Skocz do zawartości

Aerograf


Piots

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, ale nie każdy ma pieniądze, żeby wydać 3xtyle na markowy sprzęt - np. ja A malować da się? Da się. I mam z tego przyjemność, wszyscy demonizują i sam się bałem że szmelc itp., a okazało się, że daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kupilem kompresor AS-186 oraz podstawowy aerograf Harder & Steenbeck Ultra.

Zobaczymy, mam nadzieje ze bede zadwolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moglbym jeszcze prosic o pare porad jak konserwowac ten aerograf?

Poprzedni czyscilem alkoholem przemyslowym ktorym takze rozcienczalem farby akrylowe.

 

Do tego zamowilem plyn do czyszczenia aerografow Tamiya oraz zestaw szczotek.

Spotkalem sie tez z opiniami ze nic innego nie czysci tak dobrze jak rasowy spirol

 

Co ile cykli/dni/godzin pracy powinienem go rozbierac i gruntownie czyscic?

Czy wystarczy wspomniany plyn Tamiya czy powinienem zainwestowac w jakis inny specifik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konserwacja takiego aerografu to nie fizyka kwantowa, to proste i nie ma co przesadzać.

Generalnie po zakończeniu malowania aerografem w danym dniu, albo jeśli wiesz że przez kilka godzin nie będziesz nim malować, trzeba go przepłukać czymś do czyszczenia.

Ja używam na co dzień zwykły aceton techniczny do kupienia w sklepach budowlanych/z farbami za 6-7 zł butelka.

Raz na jakiś czas lubię przepłukać aerograf Mr. Tool Cleanerem Gunze (w każdym sklepie modelarskim), który jest dedykowanym preparatem do takich rzeczy i polecany przez sprzedawcę aerografów H&S.

1_adbae6806cc7.jpg

 

Tu od razu uwaga: aceton jest odradzany przez sprzedawcę, ale tak naprawdę to tylko w sytuacji gdybyś chciał cały aerograf namoczyć przez kilka godzin w tym specyfiku.

Do zwykłego płukania i czyszczenia zabrudzeń na zewnątrz jak i w środku jest bardzo dobry. Naturalnie Tool Cleaner jest lepszy, ale dużo droższy.

 

Poza zwykłym płukaniem lubię także przetrzeć iglicę szmatką nasączoną acetonem i to w zasadzie wszystko.

 

Nie wiem jak to jest u innych modelarzy, ale u mnie - zauważyłem - że jeśli nie czyszczę dość regulatnie wnętrza dyszy, to lubi mi się ona po jakimś czasie zatykać.

Być może wynika to z tego, że używam niemal wyłącznie farb celulozowych, w każdym razie często igłą wyciągam (lub też wypycham przez otwór dyszy) takie zbite mikro-kłaczki, podejrzewam że to zaschnięte resztki farby które nie wypłukały się w czasie tradycyjnego czyszczenia.

Dlatego też zainwestowałem w takie "urządzenie" H&S, którym lubię po pracy wyczyścić dyszę.

http://fine-art.com.pl/zestaw-do-czyszczenia-dysz.html

 

Mam na myśli naturalnie tę igłę.

Więciorki też mam, ale bardzo rzadki z nich korzystam, bo aerograf w środku nie ma prawa zabrudzić się farbą, chyba że ma uszkodzone uszczelki.

 

Jeszcze uwaga na koniec: w przypadku jakichkolwiek kąpieli air-capa (to co nakręca się na dyszę i korpus z przodu), czy to w acetonie czy Tool Cleanerze, trzeba zdjąć z niego gumową uszczelkę, bo się rozpuści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sie troche boje tego acetonu bo gdzie tam czytalem ze moze scharatac aerograf

W poprzednim aero made in china grudki farby glownie gromadzily sie dookola tej oslonki.

 

25zsfus.jpg

 

Czy to oznacza ze dysza byla zapchana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja acetonu używam od ponad dwóch lat, na co dzień.

Używałem go w Ultrze, używam go teraz w Infinity, nic się złego nie dzieje.

Aceton ma tę wadę, że może uszkodzić chrom w aerografie, ale żeby to się stało trzeba by go moczyć godzinami w tym płynie.

Dodatkowo aceton, jak dowiedziałem się od dystrybutora H&S, ma w sobie pewne substancje klejące, które mogą powodować nieprawidłowe działanie sprzętu.

Ale - i to warto podkreślić - tylko wtedy jeśli aerograf byłby wystawiony na działanie tego specyfiku przez bardzo długi czas.

Ten sam dystrybutor przyznał mi w czasie rozmowy, że zwykłe przepłukiwanie po farbie aerografu acetonem nie jest groźne.

Ja robię to na co dzień i nie zauważyłem żadnych problemów.

 

EDIT: Jeśli się obawiasz jednak używać tego acetonu, to kupo Mr. Tool Cleaner i możesz wtedy spać spokojnie.

 

EDIT 2: Gdybyś jednak wciąż miał jakieś wątpliwości, warto zadzwonić do panów z Fine-Art.com.pl, to bardzo miłe chłopaki i potrafią dokładnie wytłumaczyć jak obsługiwać i konserwować ten sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sie troche boje tego acetonu bo gdzie tam czytalem ze moze scharatac aerograf

W poprzednim aero made in china grudki farby glownie gromadzily sie dookola tej oslonki.

 

25zsfus.jpg

 

Ja też do czyszczenia używam acetonu. Co do rejonu, który pokazujesz na zdjęciu, to po wykręceniu osłonki spokojnie doczyścisz to miejsce patyczkiem kosmetycznym do uszu namoczonym w acetonie.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za porady

Aerograf juz dotarl, teraz czekam jescze na kompresor.

Zamowilem tez miedzy czasie Mr Cleanera.

 

Tak to wyglada jak rozkrecilem oslone z przodu oraz dysze.

 

25utchk.jpg

 

Rozumiem, ze gdybym sie zdecydowal na aceton to mam nie czyscic nim srodkowego elementu ktory ma uszczelke i poza iglica jest to element najbardziej podatny na uszkodzenia?

Przegladnalem instrukcje i na jednym z obrazkow widac jak koles czysci dysze mala szczoteczka. Delikatnie tam gdzebiac raczej nie uszkodze dyszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osłona dyszy (to co na zdjęciu po lewej), w praktyce w ogóle nie musi być czyszczone, chyba że po prostu jest brudne, to wtedy tak.

Ale to nie ma wpływu na malowanie praktycznie i trudno to uszkodzić.

Z tego co widzę masz tę osłonkę bez uszczelki (ja też miałem bez uszczelki w nowym aerografie, co ciekawe przy zakupie takiej osłonki, np. do innego rozmiaru dyszy, taka uszczelka już jest), więc jak trzeba to wystarczy to wykąpać w acetonie i wytrzeć i gotowe.

Sama dysza naturalnie może być czyszczona w środku, szczoteczka jej nie uszkodzi.

Jedyny wrażliwy element tej dyszy, to jej wylot, który łatwo jest rozepchać czyszcząc go na przykład igłą, taką jaką pokazałem we wcześniejszym poście.

Ale nawet delikatne rozepchnięcie tego otworu nie przeszkadza w pracy.

Samą dyszę ja często kąpię albo w acetonie, albo w Tool Cleanerze, tak na wszelki wypadek. Nie szkodzi to samej dysz w żaden sposób.

Ta biała uszczelka, którą widać na zdjęciu u nasady dyszy, nie reaguje z acetonem ani Tool Cleanerem.

Dyszę w środku można też czyścić zwilżonym jednym z podanych preparatów rogiem chusteczki higienicznej, czymkolwiek co uda się tam wepchnąć.

Generalna zasada - nic na siłę przy aerografie, to niczego nie uszkodzisz.

 

Łatwo za to uszkodzić iglicę.

Moja metoda zakładania dyszy tak aby nie uszkodzić czubka iglicy, który bardzo łatwo jest lekko zgiąć: cofam iglicę tak aby nie wystawało z przodu, wsadzam dyszę do osłonki i nakręcam na aerograf, wpycham delikatnie iglicę do przodu, aż wejdzie w dyszę i zatrzyma się na niej. Tylko delikatnie, bez mocnego pchania.

Jeśli będziesz zakładać osłonkę z dyszę na iglicę w pozycji jak na zdjęciu, to jest szansa, i to spora, że prędzej czy później czubek iglicy będzie zwichrowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma to sens Rzeczywiscie jak iglica jest schowana po nalozeniu dyszy to nie ma jak jej uszkodzic zakladajac ta oslonke.

Nie rozbieralem jeszcze calego aerografu ale zastanawiam sie czy jest w nim jeszcze jakas uszczelka lub element ktory moglbym uszkodzic acetonem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, jedyna uszczelka to gumowa uszczelka na air-capie, której - jak widać na zdjęciu - nie masz.

W środku aerografu niczego nie czyść, bo tam nie ma prawa niczym się zabrudzić.

Jeśli się jednak zabrudzi farbą, można delikatnie przepłukać acetonem albo Tool Cleanerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Z tego co widzę masz tę osłonkę bez uszczelki (ja też miałem bez uszczelki w nowym aerografie, co ciekawe przy zakupie takiej osłonki, np. do innego rozmiaru dyszy, taka uszczelka już jest),...

Trochę to dla mnie dziwne, że nie ma tej uszczelki. Przecież w tym miejscu najmniejsza nieszczelność i aero praktycznie, przestaje malować.

Tak, dla wyjaśnienia koledze Pudelosha, dysza to właśnie ten mały element na środku zdjęcia. Przestrzegał bym przed wpychaniem tam byle czego. Kiedyś sam chciałem wypróbować czyścik dentystyczny i tak wbiłem bród do środka, że niewiele brakowało a dysza byłaby do wymiany.

Polecam zakup tego skrobaka o którym pisał Solo. Drogie cholerstwo, ale unikniesz ryzyka uszkodzenia dyszy. A do tego czasu staraj się raczej przepłukiwać niż przepychać dyszę. Ja wcześniej używałem miękkiego drutu miedzianego 0,2 mm lub żyłki 0,2 mm do przepychanie dyszy. Najskuteczniej włożyć go od szpica i wypychać brudy do tyłu.

I jak pisze SOLO, nigdy nie zostawiaj tak iglicy w aero jak na zdjęciu. Zawsze cofaj ją do tyłu, a najlepiej całkiem wyjmij do mycia.

Uzupełniając: Acetonem mógłbyś uszkodzić tę uszczelkę, której nie masz. Pytanie do sprzedawcy dlaczego jej nie ma. Wieczorem mogę zrobić zdjęcie z mojego aero tej uszczelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dość ciekawa sprawa.

Faktyczne, przy zakupie nowego Ultra uszczelki na air-capie nie ma.

Gdy kupiłem po jakimś czasie do niego nowy air-cap, była na nim uszczelka.

Co ciekawe, oba air-capy pasowały bardzo dobrze do tego aero i nie było żadnych problemów z pracą.

Podejrzewam że muszą być jakieś różnice w kształcie tych osłonek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy z tej nowszej osłonki, kupionej później, zdjąłem uszczelkę i założyłem ją na Ultrę, to farba bulgotała i nie dawało się malować.

Dlatego sądzę że musi mieć inny kształt nieco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dotarl tez kompresor a dzis pierwsza tura farb i rozpuszczalnikow.

Wieczorem po pracy przetestuje co tez potrafi nowy sprzet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostalem wlasnie ostatnia paczke z 2 butlami Tool Cleanera - tak po zapachu praktycznie to samo co czyscidlo od Tamiya. W smaku nie wiem jak sie prezentuja, probowac nie bede

Czy dobrym pomyslem jest czyszczenie dyszy po malowaniu na zasadze przedmuchania jej objetoscia zbiorniczka do ktorego wleje Tool Cleanera (zbiorniczek ma 2ml) czy jednak lepiej rozkrecac go po kazdej sesji i pucowac dokladnie?

 

Wczoraj malowalem po raz pierwszy i troche nie czuje jeszcze tego aerografu. Mimo malej srednicy dyszy jest bardzo czuly i czasem rozpyla duzo farby.

Teraz ogladalem film na YouTube w ktorym koles radzi malowac czolg przy cisnieniu 15-20psi (wychodzi jakies 1-1,5 bar). Czy to odpowiednie cisnienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po użyciu wystarczy przedmuchać zbiorniczkiem Tool Cleanera, w środku czyścić można na przykład na koniec dnia pracy, choć niektórzy robią to rzadziej.

Warto też płucząc, zatkać wylot aero, tak żeby płyn w zbiorniczku zaczął bulgotać - to świetnie czyści w środku dyszę, gdy zrobisz tak przez kilkanaście sekund.

Ciśnienie na którym się maluje to osobna kwestia, generalnie mi wygodniej malować na niskim, z reguły nie przekraczam 1 bara, a najczęściej i najwygodniej jest mi malować w okolicach 0,5 bara, a cienkie kreski, jakieś detale, maluję przy jeszcze niższym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też płucząc, zatkać wylot aero, tak żeby płyn w zbiorniczku zaczął bulgotać - to świetnie czyści w środku dyszę, gdy zrobisz tak przez kilkanaście sekund.

Tyle że w Ultrze jest to raczej awykonalne, gdyż osłona/wylot dyszy posiada po bokach takie owalne otworki

Ja przynajmniej jeszcze nie znalazłem metody na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.