Skocz do zawartości

Arma Hobby Curtiss Hawk (P-36) 1/72


HKK

Rekomendowane odpowiedzi

Na razie dość enigmatyczna zapowiedź 

https://www.armahobby.pl/70080-curtiss-h-75a.html

big_Curtiss-H-75A.jpg?lm=1730391790

Ale wg. niej model ma się znaleźć w przedsprzedaży już w grudniu 2024 a wysyłka zacząć od stycznia.

Co wiadomo na podstawie tych skąpych informacji?

  • Że zestaw zapewne znajduje się już w produkcji
  • Że będzie co najmniej w wersji H-75 serii A-1 i A-2 czyli wczesnej "francuskiej" z silnikiem P&W R-1830

I to chyba tyle.

 

Pojawiły się wątpliwości, czy na przedstawionym renderze zgadza się wersja skrzydeł (A-1) z wersją kadłuba (A-3). To nieporozumienie. A-1, A-2, A-3 nie były oznaczeniem wersji a jedynie serii produkcyjnych wykonywanych przez zakłady Curtiss dla Francji wg kolejnych zamówień. Serie reprezentowały tą samą wersję samolotu, bez zmian konstrukcyjnych. Różnice (bo były) niekoniecznie pojawiały się  z początkiem serii. I tak:

H75 A-1:  Seria 100 samolotów w ramach kontraktu 1035/8 z września 1938 r. Z uzbrojeniem w 4 km-y. Dwa w kadłubie i dwa w skrzydłach

H75 A-2: Seria 100 samolotów w ramach kontraktu 1544/9 z marca 1939 r. Od 20-go egz. wyposażone w nieco zmodyfikowaną wersję silnika R-1830. Od 41-go egz. dwa dodatkowe km w skrzydłach.

H75 A-3: Seria 135 samolotów w ramach kontraktu 173/0 z października 1939 r. Identyczne z późnymi A-2 z wyjątkiem nieco innej wersji celownika. 

 

Wszystkie te maszyny otrzymały we Francji ciągłą numerację od 1 do 335 bez wyróżnienia serii. W większości wypadków, na podstawie wyglądu samolotu nie sposób zgadnąć z której serii produkcyjnej pochodzi. Trzeba znać numer egzemplarza.

Na renderze, przed kabiną pilota widać małe wybrzuszenie oraz ożebrowanie poniżej. Oba zaznaczone na zielono. Wybrzuszenie to przetłoczenie, być może wynikłe z zastosowania francuskich km. Ożebrowanie to seria otworów wentylacyjnych. Pierwsze trzy (?) skierowane otworami do przodu, reszta do tyłu. Zapewne chodziło o lepsze odprowadzenie na zewnątrz spalin z zamków km które znajdowały się tuż przed tablicą przyrządów. Przetłoczenie widać raczej na wszystkich egzemplarzach. Natomiast otwory wentylacyjne są rzadkością na serii A-1, nieco częstsze na A-2 i są niemal regułą na A-3. Ale w ramach każdej serii można znaleźć zdjęcia egzemplarzy zarówno z otworami jak i bez nich. Nie jest to żaden wyróżnik serii. Zachowany latający egzemplarz w kolekcji Duxford otwory ma, a należy do serii A-1 (egz. no 82). Ale trudno powiedzieć, czy miał je fabrycznie. Byż może projektant sugerował się tym egzemplarzem.

Informacje powyżej podane wg. książki Curtiss Hawk H-75 in French Service wyd. Stratus.

Zobaczymy jak będzie, może panel nad karabinami  robią jako osobny i wymienny. Dobrze by było. Można by wtedy go podmienić na druk 3D z lepszymi detalami. W najgorszym razie, trzeba będzie wentylację usuwać na modelu w zależności od budowanego egzemplarza. Jak będzie z opcją 4 km w skrzydłach, to się okaże.

 

Edytowane przez HKK
  • Like 15
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Mam wrażenie, że wypuszczenie tego modelu może być przy okazji trochę taką szpilą wbitą Eduardow-i. Skądinąd wiadomo, że na francuskich Hawk-ach oprócz Francuzów, latali głównie czechosłowaccy piloci.  Byleby model był dobrze opracowany. Wersja P-36 z Pearl Harbor w metalicznym wykończeniu to też byłaby perełka.

image.thumb.png.100a355a7b71eced9b25e07d07ad89b9.png

Edytowane przez HKK
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych kolorowych z 27th PS jest więcej dobrze obfoconych. Filmy też są.  Kręcone 3 września 1939. Ten z nr 67 jest też fajny.  Biorąc po uwagę, że całe kalkomanie do nich to takie samo godło i tylko różne numery, to marzy mi się więcej, niż jeden z tej jednostki, albo osobne pudełko tylko z eksperymentalnymi. 😍

 

Screenshot_20241102_021442_Facebook.jpg

Edytowane przez letalin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mi się najbardziej podoba i nie ma żadnego numeru. Na ostatnim zdjęciu spód 69. Trochę inny, niż na tablicy z ML, bo ten przedstawia prawdopodobnie egzemplarz muzealny, który ma też błędne kolory. Ten pomarańczowy w istocie był piaskowym. Malowanie odtworzono na podstawie kolorowych zdjęć, a te przekłamały dość mocno barwy. 

20241104_010618.jpg

20241104_010553.jpg

kam12.png

20241104_010346.jpg

Edytowane przez letalin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, India napisał:

No i się zaczęło...

E tam. Póki nikt nie robi osobistych wycieczek, jest ok. Ja np. nie wiem po co AH miałaby wypuścić tego Mustanga. Gdyby był prostszy w montażu od Edkowego, w tej samej cenie i z poprawionymi (drobnymi) babolami w Eduardzie, to w porządku. Mógłby się jakoś sprzedawać. Ale nie sądzę, by to było możliwe (głównie cena). To po co? Żeby generować straty?

Jak ktoś chce łatwego w montażu i nieźle wyglądającego P-51D to kupi Airfix-a. Albo lepiej Tamiyę. Po wielkiej taniości. Jak komuś zależy na nowoczesnym opracowaniu, ze wszystkimi opcjami i detalami to ma Eduard-a. Minimalnie drożej. Gdzie tu miejsce na model Army? To juz lepiej zaatakować nowym P-51A. Od groma ciekawych wersji i malowań, w tym poloniki. Ryzyko, że Tamiya czy Eduard tu nagle wskoczy ograniczone. Zestaw jedno/pótoraramkowy jak Arma lubi. No i da się wykorzystać sporo z projektu P-51B.  Nic, tylko działać.

Zrobiłem offtop we własnym temacie...

Edytowane przez HKK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, giberes napisał:

Te ładne, kolorowe malowania to liniowe były czy jakieś eksperymentalne? Nawet nie wiedziałem, że ktoś przed wojną tak kolorowo malował.

To były poszukiwania skutecznego maskowania. Bardzo eksperymentalne, a eksperyment dobrze opisany w posiadanej przeze mnie książce. Skończyło się na OD/NG, bo chyba wygrała księgowość:) Są też kolorowe zdjęcia i film, ale nie potrafię dotrzeć do jego całości. Na pewno jest więcej. 

 

kam19a.jpg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie faktycznie mieli przed wojną fazę na szukanie super kamuflażu. Angażowali artystów i takie tam. Problem polegał na tym, że w efekcie głupio byłoby, gdyby nie wygrała księgowość, bo pomysły były może i skuteczne, ale absurdalnie pracochłonne. jednak zasiane ziarno przetrwało i ostatecznie rozkwitło przy wdrażaniu kamuflażu Navy w połowie wojny.

Tu księgowym zabrakło wyobraźni :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, HKK napisał:

E tam. Póki nikt nie robi osobistych wycieczek, jest ok. Ja np. nie wiem po co AH miałaby wypuścić tego Mustanga.

 Pytanie jest inne: Dlaczego AH miałaby nie wypuszczać swojego Mustanga D, skoro mieli gotowy projekt i zainwestowali w niego jakieś zasoby? Wyrzucić do kosza i nie dać mu szansy? Pewnie będzie się sprzedawał gorzej, niż gdyby edkowego nie było, ale  nakłady się przynajmniej zwrócą. A jeśli to będzie b.dobry zestaw, to się obroni. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HKK napisał:

 Ja np. nie wiem po co AH miałaby wypuścić tego Mustanga.

Z tym Mustangiem to zgoda w 100% Lepiej siły spożytkować na szybkie wypuszczenie Hawka  ,w wielu wariantach na raz.

A tak z ciekawości; to te ,,drobne" babole  u Eduarda to jakie ? Gdzie można znaleźć ich opis ?

Edytowane przez zatras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, zatras napisał:

A tak z ciekawości; to te ,,drobne" babole  u Eduarda to jakie ? Gdzie można znaleźć ich opis ?

Bardziej niedogodności niż rzeczywiste babole, a znalezione (odczuwane) przeze mnie:

  • Klapy skrzydlowe do montażu tylko w pełnym wychyleniu. Oczywiście można sobie przerobić.
  • Zbiorniki 75 gal. nie pasują do pylonów. To akurat upierdliwe do naprawienia.
  • Wypukłość na osłonie kabiny pod antenę drutową obecna na wszystkich wersjach osłony. W rzeczywistości mogła być albo nie, zależnie od egzemplarza. Też kłopotliwe do usunięcia.
  • Chociaż są dwie wersje kadłubów, to i tak usterzenie pionowe w obu wersjach jest całym osobnym elementem. A można było zrobić tylko osobny ster kierunku z korzyścią dla realizmu.
  • Golenie podwozia luźno latają w gniazdach montażowych, przez co ustawienie właściwego kąta jest utrudnione.
  • Śmigiełko się nie kręci!

Edit:

  • Centralna część tablicy przyrządów nie wiedzieć czemu wypukła zamiast wklęsła. Na wypraskach i na blaszkach. A na żywicach już nie. Taka konsekwencja.
Edytowane przez HKK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HKK napisał:

Ja np. nie wiem po co AH miałaby wypuścić tego Mustanga.

Ja natomiast rozumiem ich logikę. Zainwestowali i musi się zwrócić. Jak wypuszczą teraz to będzie mustang niedługo po eduardzie, czyli dopychacz do tego co było niedawno nowością. Jak wypuszczą za rok to będzie nowość bo eduard będzie starociem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, letalin napisał:

Ten mi się najbardziej podoba i nie ma żadnego numeru. Na ostatnim zdjęciu spód 69. Trochę inny, niż na tablicy z ML, bo ten przedstawia prawdopodobnie egzemplarz muzealny, który ma też błędne kolory. Ten pomarańczowy w istocie był piaskowym. Malowanie odtworzono na podstawie kolorowych zdjęć, a te przekłamały dość mocno barwy. 

20241104_010618.jpg

20241104_010553.jpg

kam12.png

20241104_010346.jpg

Czy tylko mnie kojarzą się one z  kamuflażami testowanymi na naszych Breguetach XIX?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wymysl napisał:

Czy tylko mnie kojarzą się one z  kamuflażami testowanymi na naszych Breguetach XIX?

Wszystkie siły powietrzne jakoś się tam przejmowały maskowaniem swoich samolotów i prowadziły czasem jakieś eksperymenty. Mam jednak wrażenie, że każdy z nas zaprojektowałby od ręki skuteczny kamuflaż i atrakcyjny dla księgowego, bez zatrudniania artystów, czy naukowców badających fizjologię wzroku. Tego Bre XIX pomalowanego jak obraz Mondriana chciałbym kiedyś z AH:) Inspiracja oczywista, dobrze, że w Matejkę się projektant nie zapatrzył. 

Mondrian-Artwork-e1678977352231.webp

wpx_ecc684860fca137d3ac10a80c83349d4.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, letalin napisał:

Wszystkie siły powietrzne jakoś się tam przejmowały maskowaniem swoich samolotów i prowadziły czasem jakieś eksperymenty.

Fakt. Moim zdaniem na ogół z przerostem formy nad treścią. Czasem spektakularnym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, HKK napisał:

 

  • Chociaż są dwie wersje kadłubów, to i tak usterzenie pionowe w obu wersjach jest całym osobnym elementem. A można było zrobić tylko osobny ster kierunku z korzyścią dla realizmu.

To było dla mnie spore zaskoczenie. Mam ich Royal Class, gdzie są ciekawe malowanki na wersje z płetwą, a nudne na wczesne bez płetwy, ale nie da się zrobić dwóch późnych.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.