Jak 1 M, ZTS Plastyk 1:72

[Archangelraphael]

Na wstępie pragnę znaczyć że był to raczej model relaksacyjny chociaż ćwiczyłem na nim głównie szpachlowanie przejścia skrzydło kadłub. To mój pierwszy model na którym próbowałem pierwszy raz wykonywać okopcenia karabinów, działka i rur wydechowych. Wiem że model jest kiepski  ale mimo to chciałem się nim przed wami pochwalić. Chciałem też pokazać od czego zacząłem i w miarę upływu czasu  pochwalić się poczynionym progresem w dziedzinie umiejętności modelarskich.  Nie robiłem nitowania ani linii podziałowych ale już w moim następnym modelu postaram się wykonać ich jak najwięcej i jak najlepiej. Oczywiście nie obrażę się za nawet najostrzejsze słowa krytyki ale mimo to proszę o wyrozumiałość.

[greatgonzo]

Komórka nie jest usprawiedliwieniem dla złej aranżacji tła do zdjęć.

Czy takie podstawowe błędy jak absurdalna konfiguracja pokryw podwozia, bez trudu zauważalna nawet bez jakiejkolwiek znajomości konstrukcji Jaków, towarzyszy Twojemu rozumieniu pojęciu budowy relaksacyjnej?

 

Wiem, że powyższe brzmi szorstko, ale post wygląda jakby  stało za nim świadome przygotowanie do publikacji. Zadbanie o zupełne podstawy prezentacji modelu bardzo by pomogło w dobrym wejściu na forum i kompletnie nie rozumiem, dlaczego konsekwentnie się to pomija. I nie ma to nic wspólnego z jakością samego modelu.

 

Ale nic straconego, to łatwo poprawić, czego w przyszłości wszystkim nam życzę.

 

 

[Archangelraphael]

10 minut temu, greatgonzo napisał:

Komórka nie jest usprawiedliwieniem dla złej aranżacji tła do zdjęć.

Czy takie podstawowe błędy jak absurdalna konfiguracja pokryw podwozia, bez trudu zauważalna nawet bez jakiejkolwiek znajomości konstrukcji Jaków, towarzyszy Twojemu rozumieniu pojęciu budowy relaksacyjnej?

 

Wiem, że powyższe brzmi szorstko, ale post wygląda jakby  stało za nim świadome przygotowanie do publikacji. Zadbanie o zupełne podstawy prezentacji modelu bardzo by pomogło w dobrym wejściu na forum i kompletnie nie rozumiem, dlaczego konsekwentnie się to pomija. I nie ma to nic wspólnego z jakością samego modelu.

 

Ale nic straconego, to łatwo poprawić, czego w przyszłości wszystkim nam życzę.

 

 

Przepraszam za niską jakość zdjęć. Następnym razem postaram się lepiej je wykonać. Co do błędów merytorycznych w budowie modelu nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Po prostu robiłem model bez odpowiedniej dokumentacji. Postaram się w moich następnych modelach odwzorowywać rzeczywistość jak najwierniej i zgodnie z dokumentacją techniczną. Dziękuję za cenne rady i przepraszam za moją ignorancję.

[_OldMan_]

9 minut temu, Archangelraphael napisał:

Przepraszam za niską jakość zdjęć.

Niska jakość zdjęć to jedno, a wątpliwe tło to drugie.

[greatgonzo]

Chodzi głównie o aranżację przestrzeni. Jednolite tło, nie stanowiące konkurencji dla modelu załatwi sprawę.  Tylko wymiarowo nadmiarowe, bo świat zewnętrzny w narożnikach kadru też robi konkurencję jak cholera.

Poza tym, by prezentacja była przynajmniej przyzwoita, na ogół wystarczy zrobić dużo, kilkadziesiąt, zdjęć w różnych kadrach i ujęciach i po prostu wybrać najlepsze. W jakimś sensownym świetle, oczywiście, ale nie chodzi tu o jakieś dedykowane oprawy i źródła. Te pomogą, ale i bez nich można bez powodów do wstydu.

 

Warto też unikać anatomicznych szczegółów. Palce modelarza niezwykle rzadko prezentują się atrakcyjnie. Nie dość, że konkurują z tematem zdjęcia, to jeszcze  niemal nie sposób jest zrobić model wyglądający gorzej.

 

Powodzenia!

Edytowane 5 Marca 2023 przez greatgonzo

[Archangelraphael]

Dziękuję za cenne porady. Na pewno z nich skorzystam przy następnej prezentacji modelu. A jaki kolor tła byłby najlepszy? Biały? Lekka szarość?

Edytowane 5 Marca 2023 przez Archangelraphael

[greatgonzo]

Nic nie zastąpi eksperymentów. Modele są różne kolorystycznie i różnie dogadują się z kolorami tła. Tło idealne do kompozycji, może okazać się kłopotliwe dla optyki, czy oprogramowania aparatu.  Najbezpieczniejsze są tła neutralne: szare, białe, czarne. Ale czasem trudno jest pokazać na nich model. Dość uniwersalny jest niebieski, ale na ogół komponuje się gorzej niż wspomniane wcześniej.

[Archangelraphael]

14 minut temu, greatgonzo napisał:

Warto też unikać anatomicznych szczegółów. Palce modelarza niezwykle rzadko prezentują się atrakcyjnie. Nie dość, że konkurują z tematem zdjęcia, to jeszcze  niemal nie sposób jest zrobić model wyglądający gorzej.

Dziękuję za zwrócenie na to uwagi, kompletnie nie zdawałem sobie z tego sprawy.  Na następnych zdjęciach dopilnuję aby nie znalazły się żadne szczegóły anatomiczne.

[Baas ArK]

Arkusz bristolu z sklepu dla plastyków. Różne formaty i kolory, światło może być nawet ze zwykłej żarówki, współczesne aparaty a nawet komórki mają coś takiego jak balans bieli - ustawiasz na światło żarowe i cyk. Oczywiście najlepsze jest  oświetlenie naturalne - słoneczne, ale słoneczko nie zawsze chce współpracować.

W poruszonej kwestii osłon podwozia. Przykleiłeś odwrócone nie widzę dokładnie czy o 90 czy 180 stopni. Skoro ćwiczysz na ZTS-ach warto by również poćwiczyć szpachlowanie - zapadlisko na kołpaku nie wygląda najlepiej. Okopcenia: mniej farby i delikatniej nakładać.

Zakładaj warsztaty, zadawaj pytania - pomożemy.

[zaruk]

Lekkie mycie głowy na początek, ale jest pokora  - rokujesz.

Myślałeś może o producentach robiących modele lepszej jakości?  Sądzę, że miałbyś zdecydowanie więcej frajdy z pracy i efektów.

A może już coś wybrałeś lub nawet kleisz?

[Archangelraphael]

Aktualnie kleję bardzo starego Heller'a F-14 ale raczej nie będę go wystawiał na forum. Kleję też PZL P7A z ZTS Plastyk i Aichi D3A1 z ZTS Plastyk. Zastanawiam się nad założeniem wątku warsztatowego dla Aichi D3A1. Ale raczej nie będę długo wystawiał moich modeli w galerii bo nawet z waszą pomocą raczej nie wejdę na poziom modeli prezentowanych w niej. Ale dzięki wam myślę że mógłbym go zrobić lepiej. Przepraszam że wstawiłem taki bubel do galerii. Poniósł mnie entuzjazm. No ale mleko się rozlało i nie ma co nad nim płakać. Ten wątek może być za to przestrogą dla początkujących modelarzy aby nie popełniali tych samych błędów co ja.

Jeśli chodzi o modele innych producentów to w swoim magazynie mam takie marki jak : Heller, Revell, Hasegawa, Italeri, Academy, Mistercraft, Tamiya, Eduart, Airfix, Kinetic. Są to zarówno modele starsze jak i nowsze. Mój zamysł był taki aby poćwiczyć techniki modelarskie na czymś tanim, bo jeśli popełnię jakieś kardynalne błędy na drogim modelu to trochę go będzie szkoda. Ale rozważę tę propozycję czy by jednak nie przejść od razu do lepszych jakościowo modeli. Może to rzeczywiście lepszy pomysł. 

Dziękuję za rady i jeszcze raz przepraszam za ten falstart.

[myszaty]

2 minuty temu, Archangelraphael napisał:

Dziękuję za rady i jeszcze raz przepraszam za ten falstart.

Luz chłopie! Nie jest tak źle!

Dokumentacja do osłon nie jest potrzebna - wystarczy instrukcja

Założ warsztata z jakimś modelem to dostaniesz rady na bieżąco - dajesz fotki i wio.

W galeri to już musztarda po obiedzie.

 

[greatgonzo]

Jakość wykonania modelu jest  wg mnie drugorzędnym problemem. Istotne jest jasne przesłanie co do celów jakie towarzyszą budowie i zwykła uczciwość. No i bazowy szacunek dla oglądaczy przy tworzeniu galerii. Przy zachowaniu tych dwóch plus jeden warunków niemal na pewno spotkasz się z przychylnym przyjęciem, niezależnie od tego jak zaprezentują się modele. Zaruk pochwalił pokorę, ale nie ma co też z nią przesadzać. To nie jest jakieś środowisko stosujące falę. Przynajmniej nie powinno być :).

 

Galerie pozwolą Ci pocieszyć się gadką o modelach i przy okazji możesz wyciągnąć parę wniosków.

 

Tu na forum są modelarze z solidnym stażem, którzy potrafią pokazywać serie galerii gdzie modele są same w sobie zupełnie przeciętne, ale towarzyszą im określone  okoliczności i założenia, a nie towarzyszy im zaklinanie rzeczywistości. Odbiór jest generalnie pozytywny, a patrzący na temat inaczej po prostu się nie odzywają.

[Kolekcjoner WP]

Model czysto sklejony, a z doświadczenia wiem, że Jak z Plastyka jest trochę wymagający. Jeśli chodzi o ZTS, to mogę polecić PZL P.7 (zwróć uwagę na prawidłowe przyklejenie rur wydechowych), oraz P.11 i Łosia. Klejąc Aichi musiałem szpachlować jak pamiętam, ale model ładnie się prezentuje. Dodatkowo możesz uciąć końcówki skrzydeł i przykleić w pozycji złożonej, bo był to samolot pokładowy.

 

Jak pozytywny w odbiorze , a co do tła, to wystarczy biała kartka i potem docięcie zdjęcia w galerii na telefonie. 

 

[zaruk]

6 godzin temu, Archangelraphael napisał:

Przepraszam że wstawiłem taki bubel do galerii. Poniósł mnie entuzjazm. No ale mleko się rozlało i nie ma co nad nim płakać. 

 

Pisałem o pokorze, a nie o biczowaniu się. Przeprosiny za wstawienie modelu są absolutnie zbędne. Twoje prawo, po to jest forum. Sugeruję wzięcie na warsztat lepszego jakościowo modelu. Paradoksalnie, możesz się więcej nauczyć, a przyjemność z pracy nieporownywalna. Prawdopodobnie każdy coś tam psuje po drodze, ale z tego powodu nie ma co wybierać dodatkowej drogi przez mękę. 

[Archangelraphael]

7 minut temu, zaruk napisał:

 

Pisałem o pokorze, a nie o biczowaniu się. Przeprosiny za wstawienie modelu są absolutnie zbędne. Twoje prawo, po to jest forum. Sugeruję wzięcie na warsztat lepszego jakościowo modelu. Paradoksalnie, możesz się więcej nauczyć, a przyjemność z pracy nieporownywalna. Prawdopodobnie każdy coś tam psuje po drodze, ale z tego powodu nie ma co wybierać dodatkowej drogi przez mękę. 

Na razie skoro zacząłem ZTS Plastyk to go już dokończę (prawdopodobnie będę prowadził warsztat). Ale na następny model na forum wybiorę coś  lepszej jakości z mojego magazynu. A kiepskie modele skleję poza forum.

[wuwumaster]

Vintage , któż go nie popełnił, i to jeszcze w błędnych kolorach z instrukcji

Ale są chęci, jest świadomość, wprawa przyjdzie z następnymi modelami i jestem przekonany że będzie progres !

 

Btw , ja bym miał prośbę - wrzuć w warsztat tego F-14 z Hellera, ciekaw jestem jak to wygląda, za dzieciaka to wielkie pudło z Kocurem odlatującym w krwawe niebo to było marzenie poza zasięgiem, fajnie by było zobaczyć czy było do czego wzdychać  

A ręczę że mimo wieku da się go ładnie zrobić, tu już Twoja rola plus ewentualne sugestie z forum.

 

Pozdrawiam serdecznie!

ww

[burzatg]

11 godzin temu, Archangelraphael napisał:

Na wstępie pragnę znaczyć że był to raczej model relaksacyjny

Tu bym uważał na dobór słów, bo można niechcący wywołać spore ożywienie na forum

Co do samego modelu i jego prezentacji koledzy już napisali. "Pierwsze koty za płoty". Z tego co daje się zauważyć to nie widać łączeń kadłuba

11 godzin temu, Archangelraphael napisał:

ćwiczyłem na nim głównie szpachlowanie przejścia skrzydło kadłub.

i powyższe na plus.

2 godziny temu, zaruk napisał:

Sugeruję wzięcie na warsztat lepszego jakościowo modelu. Paradoksalnie, możesz się więcej nauczyć, a przyjemność z pracy nieporownywalna. Prawdopodobnie każdy coś tam psuje po drodze, ale z tego powodu nie ma co wybierać dodatkowej drogi przez mękę. 

Zgadzam się w całej rozciągłości.

Ileż tu już było warsztatów z kiepskimi , nieprzystającymi na nowe czasy zestawami.

Udowodniły one to, że da się z nich zbudować w miarę poprawny model, ale wymaga to sporo wysiłku i wprawy.

Polecam założyć warsztat i wrzucać relację na bieżąco. Jest spora szansa na uniknięcie kilku wpadek.

 

[lord_karton]

Widzę, że dostałeś powitalnego kopa w jaja od Starszaków. No cóż, taka "tradycja" w tym naszym pięknym kraju 

Trochę o zdjęciach. Niezła psychodelia ci wyszła, ale dla mnie to plus. Jak już wspomniano jednolite tło, na początek, ułatwi ci pracę z fotografowaniem. Zacieniony balkon to dobre miejsce na foty (dość równomierne rozproszone światło). Nie czekaj do następnego modelu. Bież tego Jaka na balkon jak za pierwszym razem, zdejmij tę podkładkę ze stołu i pstrykaj to samo jeszcze raz. Masz dużo miejsca wokół modelu, możesz to skadrować po fakcie. I wstaw te fotki do tego wątku, tylko nie podmieniaj zdjęć  z pierwszego postu. A jak już postanowisz kupić sobie jakieś tło, pstryknij to jeszcze raz. Postęp oparty jest również na błędach, więc nie przepraszaj, tylko się ucz (brzmię jak moja nauczycielka matematyki z liceum).

Co tam było dalej... kardynalny błąd początkujących — nie porównuj się do ludzi, którzy mają długie lata doświadczenia w jakiś dziedzinie, tylko się inspiruj tym, co i jak robią. Tu nie ma drogi na skróty. Każdy mistrz, zanim zostanie mistrzem, nie ma bladego pojęcia, co robi i popełnia te same błędy. Tym optymistycznym akcentem zakończę ten przydługi post

[marek d]

Dostało Ci się kazań ....

Ja mam inną radę; oglądaj forumowe warsztaty i galerie.  Przyswajaj z tego co Ci przypasuje. Czegoś nie wiesz pytaj, czasami odpowiadają.

Sklejaj co tam masz, tylko nie leć ze wszystkimi wyczytanymi technikami na 1 model. Wprowadzaj to stopniowo.

Acha..  zostałeś potraktowany grzecznie, ci co piszą że dostałeś kopa nie wiedzą nic jak to wyglądało kiedyś na forach.

[Archangelraphael]

Mam pytanie. Jeśli chciałbym założyć warsztat do Aichi D3A1 od Plastyka to gdzie to najlepiej zrobić? W normalnym dziale samoloty czy w dziale vintage?

 

8 godzin temu, wuwumaster napisał:

Btw , ja bym miał prośbę - wrzuć w warsztat tego F-14 z Hellera, ciekaw jestem jak to wygląda, za dzieciaka to wielkie pudło z Kocurem odlatującym w krwawe niebo to było marzenie poza zasięgiem, fajnie by było zobaczyć czy było do czego wzdychać  

 

A ręczę że mimo wieku da się go ładnie zrobić, tu już Twoja rola plus ewentualne sugestie z forum.

Wolałbym chyba jednak nie. Z dość specyficznego powodu. Model ten skleiłem w młodości bardzo kiepsko. Po jakimś czasie rozkleiłem go rozklejaczem do CA i zacząłem budować ponownie.  Założenia jakie przyjąłem w budowie  to zrobienie modelu do pokazywania manewrów samolotu. Zainspirowała mnie do tego scena z filmu Top Gun. Dlatego z dysz wystają szprychy rowerowe wklejone wspólnie do korka po winie jako uchwyt. Po drugie co pewnie cię zszokuje nie zamierzam odtwarzać kokpitu a owiewkę kabiny pomaluję na srebrny kolor.  Ten pomysł wziął się z inspiracji modelami poglądowymi na różnych targach lotniczych. Czasem modele samolotów maja właśnie zamalowaną owiewkę aby uprościć konstrukcję modelu. I ja tak chcę zrobić z jeszcze jednego powodu. Po demontażu kabiny jej wyposażenie gdzieś mi się zapodziało i musiałbym je robić od podstaw.  Z powyższych powodów martwię się że wrzucenie takiego modelu byłoby niezbyt dobrze odebrane przez forumowiczów.  Aichi D3A1 się nie wstydzę bo będę starał się zbudować go zgodnie z kanonem modelarskim.  Ale z Tomcat'em mogą być kontrowersje. No chyba że nie uważacie tego pomysłu za zły wtedy mógłbym założyć dla niego wątek warsztatowy w dziale vintage.

 

Jeśli chodzi o ponowne wstawienie zdjęć Jaka postaram się kupić brystol i w niedługim czasie zrobić nowe zdjęcia. A jeśli będę chciał zrobić jeszcze jakiegoś Jaka to tym razem kupię zestaw od Arma Hobby.

[Boch]

Witam,

 

Gratulacje z ukończonej pracy. Każdy wykonany do końca model jest sukcesem i warto o tym pamiętać. Wierzę, że kolejne prace będziesz doskonalił. Życzę Ci powodzenia przy kolejnych projektach, a może bardziej wytrwałości i wiary we własne możliwości. Jeśli to jest spełnione, reszta jest drugorzędna.

 

Pzdr

Łukasz

Edytowane 6 Marca 2023 przez Boch

[wuwumaster]

Heh ok historia tego Tomcata faktycznie niebanalna choć nie takie cudaki tu bywały (btw kabinę może jednak na błyszczący czarny? Szprycha z korkiem od wina w dyszach - dla mnie w zupełności ok )

Co do warsztatu to tu w dziale lotniczym raczej będzie większy odzew niż w vintage.

Pozdrawiam

ww

[Archangelraphael]

Godzinę temu, wuwumaster napisał:

Heh ok historia tego Tomcata faktycznie niebanalna choć nie takie cudaki tu bywały (btw kabinę może jednak na błyszczący czarny? Szprycha z korkiem od wina w dyszach - dla mnie w zupełności ok )

Co do warsztatu to tu w dziale lotniczym raczej będzie większy odzew niż w vintage.

Pozdrawiam

ww

No właśnie muszę użyć koloru srebrnego ponieważ chcę go zrobić w malowaniu Jolly Rogers:

 

A w tym układzie wokół owiewki kabiny powierzchnie malowane są na czarno. Gdybym powierzchnię owiewki pomalował też na czarno to wszystko by się zlało a tak będę miał w modelu odcięcie konturów ram owiewki.

Jeszcze mam 20 letnie oryginalne kalki do niego:

 

Jak myślisz, zaryzykować i użyć ich czy jednak wykorzystać te nowe kalki od Hadmodels?

Chyba mnie namówiłeś i myślę że do Tomcat'a też założę wątek.

Swoja drogą to moje ulubione malowanie Tomcat'ów. Jakby co to zamierzam też zrobić Tomcat'a normalnie z przeźroczystą owiewką kabiny, ale to trochę później. Zastanawiam się nad F-14 w 1/72 od Hasegawy. Nie jestem pewien ale wydaje mi się że to stary zestaw. Ale mimo wszystko to Hasegawa więc chyba nie jest aż taka zła.

[myszaty]

Ty się chłopie nie martw - to twój model - twoje wizja - twoje zadowolenie.

 

Jak komuś nie pasi obowiązku komentowania nie ma.

 

Ale sklejanie czysto, bez szpar, szpachlowania,  staranne malowanie - tak, to jest priorytet jak najbardziej ocenialny.

Jeżeli deklarujesz merytorykę i detailing - tak, to też jest możliwe do oceny.