F4U-1D Corsair Tamiya 1:32 "Po latach ciężkiej służby"

[KRL]

Tym razem pierwszy z trzech modeli jakie mam do wykonania za sprawą otrzymanego zamówienia od jednej z Instytucji szeroko pojętej kultury.

Niestety zamówienie nie pochodzi od naszej rodzimej instytucji. 

Pozwolę sobie przybliżyć odrobinę temat ponieważ jest to ważne w materii tego co zobaczycie poniżej w galerii.

Zamówione modele mają przedstawiać jeden i ten sam samolot w czasie całej służby od momentu dostarczenia z fabryki aż do momentu bardzo mocnego zużycia wyeksploatowania.

Pierwszy z trzech samolotów to F4U-1D Corsair, podczas video call jakie odbyłem z osobami odpowiedzialnymi za ten projekt otrzymałem instrukcje dotyczące oczekiwań, przekazano mi materiały z tzw. raportów technicznych i zdjęcia jednak szczerze nie wiele wnoszące ze względu na jakość.

Sam proces malowania modelu był w tych najważniejszych momentach rejestrowany. Moment wykonywania prac związanych z weatheringiem który zwykle zajmuje mi od 4 do 6 godzin w tym wypadku trwał dwa dni pierwszego 11 godzin i kolejnego prawie 14. 

Reasumując ten konkretny model F4U-1D Corsair Tamiya 1:32 miałbyć pierwszym wykonanym i miał przedstawiać samolot po latach ciężkiej służby z uwzględnieniem frontu w tym wypadku. Miał być ekstremalnie zużyty a na powierzchni miało się wszędzie coś dziać.

Kolejny F4U będzie przedstawiał samolot powiedzmy w połowie służby a kolejny model prosto z fabryki.

Poniżej efekt końcowy.

 

Jednak przed zdjęciami chciałbym napisać dosłownie kilka słów o samym zestawie. To zdecydowanie najlepszy model jaki w życiu miałem okazję składać.,

Ten zestaw był juz wcześniej na moim warsztacie i także bylem zachwycony jakościa aż dziwne że ta sama firma zrobiła taki zestaw jak P-51 który jest wciąż dobry ale daleko mu do F4U.

 

 

 

[barszczo]

Wygląda tak, jakby został gdzieś zapomniany na jakiejś wyspie na Pacyfiku, a potem odnaleziony po latach. Złachany konkretnie, podoba się .

[DamianPoltorak]

Możesz coś więcej napisać o technikach jakie użyłeś?

[KRL]

W tym wypadku jest tego sporo 

- Tło z uwzględnieniem koloru podkładu jak i samego podłoża.

- Aplikacja bazy na mokro i tamponowanie czyli zaraz po nałożeniu farby kładziesz na nią gąbkę, folię lub folię aluminiową.

- Tonowanie i cieniowanie kolorów.

- Przecieranie.

- Praca suchym pędzlem i ogólnie pędzelkami wszystkie otarcia i odpryski farby są zrobione pędzelkami.

 

To te podstawowe.

 

 

 

 

[astarott]

Godzinę temu, KRL napisał:

Sam proces malowania modelu był w tych najważniejszych momentach rejestrowany.

To może jakiś link do youtuba? 

[KRL]

2 minuty temu, astarott napisał:

To może jakiś link do youtuba? 

Może będą dostępne na koniec całego procesu. Tylko nie ja jestem właścicielem tych materiałów. Wiem że będą dostępne podczas wystawy i ekspozycji modeli. 

[zloty]

Ładny.

Ciekaw jestem maszyny prosto z fabryki , czy uda się uniknąć "plastikowości" modelu.

    

 

[KRL]

1 minutę temu, zloty napisał:

Ładny.

Ciekaw jestem maszyny prosto z fabryki , czy uda się uniknąć "plastikowości" modelu.

    

 

Szczerze, myślę że nie.

Prawdę mówiąc za każdym razem najbardziej martwię się o tę wersję. Widziałem mnóstwo modeli bardzo dobrze zrobionych pokazujących samoloty powiedzmy prosto z fabryki i zawsze był widoczny ten efekt zabawki. Mam pomysł ale nie wiem czy pozwoli to uniknąć efektu plastikowej zabawki obawiam się że nie. Ale poruszałem ten temat z drugą stroną i jasno powiedzieli coś o czym mam wrażenie modelarze zapominają. Tu nie ma mowy o efekcie to jest w końcu plastikowy model nie prawdziwy samolot 

[greatgonzo]

1 godzinę temu, KRL napisał:

Reasumując ten konkretny model F4U-1D Corsair Tamiya 1:32 miałbyć pierwszym wykonanym i miał przedstawiać samolot po latach ciężkiej służby

Egzemplarz do tematu dobrany niefortunnie. Narzucony?

[KRL]

6 minut temu, greatgonzo napisał:

Egzemplarz do tematu dobrany niefortunnie. Narzucony?

Tak, na to jakie wybrane są samoloty nie mam żadnego wpływu. Ogólnie ma być to 3x3 czyli łącznie dziewięć modeli. Czasy IIWŚ, zimna wojna i współczesny. 

[Adamo722]

Masz swój styl  jak dla mnie super  i raczej efekt przeze mnie nie do osiągnięcia  

[panDespota]

Jak wspomniano przesadzony, ale technicznie genialny! No ale tak chciał klient. Super robota!

Edytowane 28 Października 2022 przez panDespota

[greatgonzo]

Tak  podejrzewałem. Dzięki.

Edytowane 28 Października 2022 przez greatgonzo

[Rafał B]

13 godzin temu, KRL napisał:

Reasumując ten konkretny model F4U-1D Corsair Tamiya 1:32 miałbyć pierwszym wykonanym i miał przedstawiać samolot po latach ciężkiej służby z uwzględnieniem frontu w tym wypadku. Miał być ekstremalnie zużyty a na powierzchni miało się wszędzie coś dziać.

Kolejny F4U będzie przedstawiał samolot powiedzmy w połowie służby a kolejny model prosto z fabryki.

 

11 godzin temu, KRL napisał:

Ogólnie ma być to 3x3 czyli łącznie dziewięć modeli. Czasy IIWŚ, zimna wojna i współczesny. 

 

Ciekawa koncepcja, chciałbym ją zobaczyć na żywo.

[HK1885]

Ale go złachałeś... Wygląda jak weathering z Corsairem w tle. 

Niekoniecznie podoba mi się w końcowym odbiorze, ale wrażenie robi.

[KRL]

10 godzin temu, Rafał B napisał:

 

 

Ciekawa koncepcja, chciałbym ją zobaczyć na żywo.

 

Będzie to możliwe z tym że trzeba będzie wybrać się do Włoch.

[Rafał B]

19 minut temu, KRL napisał:

 

Będzie to możliwe z tym że trzeba będzie wybrać się do Włoch.

 

Tak, mam tego pełną świadomość

[_OldMan_]

2 godziny temu, KRL napisał:

 

Będzie to możliwe z tym że trzeba będzie wybrać się do Włoch.

 

2 godziny temu, Rafał B napisał:

 

Tak, mam tego pełną świadomość

 

A masz świadomość, że w tym przypadku Włochy to znaczy Italia ?

[Rafał B]

14 godzin temu, _OldMan_ napisał:

A masz świadomość, że w tym przypadku Włochy to znaczy Italia ?

 

Krzysiu, Ty to chyba lubisz za trefnisia na forum robić

[_OldMan_]

56 minut temu, Rafał B napisał:

 

Krzysiu, Ty to chyba lubisz za trefnisia na forum robić

 

Bardzo. 

[pulemiot]

Podziwiam wykonanie i niesamowity stopień zużycia. Model fantastyczny. Ócz nie mogę oderwać.

Jedna rzecz mnie zastanwia - otóż jak patrzę na zdjęcia modelu, to na tle zmęczonych i brudnych blach poszycia bardzo wyraźnie widać blask szyb kokpitu. Ja wiem, że na święta trzeba okna umyć, ale zacząłem się zastanawiać na ile zmęczeniu i starzeniu ulega pleksi kokpitów? Patrzyłem na zdjęcia z epoki i na niektórych widać oszklenie jakby "przyszarzałe", a  na innych czyścutkie i przejrzyste.  Jak doświadczenie szanownego grona w tym zakresie?

 

[Mirek66]

No cóż o tyrałeś się strasznie ale według mnie było warto .Efekt końcowy powala na kolana . 

Pozdrawiam Mirek .

[KRL]

Serdecznie dziękuje za komentarze i opinie w temacie modelu. Wasze komentarze sa dla mnie bardzo ważne ponieważ zawsze pozwalają mi spojrzeć na to co zrobiłem z innej strony i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Edytowane 5 Listopada 2022 przez KRL

[zaruk]

Koledzy mają rację co do czystego szkiełka, poza tym super.

[lord_karton]

Ja się nie znam, ale gdyby był pilotem takiej maszyny o chciałbym mieć czyste szyby. Gdyby miał do wyboru umyć się albo umyć szyby to zawsze wybrałbym szyby. Zatem brawo dla tego pilota