Thalgonis Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 (edited) Hejka, upichciłem ostatnio doświadczalnego meśka Me262 A-2a/U2. Był eksperymentalną wersją bombową - zbudowaną „pod” obsesję adolfika, że wszystko co lata ma być bombowcem ;-). Miał wydłużony oszklony przód kadłuba, w którym, w pozycji leżącej znajdował się drugi członek załogi – bombardier. Posiadał „szalone” wręcz możliwości bombowe: 1 bomba SC500 (masa 500 kg) lub 2 bomby SC250 (masa 250 kg) lub 2 bomby SD250 (przeciwpancerne). Poniższy egzemplarz to drugi z prototypów, pochodzi z początku 1945 r. Po wykonaniu 23 lotów próbnych samolot rozbił się 30 marca pod Margburg/Lahn. I jak zwykle u mnie, Stare kino Edited July 4, 2020 by Thalgonis 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mandrivecs Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 Mi się podoba! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M.A.V. Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 łojojoj... koncepcja zupełnie tak sam trafiona jak zaprzęgnięcia wyścigowca do wozu z gnojem ale wykonanie modelu bardzo ładne 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 Ładnie wykonany. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Slawek_26869 Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 Co prawda nie moje klimaty, ale model się podoba, dodatkowy "+" za nietuzinkową wersję "Mesia" 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filipsg Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 Te ukośnie zawieszone bomby są urocze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thalgonis Posted July 4, 2020 Author Share Posted July 4, 2020 Chińczyk ma skośne oczy to i skośnie rozrysował instrukcję Kajam się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
floggerFAN Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 (edited) Model fajowy. Taki inny i ciekawie zmalowany. Edited July 4, 2020 by floggerFAN korekta 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tlb Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 Nie lubię tych konstrukcji, ale wykonanie super. Podoba mi się. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted July 4, 2020 Share Posted July 4, 2020 Sama Jaskółeczka - mniam. PS. Czy tylko u mnie ten odnośnik pod zdjęciami nie prowadzi na "Twoją Tubę"? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thalgonis Posted July 4, 2020 Author Share Posted July 4, 2020 Baas, dzięki! Nie zwróciłem uwagi, że link źle wkleiłem! Już poprawiłem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tap-chan Posted July 5, 2020 Share Posted July 5, 2020 Model bardzo fajny Podoba mnie się malowanie i pogodzing/zużywing. 16 godzin temu, M.A.V. napisał: łojojoj... koncepcja zupełnie tak sam trafiona jak zaprzęgnięcia wyścigowca do wozu z gnojem ale wykonanie modelu bardzo ładne Koncepcja bardzo dobra, Me-262 osiągał prędkość ponad dwukrotnie większą od Ju-87 więc pomysł szybkiego, precyzyjnego bombowca zdolnego np. dogonić kolumnę wrogich VIP zanim ta zmieni znacząco pozycję, zniszczyć i odlecieć szybciej niż wróg może ścigać jest moim zdaniem trafiony. Takie siły szybkiego reagowania. A że nie mieli wtedy AGM to bomby pozostawały najskuteczniejszą bronią powietrze-ziemia. Przypominam, że F-117 mógł przenosić dokładnie tyle samo uzbrojenia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thalgonis Posted July 5, 2020 Author Share Posted July 5, 2020 Co do tego bombardowania VIPów to jedna uwaga - założenia tego „bombowca” były podobne do założeń sposobu walki/nalotu sztukasów, czyli lot nurkowy. Jeżeli piloci sztukasów narzekali na ten bardzo niebezpieczny manewr, w sensie wyprowadzania sztukasa z nurkowania do poziomu, to co mówić o tym samolocie, któremu przy jego „zwykłych” prędkościach, wyjście z lotu nurkowego z o wiele większą prędkością, chyba by skrzydła urwało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted July 5, 2020 Share Posted July 5, 2020 16 godzin temu, Tap-chan napisał: A że nie mieli wtedy AGM to bomby pozostawały najskuteczniejszą bronią powietrze-ziemia. Ale były W.Gr.-y. Ewentualnie można było Orkany przystosować . Thalgonis polecam się . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M.A.V. Posted July 6, 2020 Share Posted July 6, 2020 W dniu 5.07.2020 o 07:29, Tap-chan napisał: Koncepcja bardzo dobra, Me-262 osiągał prędkość ponad dwukrotnie większą od Ju-87 więc pomysł szybkiego, precyzyjnego bombowca zdolnego np. dogonić kolumnę wrogich VIP zanim ta zmieni znacząco pozycję, zniszczyć i odlecieć szybciej niż wróg może ścigać jest moim zdaniem trafiony. Takie siły szybkiego reagowania. A że nie mieli wtedy AGM to bomby pozostawały najskuteczniejszą bronią powietrze-ziemia. Przypominam, że F-117 mógł przenosić dokładnie tyle samo uzbrojenia. Pozwolę się nie zgodzić... właśnie wykorzystanie tego pościgowca jako bombowca nurkującego mającego atakować lądowe cele punktowe to byłoby zwyczajne "marnotrawstwo". Taka strategia może mieć powodzenie wyłączenie przy dużej przewadze w powietrzu albo chociaż przy wyrównanych szansach - w tamtejszej sytuacji strategicznej było to niewykonalne. Jeszcze masowe straty niewyszkolonych pilotów można by jakoś uzupełniać lecz zniszczenie samolotów, a wraz z nimi silników Jumo (które przypomnę były wytwarzane pod koniec wojny z wykorzystaniem cudem zdobywanych materiałów) to byłaby zwyczajna dywersja. A co do kwestii prędkości... praktyka okazała się bezlitosna: na testach obładowany bombami, dodatkowym zbiornikiem paliwa oraz dodatkową osobą załogi Me-262 wyciągał ledwo 650km/h a więc przy spotkaniu w powietrzu nie uciekł by Mustangowi czy Thunderboltowi 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.