Skocz do zawartości

Braki modeli, wzrost cen


HKK

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie ciekawi bardzo co będzie działo się w Chinach, oni tam stają przed poważnymi problemami gospodarczymi, a chiński rynek modelarski jest coraz bardziej znaczący. Jeśli tam pojawi się jeszcze inflacja, to przy sztucznie utrzymywanym kursie juana jaki utrzymują władze ceny dopiero wtedy mogą pójść w górę. Będzie ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tetaz się zastanów - jeżeli taki wilk jak kolegi cineq kosztował by powiedzmy 200 zł to czy to jest jakaś duża kwota dla pasjonata?

co więcej przechowuje tylko program a nie formy czy inny złom i jest gotów w każdej chwili uruchomić produkcję...fantastyka? nie sądzę...

a i można go z czasem modyfikować bez strat, ulepszać wraz z możliwościami sprzętu...to jest przyszłość!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie wierzę, że modele będą kiedyś powstawać na drukarkach 3D. Pierwszym i najbardziej znaczącym dla mnie (i nie tylko) powodem jest to, że tego typu drukarka tworzy elementy poziomami. Wiem, że technika się zmienia i pewnie wielu z Was napisze: "Dzisiaj drukarki 3D potrafią drukować 60 warstw na jednym milimetrze!". Ale przecież po zapuszczeniu washa i innych specyfików, będzie widać te schodki. Czyli będę musiał szlifować cały model? Przecież grozi to usunieciem linii podziału. I tak dochodzimy do kolejnego argumentu przeciw - linie podziału i nity. Nie wierzę i nikt mi nie wmówi (chociaż należę do młodego pokolenia), że drukarka 3D będzie mogła zrobić wgłębienia i wypukłości. Także cena drukarki 3D budzi we mnie "wstręt" - najtańsza jaką znalazłem to ok. 3000zł. Czy 3k zł to dobra kwota? Jeśli ktoś będzie chciał zacząć przygodę z modelarstwem to będzie musiał zapłacić jak za dobry kompresor, areograf i model. Poza tym model drukowałby się przez kilka dni. A co jeśli wskutek jakiegoś niefortunnego zdarzenia odłączą prąd lub zepsuje się komputer? Nie będzie można nic sklejać! Tyle w temacie.

EDIT

Jeszcze jedna sprawa - ile kosztowałoby zaprojektowanie kodu dla drukarki 3D? 

Edytowane przez Noxet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile osób sobie skopiuje ten projekt za darmo? A skąd ludzie wezmą tanie drukarki które wydrukują części o jakości powiedzmy Tamki? No i po co ktokolwiek miałby komercyjnie projektować coś, co kupi niewiele osób bo niewiele osób ma i mieć będzie drukarki 3D drukujące w dobrej jakości? Tutaj niedawno była taka dyskusja i wnioski wciąż te same na mój gust.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra trochę zrobiła sie tu dyskusja na temat "co mówili, że będzie, a się i tak nie spełniło". Wróćmy, więc do tematu: Boję się, że jak przyjdzie czas kupować pod choinkę jakiś japoński areograf typu Iwata, to zamiast 1000zł zapłacę 1500zł.

Edytowane przez Noxet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około 2 miesiące temu kompresor fine-art a5000 w MH kosztował 379,99 zł. Nie był dostępny przez miesiąc. Dzisiaj dołożyli i cena wzrosła 410,99 zł. :zly Pewnie są to skutki epidemii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest to o czym pisano już tutaj: 2 miesiące temu zaczęła się afera z pandemią i wtedy złotówka ostro pikowała. To był spadek coś koło 10% i to teraz się czuje w przypadku towarów importowanych. Na szczęście sytuacja się trochę uspokoiła, dolar nawet nieco staniał, więc nie sądzę żeby z tego powodu teraz ceny jakoś zauważalnie rosły. Ale jeśli faktycznie kryzys nadejdzie a z nim inflacja, to niestety będzie już trochę smutniej, ale niewiele na to się da poradzić.
Choć można kombinować. Taki zabawny przykład: niedawno dostałem z jednego z banków z których korzystam informację, że podnieśli mi tzw. opłatę za przewalutowanie transakcji międzynarodowych przy płatnościach karta kredytową. Do prawie 6%. Czyli kupując w Chinach model, nie dość że płacę za dolara nie 4,20 jak wynosi dziś jego krajowy kurs tylko jakieś 4,40 jak dyktuje mi PayPal, to jeszcze bank dowala mi dodatkowe 6% od całej kwoty. Naturalnie dawno temu podziękowałem temu bankowi i do PayPala podpiąłem sobie kartę z banku który takich opłat mi nie stosuje. Czyli wystarczy trochę pokombinować, żeby kupować odrobinę taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nexet - masz rację i nie masz racji. Na stan obecny Drukarka 3D nie jest alternatywą dla wtrysku wysokonakładowego własnie z kilku przyczyn, które podałeś.A nie policzyłeś jeszcze kosztu energii, bo to żre prąd jak nie wiem co.  Ale trzeba też brać pod uwagę, że materiały do drukarek są coraz lepsze, a one same coraz tańsze. Zresztą 3 tysie to już jest cena nieco nieaktualna, są tańsze. co do kodów, spokojna rozczochrana - rynek freeware błyskawicznie się pojawi i różni domorośli magicy od  programowania w CATie zaczną swoje dzieła upubliczniać w sieci. Poza tym  jest jeszcze możliwa jest taka opcja - będziesz miał do wyboru - kupić wypraski, albo sam program i sobie model na podstawie firmowego programu wydrukować. Kalkomanie doślemy panu pocztą. Czego nie?  20 lat temu nagrywanie płyt CD dopiero raczkowało, ja sam byłem szczęśliwym posiadaczem nagrywarki audio. A w kompie to tak powszechne urządzenie nie było. W krótkim czasie nie dość że się to rozpowszechniło jak opryszczka po seks-party, ale też mamy nagrywarki DVD i nawet Blu-Ray i to właściwie w ciągu 10 lat. Dlaczego mamy zakładać, że tu postęp nie pójdzie dalej? Poczekajmy rok, dwa, trzy i zobaczymy.

A co do głównego tematu dyskusji - modelarstwo IMO nie umiera i nie umrze - ono jest jak rock - wycofuje się, ogranicza, uelitarnia, ale  jak zawsze będzie kilku chętnych, żeby pohałasować w piwnicy - znaczy sekcja i gitara i zawsze będą też tacy, którzy będą sobie chcieli zrobić i postawić na półkę F16 albo Spitfire'a. ZAWSZE. Tylko będzie ich po prostu mniej. Podejrzewam, że każdy z nas tu piszących bakcyla modelarstwa załapał, jak nie w dzieciństwie, to we wczesnych latach nastoletnich, a podejrzewam, że większość z nas tutaj ma z przodu 3, 4 a nawet 5. My dorastaliśmy w nieco innych czasach, gdzie modelarstwo było rozrywką, która wielkiej konkurencji nie miała. Teraz jest możliwości dużo więcej - poza tym jedna rzecz, o której chyba wszyscy zapominamy - nas było dużo więcej, a teraz permanentny niż demograficzny od wielu, wielu lat - no to z samej statystyki i demografii wynika, ze tych nowych modelarzy musi być mniej... Co do cen - cóż inflacja w Polsce mocno pracuje i to nie wina korony, tylko już od dobrych kilkunastu miesięcy ceny poszły do góry. co prawda potaniał olej i ponoć rowery, ale min. spożywka mają tendencje mocno wzrostowe. No cóż, jak się wpuszcza na rynek ciężarówki hajsu bez pokrycia, to potem efekt może być raczej jeden...

I jeszcze na koniec jedna rzecz - pamiętacie grę, która miał wprowadzić na rynek Airfix, a która miała polegać na wirtualnym "klejeniu" modeli?  A jeśli byly to przymiarki do  platformy modelarskiej, która by współpracowala z drukarką 3D?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drukowania 3D. Dlaczego miałbym kupować przeciętną drukarkę i sam drukować 3 modele rocznie? Zlecę do firmy która będzie się w tym specjalizować. Wyślę projekt, albo wybiorę z katalogu a oni mi odeślą gotowy model wydrukowany na takiej maszynie, na jaką nigdy nie będzie mnie stać. Tak to sobie wyobrażam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, WujekAlice napisał:

Poza tym  jest jeszcze możliwa jest taka opcja - będziesz miał do wyboru - kupić wypraski, albo sam program i sobie model na podstawie firmowego programu wydrukować. Kalkomanie doślemy panu pocztą. Czego nie?

Naprawdę chcesz znowu prowadzić tę dyskusję?
No to rodzi ona kilka pytań.
Po pierwsze, żeby była podaż, czyli projekty wyprasek modeli, albo dodatków (kosztowne projekty, bo o ile taką bombę czy rakietę to sobie może zaprojektować w sumie każdy kto zna oprogramowanie 3D, ma sporo czasu i ma dostęp do planów, to już opracowanie nowego modelu np. samolotu, podział technologiczny itp. to są już wymagane konkretne inwestycje i roboczogodziny) to musi być na to rynek. Czyli stosunkowo liczna grupa modelarzy którzy posiadają dostęp do tanich drukarek 3D, które potrafią drukować z jakością znacznie lepszą niż dzisiejsze tanie drukarki 3D.
No to teraz kolejne pytanie: skąd te drukarki? O ile drukarki drukujące z wysoką jakością zdaje się są już na rynku od kilku lat, to jednak nie są one tanie, a wręcz bardzo drogie, czyli takie które nie będą masowo kupowane przez modelarzy do domu. I drugie pytanie: dlaczego producenci drukarek mieliby wykładać duże pieniądze aby opracować tani produkt drukujący ze znacznie wyższą jakością niż to co jest teraz? Kto to kupi? Ta garstka modelarzy? Przecież my nie jesteśmy targetem, jesteśmy niszą. Moglibyśmy naturalnie skorzystać gdyby była inna grupa docelowa, dla której takie tanie drukarki by opracowano, ale czy ona istnieje? Chyba nie.

I tutaj problem się zapętla, nie ma drukarek bo nie ma na nie popytu i nie ma projektów, bo ich nikt nie kupi, bo nie ma na czym drukować. Wyjątki naturalnie były i będą bo już teraz są strony z darmowymi projektami 3D, ale to nie jest raczej to o co Ci chodziło, jak sądzę.
Do tego jeszcze dochodzi temat piractwa: trudno mi przypuszczać żeby taka Tamiya porzuciła produkcję plastikowych modeli tylko po to, żeby sprzedawać ich projekty 3D. I nie, zabezpieczenia antypirackie jeszcze nigdy niczego nie dały, bo każde zabezpieczenie czy to dotyczące muzyki, gier czy filmów niemal od razu było łamane przez piratów. Rozwiązaniem było tworzenie wszelkiej maści "klientów" na których można było np. odpalić grę (mówię o czymś takim jak Steam czy Origin), a poza którymi gry nie można było używać. Z muzyką jest nieco inaczej, z filmami też (Spotify czy Netflix), ale tutaj jest zupełnie inny model biznesowy. No i tutaj jest już masówka, więc nawet jak 50% spiraci, to drugie 50% które kupi sprawi że biznes się opłaca. Ale mówimy o setkach milionów klientów, a nie tysiącach jak w przypadku modelarstwa. Więc po prostu nie wierzę że ktokolwiek zainwestuje konkretne pieniądze w duży projekt modelu w 3D na sprzedaż, żeby sprzedać go śladowych ilościach, bo reszta spiraci. Po co kopać się z koniem skoro jest już biznes znany i bezepieczny, czyli plastik, po co wpływać na te nieznane wody i tak bardzo ryzykować. Szczególnie że rynku na to nie ma i moim zdaniem na serio raczej nie będzie. Dlaczego tacy producenci projektów 3D w ogóle mieliby się pojawić na rynku, nie mówiąc już że mieliby wyprzeć tradycyjnych producentów plastikowych. 
Tak to widzę i sądzę że druk 3D owszem, będzie, będzie niszą w niszy jaką jest modelarstwo i nie sądzę żeby się to rozwinęło na pełną skalę komercyjnie.

17 minut temu, WujekAlice napisał:

I jeszcze na koniec jedna rzecz - pamiętacie grę, która miał wprowadzić na rynek Airfix, a która miała polegać na wirtualnym "klejeniu" modeli?  A jeśli byly to przymiarki do  platformy modelarskiej, która by współpracowala z drukarką 3D?

Serio mylisz że ktoś sięgnie po grę żeby w niej zmontować model, zamiast sobie postrzelać do zombie w ciekawszej grze? Sądzę że wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, HKK napisał:

Zlecę do firmy która będzie się w tym specjalizować. Wyślę projekt, albo wybiorę z katalogu a oni mi odeślą gotowy model wydrukowany na takiej maszynie, na jaką nigdy nie będzie mnie stać. Tak to sobie wyobrażam.

Czyli kupisz gotowe wypraski.:) No to może lepiej je sprzedawać bez pośredników...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.