Skocz do zawartości

INFANTERIEWAGEN/Ommr/SCHWERER PLATF./PANZERJÄGERWAGEN 1:35


Gościu

Rekomendowane odpowiedzi

[A co, zapowiadali opady śniegu?

Nie o to mi chodziło Miałem na myśli liczbe trafień czy coś takiego

 

Wiem, żartowałem

Miałem na myśli fakt, że kolesie z obsługi zazwyczaj nie mieli możliwości obserwować skutków swoich działań.

Z haubicy, na wprost, wali się raczej w akcie czystej desperacji Aczkolwiek, zapewne takich przygód na froncie nie brakowało, tyle że biorąc pod uwagę szybkostrzelność tej pukawki raczej nie miałby kto tych pasków malować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 933
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Rafale, z tego co pamiętam,przykryłeś brezentem przynajmniej jeden wagon, na działo i reflektor rzuciłeś siatkę, teraz pod kocem tajemniczości ukryć chcesz silnik... Rozumiem, że "Reichsbahnanforderungen von Tarnung und Sicherheit" (Wymogi bezpieczeństwa i kamuflażu kolei Rzeszy) ale szkoda tego wszystkiego pod płachtę...

Z tego co czytam jesteś bardzo zdeterminowanym "przykrywaczem" uracz więc chociaż forumową gawiedź zdjęciem silnika.

 

PS Robisz na prawdę mistrzowskie płachty :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opanuj się z tym lizaniem dupy.

Z własnego doświadczenia to piszesz? Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Poza tym widzę, ze obce Tobie poczucie humoru ( vide ten znaczek przy końcu mojego wcześniejszego posta w tym temacie + cydzysłów ).

A zdania nie zmienię, talent Rafał ma zajebisty, godny do pokazania nie tylko na forum internetowym.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,co do przykrywania, większość zestawów jakie widziałem to wystawka tego co na wagonach, ja chce tego uniknąć(prawdopodobnie będzie wszystko jeszcze `domaskowane` gałęziami).

Dziś miarkując sobie tory poukładałem wagony i przymierzyłem haubice do lory, silnik tam nie wejdzie, wzrokowo zdawała sie być mniejsza, a okazało się że zajmuje 90% powierzchni wagonu,tak więc zostało miejsca na niewiele skrzynek i może 2- 3 figurki

Dziś zabieram się za 6 osiówkę, model to ATAK i niestety jest to sama żywica.

Dla czego niestety?

Jest to moja pierwsza przygoda z żywicą, co innego obrobić jakieś minimalne skrzyneczki, czy waloryzowanie tanków.

Wbrew pozorom,jak na wagon ma mase części i mam nadzieję, że uda mi się go nie popsuć.

ResizeofDSCF0931.jpg

ResizeofDSCF0930.jpg

ResizeofDSCF0929.jpg

Zacząłem już odcinanie i szlifowanie większych części:

ResizeofDSCF0932.jpg

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kto powiedział że tam jest silnik? tam może być cokolwiek co przypomina silnik. Bo po co było by go składać skoro jest zakryty? Myślę że pod płachtą nie ma silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale powiedz co jest pod płachtą ?

Czarrrrrna farba, i nic więcej.

Kształtownikem był silnik od tygryska.

Jeśli cos ma być całkowicie zakryte, to wystarczy zdjąć kształty.

A tu dowód:

ResizeofDSCF0933.jpg

robo87,super, powinieneś wrzucić relację !

Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cuż chusteczki też dobre i tak lepsze od "komputerowego modelu układu

a ja się tak nie znam, czym się charakteryzują i czym różnią te części żywiczne od zwykłego plastiku i na czym polega ich problem, przez który Rafał jak twierdzi (choć w to nie wierze) może go popsuć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale,

z tego co pmaietam model (pociag) ma stac na bocznicy - czekajac na swoja kolejke (??) do dalszej jazdy.

 

Czesto w czasie takich postojów (ktore mogly trwac nawet 2-3 dni - warunki frontowe bywaja rozne) przeprowadzane byly drogne remonty. W ramach akcji "Rafale pokaz wiecej" rzucam pomysl rzeczy siatka podniesc w jednym rogu (oparta na jakims fdrągu, słupie) - pod spodem jeden żołdak majstruje przy lufie, a drugi przeglada skrzynki z narzedziami (ktore moga byc przykryte czesciowo ta sama siatka co dzialo) - i bierze do reki klucz/ albo mlotek albo cokolwiek:)

 

model mial juz prawie 2 metry, z 6-osiówką bedzie miał ile? 2m 30 cm?

duzy musisz miec ten domek na mazurach:D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, żywica jest całkiem odmiennym materiałem, anizeli to do czego jestesmy przyzwyczajeni w standardowych zestawach.

Większośc waloryzacji modeli jest właśnie wykonana z żywicy.

Żywicy nie skleisz zwykłym klejem do plastiku, tylko CA(przeważnie)

Części są poodlewane mniej wiecej w taki sposób:

ResizeofDSCF0940.jpg

Zywica jest bardzo krucha, więc odcinanie nadlewek jest czaso i praco-chlonne.Szczególnie,jesli chodzi o malutkie elementy.Już nawet po sparzeniu wrzątkiem - by stała sie nieco plastyczna, wycieciu a póżniej szlifowaniu/ jeden niekontrolowany ruch pilnikiem i po części.

Zalety, to przeważnie to,ze nic innego zamiennego w plastiku nie dostaniesz, nieraz śliczny odlew.

Dłubnąłem nieco:

ResizeofDSCF0939.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jak z jakością odlewów, bo wiem że zywica lubie miec ubytki, taki już jej urok w czasie odlewania.

 

Miałem na warsztacie żywiczną figurkę do Warhammera, rzeczywiście inaczej się to obrabia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, dobra. Coś zrozumiałem

nie miałem nigdy do czynienia z takimi częściami więc to było takie "uświadomienie"

choć pewnie mój 1. model z żywicami to ho, ho, ho... a może i jeszcze troche

 

czekam(y) na dalsze postępy prac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam skali porównawczej, figurki to inna para kaloszy i tamte mozna mniej wiecej na oko dorzeźbić nożykiem, z częściami w miejscu łaczenia odlewów juz tak wesoło nie jest.

Ale jakos to poszło,jestem na 70% i stoje, dałem kółko do odlania i dopiero w tyg odbiorę:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę Rafale, że wykorzystujesz chusteczkę jako płachtę. Domyślam się, że zmoczyłeś ją w Wikolu rozcieńczonym wodą. I tu jest mój problem. Na razie uczę się różnych technik modelarskich, ale ta z chusteczką mi nie wychodzi, co trzeba zrobić z już rozmoczoną chusteczką. Przepraszam, że tutaj o to pytam, ale nie chciałem zakłdać nowego tematu, żeby się tego dowiedzieć, aby nie zaśmiecać forum, a widzę, że w tym temacie występuje mój problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Kacperka315, Ja np. moczę chusteczkę w wodzie bez wikolu potem nakładam na model, formuje póki mokra, następnie po wyschnięciu kilkoma kropelkami kleju (np. super glue) przyklejam na stałe do modelu. Na koniec maluje na kolor... Każdy ma inne sposoby.

Teraz do Rafała, widzę że praca idzie pełną parą i dobrze a nie tak jak u mnie z długimi przerwami, niestety. Wszystkie do tej pory zrobione części tego długiego transportu są świetnie, na razie najbardziej podoba mi się Sfh 18 15mm mimo iż jest zamaskowany. To dodaje efektu trzymam dalej kciuki i czekam na koniec. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt. "Napisz jak z jakością odlewów, bo wiem że zywica lubie miec ubytki, taki już jej urok w czasie odlewania."

 

co do jakości odlewów to ATAK raczej trzyma jakość. częściej można trafić krzywą część, ale wrzątek i można koło w chińskie S wygiąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kacper, ja wikolu nie używam w ogóle.

Stosuje inne zamienniki, do prac "ziemnych" - przeważnie żywicę akrylową jako spoiwo.

Do ścier tylko i wyłącznie sidoluxu.

Papierek kładę na danym elemencie PRZED POMALOWANIEM, cobym mógł sobie póżniej w spokoju zmyć com nababrał na plastiku.

Namaczam,daje wyschnąć, zdejmuję,malowanie etc.

Jesli dany element, powierzchnia nie pozwoli mi na zdjęcie chustki, kładę ją tuż po olejach,a przed lakierowaniem głównym - jeśli ma nastąpić

Moczę wodą/płynem na modelu, nie przed gdyż wtedy zapada się naturalnie i jak wiadomo, im dłużej chusteczka mokra tym bardziej "rwąca", więc eliminuje etap moczenia przed nakładaniem.

Póżniej,w obu przypadkach układam sobie (w trakcie schnięcia) szczypczykami, czy czm mi tam pasuje(z lenistwa przeważnie tym, co mam pod ręką )

Chusteczek,czy gazy nigdy nie kleiłem do modeli.

Przypadkiem na cos "wpadłem", odnośnie siatek maskujących, ale to po dokładniejszym sprawdzeniu opiszę i wrzucę do relacji.

Jak wspominałem, stoję z podwoziem...ale,ale(tu akcent francuzki :p)

przecież mogę sobie śmiało pomalować górę, co też uczynię niebawem.

W wagonie,zostały mi do doklejenia 4 części, więc min roboty,psiknąc podkładem i malowanie.

ResizeofDSCF0943.jpg

ResizeofDSCF0942.jpg

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.