Skocz do zawartości

RWD-5 jako dolnopłat - What If?


CrazyPillow

Rekomendowane odpowiedzi

Taki lżejszy temat z rodzaju what-if? Zastanawialiście się kiedyś, co by było gdyby konstruktorzy w RWD przed wojną mieli trochę więcej czasu i środków i wypuścili już we wczesnych latach trzydziestych swój pierwszy dolnopłat? Np. na bazie RWD-5. Kpt Skarżyński miałby czym lecieć w obie strony ;). A ponieważ modele ZTS-u jakieś strasznie drogie nie są, więc czemu by się nie zabawić w taką fikcję historyczną? Takie trochę odpoczynek od bardzo poważnego robienia modeli zgodnych z oryginałem. Z przymrużeniem oka.

rwd5ter_01.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ lubię takie wyzwania będę tu zaglądał. Sam mam kilka zwariowanych projektów. Mam nadzieję że dociagniesz temat do końca, powodzenia w budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, CrazyPillow napisał:

przed wojną mieli trochę więcej czasu i środków i wypuścili już we wczesnych latach trzydziestych swój pierwszy dolnopłat? 

i taki IAR 80 mogl powstac u nas

( na przyklad zamiast tramwajowego Zubra )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jmx62 napisał:

Ponieważ lubię takie wyzwania będę tu zaglądał. Sam mam kilka zwariowanych projektów. Mam nadzieję że dociagniesz temat do końca, powodzenia w budowie.

Każdego czasem najdzie. Małoletnim bąkiem będąc  poczyniłem Czaplę jako dwusilnikowy średniopłat z krytą kabiną (od S-199).

Również jestem ciekaw efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1928 r inż. Jerzy Rudlicki opracował usterzenie motylkowe "V" a w 1931 r. wypróbowano je z powodzeniem na samolocie Hanriot H-28. Gdyby RWDziaki robili wersję super plus dla Skarżyńskiego, mogliby je użyć (Skarżyński przeleciał Atlantyk płd w 1933 r.). Przecież to byli łebscy ludzie. Do tego ten samolocik jako dolnopłat miałby krótsze i bardziej zwarte (i opływowe) podwozie. Tylną płozę też mogliby zrobić chowaną w locie. No i taki samolocik spokojnie mógłby polecieć nie tylko z powrotem ale też w listopadzie, kiedy układ pasatów na przeskoku przez południowy Atlantyk jest niesprzyjający. Zresztą oryginalny RWD-5bis i tak miał zasięg 5000 km a wystarczyło 3500 km. No, ale jak się nie ma radia na pokładzie to małe opory, duży zbiornik paliwa i dobry kompas to podstawa :). Plan jest, lecimy z robotą:

rwd5ter_02.jpg

rwd5ter_03.jpg

rwd5ter_04.jpg

rwd5ter_05.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub i płat sklejony, malowanie zrobię później, w końcu rzeźbię troszkę w ciemno. Płat przyłożyłem do dolnej strony kadłuba, dokładnie tam, gdzie był w górnopłacie (żeby było to samo wyważenie - fantazja też musi mieć granice) i zaznaczyłem przód i tył piłą a następnie wyciąłem otwór na skrzydło. Jeszcze trzeba będzie dopiłować do dokładnego kształtu płata, ale tak, żeby nie naruszyć drzwi. Statecznik pionowy zostanie na zaś (przyda się), ale jeśli ma być Rudlicki, to trzeba dorobić owiewkę z tyłu kadłuba (wiadomo - sport maszyna). Usterzenie pionowe rozcięte i wygięte (wiem, że powinno być ciut większe, ale odpuszczam, korzystam z oryginalnej części). Podwozie będzie jedno-goleniowe stałe, wykorzysta się to co jest, na razie zrobiłem otwory na dolnej stronie płata, tam gdzie będzie (będzie na wpust - łatwy montaż i mocniejsze będzie). No i szpachlowanie tej wnęki na dole krawędzi natarcia pod kabinę i obcięcie wypustów - w dolnopłacie się nie przyda. Jak wyschnie to czeka mnie przymiarka oraz malowanie wnętrza kabiny. Samo wyposażenie kabiny już częściowo schnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, widzę, że w Stratusie ilość bardzo mocno rozmija się z jakością...   

Byle szybko coś sklecić i wcisnąć klientom kolejne dziadostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ciekaw jestem efektu :) 

Kiedyś znalazłem Czaplę Racer...

02.jpg

 

... i RWD 5 Twin :haha:

02.jpg

 

Sam mam plan na jakiegoś sajensfikszyna, ale to może kiedyś tam :hmmm:

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie nietypowe modele są fajne. Można się poczuć trochę jak konstruktor. Z drugiej strony, faktycznie, gdyby historia potoczyła się ciutek inaczej, to takie inne samoloty naprawdę mogłyby powstać i znalibyśmy je od zawsze. Oczywiście bardzo szanuję modelarzy, którzy robią modele super historycznie dokładne, bo w ich modelach zachowują dla nas kawał historii i robią ogromną robotę archiwistyczną. Wielki szacun. Ale w każdej dziedzinie fajnie zrobić czasami wariację na temat, bo to jest co nieco odświeżające :). Ok, wracając do dolnopłatowego RWD-5, kabinka wyschła po malowaniu, tak samo wnętrze kabiny i jej podłoga na płacie. Kółka też wyheblowałem - standardowe owiewki i golenie zrobione z ramki (eko i recykling musi być 😉 ). No i jak zwykle niecierpliwość wzięła górę i musiałem przymierzyć. Jutro klejenie skrzydeł, ogonka i łapek.

rwd5ter_06.jpg

rwd5ter_07.jpg

rwd5ter_08.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz ciekawy projekt, będę śledził. RWD-5 bis to jedna z moich ulubionych maszyn. Wpadłem dziś rano na pomysł, może by tak zrobić piątkę na pływakach.  Taki RWD-5 Hydro.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wpadłem na taki pomysł, fajny, ale na razie mam inne pomysły, więc ja odpadam, ale zachęcam szanownego kolegę. Albo RWD-5 z silnikiem gwiazdowym (silnik z RWD-6)? Ciekawie by to wyglądało. Pływaki można skołować z Piper-Cup firmy KP albo SMER. Jest taki na pływakach a oba samoloty raczej jednej klasy i wielkości. W sumie nie taka naciągana fantazja - po prostu nie zrobili, ALE PRZECIEŻ MOGLI! Po prostu czas leciał, a rozwój samolotów w latach trzydziestych to była jakaś rakieta, ci konstruktorzy to chyba jakieś cyborgi były! Coraz to nowe rzeczy wypuszczali i niekoniecznie eksploatowali stare dobre pomysły do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pływaki mam więc to nie problem, trzeba będzie je tylko ogarnąć.  Trzeba będzie również nabyć RWD-5 i zastanowić się którą wersję zrobić na pływakach. Nie zamierzam wymieniać silnika, chociaż pomysł dobry, mogłoby to ciekawie wyglądać. Przy zmianie silnika trzeba byłoby skracać kadłub, a nie chce za mocna ingerować w bryłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mig napisał:

Pływaki mam więc to nie problem, trzeba będzie je tylko ogarnąć.  Trzeba będzie również nabyć RWD-5 i zastanowić się którą wersję zrobić na pływakach. Nie zamierzam wymieniać silnika, chociaż pomysł dobry, mogłoby to ciekawie wyglądać. Przy zmianie silnika trzeba byłoby skracać kadłub, a nie chce za mocna ingerować w bryłę.

No, silnik mocno zmieni bryłę, jak ktoś lubi klasykę (co osobiście całkowicie rozumiem), to faktycznie nie polecam. Już sama zmiana silnika na gwiazdę w wersji lądowej będzie niezłą konwersją. Co do pomysłu z pływakami: proponowałbym wersję dwumiejscową - można do tego dorobić fajną "legendę", że mogli zrobić prawdziwy samolocik turystyczny - ponieważ w Polsce rzek jest całkiem sporo, to zwykły pilot zawsze mógł lądować na rzece albo innym jeziorze. Prawdziwa turystyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, cieciwa napisał:

A dlaczego 'klasyczne' usterzenie?

Jak szaleć, to szleć.

Usterzenie typu "V" ?

Bo pomysł jest taki, że w RWD chcieli zrobić samolot na drugi przelot Skarżyńskiego, tylko że tym razem w dwie strony. Jak wiecie RWD-5 bis "Amerykanka" wróciła do Europy na pokładzie statku "Avila Star" płynącego z Rio de Janeiro do Boulogne (Francja). Dopiero z Francji Skarżyński wrócił samolotem do kraju. Więc pomysł był taki (mój pomysł, na historical fiction), że przelot owszem, ogromnym wyczynem był, ale jak zwykle nasi mieli niedosyt i szykowali się do lotu w dwie strony. Do tego przydałby się samolot o zmniejszonym oporze aerodynamicznym. Dolnopłat ma krótsze podwozie i można je zrobić bardziej opływowe, do tego usterzenie "V" też stawia mniejszy opór - przecież to byłoby trzy-cztery lata po testach tego rozwiązania w Polsce. A jak coś jest i działa i na dodatek dobre, bo polskie, to czemu nie skorzystać? Oki, dzisiaj wkleiłem skrzydło i usterzenie i boczne szybki kabiny. Więcej nie dało rady, sami rozumiecie - sobota.

rwd5ter_09.jpg

rwd5ter_10.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli usterzenie Rudlickiego, to większe powierzchnie usterzenia. 

Odpowiednio, rzuty pionowe i poziome powierzchni usterzenia motylkowego muszą być równoważne odpowiadającym rzutom powierzchni właściwych stateczników ( st. pionowego i poziomego).

Inaczej samolot będzie niestatetczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2024 o 09:43, Artek82 napisał:

 

... i RWD 5 Twin :haha:

02.jpg

 

RWD-Zwilling! Padłem... 😂 

 

Co do przedmiotowego dolnopłata , ciekaw jestem jak wybrniesz z zamknięciem od góry kabiny, prosi się tam o jakieś obłe szkiełko,

Z goleniami podwozia super wybrnąłeś - przypomina mi to RWD-21,

Ogólnie fajnie się ogląda taką "wariację na temat" 👍 

 

Pozdr ww 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Wojtek59 napisał:

Jeżeli usterzenie Rudlickiego, to większe powierzchnie usterzenia. 

Odpowiednio, rzuty pionowe i poziome powierzchni usterzenia motylkowego muszą być równoważne odpowiadającym rzutom powierzchni właściwych stateczników ( st. pionowego i poziomego).

Inaczej samolot będzie niestatetczny.

Bardzo słuszna uwaga, aczkolwiek rzut pionowy to chyba tylko połowa powierzchni statecznika pionowego, więc skosy tego typu usterzenia nie są duże a co za tym idzie rzut poziomy niezbyt się zwiększa. Oczywiście rozpiętość powinna być większa, ale niezbyt zauważalnie, a robienie całkiem nowego, wykonywanie linii żeberek (ja mógłbym tylko wklęsłe - rysikiem a model ma perforację wypukłą), to byłby trochę przerost formy nad treścią. Dosztukowanie też mogłoby dać średni efekt.  Tak więc wykorzystuję to co jest, w nadziei, że mniej spostrzegawczy nie zwrócą uwagi. A na bystrzaków.... cóż, nie ma rady, i tak zobaczą ;). Jest jeszcze inny problem.: ciąg silnika umieszczonego nad płatem będzie dodatkowo pochylał (a nie zadzierał) maszynę jak w przypadku górnopłata. Ponieważ w klasycznym układzie samolotu usterzenie poziome daje siłę w dół, to potrzebne będzie większe usterzenie, albo mocniej zaklinowane, co dla samolotu do dalekich przelotów jest średnim pomysłem. Co lepsze, większe pod mniejszym kątem czy mniejsze pod większym? Cóż, bez aerodynamika nie rozbieriosz... Eeee, dobra, lecimy jak jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.