... ale jak to powiązać, jak to takie małe... W każdym razie to już nie dla mnie, mimo, że wiem, że można...
Dla mnie musi wystarczyć zwykłe zawiązanie i kropelka kropelki.
Qeo3EyI.jpg


k2VDC6y.jpg


Po zamocowaniu wszystkich furt mogę powiedzieć, że kadłub jest już gotowy.
Teraz w górę... trzy maszty. W pierwszych dwóch brakuje jeszcze topów do pełnej długości.
jkzLcxa.jpg


I znowu te "sznurki" :)
Prawdę mówiąc myślałem, że będzie dużo trudniej ale jak już się nabierze jako takiej wprawy to idzie.
Oczywiście wiązania ciągle na CA.

89ltdey.jpg


CduC9RT.jpg


No i na koniec dzisiejszego odcinka pierwsze wanty...
Pamiętajcie, że wszystko jest zestawowe, a wiec wanty są plastikowe. 
Myślę jednak, że na tle całego stateczku, szczególnie w moim laickim wykonaniu, te plastiki nie są tak rażące...
KPvR4jy.jpg

Po zamontowaniu wszystkich wantów zrobię jeszcze mały retusz.
Troszkę skrobania i malowania części składowych przy tym jest  więc... cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.11.2019 o 18:02, jacocapone napisał:

Drobna uwaga, ta wanta miała być na drugą stonę burty.

Nie ma takiej opcji - wanta jest dobrze wklejona. Jej konstrukcja wyklucza pomyłkę.

Gdybym dał ją na sterburtę nie zeszłaby się z ławą.

 


Powolutku, powolutku ale do przodu.
Jest to jednak droga przez mękę - przynajmniej dla mnie. Fakt z każdym krokiem efekt jaki powstaje
cieszy oko i całość robi coraz większe wrażenie...
Po zamontowaniu wszystkich wantów mogłem zawiesić kowice
iib97om.jpg


Na rufie pojawiły się też lampiony. Po ich sklejeniu i pomalowaniu wyglądały bardzo czysto, jakby dopiero co odebrane
z Castoramy…. Postanowiłem je troszkę postarzeć. W tym celu szkła zamalowałem Tamiya Panel Line Accent Color - GRAY.
Po wyschnięciu środek każdej szybki przetarłem patyczkiem kosmetycznym delikatnie zwilżonym benzyna ekstrakcyjną.
Przeźroczystość została ale nie jest już taka świeża.
MpgZCMB.jpg


Potem przyszedł czas na olinowanie i wiązania. Niestety, tutaj poległem na całej linii.... :cry:
Instrukcja i rysunki pokazują jak wykonać poszczególne wiązania, nie wiem tylko jak to się ma do prawdziwych węzłów marynarskich. Niestety wykonanie ich nie jest już takie proste - przynajmniej dla mnie. Same wiązanie, przeplatanie nici jeszcze da się wykonać ale żeby po zaciągnięciu się to trzymało... niestety nici mają silna tendencję do samorozwiązywania się. Dwoma rękoma pomimo dziesięciu palców ciężko... Po pierwszych 2-3 węzłach stwierdziłem, że wychodzi koszmarnie więc zacząłem robić prosty "supełek" i zabezpieczałem to CA. Efekt końcowy (wizualny) o niebo lepszy... 
No niestety, JA lepiej nie potrafię. Dla mnie najważniejsze, że bloczki są ruchome :D
Y290utA.jpg


K0H9z52.jpg


MRiHK8I.jpg


Oczywiście, jak wcześniej wspominałem, na koniec będzie gdzieniegdzie retusz i poprawki malarskie.
Tak na chwile obecna wygląda Łabędź w całości.
vfInkNS.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.