Skocz do zawartości

Łosie dwa czyli PZL 37B IBG 1:72 po polsku i rumuńsku.


Roland_Sebastian

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem,

ponieważ warsztat Wildcata powoli zaczyna zmierzać do końca, a na biurku zaczynają powstawać przestoje z powodów technologicznych postanowiłem powoli ruszać z kolejnym projektem. Postanowiłem odważyć się i zmierzyć z pierwszym dwusilnikowym samolotem. I to od razu budując takie dwa. Początkowo miał być jeden łoś w jedynym słusznym polskim malowaniu, ale na święta dostałem drugi zestaw co dało impuls do zbudowania też wersji przejętej przez Rumunię. Wątek zakładam zanim zacząłem wszelkie pracę bardziej w celu informacyjnym ponieważ podczas przeglądania dokumentacji pojawiło się kilka pytań, przede wszystkim o kolorystykę polskich maszyn latających pod rumuńskimi oznaczeniami.


Ponieważ oba zestawy które posiadam  mają wyłącznie polskie malowania zakupiłem zestaw kalkomanii z Techmodu dla Łosia A i B.

 

IMG_9022.thumb.JPG.dfa80f3d430eb216455c86e4f13ac846.JPG

Zamierzam zbudować maszynę o nr 220 z ciekawym oznaczeniem liczby lotów bojowych na kadłubie. Tutaj zaczynają się schody. W zależności od źródła samolot ten oznaczany jest jako B lub A bis I. Po  przejrzeniu zdjęć które posiadam doszedłem do wniosku, że bliżej mu jednak do wersji B lub A bis II, ponieważ dość dobrze na zdjęciach widać okienko w tylnej części kadłuba. Poniżej wrzucam zdjęcia które posiadam.

1304176837_PZLP37220IAR4.thumb.jpg.5b6b5562d67ec90016b13fa7d0c2d0a8.jpg

 

Kolejny problem to kolory samej maszyny. Najbardziej skłaniam się ku dwukolorowemu kamuflażowi góry z jasnym spodem. To że spód był w innym odcieniu dobrze widać na wrzuconych zdjęciach. Co do dwukolorowego malowania to przemawia za tym schemat jaki był stosowany tamtym okresie. Za najmniej prawdopodobne uważam to, żeby łosie latały w tym czasie nadal w polskim khaki. Zresztą na pierwszym i drugim zdjęciu zdaje mi się dostrzegać granicę kolorów biegnącą na wysokości krawędzi stanowiska tylnego strzelca. Tutaj prośba do was, ponieważ nie znam się na barwach stosowanych w tamtym czasie w lotnictwie Rumunii. jakie kolory wybrać do takiego kamuflażu? Różni producenci modeli sugerują Dark Green i Dark Earth, polski khaki i Dark Green, a nawet barwy z palety luftwaffe. Także prosiłbym kogoś kto bardziej w tym siedzi o pomoc w doborze odpowiednich kolorów. 😉

 

Co do polskiego łosia to jeszcze nie zdecydowałem które malowanie wybiorę.


Modele zamierzam zbudować z poniższych zestawów:

IMG_8903.thumb.JPG.f891fa5a080891348c2e2a06c03bf1e4.JPGIMG_8904.thumb.JPG.b5628d384a0981fbfefa17dcf9a22e1f.JPG

 

Do tego jak już wspomniałem użyję kalki z Techmodu, mam też tablice z Yahu oraz maski montexu.

Nie ukrywam, że budowa ta będzie dla mnie sporym wyzwaniem, ponieważ zamierzam też odtworzyć nitowanie na obu maszynach. Mam nadzieję, że nie polegnę przy tym zadaniu. :)
Tymczasem wkrótce pierwsze raporty z prac warsztatowych.

 

Edytowane przez Roland_Sebastian
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Roland_Sebastian napisał:

zamierzam też odtworzyć nitowanie na obu maszynach.

Trochę tego jest. Ja swojego nitowałem na podstawie tej książki:

 

ubxFibP.thumb.jpg.8711c834f1d6c74de41b6e23ba7ae254.jpg

 

"Samoloty bombowe września 1939"

 

na podstawie tych rysunków:

 

tATWUuE.thumb.jpg.7ed92c3a8a7ab63a7fdc415fc8ac6807.jpg

 

e8rQygu.thumb.jpg.dacb17c33b1fc102338bd309a543fefb.jpg

 

Ps.

Nitka na antenkę będzie jak znalazł wink3

Edytowane przez abtb
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, zaruk napisał:

Pokaż jak wyglądają szkiełka. Widok wnętrza może być dużym atutem tej pracy.

 

Szkiełka prezentują się całkiem dobrze. Niedawno zamieściłem inbox obu zestawów na swoim blogu, można sobie pooglądać zdjęcia wyprasek. 😉


https://zap-modelarstworedukcyjne.blogspot.com/2022/01/ibg-72528-september-sky-1939-pzl-37b-ii.html

 

8 minut temu, Juffre napisał:

Jakie opinie mają te Łosie z IBG? Dobrze się to składa? 

Jest kilka warsztatów w internecie, wygląda na to, że nie ma problemów ze spasowaniem. :)

 

39 minut temu, abtb napisał:

Trochę tego jest. Ja swojego nitowałem na podstawie tej książki:


Ja mam TBiU z planami w skali 1:72 także na tym zamierzam się oprzeć. Na pewno kilka dni zejdzie na dziurkowaniu poszycia...

Poza tym bardzo ładny Łosiek, można gdzieś zobaczyć więcej zdjęć?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Łosia zawsze chętnie popatrzę. Jednego już zrobiłem. Z wyjątkiem kilku skurczów na stateczniku poziomym minusów nie zauważyłem. Składalnośc moim zdaniem bajka,ale ja sie na ZTS uczyłem:DSzkoda że IBG w 48 go nie zrobiło:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Juffre napisał:

Fajny temat,  chętnie podpatrz zmagania.  Jakie opinie mają te Łosie z IBG? Dobrze się to składa? 

nr.1 dobre nr 2 tak (wstępne pasowania).

 

Dobre omówienie i kilka budów jest na stronie KFS, na PWM super Łosia buduje kolega CeCha - warto podejrzeć. Przy czym, pisał mi kiedyś na priv, że (na podstawie oględzin fragmentów oryginalnych części)  wnętrze było jednak malowane na kolor  podobny do RLM 66, nie khaki.

Na małej blaszce IBG zawarte są ramy kabiny, można zrobić ją otwartą.

 

A ja jestem ciekaw, czy Roland podejmie na topory alibo miecze walkę z komorą bombową z PARTa? 😉

 

3 minuty temu, hlystek napisał:

Na Łosia zawsze chętnie popatrzę. Jednego już zrobiłem. Z wyjątkiem kilku skurczów na stateczniku poziomym minusów nie zauważyłem. Składalnośc moim zdaniem bajka,ale ja sie na ZTS uczyłem:DSzkoda że IBG w 48 go nie zrobiło:D

 

A kto powiedział, że nie zrobi? Albo Karasia? Cierpliwości, świat się jeszcze przez chwilę nie kończy...

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałem że nie zrobi:) Patrząc na to ile wrześniowego sprzętu się na rynku pokazało w ostatnim czasie. Dzięki Armie i Ibg nie trzeba już dłubac w modelach spójni itp. Mnie tam cieszy wszystko co ma szachownice:) Gdzieś ostatnio nawet Wz 34 w 1:16 mi mignął ,więc nie ma rzeczy niemożliwych:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Roland_Sebastian changed the title to Łosie dwa czyli PZL 37B IBG 1:72 po polsku i rumuńsku.

Dodam, że w tym modelu do złożenia podwozia trzeba sobie skleić z blaszek jego komorę, poza tym nie ma w nim takich klasycznych "kołeczków" ustalających. Większość z nas przejdzie nad tym do porządku dziennego, ale wymaga to pewnej koncentracji, precyzji i kultury pracy z tworzeniem przestrzennych "pudełeczek" blaszanych. W przeciwnym razie może się okazać, że "to zły model był", jak mawiał Boguś L. To tak a propos tych nowoczesnych, nudnych modeli, banalnych w składaniu, przy których nic nie trzeba umieć.

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, barszczo napisał:

A skala w tytule to dla zmylenia przeciwnika? :lol:

Tak jest, specjalnie żeby nie było tak łatwo znaleźć :P.

 

2 godziny temu, socjo1 napisał:

A ja jestem ciekaw, czy Roland podejmie na topory alibo miecze walkę z komorą bombową z PARTa? 😉

 

Więcej dodatków niż to co mam nie przewiduję :P. Poza tym skłaniam sie ku budowie polskiego Łosia z zamkniętymi komorami, tak żeby niczym nie zaburzać jego sylwetki. :) 

 

Nikt nie ma sugestii jakich kolorów użyć do malowania rumuńskiego? 😞

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roland_Sebastian napisał:

Nikt nie ma sugestii jakich kolorów użyć do malowania rumuńskiego? 😞

 

Najlepiej, gdyby się wypowiedział posiadacz monografii z Łosia z AJ-Press - może tam jest coś ciekawego. Ja niestety się do nich nie zaliczam, więc tylko sobie pogdybam. Dziwne byłoby, gdyby samoloty zostały przemalowane częsciowo: malowanie z użyciem farb polsko - rumuńskich bym odrzucił. Sięgnąłem do monografii Radu Brinzana IAR-80 w nadziei, że dowiem się czegoś więcej. Niestety, nawet on stwierdził, że kwestia malowania IAR-ów to s mocne spekulacje i niejasności. Podkreślmy - dla samolotu który jest legendą rumuńskiej awiacji, był regularnie produkowany w dużych zakładach itd. Po dłuższych wywodach których chwilowo nie ma czasu czytać, ale mogę Ci je sfocić i wysłać (TAK/NIE odpowiednie wybierz - ja bym wybrał TAK)  następuje konkluzje że generalnie "prawdopodobnie, jakkolwiek, azaliż, być może, wprawdzie, choć być może wcale nie" (jak w każdej porządnej pracy naukowej) IAR-80 były malowane farbami tożsamymi lub zbliżonymi do brytyjskich Dark Earth, Dark Earth, Sky Blue i dlaczego (przedwojenne użycie Blenheimów i Hurricane w RO, być może w ogóle były to farby z ENG).

Zaś z książki Romanian Fighter Colours możemy wynieść informację, że Bf-109 G produkowane w Braszowie od pocz. 1944 r. były malowane miejscowymi ekwiwalentami RLM, a nie oryginałami. Jak się nad tym zastanowić, to skąd i dlaczego farby Luftwaffe w Rumunii na przełomie 1939/1940?

Ale ja bym zrobił zupełnie inaczej.

Spróbowałbym znaleźć kontakt do Michała Skawińskiego który popełnił broszurę o malowaniu pezeteli  w RO, dostępną na stronie IBG (własnie, może tam coś się znajdzie ciekawego) - to ten sam Pan co wyskakuje na Linkedinach różnych, sprzed lat go pamiętam jako niezwykle sympatycznego. I napisał do Radu Brinzana, który jest aktywny na forum LSP. JAk się bawić, to się bawić! A Jesli żaden z tych kontaktów nie wypali - psikałbym Angolami.

Michał

 

 

 

Edytowane przez socjo1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, socjo1 napisał:

Najlepiej, gdyby się wypowiedział posiadacz monografii z Łosia z AJ-Press - może tam jest coś ciekawego.

Pobieżnie ją przejrzałe i niestety niewiele tam informacji. Wynika z niej tyle że raczej na pewno Łosie były przemalowywane na jedno lub dwukolorowy kamuflaż.

 

3 minuty temu, socjo1 napisał:

Po dłuższych wywodach których chwilowo nie ma czasu czytać, ale mogę Ci je sfocić i wysłać (TAK/NIE odpowiednie wybierz - ja bym wybrał TAK)

Wybieram TAK :) Przy czym nie musisz się śpieszyć, do piątku i tak nie będę miał czasu zgłębić tematu.

 

4 minuty temu, socjo1 napisał:

były malowane farbami tożsamymi lub zbliżonymi do brytyjskich Dark Earth, Dark Earth, Sky Blue


To by pasowało z tym co proponuje IBG.

 

5 minut temu, socjo1 napisał:

to skąd i dlaczego farby Luftwaffe w Rumunii na przełomie 1939/1940?


O ile w momencie przystąpienia Rumunii do wojny po stronie III Rzeszy można zakładać, że produkowali swoje odpowiedniki farb Luftwaffe to przed tym okresem jest to według mnie mało prawdopodobne.

Dziękuję bardzo za pomoc! :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, socjo1 napisał:

Najlepiej, gdyby się wypowiedział posiadacz monografii z Łosia z AJ-Press - może tam jest coś ciekawego.

Według tej że pozycji wybrany przez Ciebie egzemplarz nr.220 to A bis. Posiadał dwubarwny kamuflaż, ale przeglądając na szybko nie znalazłem opisu kolorów. Utracony został (spalony) w dniu 1 września 1944 r. w Wyniku ataku niemieckich myśliwców na lotnisko Luncani koło Turdy.  W ataku tym spalone zostały również Łosie o numerach: 201, 202, 203 i 204.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Baas ArK napisał:

Według tej że pozycji wybrany przez Ciebie egzemplarz nr.220 to A bis.

Też się spotkałem z tym stwierdzeniem, ale poprawcie mnie jeśli się mylę, A bis, nie miał okienka w kadłubie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerowanie się okienkiem jako wyznacznikiem wersji to błędne założenie. Okienko było typowe dla ostatniej serii produkcyjnej (B2), natomiast często było montowane jako polowa modyfikacja podczas remontów czy przeglądów. Skupiłbym się na polskim numerze ewidencyjnym 72.42, który wskazuje właśnie na wczesną serię czyli Łosia A.  Prawie wszystkie Łosie A zostały przebudowane do standardu B, jednak pozostawiono im wczesne silniki i oznaczając jako A bis.

22 godziny temu, abtb napisał:

ubxFibP.thumb.jpg.8711c834f1d6c74de41b6e23ba7ae254.jpg

 

"Samoloty bombowe września 1939"

Książka zawiera bardzo fajną dużą rozkładówkę z rzutami Łosia. Korzystałem z niej eony temu ryjąc linie swojego Mistercrafta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Baas ArK napisał:

Prawie wszystkie Łosie A zostały przebudowane do standardu B, jednak pozostawiono im wczesne silniki i oznaczając jako A bis.

Czyli dobrze zakładam, że jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny A bis nie różniły się od B? Jedynie ułożenie kolektorów wydechowych, które przeniesione zostało w trakcie produkcji. Na szczęście w modelu IBG są części umożliwiające montaż kolektora w obu pozycjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwrócone do kadłuba kolektory to też kwestia ostatnich serii. Cytując wspominaną książkę "Samoloty bombowe września 1939":

"W lecie 1939 w Wytwórni PZL na Okęciu dokonano przeróbek Łosi B  ostatnich serii. Sterom kierunku zmniejszono wyważenie aerodynamiczne. Równocześnie w bokach z tyłu kadłuba dorobiono okienka przy tylnym dolnym stanowisku strzeleckim. Takie same zmiany miały egzemplarze montowane w Mielcu.W ostatnich montowanych na Okęciu egzemplarzach Łosi B zakładano kolektory spalin tak, aby rury wydechowe skierowane były w stronę kadłuba i aby wydostający się z nich płomień nie był widzialny w nocy. samoloty tej serii otrzymały silniki Pegaz XIX a nie XX."

Jeszcze tylko tylko z powyższej książki rzuty boczne:

IMG_20220223_131900.thumb.jpg.3fa1fa2a56d884a2e1abe2165079e0ec.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Roland_Sebastian napisał:

Czyli dobrze zakładam, że jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny A bis nie różniły się od B? Jedynie ułożenie kolektorów wydechowych, które przeniesione zostało w trakcie produkcji. Na szczęście w modelu IBG są części umożliwiające montaż kolektora w obu pozycjach.

 

A bis od B różnił się chłodnicami pomiędzy silnikiem a kadłubem oraz statecznikami pionowymi lub sterami kierunku (teraz dokładnie nie pamiętam).  Był jeszcze A bis II, który miał dodatkowe okienko jak B II.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to wiele pomoże (na pewno nie w kwestii rumuńskich farb), ale jest taki wątek na PWMie o rozmaitych szczegółach Łosia, prowadzony przez Bogdana Stanka, człowieka który niestrudzenie zgłębia wiedzę o polskich samolotach. Wbrew tytułowi wątek nie obejmuje wyłącznie oznaczeń skrzydłowych, ale wszystko od fotela po chłodnice oleju. I mnóstwo zdjęć!

https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=82383

Edytowane przez GrzeM
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2022 o 18:38, socjo1 napisał:

 

Spróbowałbym znaleźć kontakt do Michała Skawińskiego który popełnił broszurę o malowaniu pezeteli  w RO, dostępną na stronie IBG (własnie, może tam coś się znajdzie ciekawego) - to ten sam Pan co wyskakuje na Linkedinach różnych, sprzed lat go pamiętam jako niezwykle sympatycznego. I napisał do Radu Brinzana, który jest aktywny na forum LSP. JAk się bawić, to się bawić! A Jesli żaden z tych kontaktów nie wypali - psikałbym Angolami.

 

 

 

Dzięki Michał, też miło wspominam spotkania sprzed lat.

 

I już spieszę z pomocą.

Co do kolorów rumuńskich Łosi, to oczywiście nadal nie wiemy nic pewnego i też nie chcę tu elaboratów pisać. Planuję w przyszłości eBooka na temat rumuńskich kolorów, ale czy dam radę w tym roku jeszcze - wątpię. 

Ale w skrócie - przed wojną rumuńskie lotnictwo (a przynajmniej fabryka IAR) używała przede wszystkim włoskich farb Arson Sisi. Już w 1937 lokalna firma Zimmer & Co. z Bukaresztu przesłała próbną serię farb do IAR, ale testy nie wypadły najlepiej i tymczasowo pozostano przy farbach Arson Sisi. Mniej więcej w 1938 lub najpóźniej w początkach 1939 firma Zimmer & Co. uzyskała licencję na produkcję farb brytyjskiej firmy Cellon Ltd. (serie Cellon i Cerrux). Ale uwaga - to że produkowano na podstawie brytyjskich receptur, to nie znaczy, że kolory były brytyjskie! Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że kolory Dark Green i Dark Earth nie były aplikowane na samolotach produkowanych lub remontowanych w Rumunii (a jedynie na oryginalnie dostarczonych z Wielkiej Brytanii do czasu pierwszego przemalowania). 

Czy wprowadzenie farb firmy Zimmer & Co. spowodowało wyparcie farb Arson Sisi? Zapewnie nie do końca i nie znamy żadnych cezur czasowych. Można jednak przypuszczać, że przez długi czas współistniały ze sobą.

Ok, producenci to jedna rzecz, ale jakie to były kolory? Tego oczywiście nie wiemy, ale powiem jak ja bym pomalował Łosia :) Myślę, że kluczem mogą się okazać relatywnie ciemne, dość błyszczące powierzchnie dolne, które były charakterystyczne aż zdaje się do 1942 roku, kiedy nagle spody Łosi się rozjaśniły (piszę z pamięci).  Tak czy inaczej spody Łosi w 1940 i 1941 wyglądają na znacznie ciemniejsze, niż Karasi. Moim zdaniem albo był to jakiś mało poplularny kolor rumuński, który nie był aplikowany na innych samolotach, albo po prostu włoski kolor, identyczny z tym, którymi były malowane spody dwusilnikowych Savoi S.79B (ale nie późniejszych JISów i JRSów!). Jest to kolor zbliżony do Grigio Mimetico, który można zaobserwować na przykład na tym modelu (na osłonach silników i oczywiście całym spodzie):

Img18b.png.e43a283fb60bfaf4a4f53c2a71ca7b41.png

 

Kolory góry to zapewne ciemnozielony i ciemnobrązowy i jeśli przyjmiemy, że spód był malowany na ciemnoszaro, to wypadałoby uznać, że góra to też farby włoskie, przy czym niestety większość zdjęć Łosi była wykonana filmem ortochromatycznym bez żadnego filtra. Te, które były z filtem pokazują jednak różnicę w odcieniu między tymi dwoma kolorami. Ponownie sugerując się Savoią S.79B (i porównując kontrasty na zdjęciach), gdzie jeden z egzemplarzy miał oryginalne włoskie malowanie (takie jak na modelu powyżej) uzupełnione dużymi, ciemnymi łatami, można podejrzewać, że kolor brązowy mógł być właśnie taki sam jak na modelu powyżej, czyli nieco ciemniejszy i mniej czerwony niż Marrone Mimetico 2 i mógł to być kolor, który na wzorniku Vito był określony jako 28 - Colore 10 Bruno (SIAI). 

Opis znajdziesz tutaj:

https://www.stormomagazine.com/RegiaAeronauticaColorsinWWII_VitoCharts.htm

 

I wreszcie ciemnozielony. Ciężko powiedzieć, czy tu był kolor włoski, czy może jednak w tym przypadku już (zapewne) farba rumuńska, znana z malowań np. IARa-80, przemalowywanych Hurricane'ów itp. Jeśli włoski, to obstawiałbym 9 - Verde Azzurro Scuro (SIAI 1940). Jeśli rumuński, to wziąłbym kolor K z instrukcji P.11F z IBG, przy czym uczulam, że Hataka była najbliższa odcieniem (może po prostu napiszę, że HTK-C022). Zresztą oba kolory są podobne.

 

Parę uwag:

1. Wszystko powyżej, to oczywiście przybliżone kolory. Z drugiej strony patrząc na bardzo dużą rozpiętość  rzekomo tych samych kolorów produkowanych przez różnych producentów farb modelarskich, to chyba bym się aż tak nie przejmował.

2. Do kolorów włoskich zdecydowanie polecam farby Bilmodel, które zostały oparte o wzornik Vito.

3. Odradzam szukanie zamienników przeliczając kolory przez numery Federal Standard i szukając farb modelarskich o takich numerach. Można zdryfować bardzo, bardzo daleko. 

4. To co napisałem powyżej, to stan na marzec 2022. Cały czas zbieram materiały, przy czym skupiam się na myśliwskich PZLach. Łosi nigdy tak dokładnie nie analizowałem, więc jakość researchu nie jest na poziomie myśliwskich PZLi. Nie mogę wykluczyć, że za rok będę miał zupełnie inne spojrzenie na sprawę, jeśli na światło dzienne wyjdą nowe materiały (których dla Łosi nie szukam!). 

5. Kolory Karasi mogły i z pewnym prawdopodobieństwem były nieco inne. Podobnie jak myśliwskich PZLek - w tym ostatnim przypadku występowała spora różnorodność kolorów i schematów kamuflażu. Za to ostatnie chyba powinniśmy być Rumunom wdzięczni.

6. Jak wspomniałem, na temat kolorów rumuńskich chciałbym kiedyś napisać eBooka z większą ilością zdjęć i dokumentów. Ale i tak będę się skupiał na myśliwcach i pewnie realistycznie już nie w tym roku. Nie ma co czekać z malowaniem 😉

7. Twój model - twoje decyzje. Jeśli nie jesteś przekonany i wolisz pomalować inaczej, to pamiętaj, że masz do tego święte prawo :)

 

Jeśli ten post Ci się podobał (zwracam się nie tylko do autora wątku, ale do wszystkich czytających) i chciałbyś się zrewanżować, to wpłać dowolną kwotę (nawet malutką) na dowolną zbiórkę z pomocą humanitarną dla Ukrainy :)

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Skawinski napisał:

Jeśli ten post Ci się podobał (zwracam się nie tylko do autora wątku, ale do wszystkich czytających) i chciałbyś się zrewanżować, to wpłać dowolną kwotę (nawet malutką) na dowolną zbiórkę z pomocą humanitarną dla Ukrainy :)

 

Wrażenie sprzed lat, wzmocnione wrażeniem ostatniego akapitu.

Święte słowa, serdecznie pozdrawiam!

Ja za 4 godziny mam pierwszych gości, gorączkowo sprzątam pokój.

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze jedna rzecz - mogło być tak, że w czasie remontów w roku 1941 i 1942 zaczęto już używać rumuńskich farb na górę, mniej więcej takich jak:

1. Ciemniejszy kolor "J" z instrukcji P.11F (najbliższa farba to moim zdaniem Gunze, czyli C517). To ten na dole osłony silnika: 

image.png.98f64b713ac94518c934f8a4055d1b83.png

 

2. Czy nawet wręcz to, co Dan Antoniu określił jako "terracota", czyli kolor "L" w instrukcji P.11F (najbliższa farba to moim zdaniem AK Real Colors RC225, ale powinien to być jednak ciemniejszy kolor - pytanie czy do 1/72 nie jest jak znalazł):

image.png.5ea1973fa0e2efff44291aa7a923f017.png

 

3. Oczywiście stosowany mógł też być kolejny włoski kolor, który w 1941 pojawił się na Savoiach JIS i prawdopodobnie JRS też (w realu bardziej orzechowy, niż widać na tym zdjęciu, mógł to być Marrone Mimetico 53193). To Savoia JIS, czyli wyprodukowana we Włoszech:

image.png.4fa323e9d6775ed0570e341440169253.png

 

Przy czym ważna informacja - dwa ostatnie kolory będą dawały widoczny kontrast z ciemnozielonym nawet na zdjęciach zrobionych na filmie ortochromatycznym. Nawet bez użycia filtra.

 

Kolejna ważna informacja - w dokumentach rumuńskich zazwyczaj nie ma oznaczeń konkretnej farby. Kolory to np. "Verde" lub "Maron", bez konkretnego odcienia lub numeru. I wszystkie cztery brązy, o których napisałem powyżej, mogły się mieścić w worku "Maron". Nawet jeśli w dokumencie pojawiają się numery włoskich farb, to okazuje się, że niekoniecznie przystaje to do rzeczywistości. Do dokumentów, jak do wszystkich artefaktów, trzeba mieć jednak dystans. Bo zazwyczaj przedstawiają one zamiar w danym punkcie czasu, a nie rzeczywistość.

 

Podsumowując - od 1941 roku mogły występować inne brązy niż wspomniane w oryginalnym poście. Może też nieco inne zielenie, przy czym rozpiętość odcieni ciemnozielonego była jednak mniejsza, niż brązów - zarówno włoskie, jak i rumuńskie były zbliżone. Nikt nigdy Ci nie udowodni, że dany egzemplarz miał inny kolor, niż zastosowałeś. Jak wspomniałem dokumenty tego nie udowodnią, a nawet znalezienie szczątków Łosia (a takowych nie znaleziono i pomijam kwestię rzetelnego określenia oryginalnego koloru) da informację tylko na temat konkretnego egzemplarza w danym czasie, co niekoniecznie będzie można rozciągnąć na model, który zrobisz :)

 

A zatem do dzieła!

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Skawinski
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.