Skocz do zawartości

IBG - zapowiedzi i nowości lotnicze


Kolekcjoner WP

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam swoje podejście do tematu, jeśli komuś nie pasują nity że za dużo,  że za mało, że za płytkie, że za głębokie to zawsze pozostaje AZ  i wtedy można samemu decydować . Dostajemy najlepszego spita o jakim można do tej pory pomarzyć. Jeszcze jedno NIE PASUJE ! NIE  KUPUJ! 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Tainan41 napisał:

Nitów nie powinno być 😜🤪

 

Przekażę narzekanie ale i tak nie będzie ono miało najmniejszego wpływu na to, jak IBG przygotowuje modele. Nity będą, bo taka jest filozofia firmy, takie są oczekiwania rynku i takie modele lepiej się sprzedają.

 

Już pytałem, powtórze. Ciekaw jestem, dlaczego akceptujesz linie podziału blach oddane w plastikowej zabawce jako rowki, a nitów jako dziurki nie akceptujesz. Sprawdź jaka jest szerokosć linii podziału blachy na Spitfire, oraz jaka jest średnica nita np. najczęściej używanego na skrzydłach. Chciałbym poznać argumenty, tak z czystej ciekawości. Dla siebie pytam, nie dla kolegi.

 

8 godzin temu, Tainan41 napisał:

Projektant trochę zaszalał z instalacją stateczników poziomych (wzorowanie się na Spitach AZtu?) Jak zauważył wyżej Letalin, ustalanie geometrii będzie upierdliwe. 

 

Kleiłem niejeden wtrysk testowy i nie miałem problemu z ustaleniem geometrii - sam byłem zaskoczony ze rozwiązanie działa. Ale oczywiście przekażę Twoja arbitralną ocenę. 

 

8 godzin temu, Tainan41 napisał:

Dla osób robiących zamknięte kokpity powinien być jakiś szablon z linijką odmierzającą te 1,3 mm i 5,6mm. 

 

No błagam, Polski Modelarz Forumowy bez suwmiarki w domu?  Szablon jeśli już, to bardziej widzę jako plik do pobrania do druku - przekażę to żądanie.

 

8 godzin temu, Tainan41 napisał:

Kto w IBG wpadł na "genialny" pomysł by kółko ogonowe montować przy łączeniu połówek kadłuba? Przeca to najlepszy sposób na upierdzielenie tego elementu. 

 

Nie mam pewności, ale spróbuję zgadnąć. Może, hm...projektant?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spit jest bajer.

Nie jestem fanem nitów i blach, ale cóż moda.. Obmacując orginalne Me 109 i Spitfire doceniam ich aerodynamikę. No ale takie czasy, że nawet laminaty mają nity i podział blach robiony...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MarCorp napisał:

 

Przekażę narzekanie ale i tak nie będzie ono miało najmniejszego wpływu na to, jak IBG przygotowuje modele. Nity będą, bo taka jest filozofia firmy, takie są oczekiwania rynku i takie modele lepiej się sprzedają.

 

Już pytałem, powtórze. Ciekaw jestem, dlaczego akceptujesz linie podziału blach oddane w plastikowej zabawce jako rowki, a nitów jako dziurki nie akceptujesz. Sprawdź jaka jest szerokosć linii podziału blachy na Spitfire, oraz jaka jest średnica nita np. najczęściej używanego na skrzydłach. Chciałbym poznać argumenty, tak z czystej ciekawości. Dla siebie pytam, nie dla kolegi.

 

 

Kleiłem niejeden wtrysk testowy i nie miałem problemu z ustaleniem geometrii - sam byłem zaskoczony ze rozwiązanie działa. Ale oczywiście przekażę Twoja arbitralną ocenę. 

 

 

No błagam, Polski Modelarz Forumowy bez suwmiarki w domu?  Szablon jeśli już, to bardziej widzę jako plik do pobrania do druku - przekażę to żądanie.

 

 

Nie mam pewności, ale spróbuję zgadnąć. Może, hm...projektant?

Marku, zdaję sobie sprawę, że jesteś jednym z ojców tego projektu. Ale trochę luzu i dystansu.

Pomysł z kółkiem ogonowym jest słaby. Dla mnie takie rozwiązanie jest kompletnie bezsensowne. Można było zrobić to jak w starej Tamiji czy nawet w Edkowym Spitku IX. 

 

Co do nitów. Co kto lubi. Ty lubisz dziury po wyrwanych mitach, ja nie. Pytasz się o linię podziału. Będąc ostatnio w kilku muzeach widziałem trochę samolotów z tamtego okresu. Po Twoim pytaniu aż z ciekawości obejrzałem zdjęcia, linie podziału dobrze widać. Nity słabo, lub w ogóle. Bierz pod uwagę, że zdjęcia nie były robione z 72 metrów. Dlatego linie podziału akceptuję. A nity toleruję.

 

Stateczniki. Wierzę Ci na słowo. 

 

Suwmiarka mi jest niepotrzebna. A na serio. Można było zrobić to jak Eduard i byłoby po problemie. Lepiej by było, gdyby ten szablon był wytrawiony. Bardziej stabilne rozwiązanie.

 

I tak, jeśli mam jakieś zastrzeżenia nie mam problemu z krytykowaniem. 

 

Merytorycznie do modelu nic nie mam. Pod tym względem jest to chyba najlepiej opracowany model w dziejach.

 

Ale jeśli są jakieś dziwne rozwiązania, to nie omieszkam się skrytykować.

 

 

Edit.  Marku, jeśli to Ty wrzuciłeś zdjęcia kokpitu 3D na Britmodellerze, to wiesz, że wyszedł bardzo fajnie. 

Edytowane przez Tainan41
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tainan41 napisał:

Co do nitów. Co kto lubi. Ty lubisz dziury po wyrwanych mitach, ja nie. 

[...]

Merytorycznie do modelu nic nie mam. Pod tym względem jest to chyba najlepiej opracowany model w dziejach.

 

Przy czym w kwestii opracowania merytorycznego/researchu panuje raczej ogólna zgoda - im więcej, tym lepiej.

Tego samego nie można powiedzieć o sprawach takich jak nitowanie, wariantowość itp.  Owszem, jest coś takiego, jak złoty środek. Problem w tym, że każdy modelarz ma swój. Lub mówiąc inaczej - złotych środków jest tyle, ilu jest modelarzy. 

Czy można oczekiwać, że forma dostosuje się do mojego złotego środka? Tak naprawdę producenci wiedzą jaka jest ich grupa docelowa i co lubi. A przynajmniej powinni. No i najwyraźniej IBG uważa, że większość jej grupy docelowej preferuje nity. Napatrzyłem się sporo na zdjęcia Spitów (kilka z nich wrzuciłem wcześniej w tym wątku) i dla mnie brak nitów z kolei dyskwalifikowałby model. Spitfire to nie Mustang, jednak trącił latami 30-tymi. Czy zatem uważam, że wszyscy producenci powinni dawać nity? Nie - jeśli jakiejś firmy grupa docelowa woli ich nie mieć, to jak dla mnie to jak najbardziej ok.

 

I wreszcie najważniejsze - model to zawsze półprodukt. Oglądając zawartość pudełka można zadać sobie pytanie - jak daleko ten model jest od mojego złotego środka? Czy jakiś inny producent robi model bliższy temu środkowi? Jeśli nie, czy jestem w stanie doprowadzić model do mojego złotego środka, biorąc pod uwagę umiejętności i dostępny czas? I wreszcie - jeśli nie jestem w stanie, to czy z tym odchyleniem od mojego indywidualnego wzorca z Sevres mogę żyć? Jeśli odpowiedź na to ostatnie pytanie brzmi "nie" (a np. takie dla mnie są modele AZ), to po prostu nie kupuję danego modelu, choćby nie wiem jak bardzo pociągała mnie nazwa na pudełku (Sum, Wicher, Jastrząb czy inny Żubr). 

 

I możemy sobie o nitach i liniach podziału zapisać kolejne 56 stron i i tak do niczego nie dojdziemy. Wiedzieli o tym już starożytni Rzymianie i stąd sentencja: de gustibus non est disputandum. I może warto się tego trzymać?

 

Co do kółka ogonowego - nie mam wrażenia, że Marek tego broni, bo tego bronić się nie da. On po prostu udzielił Ci dość oczywistej odpowiedzi na pytanie kto zdecydował tak to zrobić. O takich sprawach decyduje projektant. W instrukcji zawsze jest podane nazwisko, żeby było wiadomo kogo kamienować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tainan41 napisał:

Ty lubisz dziury po wyrwanych mitach, ja nie. Pytasz się o linię podziału. Będąc ostatnio w kilku muzeach, aż z ciekawości obejrzałem zdjęcia, linie podziału dobrze widać. Nity słabo, lub w ogóle. Bierz pod uwagę, że zdjęcia nie były robione z 72 metrów. Dlatego linie podziału akceptuję. A nity toleruję.

Dominik, ja nie odnoszę się do tego co lubisz. Pisałem już, że szanuję oba podejścia - nie rusza mnie co kto chce mieć na półce, jak to robi, jak maluje. Ani nikogo nie zmuszam do polubienia nitów. Nie krytykuję ich braku. Oczekuję tego samego od rozmówców. Wyraziłeś raz, dwa razy swoje zdanie - spoko. Ale jeśli nahalnie, w każdym poście hejtujesz nity to zaczynasz być po prostu męczący. Wtedy spodziewaj się że będę dociekał co Tobą kieruje. Dlaczego usiłujesz narzucić innym, być może na przykład mnie, że nity to zło a Twoja opinia jest jedynie słuszna. Chcę zwrócić uwagę na podejście - szanuj tych co lubią nity, jesli oni szanują Twoje zdanie. Już cały świat wie  że nie lubisz tych nitów ale zapewniam że bardzo mu z tego powodu wszystko jedno. Tak samo Tobie powinno być wszystko jedno że inni je lubią, nawet jak to jest większość  kupujących, bo to jest powód dlaczego w ogóle producenci nity robią. 
 

TLDR: Właśnie z tego powodu że pogardliwie się odnosisz do detali modelu zadaję pytania. Nie są to dziury po wyrwanych nitach - tak, takie stwierdzenie jest pogardliwe, nota bene wzięte od 70/80-letnich modelarzy z BM, których niedoścignionym wzorem są modele Froga. To są dziury w plastiku, mające umożliwić modelarzowi zasymulowanie nitów za pomocą wybranych przez niego technik. Dokładnie tak jak symuluje nimi linie podziału blach. Tłumaczyłem to już cztery strony wcześniej.

Czy dobrze rozumiem, że według Ciebie na zdjęciu zrobionym z 72 metrów (pomijam dziwną wartość) - nie będzie widać nitów, ale linie będzie widać? I twierdzisz to na podstawie obserwacji stojąc przy samolocie? 

Edytowane przez MarCorp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Skawinski napisał:

 

Przy czym w kwestii opracowania merytorycznego/researchu panuje raczej ogólna zgoda - im więcej, tym lepiej.

Tego samego nie można powiedzieć o sprawach takich jak nitowanie, wariantowość itp.  Owszem, jest coś takiego, jak złoty środek. Problem w tym, że każdy modelarz ma swój. Lub mówiąc inaczej - złotych środków jest tyle, ilu jest modelarzy. 

Czy można oczekiwać, że forma dostosuje się do mojego złotego środka? Tak naprawdę producenci wiedzą jaka jest ich grupa docelowa i co lubi. A przynajmniej powinni. No i najwyraźniej IBG uważa, że większość jej grupy docelowej preferuje nity. Napatrzyłem się sporo na zdjęcia Spitów (kilka z nich wrzuciłem wcześniej w tym wątku) i dla mnie brak nitów z kolei dyskwalifikowałby model. Spitfire to nie Mustang, jednak trącił latami 30-tymi. Czy zatem uważam, że wszyscy producenci powinni dawać nity? Nie - jeśli jakiejś firmy grupa docelowa woli ich nie mieć, to jak dla mnie to jak najbardziej ok.

 

I wreszcie najważniejsze - model to zawsze półprodukt. Oglądając zawartość pudełka można zadać sobie pytanie - jak daleko ten model jest od mojego złotego środka? Czy jakiś inny producent robi model bliższy temu środkowi? Jeśli nie, czy jestem w stanie doprowadzić model do mojego złotego środka, biorąc pod uwagę umiejętności i dostępny czas? I wreszcie - jeśli nie jestem w stanie, to czy z tym odchyleniem od mojego indywidualnego wzorca z Sevres mogę żyć? Jeśli odpowiedź na to ostatnie pytanie brzmi "nie" (a np. takie dla mnie są modele AZ), to po prostu nie kupuję danego modelu, choćby nie wiem jak bardzo pociągała mnie nazwa na pudełku (Sum, Wicher, Jastrząb czy inny Żubr). 

 

I możemy sobie o nitach i liniach podziału zapisać kolejne 56 stron i i tak do niczego nie dojdziemy. Wiedzieli o tym już starożytni Rzymianie i stąd sentencja: de gustibus non est disputandum. I może warto się tego trzymać?

 

Co do kółka ogonowego - nie mam wrażenia, że Marek tego broni, bo tego bronić się nie da. On po prostu udzielił Ci dość oczywistej odpowiedzi na pytanie kto zdecydował tak to zrobić. O takich sprawach decyduje projektant. W instrukcji zawsze jest podane nazwisko, żeby było wiadomo kogo kamienować.

 

Ostatni mój wpis o nitach, choć ten do którego odniósł się Marek miał emotki. Poza tym, wcześniej napisałem, że na "żywca" źle nie wyglądają.

Nie lubię ich, ale mogę z nimi żyć. Są to są. Nie ma, dla mnie lepiej. 

Z drugiej strony. Pamiętajcie, że to jest moje marudzenie, ale nie dyskwalifikacja produktu. Natomiast wielokrotnie można przeczytać opinię, że brak "nitów" dyskwalifikuje dany model. I to już jest dziwne podejście.

Dobra. Z tej strony tyle w temacie w tym temacie.

 

Co do kółka ogonowego może źle zrozumiałem wpis Marka. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MarCorp napisał:

TLDR: Właśnie z tego powodu że pogardliwie się odnosisz do detali modelu zadaję pytania. Nie są to dziury po wyrwanych nitach - tak, takie stwierdzenie jest pogardliwe

Ach, pogarda dla modelu, okropność.

10 godzin temu, MarCorp napisał:

nota bene wzięte od 70/80-letnich modelarzy z BM, których niedoścignionym wzorem są modele Froga.

Pogarda dla ludzi to co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, paziu napisał:

Jeszcze jedno NIE PASUJE ! NIE  KUPUJ!

A jeśli mimo krytyki i wad jakiegoś produktu jednak go kupię to co? A jeśli mi się coś super podoba a jednak nie kupię, to co wtedy? Sorry, ale sugerowanie komuś decyzji o zakupie czegokolwiek używając powyższych kryteriów, jest bez sensu.

Tylko, że w stwierdzeniu "Nie pasuje, nie kupuj" tak naprawdę chodzi o "nie pasuje, to zamilcz i nie krytykuj". Tak to rozumiem. I to mi akurat bardzo nie pasuje.

Co do Spita z IBG podoba mi się, ale nie kupię. Może dopiero wersję V. Mam się z tego tłumaczyć?

Edytowane przez HKK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, o co to piany bicie?

95% nie widziało modelu na żywo.

Ja mam podejście - widzę model , oceniam. Po Sokole i Casie obawiałem się Biesa. A było miłe zaskoczenie.

IBG z modelu na model podnosi poprzeczkę i chwała im za to. Co zrobią dalej? Makietę pracującego silnika, działające stery?? 🙂 ( Żart - chyba).

Obejrzyjcie model i dopiero piszcie- zdjęcia miarodajne nie są...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, India napisał:

Kochani, o co to piany bicie?

Taki sport forumowy / narodowy. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja merytorycznie...

W instrukcji Black box'a w kroku 2 dla malowania 4 należy zastosować ręczną pompę (F1-4). W kroku 5 malowanie 4 ma przełącznik podwozia. Zaś malowanie 3 odwrotnie.

W kroku 9 (dla wydruków 3d) konfiguracja jest jaj w kroku 2.

Edytowane przez martinello
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którym etapie- stepie na instrukcji jest jak wklejac te kółko ogonowe? Ślepy jestem i słabo widzę. Pojawia sie w 24 a wczesniej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maxy napisał:

A w którym etapie- stepie na instrukcji jest jak wklejac te kółko ogonowe? Ślepy jestem i słabo widzę. Pojawia sie w 24 a wczesniej? 

Krok 17. Jak napisałem wyżej, to jest słaby pomysł by instalować kółko na tak wczesnym etapie. Będę kombinował jak to zrobić by zainstalować po zamknięciu kadłuba i pomalowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, martinello napisał:

To ja merytorycznie...

W instrukcji Black box'a w kroku 2 dla malowania 4 należy zastosować ręczną pompę (F1-4). W kroku 5 malowanie 4 ma przełącznik podwozia. Zaś malowanie 3 odwrotnie.

W kroku 9 (dla wydruków 3d) konfiguracja jest jaj w kroku 2.

Powinien mieć ręczną pompę. Pierwszy lot wykonał w marcu. Pompa napędzana silnikiem pojawiła się w kwietniu lub maju 1940. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rainan 41. Jest, znalazlem. dzięki.  Mój diler modeli do tej pory nie dostarczył BlackBoxa to posiłkuje sie tą instrucja ze strony IBG.  Takie male w rogu jakby mucha ...  A gdzie jest jak je malować? W tym pierwszym kamuflażu. Ta podstawa  w połowie biała a w polowie czarna.?  Sama piasta tez niby z jednej strony biała a z drugiej czarna? A może jednak dural? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Tainan41 napisał:

Pompa napędzana silnikiem pojawiła się w kwietniu lub maju 1940. 

Kwestia jest chyba nie do końca jasna, czym poprzeć cytowaną tezę ? (Swoją drogą to chyba nie była napędzana silnikiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, martinello napisał:

To ja merytorycznie...

W instrukcji Black box'a w kroku 2 dla malowania 4 należy zastosować ręczną pompę (F1-4). W kroku 5 malowanie 4 ma przełącznik podwozia. Zaś malowanie 3 odwrotnie.

W kroku 9 (dla wydruków 3d) konfiguracja jest jaj w kroku 2.

 

Tak, w kroku 5 te rysunki faktycznie są zamienione miejscami. Czyli:

- malowanie 3 (P9428) - najprawdopodobniej "power-operated"

- malowanie 4 (P9390) - zdecydowanie "hand-operated" (co się wiąże też ze zbiornikiem płynu hydraulicznego za fotelem pilota)

 

11 godzin temu, Tainan41 napisał:

Z drugiej strony. Pamiętajcie, że to jest moje marudzenie, ale nie dyskwalifikacja produktu. Natomiast wielokrotnie można przeczytać opinię, że brak "nitów" dyskwalifikuje dany model. I to już jest dziwne podejście.

 

No ok. Przyznaję, tu wyraziłem się zdecydowanie zbyt ogólnie. Powiem tak - mam 35 Phantomów z Fine Molds czekających, aż przestanę uczestniczyć w opracowywaniu modeli i wreszcie znowu będę miał czas je sklejać. Powiedzmy, że są "wybiórczo nitowane". Przy czym ową wybiórczość ja osobiście i tylko dla siebie zrobił nieco inaczej. Ale innym jak najbardziej może się podobać. 

Wracając do pytań, które wypisałem:

- Jak daleko ten model jest od mojego złotego środka? Nie daleko. W kilku aspektach wolałbym "inaczej".

- Czy jakiś inny producent robi model bliższy temu środkowi? Zdecydowanie nie.

- Jeśli nie, czy jestem w stanie doprowadzić model do mojego złotego środka, biorąc pod uwagę umiejętności i dostępny czas? Umiejętności tak, czas, biorąc pod uwagę liczbę - nie.

- I wreszcie - jeśli nie jestem w stanie, to czy z tym odchyleniem od mojego indywidualnego wzorca z Sevres mogę żyć? Tak, nie będę tego zmieniał.

 

Idźmy w dalej posunięte przykłady - Mustang Army. Nie ma nitowania na kadłubie (skrzydło wiadomo, szpachlowane). Czy to dla mnie go dyskwalifikuje? Absolutnie nie, mam kilkanaście sztuk. 

 

Hurricane Mk.I z Army w 72? Tu mam swoje zdanie, ale niekoniecznie muszę się dzielić. Czy jak się podzielę, to zwiększy to ilość szczęścia w świecie? Może tak, może nie. Mam kilkanaście sztuk.

 

RWD-8 z IBG? Tu też mam swoje zdanie. Jest wspaniałym pomnikiem postępu IBG, przy czym ja tego pomniku nie będę stawiał. Czy ktoś porównywał nazwisko projektanta modelu RWD-8 i modelu Spitfire'a?

 

Spitfire jest przypadkiem szczególnym, bo tam te nity faktycznie były jakby ktoś z kaemu pociągnął (zdjęcia wrzucałem) i jest to bardzo, bardzo charakterystyczna cecha tego samolotu i dla mnie model Spita musi je mieć. Biorąc pod uwagę, że pewnie skończę na 30-50 sztukach, to czy chciałoby mi się te nitowanie dorabiać? Nie. Czekałbym na inny model. Ale rozumiem, że ktoś wolałbym model bez nitów - jego prywatna sprawa.

 

Podsumowując - przepraszam za zbyt ogólne stwierdzenie, mam nadzieję, że teraz jest jaśniej.

 

Michał

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maxy napisał:

Rainan 41. Jest, znalazlem. dzięki.  Mój diler modeli do tej pory nie dostarczył BlackBoxa to posiłkuje sie tą instrucja ze strony IBG.  Takie male w rogu jakby mucha ...  A gdzie jest jak je malować? W tym pierwszym kamuflażu. Ta podstawa  w połowie biała a w polowie czarna.?  Sama piasta tez niby z jednej strony biała a z drugiej czarna? A może jednak dural? 

Ja będę malował na "srebro". Ale warto rzucić okiem na zdjęcia. Zdjęć tego dywizjonu jest dużo w sieci. Ale w opisie malowania jest info o przemalowaniu w jednostce, więc jest taka możliwość, że goleń kółka ogonowego też pomalowano fifty-fifty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Maxy napisał:

Rainan 41. Jest, znalazlem. dzięki.  Mój diler modeli do tej pory nie dostarczył BlackBoxa to posiłkuje sie tą instrucja ze strony IBG.  Takie male w rogu jakby mucha ...  A gdzie jest jak je malować? W tym pierwszym kamuflażu. Ta podstawa  w połowie biała a w polowie czarna.?  Sama piasta tez niby z jednej strony biała a z drugiej czarna? A może jednak dural? 

 

Chodzi o LO-D, prawda? No przecież na sylwetkach barwnych nawet prawdziwe odrapania farby uwzględniłem, to skąd te wątpliwości?

image.png.d8a8be3b62f4cb98f0b87f2444209af6.png

image.png.666ee62a2fa51fde226f401a7608033c.png

 

Nawet napisy eksploatacyjne tam macie - jeśli plansze z ich rozkładem (strony 13-16) byłyby dla was niejasne dla konkretnego egzemplarza, możecie podeprzeć się tym, co widać na sylwetce barwnej.

 

Michał

 

 

Edytowane przez Skawinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Wojciech napisał:

Kwestia jest chyba nie do końca jasna, czym poprzeć cytowaną tezę ? (Swoją drogą to chyba nie była napędzana silnikiem)

Jest słynny film z przeglądu Spita Mk.I z 609 dywizjonu z początku czerwca 1940. Samolot wyprodukowano w maju i już ma ten nowy mechanizm chowania podwozia. 

Jest też Pilot Notes z kwietnia/maja (nie pamiętam teraz, jak wrócę do domu to sprawdzę datę) i tam na zdjęciu jest już nowy mechanizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tainan41 napisał:

Jest słynny film z przeglądu Spita Mk.I z 609 dywizjonu z początku czerwca 1940. Samolot wyprodukowano w maju i już ma ten nowy mechanizm chowania podwozia. 

Jest też Pilot Notes z kwietnia/maja (nie pamiętam teraz, jak wrócę do domu to sprawdzę datę) i tam na zdjęciu jest już nowy mechanizm.

 

P9390 miał ręczne

P9435 niemal na pewno power-operated

P9450 na 1000% miał power-operated

 

Na wspomnianym przez Ciebie filmie jest R6692, to już dość daleko po wprowadzeniu tej zmiany.

 

Jedna rzecz istotna w tej kwestii - ta zmiana to przerycie całego systemu i nie wprowadzano jej na wcześniej zbudowanych egzemplarzach. No chyba że przechodził jakąś gruntowną odbudowę po jakimś poważnym wypadku.

 

Michał

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, BRAVO112 napisał:

jak to, co zrobia?   Wilge zrobia 🙂

 

Nie wiem jak to jest z Wilgą w planach IBG, ale jeśli Dromader się dobrze sprzeda, to kto wie... może będzie nadzieja na więcej polskich samolotów cywilnych?

 

Michał

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.