Skocz do zawartości

Zajeżdam aerografy?


cudi

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, socjo1 napisał:

Zaostrz sobie wykałaczkę (miękkie drewno) i na mokro, ze zmywaczem odwiedź nią delikatnie (!) dyszę i kanaliki dolotowe z farbą. Namocz dyszę parę godzin w zmywaczu. To się jeszcze napatrzysz...😲

Dzięki, bo właśnie kombinowałem czym by tu mocniej sam wierzchołek dyszy potraktować :) Kanał na szczęście dało się spokojnie spiralką wymyć.
EDIT
I tu już specjalnych sensacji na szczęście nie było :)

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dziś dotarł nowy FA-180A. Maluje się nim bajecznie :) Tamiya standardowo daje z ręki ładne cienkie kreski, to samo Mr. Hobby. Natomiast po wlaniu losowej butelki AMMO pierdzenie, malowanie "skokami" i rzyganie grudkami, nie wspominając sajgonu jaki narobiła farba w nowym sprzęcie. Widać zmienił się skład bo już od jakiegoś czasu zastanawia mnie brak słodkiego aromatu, który zastąpił zapach kojarzący mi się wyłącznie z kurzem/pyłem, więc zwracam honor koledze Juffre - widać jednak są farby które do aerografu pasują jak pięść do nosa... Pewnie niedługo całość arsenału wyląduje na alledrogo w dumpingowej cenie (myślę że po 6zł za butelkę będzie ok) - więc jak ktoś będzie chciał do pędzla to pisać na priv ogarniemy jakąś "forumową" cenę :) Zrobię też oddzielny wątek w dziale sprzedam (bo będę sprzedawać nie tylko farby).
EDIT:

Zgodnie z zapowiedzią, część warsztatu jest już w dziale sprzedam i na portalu aukcyjnym na A :D 

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dotarły nowe farby - Gunze H. Wszystkie bolączki minęły momentalnie, włącznie z sadystycznym myciem aero (farby widzą IPE lub etanol i same się rozpuszczają bez potrzeby jakiegoś specjalnego tarcia) a samo przypomnienie sobie jak się ich używa zajęło całe 15 min :D BAJKA.....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
W dniu 27.09.2023 o 16:09, cudi napisał:

 

Wymiana uszczelek dyszy, wymiana uszczelek aircapa, wielokrotne mycie głębokie (ręczne + myjka) przy użyciu różnych środków


Myjka ultradźwiękowa to ostateczność. W większości przypadku nie ma za bardzo czego usuwać aby aż tak moczyć aero. Nawet możesz odkręcić śrubkę z tyłu ultry (ta pomiędzy spustem, a zbiornikiem) i wyczyścić kanał wyciorem. 

Ja właśnie cofam się (z przymusu) z Iwaty do HS Evolutiona. Czekam na nowy sprzęt i pewnie kilka tygodni z "Evo" mnie czeka. 
To cofnięcie się w rozwoju na drabinie ewolucji gdy mowa o precyzji malowania. Nawet atomizacja jest wyraźnie gorsza. 
Zatem część problemów to właśnie wina Ultry, a konkretnie tego co zalega w tej wielkiej dyszy. W zwykłych aero farba zbiera się w kanale ale dysza zazwyczaj jest dość czysta i jakoś można malować.

Na tych samym farbach mam plucie, nierówne krycie, a w połączeniu z "płynnością" pracy (spust, płynność iglicy) jest ogólnie mówiąc ciężko. Malowanie jest nieprzyjemne. 

Pewnie za kilka dni jakoś się przyzwyczaję. W końcu przez kilka lat pracowałem wyłącznie na Evo i jakoś to było.

Jestem w stanie nawet uwierzyć iż świeży chinol FA-180A maluje przyjemniej. Ostatecznie kopiuje chyba Microna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2023 o 22:15, Herod napisał:

Jestem w stanie nawet uwierzyć iż świeży chinol FA-180A maluje przyjemniej. Ostatecznie kopiuje chyba Microna.

Ewidentnie problem kręci się wokół zasychania farby "w locie". Mam pewnie za sucho w mieszkaniu, a z drugiej strony po paru latach malowania człowiek robi się bardziej czepialski i wymagający jeżeli chodzi o jakość wykończenia :) Tutaj raczej myślę że kompletnie nie radzę sobie z psikawkami mającymi inne dysze niż te znane z iwaty/piwaty. Wydaje mi się że te dysze z iwat są na tyle małe że farba specjalnie nie ma gdzie zaschnąć (do tej pory clog [zatkanie dyszy] mi się na x180 nie przytrafił). Walczę natomiast z matowymi tamiyami, bo o ile gunze h maluje samo, tamiya połysk to samo, tak niestety ale maty z tamiyii dalej zasychają w pół drogi do modelu robiąc tarkę. Ostatni model oberwał proporcjami 2:1 (farba:thinner, tak jak sugeruje producent) i było nieco lepiej, ale żeby powalało to nie powiem, możliwe że kwestia niezbyt pięknej warstwy pod spodem :D  Nic, zmyje gościa jeszcze raz i potestuje z dedykowanym thinnerem a potem ew. pomyślę na rozcieńczalnikiem do gunze h (oba mają zapewne dłuższy czas schnięcia niż IPA więc dla mnie na plus).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie rozcieńczenie 2:1 to za mało. Zacząłbym od  1 farba : 2 rozcieńczalnik i jak już coś to szedł w górę. Im farba bardziej rozcieńczona tym zmniejszasz ciśnienie malowania. Myślę, że dla testów możesz zacząć od 1 bar. 
Spróbuj rozcieńczyć farbę Levelling thinerem, ma w sobie opóźniacz, daje to farbie więcej czasu na "ułożenie" się na modelu 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od farby i rozcieńczalnika (który zresztą można zrobić samemu, a także podrasowywać "gotowce" od producentów "flow improwerami", "retardami" czy wreszcie izopropanolem).
Ale raczej nigdy nie występuje sytuacja gdy stosujemy mniej rozcieńczalnika od farby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, cudi napisał:

Tylko mówię co obsługa klienta sugeruje

"Obsługa klienta" pewnie nigdy nie malowała modeli aerografem. Jeżeli w ogóle malowała. Sugestia, że stopień rozcieńczenia dobieramy zależnie od pogody jest rozbrajająco absurdalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, HKK napisał:

"Obsługa klienta" pewnie nigdy nie malowała modeli aerografem. Jeżeli w ogóle malowała. Sugestia, że stopień rozcieńczenia dobieramy zależnie od pogody jest rozbrajająco absurdalna.

Typowy fuck up tłumaczeniowy (azjaci) - chodziło zapewne o warunki w pomieszczeniu: temperatura, wilgotność powietrza itd. a te mają jak widać bardzo dużo do rzeczy :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli działa Ci 2:1 (farba / thinner) to ok. Ale jeżeli masz problemy to dobrze jest poszukać (np. na YT) ludzi malującymi tamkami i sprawdzić ile czego leją. Możesz też poeksperymentować we własnym zakresie.
Ja Tamki nie używam i w tym konkretnie przypadku nie doradzę na bazie wiedzy praktycznej. Zwłaszcza, że nawet konkretna farba i jej wiek może mieć wpływ na jakość pracy.
Natomiast pozostałe czynniki mają marginalne znaczenie ze względu na to, że wszyscy malujemy w warunkach "pokojowych". Co więcej w klimacie umiarkowanym. Nie na syberyjskim pustkowiu, saharyjskiej pustyni czy w birmańskiej dżungli. 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Herod napisał:

Jeżeli działa Ci 2:1 (farba / thinner) to ok. Ale jeżeli masz problemy to dobrze jest poszukać (np. na YT) ludzi malującymi tamkami i sprawdzić ile czego leją. Możesz też poeksperymentować we własnym zakresie.
Ja Tamki nie używam i w tym konkretnie przypadku nie doradzę na bazie wiedzy praktycznej. Zwłaszcza, że nawet konkretna farba i jej wiek może mieć wpływ na jakość pracy.
Natomiast pozostałe czynniki mają marginalne znaczenie ze względu na to, że wszyscy malujemy w warunkach "pokojowych". Co więcej w klimacie umiarkowanym. Nie na syberyjskim pustkowiu, saharyjskiej pustyni czy w birmańskiej dżungli. 😉 

Tutaj myślę że dużo zależy od tolerancji produktu. Nie ma czegoś takiego jak identyczne warunki malowania... Ja np. jestem zmarzluchem i mam 28oC i sporo poniżej 30% wilgotności. Dlatego nie maluje już farbami AMMO/AK/Vallejo, bo jest to zwyczajnie nierealne w okresie grzewczym (zatykanie/clogi, zasychanie już w zbiorniku itd.), są turbo wrażliwe na zmianę tych czynników. Więc jak ktoś lubi średnią 20oC i ma koło 50% wilgotności (czyli taka standardowa) to w życiu nie będzie słyszał o retarderze, bo i po co mu on? :) Jak będzie z tamką? Zobaczymy, bo tak jak mówię, z gunze h problemu nie ma żadnego a MATOWE tamki dają mi w kość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja maluję właśnie tymi farbami (i nie tylko) przez cały rok. Niezależnie od temperatury. Maluję przy tym dużo.
Czasami pomagam sobie suszarką aby farba schła szybciej. Na modelu. 
Te warunki mają mały wpływ na farbę o ile nie są ekstremalne. Choćby wilgotność powietrza - typowy kompresor ma "skraplacz" (filtr powietrza, można też dokupić do aero). Ten zbiera wilgotność dzięki czemu woda z niej nie będzie miała wpływu na wydmuchiwaną farbę.

Liczy się przede wszystkim to jaką konkretnie mamy farbę, jaki mamy thinner i czy stosujemy właściwe proporcje. Plus cechy naszego aero.

Natomiast dość naturalne zasychanie farby na ściankach zbiornika to kwestia jego nadmiernego rozmiaru połączonego z małą ilością realnie używanej farby (czyli od tego co malujesz). Farba "stoi" długo zatem też schnie. Odrobinki opadną, a następnie zatkają kanalik.
Ja w "zapasowym" Evo odkręciłem zbiornik i maluję przy pomocy tego mikroskopijnego, który jest wbudowany w pistolet. Zresztą... nie bez przyczyny im bardziej precyzyjny sprzęt tym mniejszy ma zbiorniczek. Popatrz na Sotary od Badgera.

-10--badger-sotar-small-cup.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, cudi napisał:

 Ostatni model oberwał proporcjami 2:1 (farba:thinner, tak jak sugeruje producent) 

Nie raz i nie dwa było na forum, w różnych tematach, o słynnej konsystencji mleka rozcieńczonej farby. To pisały osoby z własnej praktyki, więc po co wyważać otwarte drzwi. I nie ma już znaczenia czy porównujesz do mleka 0,5% czy 3,2%😉. To naprawdę jest dobry punkt odniesienia, czasem potrzeba trochę gęściej, czasem trochę rzadziej, ale 2:1 to zdecydowanie za gęsto, choćbyś miał w słoiczku nawet płynną farbę. To jest w zasadzie ostatnio poszukiwana farba 3D.

Konsystencja mleka pasuje do gunze i tamiya. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli takie wykończenie jest zbyt gładkie i nie do zaakceptowania? Bo było właśnie o zgrozo malowane tak jak na stronie tamiya  sugerowano 2:1, 0 ziarna, gładkie i błyszczące 😐 I nie widzę problemów z płynnością malowania itd...

image.thumb.jpeg.b68af7607ab7f2bdd2249105a2934b90.jpeg

Tak, tak... znam mantrę piłowaną od generacji. "Konsystencji mleka", tylko jakoś przy matowych tamiyach ni cholerę to nie chce mi działać w ten sposób (za każdym razem wychodzi ziarno), szczególnie XF-68 NATO brown jest zawzięta 😕  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz, w jakich proporcjach masz rozcieńczone farby? O ile 1 część rozcieńczalnika raczej nie zmieni gęstości i struktury, to już farba może się diametralnie różnić, w zależności od wieku, ile razy otworzyłeś słoiczek, ile jej zostało, mat/połysk, itp. Jak porównasz farbę z dwóch różnych pojemników? W składziku mam farby, które są jak śmietanka do kawy i takie, które muszę nabierać patyczkiem, bo strzykawka nie chce wciągać. 1ml nie będzie równy w obu jakościowo. Może ten xf-68 potrzebuje większego rozcieńczenia. Czasem wydaje mi się, że mieszanka jest ok, ale po pierwszym psiknięciu już widać, że za gęsta. Wtedy dodaję rozcieńczalnika, aż będzie dobry efekt. Nie trzymaj się tak sztywno tych części, bo jest to bardzo niewymierne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziarna może i zero, ale przy tak gęstej farbie trzeba mieć jeszcze na uwadze zalewanie detali.

Na tym zdjęciu ciężko ocenić, czy te np. literki, nie utraciły na "ostrości" sam to musisz ocenić, no i jeszcze malowanie farbą błyszczącą i matową znacząco się od siebie różni.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, giberes napisał:

Czasem wydaje mi się, że mieszanka jest ok, ale po pierwszym psiknięciu już widać, że za gęsta. Wtedy dodaję rozcieńczalnika, aż będzie dobry efekt. Nie trzymaj się tak sztywno tych części, bo jest to bardzo niewymierne. 

I to są najmądrzejsze słowa, jakie mogą paść w tym temacie. Żadne liczenie kropelek, szamańskie tańce czy nawilżanie powietrza w pokoju nie da pewniejszej odpowiedzi czy "jest okej" jak test na żywca. Kiedyś bardzo się pilnowałem z proporcjami mieszania, ale od kiedy dobieram to "na oko i pierwsze psiknięcie" to zapomniałem o tych wszystkich mlekach co każdy opowiada :) po to ma się zaworek na aerku od regulowania ciśnienia, żeby w każdej chwili sobie każdy przypadek rzadzizny farby móc skompensować.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być niewdzięczną gnidą porównałem na złomie obie metody (2:1 VS 1:1). Efekty są zasadniczo identyczne, z tą różnicą że 2:1 oczywiście szybciej kryje. Co do matu okazało się że bez retardera nie podchodź (2 krople na 10 farby wydają się działać w porządku) i ciut niższe ciśnienie. Za 1:1 przemawia fakt że na pewno szybciej wyschnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ja miałbym się tak mordować, to kupił bym jedno opakowanie jakiejkolwiek farby gotowej do aero ( bilmodel, mrp, alclad, extreme metal) i organoleptycznie zobaczył jaka jest to konsystencja. Potem każdą inną farbę mieszał bym do takiej właśnie konsystencji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Napisano (edytowane)

Hej, trochę ruszę z konkluzjami bo i takowe się pojawiły :) Minęło trochę czasu, który w większości poświęciłem na eksperymenty i dobranie czegoś konkretnie pod siebie. 

#1 Miałem okazję pogadać z paroma znajomymi i porównywaliśmy wyniki malowania tamką itd... Wychodzi na to że zwyczajnie tutaj na forum się nie zrozumieliśmy - bo w grupie doszliśmy do wniosku że taki urok akryli że ZAWSZE jakaś tam mikro faktura farby będzie, przy użyciu konwencjonalnych środków.

#2 Parę lat malowania wyłącznie winylami zostawiło parę głupich nawyków przy malowaniu które specjalnie lakierom akrylowym nie służą np. za małe rozcieńczanie, za małe ciśnienie

#3 Budżetowym thinnerem w moim przypadku zamiast IPA (jak dla mnie za mało agresywny) dobrym wyborem okazał się odwodniony etanol techniczny 99%. Trochę wolniej schnie niż IPA więc tamka kładzie się ślicznie, działa jak dla mnie o niebo lepiej jako "stripper" i czyściwo do aero.

#4 Dziś dotarł nigdy przeze mnie nie używany oryginalny MLT. Zamiennik od wamodu jakoś ma identyczny zapach ale nie działa tak fajnie, bo przy pierwszym malowaniu na próbę z MLT prawie mi oczy wypadły z wrażenia jakie to to gładkie 😮  Pytanie tylko ile pociągnę malując tym w mieszkaniu, jakby nie było thinner do lakierów... :D Wamodem ściągałem kiedyś farbę z modelu to potem nie powiem, ból głowy niezły był.

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, cudi napisał:

 Pytanie tylko ile pociągnę malując tym w mieszkaniu, jakby nie było thinner do lakierów... :D Wamodem ściągałem kiedyś farbę z modelu to potem nie powiem, ból głowy niezły był.

 

No więc wychodzisz z malowaniem na dwór i tu możesz zacząć brać pod uwagę wspomnianą w instrukcji Tamki pogodę :D

Edytowane przez Tap-chan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
7 godzin temu, Tap-chan napisał:

 

No więc wychodzisz z malowaniem na dwór i tu możesz zacząć brać pod uwagę wspomnianą w instrukcji Tamki pogodę :D

Jak znam sąsiadów to przedłużacz i kompresor przed blokiem byłby sensacją :D

OK, testowane przy otwartym balkonie - 15 min i smrodku nie ma więc chyba nie ma co specjalnie przeżywać skoro wyniki są....

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.