Skocz do zawartości

IBG - zapowiedzi i nowości lotnicze


Kolekcjoner WP

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Skawinski napisał:

A nie widać, że to odblask od powierzchni pomalowanych na srebrno? 😏 Spokojnie.

Co do zdjęć - do maja jeszcze daleko, pozwólmy IBG dawkować emocje. Dobrze by było, żeby nieco opadły,  bo nie doczekamy. Ale cieszy, że tak się tym modelem ekscytujesz 😀

 

Dlatego lepiej by było zobaczyć zdjęcia tych dwóch zbudowanych i pomalowanych modeli.

 

Czy się ekscytuję? A i owszem, gdyż Spitfire jest w moim Top 5, bardzo wysoko. A, że dawno nie było nowych, dobrych modeli tej konstrukcji w Królewskiej Skali, to niestety dla producenta, trochę się czepiam. I nie robię tego po złości.

Trzymam kciuki za te modele. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może zróbmy tak, że jak masz pytania, to zadawaj je tutaj? Będzie mi dużo łatwiej odpowiadać, niż np. na FB czy BMie. Oczywiście nie zawsze będę mógł odpowiedzieć szybko i nie zawsze wszystko ujawnić, ale szczególnie na kwestie historyczne i ich uwzględnienie w modelu chętnie odpowiem (co widać np. po kwestii kokard). Oczywiście prosiłbym o umiar, bo nad modelem pracujemy i na to też przede wszystkim muszę mieć czas.

I może od razu napiszę, że model powstawał w oparciu o dokumentację pierwotną - oryginalne plany, instrukcje i zdjęcia (odsiedziałem swoje w IWM Research Room). I tu taka dygresja - (nie?) zaskakujące jest, jak współczesne egzemplarze, zarówno latające, jak i muzealne mocno różnią się od samolotów z czasów wojny.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Skawinski napisał:

To może zróbmy tak, że jak masz pytania, to zadawaj je tutaj? Będzie mi dużo łatwiej odpowiadać, niż np. na FB czy BMie. Oczywiście nie zawsze będę mógł odpowiedzieć szybko i nie zawsze wszystko ujawnić, ale szczególnie na kwestie historyczne i ich uwzględnienie w modelu chętnie odpowiem (co widać np. po kwestii kokard). Oczywiście prosiłbym o umiar, bo nad modelem pracujemy i na to też przede wszystkim muszę mieć czas.

I może od razu napiszę, że model powstawał w oparciu o dokumentację pierwotną - oryginalne plany, instrukcje i zdjęcia (odsiedziałem swoje w IWM Research Room). I tu taka dygresja - (nie?) zaskakujące jest, jak współczesne egzemplarze, zarówno latające, jak i muzealne mocno różnią się od samolotów z czasów wojny.

Ad1. Nie ma problemu. Na razie, na renderach mało widać, więc jak będę miał jakieś pytania (wątpliwości) do projektu, to zadam.

Ad. 2. Nie będę zalewał tysiącem pytań.

Ad. 3. Raczej nie korzystam ze zdjęć "warbirdów" jako podstawy do porównania modeli do oryginałów.  Raczej szukam zdjęć z epoki. A nawet rysunków z dokumentacji technicznej. Oczywiście, te odbudowane/odrestaurowane mogą  stanowić podstawę (wymiary, widok ogólny) ale szczegóły to już inna sprawa. 

 

Dobra, wycofuję się na "stanowisko obserwacyjne" z kubkiem herbaty i herbatnikami.... 😉

 

A poza tym, fajnie że będą Macchi... ale w tym temacie będę jedynie obserwatorem.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Skawinski napisał:

To może zróbmy tak, że jak masz pytania, to zadawaj je tutaj? Będzie mi dużo łatwiej odpowiadać, niż np. na FB czy BMie. Oczywiście nie zawsze będę mógł odpowiedzieć szybko i nie zawsze wszystko ujawnić, ale szczególnie na kwestie historyczne i ich uwzględnienie w modelu chętnie odpowiem (co widać np. po kwestii kokard). Oczywiście prosiłbym o umiar, bo nad modelem pracujemy i na to też przede wszystkim muszę mieć czas.

I może od razu napiszę, że model powstawał w oparciu o dokumentację pierwotną - oryginalne plany, instrukcje i zdjęcia (odsiedziałem swoje w IWM Research Room). I tu taka dygresja - (nie?) zaskakujące jest, jak współczesne egzemplarze, zarówno latające, jak i muzealne mocno różnią się od samolotów z czasów wojny.

Muszą się różnić, gdyż podlegają obowiązującym obecnie przepisom zdatności do lotu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maxy napisał:

No, widać że IBG odrobił lekcje i wie czym się różni reklama od marketingu i PR. I o to chodziło. 

Przydałoby się ekshumować kanał IBG na YT bo straszy dwuletnim zastojem. A i wcześniej był jedynie platformą do pokazywania gotowych modeli. Oglądanie nowości na zdjęciach w FB zamieszczanych przez przypadkowe kanały, to trochę lipa. Wg mnie, firma która ma ambicje (bo chyba ma?) stania się jednym z czołowych graczy na rynku  plastikowych modeli nie może sobie pozwolić na braki w komunikacji z rynkem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna wiadomość z tymi Spitami , ale jednocześnie obawiam się ,żeby te nity ,,ala IBG'' nie położyły całego projektu na łopatki. 

Nie rozumiem dlaczego upierają się na tak ,,gęste '' nity (małe odstępy między nimi) w swoich projektach .

Edek robi je  nieco szerzej  ,może nie ,,w skali '' ,ale jakoś to wygląda bardziej  ,,realistycznie'' i przekonująco.

Edytowane przez zatras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nity w drażliwym miejscu były płaskie, zrywane,  o średnicy łba 4.76mm , 3/32". Ok. 0.066mm w skali 1/72. Z małym otworkiem, który był szpachlowany. Coś tam widać na niektórych zdjęciach, ale dla mnie mogło by ich nie być na modelu w tej skali, chociaż ich obecność mnie mocno nie wzrusza. Na zdjęciu muzealna Mk.IX. Na bojowych maszynach mogło być brudno, drobiny smarów mogły przeciekać przez mikroszczeliny, szczególnie przy wypracowanych połączeniach. Na drugim zdjęciu artefakt z Mk.V. Widoczne miejscami dziurki w nitach, wykruszona szpachlówka. 

 

20250131_230848.jpg

Cowling_panel_from_Supermarine_Spitfire_(50454143506).jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, KFS-miniatures napisał:

Czy gdzieś w sieci wypłynęły już może jakieś lepsze zdjęcia tych spitów, niż te robione sokowirówką lub/i skrinszoty z nagrania wideo? 

Na niemieckim IPMS-ie jest kilka:

https://ipmsdeutschland.de/wordpress/2025/01/29/eindruecke-von-der-nuernberger-spielwarenmesse-2025/

Edytowane przez HKK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nitów chyba ważniejsze jest przejście kadłub - skrzydło, w tym miejscu z przodu samolotu. Nawet na tych zdjęciach modelu widać że nie jest to jednoznaczne i są roztępy. IBG swoim zwyczajem podzieliła kadłub na części  i trudno to będzie skleić w jedną wyrównaną skorupę. Nie wszyscy lubią silnikową pornografię z widokiem Merlina. Niektórzy ładne, opływowe kształty.  Tam w modelu od spodu powinny być ustalacze, takie jak w bezklejowych modelach klik-klak.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Soris napisał:

+/- w połowie strony zaczyna się "dyskusja" o nitach 😉

Z której wynika, że polscy forumowicze wypowiadają się w imieniu IBG, nawet jeśli nieoficjalnie. I że decyzja o nitach jest głeboko uzasadniona zdjęciami oryginałów, na których nity widać. Ja bym raczej powiedział, że widać gdzieniegdzie ich ślady, ale niech tam.

Ja przeciwko nitom nic nie mam o ile są zrobione delikatnie. Kto chce, łatwo się ich pozbędzie przeszlifowując powierzchnię po podkładzie. Natomiast tłumaczenie, ze nity są, bo zbliżają nas do obiektywnej rzeczywistości na zdjęciach jest mocno naciągane. Jeżeli tak, to dlaczego nity na tylnej części kadłuba są wklęsłe/płaskie podczas gdy oryginalnie były wypukłe? Skoro odzwierciedlenie rzeczywistości było motywacją, to trzeba było z nich zrezygnować albo zrobić wypukłe. Jeszcze raz - w ogóle mi te nity nie przeszkadzają, za to argumentacja za jest pokrętna. Osobiście myślę, że nity zostaly zrobione tak a nie inaczej, gdyż projektanci mają takie preferencje w swoim modelarstwie. Poza tym, będa IBG porównywać do Eduarda, a on nity robi, więc my też, żeby nikt nie powiedział: "A Eduard... to czy tamto". A komu się  nie podoba to niech również krytykuje Edzia. Win-win. Po co dorabiać filozofię zdjęciową. Zaprawdę, powiadam Wam (IBG) - nie bawcie się w amatorski, niespójny PR, tylko róbcie jak dorośli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, HKK napisał:

Jeżeli tak, to dlaczego nity na tylnej części kadłuba są wklęsłe/płaskie podczas gdy oryginalnie były wypukłe? 

 

Na tylnej części Spitfire'a były zarówno płaskie, jak i wypukłe nity. Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że tak nie jest na modelu, którego przecież nie widziałeś?

 

9 minut temu, HKK napisał:

Osobiście myślę, że nity zostaly zrobione tak a nie inaczej, gdyż projektanci mają takie preferencje w swoim modelarstwie. Poza tym, będa IBG porównywać do Eduarda, a on nity robi, więc my też, żeby nikt nie powiedział: "A Eduard... to czy tamto". A komu się  nie podoba to niech również krytykuje Edzia. Win-win. 

 

O matko, ale pojechałeś. Ale fajnie, że podzieliłeś się osobistymi przemyśleniami :) Wcześniej pisałeś brednie o Chińczykach I Ukraińcach stojących za IBG, teraz dalszy ciąg teorii spiskowych.  Niecierpliwie czekam co następnego wymyślisz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Skawinski napisał:

Na tylnej części Spitfire'a były zarówno płaskie, jak i wypukłe nity.

Wiem.

Godzinę temu, Skawinski napisał:

Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że tak nie jest na modelu, którego przecież nie widziałeś?

Na takiej, że ze zdjęć to nie wynika.

image.png.9f901cb525db6bc72be7b34612a63998.png

Ale jeśli te nity tam są, to przepraszam za błąd. Tylko że IBG samo takie błędy prowokuje nie zamieszczając porządnych zdjęć tych prototypów. A jeśli z różnych względów nie chce albo nie może pokazać nic więcej, to trzeba to po prostu napisać.: Projekty będa jeszcze modyfikowane, prosimy o nie wyciąganie wniosków na podstawie pierwszych zdjęć. To prostsze niż przekomarzanie się z forumowiczmi na britmodeller, bez świadomości jak Brytyjczyk odbiera choćby cień wyższości lub arogancji w wypowiedziach w oczywisty sposób pochodzących od firmy. Kolejny strzał w stopę.

Godzinę temu, Skawinski napisał:

O matko, ale pojechałeś. Ale fajnie, że podzieliłeś się osobistymi przemyśleniami :) Wcześniej pisałeś brednie o Chińczykach I Ukraińcach stojących za IBG

Chochoł. Niczego takiego nie pisałem, nie kłam. Pisałem,  że o firmie niewiele wiadomo. Że produkuje oficjalne raporty finansowe niezbyt kompatybilne z jej postrzeganym rynkowym rozmiarem. Że raporty są, (bo muszą) być prawdziwe. Że to prowokuje UZASADNIONE PYTANIA, czy jakiś większy gracz nie stoi za firmą, w sensie produkcji i dystrybucji. Może chiński, może ukraiński, może jeszcze inny. I napisałem również, że gdyby tak było, nie widzę w tym NIC ZŁEGO ani nielegalnego. Jesteście w końcu IBG - International Business Group, tak czy nie? Apeluję po prostu o większą przejrzystość i otwartość wobec klientów.

Nie chcecie takich pytań i wątpliwości, to zadbajcie o PR, bo obecny jest gó...iany. I Twoja wypowiedź się weń wpisuje.

P.S.

Aczkolwiek zauważam zmiany w podejściu. Nawet na FB zaczynacie częsciej odpowiadać na pytania. To, że @Skawinskiprowadzi tu dialog na temat modeli IBG też doceniam. Chociaż przydałoby się wiedzieć bez googlania co go wiąże z firmą IBG. I do jakiego stopnia jego wypowiedzi są zgodne ze stanowiskiem firmy. Ale może faktycznie za dużo oczekuję.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miejscach zakreślonych na żółto były nity wypukłe. Reszta płaskie,  tak jak na osłonie silnika. Chociaż raczej bez szpachlowania i dość wyraźnie widoczne, chociaż wyraźniej te wypukłe. Zasadniczo. Obiło mi się o uszy, że produkowane przez fabrykę Westlanda, czyli m.in Seafire i ok.1500 Mk.I-V były nitowane wypukłymi na całym kadłubie za kabiną, czyli ten rysunek nie dotyczy sporej części maszyn tych wersji. Niestety nie pamiętam źródła tej informacji, (gdzieś przy opisach Seafire to znalazłem) i czy zmienili technologię w czasie produkcji na taką jak w reszcie fabryk.  Piszemy o modelu 1/72 i przy projektowaniu takiej miniatury muszą zajść uproszczenia, a ich zakres jest związany z technologią produkcji form i podejściem projektanta. Zdjęcia oryginału są fajne, żeby porównać efekt tego procesu z produktem w postaci wypraski, gdy już będziemy je mieli w rękach, ale z tego co widać na dotychczas opublikowanych zdjęciach, to jest całkiem OK. Jak dla mnie. 

20250201_133345.jpg

20250201_135316.jpg

20250201_140130.jpg

Edytowane przez letalin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, HKK napisał:

 Chociaż przydałoby się wiedzieć bez googlania co go wiąże z firmą IBG. 

A po co mi ta wiedza przy sklejaniu plastikowych zabawek. Jak domorośli producenci sprzedają wydruki 3d, to też sprawdzasz, kto to jest i czy płaci podatki? 

Edytowane przez giberes
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HKK napisał:

Ale jeśli te nity tam są, to przepraszam za błąd.

Przekażę przeprosiny chłopakom z IBG. Tak jak wspominałem - nie jestem pracownikiem IBG, tylko woluntarystycznie wspieram ich w researchu.  Podobnie jak kolega Letalin robi to dla Arma Hobby.

 

Godzinę temu, HKK napisał:

po prostu napisać.: Projekty będa jeszcze modyfikowane, prosimy o nie wyciąganie wniosków na podstawie pierwszych zdjęć.

To chyba uwaga do IBG, ale czy to co napisałem na BM (który jak wspomniałeś czytasz) nie jest dokładnie tym samym: What we have is a blurry photo of a silver-painted test shot (that by definition is done using lower pressure therefore having softer details). Let's wait for the final product.

 

Godzinę temu, HKK napisał:

Pisałem,  że o firmie niewiele wiadomo. Że produkuje oficjalne raporty finansowe niezbyt kompatybilne z jej postrzeganym rynkowym rozmiarem. Że raporty są, (bo muszą) być prawdziwe. Że to prowokuje UZASADNIONE PYTANIA, czy jakiś większy gracz nie stoi za firmą, w sensie produkcji i dystrybucji. Może chiński, może ukraiński, może jeszcze inny.

Myślałem, że po poprzedniej wymianie zdań będzie to jasne. Trochę mnie dziwi, że utrzymujesz taki pogląd. Naprawdę pisanie, że za firmą stoją "obce siły", bo przeglądnąłeś wycinek sprawozdań finansowych nie brzmi dobrze. Tak jak pisałem, na imprezach modelarskich można z nimi pogadać. Gdy na swoim FB wrzucą zaproszenie na Babarybę, to też się czuj zaproszony. Idź, porozmawiaj, przekonaj się. 

 

Godzinę temu, HKK napisał:

Nie chcecie takich pytań i wątpliwości, to zadbajcie o PR, bo obecny jest gó...iany. I Twoja wypowiedź się weń wpisuje.

P.S.

Aczkolwiek zauważam zmiany w podejściu. Nawet na FB zaczynacie częsciej odpowiadać na pytania. To, że @Skawinskiprowadzi tu dialog na temat modeli IBG też doceniam. Chociaż przydałoby się wiedzieć bez googlania co go wiąże z firmą IBG. I do jakiego stopnia jego wypowiedzi są zgodne ze stanowiskiem firmy. Ale może faktycznie za dużo oczekuję.

 

Moje wypowiedzi są absolutnie tylko moimi wypowiedziami. Nie jestem pracownikiem firmy i jej nie reprezentuję. Jeśli potrzebujesz jakichś odpowiedzi od IBG, to właściwym kanałem do ich zadawania jest ich profil na FB. 

Dlaczego tylko tam, a nie są wszędzie? I dlaczego mają taki PR, jaki mają? Z tego co zauważyłem, chłopaki z IBG są bardzo, bardzo sfokusowani na robieniu jak najlepszych modeli i rozwijaniu się w technologiach, żeby zapewnić klientom jak najlepsze detale i wierność historyczną. Niewiele czasu zostaje na PR. Liczą, że produkt obroni się sam (no, gdy ktoś już będzie miał go w rękach). Naprawdę, ilość pracy, jaka jest wkładana w każdy z wypuszczanych modeli jest ogromna. Miałem okazję ich wspomagać przy IARze i Spitfire i nie miałem pojęcia, że wypuszczenie modelu to tak gargantuiczna praca - sam Spitfire to lekko (rzucam z głowy) pewnie z 10.000 rzeczy, na które trzeba było zwrócić uwagę i dopilnować. I przepchać te 10.000 rzeczy przez każdy etap produkcji. Tak, nie zawsze wszystko pójdzie idealnie, dlatego produkt końcowy nie jest 100% x 10.000 idealny. To ludzka praca, a ona nigdy nie gwarantuje ideału.

W każdym razie wydaje mi się, że widzą to tak, że wkładanie dużo większego wysiłku w PR albo obniży te procenciki, o których pisałem wcześniej, albo zwiększy cenę modeli, bo trzeba będzie zatrudnić dedykowanego PRowca. Ja jako modelarz jednak wolę mniej PRu, a lepsze, tańsze modele. Ale oczywiście co, kto lubi.

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, letalin napisał:

Obiło mi się o uszy, że produkowane przez fabrykę Westlanda, czyli m.in Seafire i ok.1500 Mk.I-V były nitowane wypukłymi na całym kadłubie za kabiną, czyli ten rysunek nie dotyczy sporej części maszyn tych wersji.

Patrzę właśnie na zdjęcia EE627 i tak jak w innych Spitfire jest tam kombinowane, płasko-wypukłe nitowanie. Faktycznie widzę dwa dodatkowe pionowe ściegi nitów wypukłych, ale mogą być związane ze sposobem wzmocnienia kadłuba dla butli tlenowej tam instalowanej.

Co do Seafire - nie wiem, nie wykluczam, że konstrukcja tyłu kadłuba była wzmocniona, bo przecież musiała przenosić większe obciążenia. Ale nie chcę nikomu nic sugerować, ani wprowadzać w błąd, więc uczciwie powiem - nie wiem jak wyglądało nitowanie w Seafire.

Edytowane przez Skawinski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HKK napisał:

o firmie niewiele wiadomo. Że produkuje oficjalne raporty finansowe niezbyt kompatybilne z jej postrzeganym rynkowym rozmiarem. Że raporty są, (bo muszą) być prawdziwe. Że to prowokuje UZASADNIONE PYTANIA, czy jakiś większy gracz nie stoi za firmą, w sensie produkcji i dystrybucji. Może chiński, może ukraiński, może jeszcze inny. I napisałem również, że gdyby tak było, nie widzę w tym NIC ZŁEGO ani nielegalnego. Jesteście w końcu IBG - International Business Group, tak czy nie? Apeluję po prostu o większą przejrzystość i otwartość wobec klientów.

Nie chcecie takich pytań i wątpliwości, to zadbajcie o PR, bo obecny jest gó...iany. I Twoja wypowiedź się weń wpisuje.

P.

 

 

Kolego HKK, to jest forum modelarskie,  a nie miłośników dziennikarska śledczego. Myślę, że takie też się da znaleźć i tam spraw dociekać. Kiedyś był też taki program "Sprawa dla reportera", z charakterystyczną Panią, może udałoby się ją całą sprawą zainteresować.

 

Szanowne IBG - obecny PR jest bardzo dobry, nic nie zmieniajcie. Ach, może jedno - więcej zagadek i odsłaniania modeli po kawałeczku - bardzo lubię ten moment niepewności i ... jak sie ładnie Koledzy ciśnieniują też.

 

A tak serio - nie czujecie, że takie posty jak zacytowany, mogę zniechecić jakiegokolwiek poważnego rozmówcę do dialogu? Przecież to naprawdę szkoda czasu czytać, a co dopiero odpowiadać.  Zwłaszcza jak ktoś w tym czasie biznes prowadzi. Podobnie jak wcześniejsze stękania, że IBG wypuscił ciężarówkę zamiast samolotu itd.

 

 

Szanowny mój imienniku - podziwiam cierpliwość w konwersacji.

 

Pozdrawaim, Michał

Edytowane przez socjo1
  • Like 1
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2025 o 07:58, Skawinski napisał:

To może zróbmy tak, że jak masz pytania, to zadawaj je tutaj? Będzie mi dużo łatwiej odpowiadać, niż np. na FB czy BMie.

Podłączę się z pytaniem.

Jak już macie rozpracowany płat od Mk.VC, to jest szansa na Mk.XII?

Pozdrawiam,  Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Skawinski napisał:

Patrzę właśnie na zdjęcia EE627 i tak jak w innych Spitfire jest tam kombinowane, płasko-wypukłe nitowanie. Faktycznie widzę dwa dodatkowe pionowe ściegi nitów wypukłych, ale mogą być związane ze sposobem wzmocnienia kadłuba dla butli tlenowej tam instalowanej.

Co do Seafire - nie wiem, nie wykluczam, że konstrukcja tyłu kadłuba była wzmocniona, bo przecież musiała przenosić większe obciążenia. Ale nie chcę nikomu nic sugerować, ani wprowadzać w błąd, więc uczciwie powiem - nie wiem jak wyglądało nitowanie w Seafire.

Ja też nie wiem, wrzuciłem to jako informację, ewentualnie do sprawdzenia. Z doświadczenia mojej współpracy przy projektowaniu Hurricane wiem, że zweryfikowanie takich niepewności potrafi zająć wieeeele godzin żmudnych poszukiwań, korespondencji z Olimpem znawców tematu i czasem po tym wszystkim jest się w punkcie wyjścia.  Czasem jednak ktoś przypadkiem wie, albo zna kogoś, kto wie🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam z Five O'clocka, podczas którego obejrzałam sobie zdjęcia. "Nity" mi się nie podobają (ale wiadomo, że ich ogólnie nie lubię), ale co mnie zaniepokoiło to dwie rzeczy:

1. Zastosowanie "półwręg" za kokpitem...Z tego co widzę, kokpit będzie w formie "wanny". Takie rozwiązanie może być upierdliwe w stabilizacji całego elementu. Moim zdaniem powinny być całe wręgi.

2. Bardziej mnie zaniepokoiło to, że spód jest podzielony na 4 części (dolna osłona silnika ze zbiornikiem, spód skrzydeł, wstawka że słynnym wyprofilowaniem i reszta spodu). Chyba, że to tak na zdjęciach wygląda. Jeśli tak jest, to mam nadzieję, że narzędziownia to zrobiła jak należy. Ale takie poszatkowane kadłuba, jeśli tak jest, to niezły hardkor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.