Okręty - zadajemy pytania - otrzymujemy odpowiedzi.

[socjo1]

23 minuty temu, Lipa napisał:

https://www.scalemates.com/pl/kits/trumpeter-05348-fiume--1273860

 

Czy, któryś z tych trzech(Zara, Fiume, Gorizia) nadaje się do sklejania? Coś słyszałem o jakichś poważnych babolach w nadbudówkach ale kompletnie nie znam tematu.

Ja mam Gorizię i nie narzekam. Do włoskich krążowników masz bardzo fajny, duży zestaw blach Shipyarda (oryginalnie do Zary). Jest tam też drewniany pokład, maski na niego (ukośne pasy!) łańcuchy kotwiczne oraz lufy (chyba bez lekkiej artylerii plot).

 

Shipyard S350003 1/350 Upgrade Parts for Hobbyboss Italian Heavy Cruiser Zara | eBay

 

Micromaster robi wieże główne - o tyle ciekawe, że każdy z krążowników miał na jednej z wież swoją indywidualną sentencję po łacinie. Lufy  chyba robi Master. Lekka artyleria p-lot - trzeba poszukać, chyba robi albo Black Cat albo Swordfish models. 

Tutaj masz bardzo fajny warsztat (w ogóle warto gościa pośledzić, fajne rzeczy wyczynia):

Zara by RGL - FINISHED - Trumpeter - 1/350 - PLASTIC - Italian heavy cruiser - - Kit build logs for subjects built from 1901 - Present Day - Model Ship World™

Michał

Edytowane 18 Czerwca przez socjo1

[Lipa]

Rzeczywiście ładny warsztacik. Nawet kafelki są. Nie widać by gość coś przerabiał więc można się rzucić.

[socjo1]

Godzinę temu, Lipa napisał:

Rzeczywiście ładny warsztacik. Nawet kafelki są. Nie widać by gość coś przerabiał więc można się rzucić.

Popatrz sobie jeszcze po kamuflażach tych okrętów. Gorizia miała całkiem spektakularny, łaciaty, dlatego mi się spodobała. 

 

 

 

Edytowane 18 Czerwca przez socjo1

[Lipa]

12 godzin temu, socjo1 napisał:

Popatrz sobie jeszcze po kamuflażach tych okrętów. Gorizia miała całkiem spektakularny, łaciaty, dlatego mi się spodobała. 

 

 

 

 

Ładna łUtka. Będzie

[Lipa]

Przepraszam za post pod postem. Mam kolejne, rozumISZ, pytanie.  Znalazłem kilka zdjęć związanych z poszyciem kaiserowskiej łUtki. Może ktoś pomoże mnie rozwiązać zagadkę poszycia. Nim przejdę do właściwego pytania podzielę się tym co znalazłem.

SMS Kronprinz w suchym doku po wejściu na minę.

https://www.iwm.org.uk/collections/item/object/205261493

https://www.iwm.org.uk/collections/item/object/205261494

https://www.iwm.org.uk/collections/item/object/205261495

Widać tu ładnie charakterystyczne dla kaiserowskich pancerników duże kafle pionowego poszycia.

Zdjęcia siostrzanej łUtki SMS Grosser Kurfurst podczas wodowania(jedno zdjęcie tutaj z forum drugie z internetów)

 

 

Jak widać na ujęciu od rufy wygląda na "zwykłe" poszycie. Na tym od dziobu są te "kafle". Poniżej zdjęcie z wikipedii

 

Pomimo słabej jakości widać to czego szukam do wieży A.

 

Niestety 95% znalezionych przeze mnie zdjęć, tego typu pancerników, w google jest robiona kalkulatorem. Nie pozwala stwierdzić jaki był układ poszycia. Wie ktoś może gdzie kończył się ten charakterystyczny kaflowy układ?

[Szydercza Gała]

Pierwsze dwa zdjęcia odpowiadają na Twoje pytanie Marcinie. Tam to co jasne jest normalnym poszyciem = kafle, to ciemne to drewniana podkładka pod płyty pancerza, którego na tych fotkach jeszcze nie ma ( inne kafle  )

[Lipa]

Coś, rozumISZ, takiego?(jak się kliknie kółkiem myszki lub da otwórz w nowej karcie wyświetla się duże)

 

 

 

 

Edytowane Wtorek o 08:30 przez Lipa

[Szydercza Gała]

Ano tak. Tam są zaznaczone też grubości to zielone było cieńsze.  Z tym że  pancez był niejako włożony do kadłuba, więc nie wystawał na całą swoją gru ość. W teorii powinien być na płasko z burtą.

[M.A.V.]

3 godziny temu, Lipa napisał:

Wie ktoś może gdzie kończył się ten charakterystyczny kaflowy układ?

ni mom zielonego pojęcia   

 

ALE .....      

 

MUSZĘ ZDEMENTOWAĆ        

 

3 godziny temu, Lipa napisał:

Nim przejdę do właściwego pytania podzielę się tym co znalazłem.

SMS Kronprinz w suchym doku po wejściu na minę....

ta dewastacja to nie żadna mina ale torpeda wystrzelona przez brytyjski okręt podwodny  J-1  (typ J )

Stało się to podczas powrotu z ćwiczeń artyleryjskich gdy część okrętów wzięła udział w ratowaniu U-20 osadzonego na mieliźnie koło Harboore. A więc 5 listopada 1916 J-1 wystrzelił salwę 4 torped do okrętów idących w szyku z czego jedna trafiła Grosser Kurfurst i jedna właśnie Kronprinza. Do okrętu wdarło się ok 250t wody ale gródź wewnętrzna została nienaruszona (torpeda trafiła w burtę na wysokości wieży A gdzie były bunkry węglowe stanowiące dodatkowe zabezpieczenie). Remont w doku w Wilhelmshaven trwał niecały miesiąc , od 6 listopada do 4 grudnia.