Merten Napisano 7 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 7 Sierpnia 2020 Podwozie tendra poza drobnymi szczegółami w zasadzie skończone. Od spodu jak mówiłem trzeba było już pomalować. Nałożony kolor krwistoczerowny na czarnym podkładzie wyszedł na bordowy/wiśniowy, ale to i tak będzie przykryte patyną. Z wierzchu dam już jednak szary podkład (całe podwozie powinno być czerwone) więc będzie dużo żywsze. Chociaż i tak będzie potem mocno przykryte kolejnymi warstwami "postarzającymi". Taki trochę Frankenstein się z tego zrobił. Elementy z żywicy z drukarki 3D, żywica z odlewów, tektura, polistyren, blaszka fototrawiona, blaszki aluminiowe, pręty węglowe i z włókna szklanego, drut i szpachlówka.... Teraz będzie do zrobienia sama skrzynia tendra. Niby o wiele prostsza, ale z setkami nitów, więc będzie to próba cierpliwości. 477 on Flickr 478 on Flickr 479 on Flickr 480 on Flickr 476 on Flickr 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 7 Sierpnia 2020 Super Moderator Share Napisano 7 Sierpnia 2020 Fajnie, jakbyś się podzielił stl to może i bym posklejał ja planuję E92 tam mam już 3d. Ale to jeszcze troszkę jak wrócę do sklejania w końcu... na razie oglądam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markuz Napisano 8 Sierpnia 2020 Share Napisano 8 Sierpnia 2020 Rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 8 Sierpnia 2020 Share Napisano 8 Sierpnia 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rack Napisano 8 Sierpnia 2020 Share Napisano 8 Sierpnia 2020 Bajka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManiekB Napisano 8 Sierpnia 2020 Share Napisano 8 Sierpnia 2020 Super to podwozie wygląda. czekam na resztę:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 8 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 8 Sierpnia 2020 (edytowane) Dzięki za miłe komentarze, ale przy okazji mam pytanie: czy macie jakiś pomysł na pozbycie się skutecznie opiłków żywicy (pyłu) z polakierowanych powierzchni? Elektryzuje się to strasznie i ile bym nie "pędzlował", to i tak po powiększeniu widać... Jest na to jakaś skuteczna i najlepiej bezdotykowa metoda? Naelektryzować coś jakoś i zbliżyć do modelu? Edit:---------- Idąc za ciosem biorę się za skrzynię tendra, która cała jest usiana nitami. Na zdjęciu ze skansenu w Kościerzynie wygląda to na żywo tak: 481 on Flickr Nity są niestety nie tylko na bokach skrzyni, ale też od spodu. Wszystkich tam nie odtworzę, ale przynajmniej te, które znajdowały się po zewnętrznej stronie ramy już tak. Nity jak wspominałem wydrukowane samodzielnie. Miały nietypowy wymiar 23 mm, a więc tu 0,66 mm. Są na trzpieniach 0,4 mm i takie też są wypalone otwory. Umieszczenie ich nie było jednak i tak proste i przy pierwszych próbach jakiś czas temu nity fruwały mi po całym pokoju wystrzeliwując się z pęsety. Tu widać, że niektóre z nich nie doszły do końca, ale to naprawdę duże powiększenie i na żywo, patrząc na to gołym okiem wydaje się to idealnie równe. Tak więc nic lepiej z tym nie zrobię. Po włożeniu kilkunastu nitów od spodu podlewam je kroplą rzadkiego kleju CA. 482 on Flickr Inna sprawa, że miałem moment zwątpienia, że tego w ogóle nie uda mi się zrobić, ale jak to podróże się przydają, bo tydzień temu na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku zakupiłem zupełnie przypadkowo takie oto cudo. Jak widać ma małe "szczęki" trzymające zaciskane bardzo długim uchwytem. W efekcie nawet przy delikatnym trzymaniu nawet najmniejszy element nie ma prawa drgnąć w szczękach tej pęsety. Przy okazji: musiałem jednak trochę opiłować jej czubek, bo był za gruby jak na moje potrzeby. 483 on Flickr Wniosek z pierwszego osadzania nitów jest też taki, że kolejne nity muszę drukować na dłuższych o 1 mm trzpieniach i to bardzo ułatwi ich wkładanie. Widać to zresztą na drugim zdjęciu i jest tam już jeden nit z o wiele dłuższym trzpieniem. To "wiele", to właśnie ten 1 mm. Krótki trzpień utrudniał złapanie pęsetą, a poza tym jakiekolwiek siłowe wciśnięcie nita z krótkim trzpieniem powoduje naprężenia tektury i w zamian za jeden wsadzony wyskakują sobie od razu trzy inne włożone wcześniej. Już po tej krótkiej robocie czuję się "nadszarpnięty psychicznie"... Edytowane 9 Sierpnia 2020 przez Merten 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 9 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 9 Sierpnia 2020 @Greif Cytat Fajnie, jakbyś się podzielił stl to może i bym posklejał ja planuję E92 tam mam już 3d Powymieniać zawsze można. Na razie u mnie to tylko tender. A brzydala E92 budujesz z planów oryginalnych (widzę, że na Zander-Heba nie ma), czy z kartonowego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 11 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 11 Sierpnia 2020 No to większość nitów już zrobionych. Ależ to był fart, ze znalazłem taką pęsetę(co na zdjęciach wyżej), bo w życiu bym tego w takim czasie nie poukładał. Nitów nie liczyłem, ale na pewno będzie dobrze ponad 1000. Przy okazji z ciekawości "przeciągnę myszą" w programie, w którym mam rysunki i mi wyjdzie i ile tam tych "dziurek" było. Zrobiona jest prawa burta skrzyni tendra i najgorsze cholerstwo, czyli podłoga. Te nity z podłogi będą od spodu i prawie niewidoczne. Tyle co na zewnątrz ramy i też tylko trochę i nie dociągnąłem ich na całej szerokości. Trochę teraz żałuję, bo jak się wpadnie w trans przy nitach, to nawet to szybko idzie i byłby komplet... 484 on Flickr Tu burta postawiona na ramie. 485 on Flickr 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 11 Sierpnia 2020 Share Napisano 11 Sierpnia 2020 W dniu 8.08.2020 o 22:42, Merten napisał: czy macie jakiś pomysł na pozbycie się skutecznie opiłków żywicy (pyłu) z polakierowanych powierzchni? Elektryzuje się to strasznie i ile bym nie "pędzlował", to i tak po powiększeniu widać... Jest na to jakaś skuteczna i najlepiej bezdotykowa metoda? Naelektryzować coś jakoś i zbliżyć do modelu? nie wiem czy się sprawdzi przy żywicy ale ja czasem wykorzystuję do przedmuchiwania powierzchni sprężone powietrze w puszce - takie do czyszczenia sprzętu komputerowego. Polecam takie z rurką - wtedy można bardzo precyzyjnie operować : tylko trzeba uważać bo strumień jest silny i można na przykład elementy fototrawione zdmuchnąć jak słabo przyklejone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 16 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 16 Sierpnia 2020 (edytowane) Skrzynia w trakcie robienia i tylko postawiona na podwoziu. W zasadzie już tylko kilkadziesiąt nitów i z głowy. Trudno się składa skrzynię z kartoników grubości 0,3 mm i przyklejenie kolejnych elementów "na sztorc" jest praktycznie niemożliwe. Stąd potrzeba wypełnienia wnętrza usztywnieniami z grubszego kartonu. Szkielet wewnętrzny robiony nie według planu, ale po prostu "na hura", żeby tylko się szerokość i wysokość zgadzała i wszytko miało odpowiednią sztywność. Taki "spontan", to przyjemna odmiana po robieniu wszystkiego według laserowych wycinanek czy projektów 3D z dokładnością do dziesiątych częściach milimetra. Elementy skrzyni na początek malowałem z wierzchu czarną podkładową (półmatowy "Chaos Black" jak zwykle), żeby nity były na pewno dobrze przyklejone. Niby od spodu podlane klejem CA, ale miejscami musiałem od spodu spiłować na gładko, żeby dokleić do szkieletu, ale parę (a może nawet kilkanaście?) podczas tego i tak wypadło. 487 on Flickr 486 on Flickr @ M.A.V. Dzięki. Przedmucham potem aerografem i pewnie wystarczy... Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez Merten 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZzB Napisano 17 Sierpnia 2020 Share Napisano 17 Sierpnia 2020 Hej. Trochę to późno, ale nie myślałeś żeby zamiast drukowanych nitów użyć kulek BGA ? Akurat jest sort mający średnice 0.65 mm. Jak automat wywierci ci dziurki 0.6 to z otworu wystawać będzie tylko ciutkę więcej niż pół kulki. Pozdrowionka ZzB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 17 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) Cytat użyć kulek BGA Przyznam, że wykonanie nitów na tendrze były jednym z elementów, które mnie bardzo długo powstrzymywały od przystąpienia do pracy nad modelem. Nie miałem zielonego pojęcia jak to zrobić. Myślałem też nad kulkami. Kłopot w tym, że tu się nie da ich zastosować. Środki nitów są od siebie oddalone o 1,14 mm (w oryginale 40 mm), a więc po wywierceniu dziur 0,6 przerwa między otworami wynosiła by już tylko 0,54 mm i zakładam, że przy wciskaniu w otwory kulek wszystko by się rozlazło, albo nie trzymało zbyt mocno. Nie testowałem, ale tak mi to na logikę wychodzi... Zdecydowałem się więc na dziurki 0,4 mm, więc przerwa między nimi to AŻ 0,74 mm (!) i przy wkładaniu w nie trzpieni nie ma "elementu siłowego". A z ciekawości: może ktoś się podzieli doświadczeniami na ile pracochłonne jest umieszczanie takich kulek. Trudne, to ? Łatwe? W tym modelu kulek raczej nie zastosuję, bo innych nitów już nie będzie tak wiele, ale wiedza zawsze się przyda... Edytowane 17 Sierpnia 2020 przez Merten Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZzB Napisano 18 Sierpnia 2020 Share Napisano 18 Sierpnia 2020 Hej. Jak dla mnie - bardzo łatwe. Aktualnie używam dwóch rozmiarów kulek: 0.45 i 0.35, więc ciutkę mniejszych. A'ha i wklejam je na farbę. Dlaczego na farbę ? Bo farba wysychając nie zostawia brzydkich śladów jak klej, więc można mniej uważać. Technicznie wyglada to tak. Do małego pudełeczka wysypuję trochę kulek, a na starą płytę CD kilka kropel farby. Lepsze są olejne, bo akryle za szybko schną. Mój zestaw narzędzi to dwie wykałaczki zestrugane na jednym końcu w szpic, a na drugim w "wiosełko". Jedną wykałaczkę moczę w farbie (szpicem) i wtykam w otwór (najlepiej żeby w otworze powstała błonka, ale wystarczy farba na brzegach). Drugą wykałaczkę moczę w wodzie (ale może być i ślina), "łapię" jedną kulkę i wkładam w otwór. Farba jest bardziej lepka niż woda, więc kulka zostaje w otworze. W razie czego można ją przyklepać drugim końcem wykałaczki. Po nabraniu wprawy da się wkładać jedną kulkę co jakieś 4-5 sekund. A na koniec - jak potrzeba - polać wszystko cyjanopanem od wewnętrznej strony. Pozdrowionka ZzB 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 30 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 30 Sierpnia 2020 Dzięki za objaśnienia ZzB! Zastanawiałem się jak łapać te kulki przed osadzeniem w otworze i jakoś nie przyszło mi do głowy że napięcie powierzchniowe na wodzie jest w stanie je utrzymać. Na pewno kiedyś to przećwiczę. Tymczasem kilka nowych zdjęć. Wolno idzie składanie, bo sporo czasu idzie też na projekty 3D. Coraz chętniej wyręczam się drukarką, bo nawet jeśli policzyć czas projektowania i samego druku, to i tak szybciej idzie niż robienie wszystkiego od zera z plastiku czy papieru. Przy okazji bardzo mi ten system pasuje, bo jak już klejenie zaczyna nużyć można włączyć komputer i zrobić jakąś część w 3D. Jak komputer wkurzy, można chwycić pilnik, klej, pęsetę i kleić. Na razie prawie skończona skrzynia tendra. Na razie stoi tylko na ramie, bo jeszcze nie wszystko od spodu skończone. 491 on Flickr Tu widok z tyłu. Te czarne na tylnej ścianie to na razie tylko podpórki pod stopnie. Same stopnie będą z blachy ryflowanej. 490 on Flickr No i zrobiona lampa. Wydrukowana też od razu z podstawą i mocowaniem do czołownicy. Do póki nie muszę to nic nie odcinam, bo potem się łatwo może uszkodzić. Zwłaszcza ten pałąkowaty uchwyt na górze (0,2 mm). 488 on Flickr No i przód tendra, czyli oczywiście tą strona, którą będzie podpięty do lokomotywy. Prowizorycznie do zdjęcia włożyłem "deski" z tekturki, które oryginalnie zabezpieczały budkę maszynisty przed zasypaniem węglem z tendra. Docelowo będą z kawałków forniru. Czyli dojdzie kolejny materiał do kompletu. Dopiero na zdjęciach widzę jak bardzo jest to zapylone, a skrzynki /zasobniki drukowałem i musiałem lekko przetrzeć płaskie powierzchnie, bo było trochę widać warstwy wydruku. 492 on Flickr No i widok z góry. Po obwodzie wszystkich burt muszę tu teraz zrobić listwę/poręcz o owalnym przekroju mniej więcej 1,1X0,7 mm. Kombinowałem jak to zrobić z kształtowników, ale nie ma szans. Idzie do druku. Z przodu będzie jeszcze podest o 1 cm wyżej niż teraz widać tą białą podłogę. No i jeszcze z tydzień i chyba najdrobniejsze elementy tendra zostawię na sam koniec, a wezmę się za sam parowóz... 489 on Flickr 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adams M1A1 Napisano 30 Sierpnia 2020 Share Napisano 30 Sierpnia 2020 (edytowane) Jestem wielkim fanem Twoich warsztatów i na tą niemiecką ciufajkę czekam z niecierpliwością . Pozdr. A. Edytowane 30 Sierpnia 2020 przez Adams M1A1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 3 Września 2020 Autor Share Napisano 3 Września 2020 Dzięki Adams za miłe słowa! Wrzucam zdjęcia ze zrobioną poręczą wokół burt tendra. Niestety na drukarce mam już przeterminowaną żywicę i zaczyna stroić fochy. Wszystkie części wychodzą "prawie dobrze", czyli są do poprawek. Stąd te wszystkie łatania szpachlówką i piłowanie. Żal wywalić, bo jeszcze ze 200 ml zostało, a drobne elementy w sumie nadal robi dobrze. Więc tak sobie "januszuję". Podest z blachy ryflowanej złożony tylko do zdjęcia. 494 on Flickr Żałuję czasem, że w przeciwieństwie do klejenia modeli "z pudła" nikt mi nie podpowie jakimi drogami nie chodzić... a może za rzadko wrzucam zdjęcia? W każdym razie pomysł ze zrobieniem tylnej ściany skrzyni na węgiel z polistyrenu był IDIOTYCZNY. Widać go na wcześniejszych zdjęciach. To ta biała ścianka z napisem "0,5". Efekt uboczny wygięcia jej końców był taki, że w wyniku naprężenia odchyliła się od pionu cała tylna ściana. Nie mogłem na to patrzeć spokojnie. W efekcie wycinanie, piłowanie i kolejne opóźnienie. Teraz zrobiona z blachy mosiężnej i wszystko wreszcie jest ok. Teraz całe złote. A skromne. 493 on Flickr No i widok z boku. Widać poręcze na tendrze, ale co ważniejsze jest przerwa 0,3 mm między skrzynią tendra a ramą. Sama skrzynia nie leżała właśnie bezpośrednio na ramie, ale na podpórkach na zewnątrz ramy i pasach stalowych, które w kilku miejscach ją podpierały. Nie czarujmy się: gdyby nie drukarka i wycinanie laserem w życiu nie udałoby się tego wszystkiego połapać. W ogóle luksus przy korzystaniu z technologii polega na tym, że nie ważne od której strony zacznie się co kleić, to i ile nic się nie schrzani na etapie projektowania, to na koniec MUSI się to spotkać we właściwym miejscu. Pewnie jest wielu mistrzów, którzy to ogarniają, ale mi z samym skalpelem i linijką nigdy by się to nie udało. 495 on Flickr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 3 Września 2020 Share Napisano 3 Września 2020 (edytowane) 16 minut temu, Merten napisał: Teraz całe złote. A skromne. Niestety robienie łuków z HIPSu jest dość karkołomne - miałem dwa podejścia z sukcesem ale chyba tylko dlatego iż arkusz był łapany z obu stron. Myślę iż u Ciebie też by nie było problemów gdyby można było dokleić (oczywiście hipotetycznie) "daszek" EDIT -------------- jeszcze w temacie kulek BGA..... ZzB pisał o farbie, ja stosowałem kilka razy (do kulek w tych większych rozmiarach: 0,60 i 0,45) z powodzeniem klej BCG (taki do papieru). Oczywiście pod kulkę wcześniej zagłębienie. BCG ma ten plus że nie zostawia śladów po wyschnięciu i szybko nie łapie więc można długo poprawiać. Edytowane 3 Września 2020 przez M.A.V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copycat Napisano 3 Września 2020 Share Napisano 3 Września 2020 Łuki z HIPSu łatwizna, kiedyś tak zrobiłem nadkola do ciężarówki. HIPS 0,25 mm traktujesz go jak papier, tzn przeciągasz na nożyczkach, sam się ładnie wygina. Nity za młodu robiłem z ziaren maku, to było z 30 lat temu. Lepszy efekt i szybciej jest po prostu użyć blaszkę i ponakłuwać od spodu, ale tak żeby nie przerwać powierzchni. Powstaną górki przypominające nity i nic nie odpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 6 Września 2020 Autor Share Napisano 6 Września 2020 (edytowane) Cytat Oczywiście pod kulkę wcześniej zagłębienie. Na razie trzymam się nitów odlewanych i drukowanych, a po drodze wymyśliłem jeden argument przeciwko kulkom metalowym. No bo co zrobić jak układa się kulki w cienkim elemencie i po drugiej stronie też ma być nit? Nie spiłuje się ich, a w przypadku żywicznych kilka ruchów pilnikiem wystarcza, żeby wygładzić trzpień i klej. A! I kolejna wada: a co jeśli trzeba umieścić nity w obłych elementach, tak jak tu w tendrze na "rogach"? Albo gdybym chciał to zrobić na obudowie kotła parowozu? Wciskać przed wyginaniem? Chyba nie bardzo, a po wygięciu i sklejeniu? Wiem, wiem. Szukam "dziury w całym", ale tak czuję, że nie na wszystkie okazje kulki się nadają. Co nie znaczy, że nie spróbuję (bo pomysł kuszący bardzo) i dzięki za wszystkie porady! Kiedyś stosowałem też metodę wygniatania na blaszce nitów od spodu jak radzisz Copycat, ale jednak precyzja takich działań pozostawia sporo do życzenia. W moim pierwszym wątku dotyczących wagonów robiłem tak jedną cysternę i wyszło... ledwie znośnie jak na dzisiejsze możliwości. Na razie chyba kończę tender. Żeby skleić go w całość i zamontować elementy układu hamulcowego muszę go pomalować w trudniej dostępnych miejscach, a na tą chwilę mi się z tym nie pali. A! Jeszcze zostały do dokończenia rurki z układu hamulcowego i "instalacja wodna". Z tym ostatnim mam kłopot, bo w planach tendra, które mam jest to pominięte, tendry które fotografowałem w Polsce są pod tym względem wybrakowane, a w książce o BR 57 z Chemnitz-Hilbersdorf (który jest na chodzie) zdjęcia nie odpowiadają na pytania "co do czego". Tak to teraz wygląda... Tu widać poręcze, które ułatwiały wejście do budki maszynisty. Kończyły się takim charakterystycznym "kółkiem" na górze. Pionowa poręcz z polistyrenu, ale już dolny uchwyt wydrukowany razem z elementem burty. Ma trochę mniej niż 2 mm długości, ale i tak wytrzymały poszerzanie otworu do 0,75 mm. Przy tej okazji przypomniało mi się, że przecież jeszcze schody zostały do zrobienia! No, ale to delikatne będzie (podobnie jak reflektory), więc zrobię dopiero po pomalowaniu i sklejeniu w całość skrzyni i podwozia. I jeszcze jedno (dla ciekawych): kolejna dziwna wajcha widoczna po prawej stronie (nad "kolistą" poręczą), to hamulec który mógł obsługiwać palacz. Chyba pełnił rolę hamulca alarmowego (?). W razie czego palacz przekładał tą dźwignię z przeciwwagą i cały skład (na ile to możliwe w przypadku pociągu) stawał dęba. No po prostu nie mogłem sobie odmówić przyjemności wydrukowania tego kranu! Ma 3 milimetry długości. Nie wiem do czego służyły te wajchy (białe z czarną rączką), ale zakładam, że chodziło o sterowanie dopływem wody do lokomotywy. 497 on Flickr I zdjęcie z tyłu z wydrukowanymi sprzęgami. Do tej pory kopiowałem na użytek własny te z LZ Models, ale zrobiłem wreszcie swoje. Zrobione też stopnie z blachy ryflowanej. Blaszka Abera oczywiście. 498 on Flickr Pora zacząć samą "ciuchcię". Edytowane 6 Września 2020 przez Merten Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManiekB Napisano 7 Września 2020 Share Napisano 7 Września 2020 2 godziny temu, Merten napisał: Pora zacząć samą "ciuchcię". No to dopiero będzie jazda:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 10 Września 2020 Autor Share Napisano 10 Września 2020 (edytowane) No i jak to przy kolejnym etapie na początku dużo przyglądania się i kombinacji jak zacząć, żeby nie utrudnić sobie życia w kolejnych etapach. Na razie, tak samo jak w przypadku tendra zaczynam od ramy (fachowo to "rama" się nazywa "ostojnica"). Było już jej zdjęcie i porównanie z tą Trumpetera na początku wątku. Na razie chcę umieścić w niej od zewnątrz wszystkie śruby i nity. Nie wszystkie otwory chciało mi się wyrysować na etapie projektu pod wycinanie laserowe i teraz oczywiście żałuję. Na razie potrzebuję wydrukować elementy, które będą zamontowane wewnątrz ostojnicy i na ich podstawie ustalić miejsca pod otwory. Zaczynam, też jak w przypadku tendra, od łożysk pod koła. Potrzebne 5 lewych i 5 prawych. Ale to się załatwia w programie lustrzanym odbiciem. Tu zdjęcie takiego łożyska z osią, resorem i kołem z oryginału z Chemnitz. Tak wygląda bok ostojnicy i wydrukowane łożyska oraz śruby. Trochę żałuję, że od razu nie drukowałem łożysk ze śrubami. Może by i wyszło trochę gorzej, ale teraz 10 takich razy 19 śrub w każdej.... i w sumie niepotrzebna robota. A wszystko będzie i tak od spodu. :-/ Ale najwyżej jak się zirytuję, to zrobię sobie przerwę na zrobienie kół do lokomotywy, bo te Trumpetera chociaż mają dobry rozmiar, to ich szprychy wyglądają jak sztachety z płotu. W samej ostojnicy na zewnątrz całe szczęście nie ma tych śrub tak bardzo dużo, a już w porównaniu z osadzaniem nitów w burtach tendra, to w ogóle prościzna. Do tego jeszcze śruby są duże (40 mm w oryginale). Tu poglądowe zdjęcie. Zresztą na ostojnicy cała uwagę przykuwają koła, które w przeciwieństwie do tendra są po zewnętrznej stronie "ramy". Edytowane 10 Września 2020 przez Merten 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 18 Września 2020 Autor Share Napisano 18 Września 2020 Bez większych sensacji, ale powoli do przodu. Oprawione śruby w burtach ostojnicy (po zewnętrznej stronie) i po stronie wewnętrznej wydrukowane łożyska, resory oraz mocowania resorów. Od góry widać: - lewą burtę od WEWNĘTRZNEJ strony (czoło parowozu po prawej) Tu jeszcze drukują się mocowania resorów i w zasadzie od środka to by było na tą chwilę tyle. Starałem się zrobić jak najwięcej drobnych elementów przed połączeniem obu burt, bo później dostęp będzie bardzo utrudniony. Rama/ostojnica parowozu jest o wiele węższa niż w przypadku tendra. Otwór a oś w środkowym łożysku nieprzypadkowo większy - koło środkowe miało największą masę ze względu na to, że łączyły się na nim wiązary i stosowano tu też grubszą os (210 zamiast 175 mm) - prawą burtę od ZEWNĘTRZNEJ strony (czoło parowozu po prawej) Z burty właściwie wystają tylko sześciokątne łby śrub. Poniżej na następnym zdjęciu jeszcze zbliżenie. Położone na przymiarkę koło z modelu Trumpetera, ale jak (chyba) pisałem będę je robił po swojemu. - lewą burtę od ZEWNĘTRZNEJ strony w wykonaniu Trumpetera (czoło parowozu po lewej) Tu widać jak bardzo nieuważnie został zaprojektowany ten model. "Trumpeterowcom" pomyliła się wewnętrzna strona burty z zewnętrzną... a na koniec i jedną i drugą zrobili tak samo, tak jakby łożyska z mocowaniami przechodziły na obie strony. Co więcej pomyliło im się też czoło parowozu z tyłem i łożyska trzeba w modelu założyć odwrotnie. Tak więc na koniec cieszę się, że robię to wszystko od początku. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 18 Września 2020 Share Napisano 18 Września 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Merten Napisano 19 Września 2020 Autor Share Napisano 19 Września 2020 (edytowane) Na początek pozdrowienia dla wszystkich kibicujących tej nierównej walce.... Burty ostojnicy coraz bliżej końca. Na górze to od wewnętrznej strony. Trochę przykro, że nie będzie tego widać, ale co zrobić? Powstała też tylna ściana ostojnicy. Częściowo wycięta laserem i częściowo wydruk. Te miejsca na tylnej ścianie wyglądające trochę jak "otwarte książki" to punkty w których opierają się takie "mini-zderzaki" z tendra. W końcu jakaś amortyzacja musiała być. Na dole zewnętrzna strona ostojnicy, ale w zasadzie tu też wszystko zasłonią koła. Ale post bardziej piszę jako przestrogę dla obecnych i przyszłych "drukarzy 3D". Taki prosty wniosek: trzeba czytać instrukcje producenta i się do nich stosować. Może dla niektórych oczywiste, ale przecież "prawdziwy Polak" czyta instrukcję dopiero po drugiej nieudanej próbie naprawienia. Ale do rzeczy: zmieniałem żywicę i zbiornik i oczekiwałem znów pięknych wydruków (poprzednia trochę się przeterminowała). I teoretycznie wiedziałem, że jest mowa o wyczyszczeniu szyby pod zbiornikiem z żywicą. No i "przetarłem". Tylko, że jak jak producent pisze, żeby czyścić ściereczkami PEC-PAD, to lepiej takimi czyścić. Jak mówi, że tylko alkoholem IPA >95%, to czyścić takim, a nie kupionym w Liroju-Merlinie opisanym jako "około 90%". Jak podaje, żeby to robić w rękawiczkach, jak pisze, żeby tylko raz przeciągnąć jedną stroną ścierki od góry do dołu i nie wykonywać ruchów kolistych ... itd. Można po swojemu i wtedy efekt wydruku czołownicy widać na górze na drugim zdjęciu. A jak zrobić posłusznie zgodnie z instrukcją, to wychodzi tak jak na dole, czyli tak jak powinien. Edytowane 19 Września 2020 przez Merten 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.