Skocz do zawartości

MiG-21


emeryt

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli wpiszesz sobie w wyszukiwarkę airliners 9211 i wybierzesz mig-21, znajdziesz duże zdjęcie. Na nim widać dokładnie kawałek szachownicy z kadłuba (na prawo od wyrzutni APU-13 i nad skrzydłem). Zresztą jeżeli Bis jest szary i ma ten krój cyfr, znaczy się nie przeszedł jeszcze remontu, a co za tym idzie ma wciąż szachownice na kadłubie.

Są inne zdjęcia tych szarych bisów, na których widać te kadłubowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

young-odnosnie samolotu 9211 -przekazany z BD do Zegrza , stąd ta "Mewa" , na pewno są szachownice na k-bie , bo to było długo przed 89r.-zresztą widać cieniutki paseczek b.cz. na k-bie za skrzydłem.Pierścień pomalowany rzeczywiscie [ przynajmniej tak wygląda -ale w to akurat nie chce mi się wierzyć -jest zdjęcie 9211 z nowym nb , juz bez Mewy i pierścień elegancko jest widoczny ] Wnęki , golenie pomalowane , bo BD dostały Bisy rok przed 26PLM, i chyba to juz robota techników, możliwe że malowano już podczas obsług okresowych , rocznych ? Nie pamietam kiedy ten samolot przyleciał do Zegrza , ale nie na początku eksploatacji -połowa lat 80 ? Nie sugeruj sie kolorem goleni , wnęk , bo to już było w najgorszym wypadku indywidualne dobieranie koloru zwykłej emalii olejnej pod kolor płatowca przez technika [ a w najlepszym dobranie farby olejnej przez ekipe która miała odswiezyc elementy samolotów-golenie , wnęki , bębny kół , ale nikt nie malował płatowca w jednostce- oprócz Zegrza oczywiscie -znane malowanie "kawałkami" przedniej części k-bów , przed wizytą w Holandii.

 

PS. Odnosnie nie pomalowanej częsci czołowej wyrzutni-nie było potrzeby tego malować , bo ten element był otwierany na boki i był chyba ze stali nierdzewnej, cały czas wypolerowany i rzeczywiście nigdy nie rdzewiał.

Odnosnie porównania kolorów UM i BISów -pamięc jest zawodna , jakby mnie wzięli na męki , to pewnie bym potwierdził wszystko a dzis wydaje mi sie że w "naturze " Szparki były trochę jasniejsze , a BIS-y bardziej popielate , ale teraz na zdjeciach to juz raczej tego na 100% nie dojdziemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz Babcia , jeśli otworzyłeś duże zdjęcie kliknij "Zegrze Pomorskie".

9799, 9975, 9444 i 9211 wszystkie mają pierścień pomalowany i w taki sam sposób pomalowane golenie, wnęki, wnętrze hamulców aerodynamicznych, nawet anteny i wyrzutnie. Czy faktycznie podmalówki, koloru tak podobnego do płatowca? Obstawiam jednak malowanie fabryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

young -wiesz ja nie jest fachowcem po odcieniach [ tym bardziej na zdjeciach-odcienie , swiatłocienie, słońce itd ]ale mogę powiedziec że 9799 na pierwszej fotce w schronie to zdjęcie robione na pewno pod koniec lat 80- po pierwsze pamietam kiedy było robione wyposażenie schronów typu stoliki pod scianami , tablice , stojaki na belki itp ,po drugie popatrz na wodzidło podczepione pod samolot- juz przemalowane, lekko pogiete , styrane kółka -to nie jest nowy sprzet, pare lat mineło od 81 roku.To samo pod samolotem 9211 , styrane wodzidło , podstawki , orginalny sprzet lot.- hangarowy dostarczony z BIS-ami był koloru "orange-pomarancz " A więc do czasu kiedy były robione zdjecia , golenie , wneki mogły byc juz pare razy malowane [ ew. golenie wymienione na "nowe " -po remoncie , których kolor nijak miał sie do koloru płatowca ] Wodzidła od BIS rózniły sie od innych wersji stąd wiem że pod samolotami są te , a nie inne .

Odnosnie pierscienia rzeczywiście , ale po remontach pierscienie nie były malowane .

Zresztą sam wiesz że kolor wnęk itd . to temat w którym trudno osiągnąc jednoznaczne stwierdzenie . Wogóle to szkoda ze nie ma fotek np. ze Słupska 81 z momentu przylotu BIS-ów dla IIelm 26 PLM, a nawet jakby co to i tak pewnie byłyby cz.b.

 

PS.Odnosnie kroju cyfr nb .tylko IIelm miała krój cyfr z 23 , I elm która otrzymała BIS-y na jesień 81 już po przebazowaniu , miała już " normalne "nb malowane na miejscu w Zegrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne zdjęcia young

 

Na 9799 widać ewidentnie "baniak" w kolorze aluminium. Nawet małe czerwone cyferki widać. Prawdopodobnie nr. taktyczny samolotu.

 

Panowie jeszcze jedna kwestia...

Standardowa para dyżurna posiadała uzbrojenie 2X R-60 prowadzący i 2X R-3R prowadzony. Jednak zastanawia mnie następujący zestaw...

 

9c956362e82a1282med.jpg

 

W jakich sytuacjach BIS-y miały podwieszany taki zestaw? 2X R-3R i 4X R-60 to chyba nie normalne na dyżur? Czy się mylę?

Co o tym sądzicie? Jakaś pokazówka (Airshow czy coś w tym rodzaju) czy jednak często spotykana konfiguracja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem że to nie jest '81, przecież data jest podana. Czyli jak, podczas prac okresowych technik dostał rozkaz dobrania podobnej farby i potraktowania nią anten, wnęk, goleni, wyrzutni itd? I robiono to w Zegrzu, bo z tej 4 tylko 9211 latał w BD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw uzbrojenia typowy dla imprezy typu " igrzyska dla Ludu " .Na DB nie stosowany , nawet w wersji tylko 4xR-60 na zdwojonej wyrzutni.Głowy bym uciąc nie dał , ale chyba Piloci nie latali z tą belką ani razu .Ot pare razy podwieszono na pokazach dla Oficieli , zeby pokazac "siłę " BIS-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem że to nie jest '81, przecież data jest podana. Czyli jak, podczas prac okresowych technik dostał rozkaz dobrania podobnej farby i potraktowania nią anten, wnęk, goleni, wyrzutni itd? I robiono to w Zegrzu, bo z tej 4 tylko 9211 latał w BD.

Nie przeceniaj mozliwosci twórczych i organizacyjnych technika

Nikt nikomu nie dawał rozkazu , ew. słoiczek z farbą [ przewaznie ciemno siwa plus do tego trochę białej ] mieszało sie na oko , tak mniej więcej i malowało się to co wymagało poprawy pokrycia lakierowego .Mogło sie zdarzyc że w jednym kluczu na 6 samolotów kazdy miał inny odcień goleni czy wnęk.Miało byc czysto , odświeżone, sprawne i pomalowane " z lekkim poczuciem estetyki"

Anteny malowali specialisci radia , belki ,wyrzutnie malowali uzbrojeńcy, a osprzętowcy pacykowali złaczki , kable , kabinę.

Czy robiono to w Zegrzu ? Jak sięgam pamięcią to wszędzie malowano i poprawiano malowanie elementów samolotów i im dalej w latach eksploatacji to samoloty wygladały coraz bardziej "kolorowo " co nie zawsze znaczyło ładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, powoli łapiesz co mam na myśli

Tu zaś zdarzyło się, że 4 samoloty są pomalowane identycznie, choć mogło być różnie. Na dodatek zrobił to spec od płatowca razem z radzistą i uzbrojencem. Bo jak wytłumaczyć identycznie pomalowane elementy podlegające różnym osobom?

Czasem łapię się za głowę, o czym my tu dyskutujemy. To już jest fanatyzm, tak nawijać przez 200 stron. "Nazwisko tego technika proszę!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że to ktoś czyta ? I tak za tydzień , dwa znajdzie się Modelarz któremu nie będzie pasował odcień , kolor np. wnęki koła samolotu na zdjęciu zrobionym ćwierć wieku temu , starym aparatem , pod słońce , albo przy zachmurzeniu.

O, powoli łapiesz co mam na myśli

No pewnie , jakbym tak szybko myślał jak dzisiejsza Młodzież , a jeszcze lepiej domyslał się o co Jej chodzi, to pewnie te parę szarych komórek zagotowało by sie na twardo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni post i idę spać

Gdyby na tych zdjęciach każdy samolot miał choćby minimalne różnice w malowaniu (różne golenie, różne pierścienie), to napisałbym: ok faktycznie może są to podmalówki sporządzone podczas prac. Tylko tak jak napisałem na początku: pierw wziąłem te egzemplarze za pomnikowce (skojarzenie z egzemplarzami odświeżanymi w muzeum lub po wycofaniu w jednostce, gdy traktuje się je zazwyczaj jedną farbą). Dla mnie to jeden i ten sam kolor w tych samych miejscach na kilku maszynach. Ogromny zbieg okoliczności, lub malowanie fabryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak może być malowane fabryczne na goleniach i wnękach podwozia na samolotach będacych od kilku lat w eksplotacji. ? Mogło sie zdarzyć ze ktoś wyznaczony do ekipy odświeżajacej samoloty w czasie wykonywania tzw .przejscia na eksploatacje zimową czy letnią dobrał farbę w jednym dużym pojemniku dla np. całej eskadry stąd i kolory tych elementów podobne .A było tez i tak że ET wykonywała malowanie całego sprzetu , jak miała farbę , moce przerobowe i akurat podpadła Starszemu Inzynierowi .Samo życie .

A tak sie składa że 9799, 9975 były w jednym kluczu , a 9211 , 9444 w jednej eskadrze. Zresztą nie opisuje przeciez całego codziennego "twórczego zycia " jednej czy drugiej elm, ale m.i. na eksploatację , obsługi , loty, składały sie rózne problemy dnia codziennego , polecenia , a nade wszystko POMYSŁY Przełozonych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda Panowie.

Ubytki farby w Polskim Lotnictwie (szczególnie w latach '90) były uzupełniane odcieniem "na oko". Warto chociażby zwrócić uwagę na "Mińskie" MiGi-29. W połowie lat 90 powstały "przez przypadek" zupełnie nowe schematy malowania bo technicy uzupełniali odpryski na płatowcu (lub zamalowywali godła) farbami dobieranymi "na oko". Swoją drogą niektóre te przypadkowe schematy im całkiem ciekawie wyszły (np. 111)

 

Nieważne...

Drążąc dalej temat uzbrojenia...

Na str 13 znalazłem zdjęcie z zestawem 2X UB-16 i 2X UB-32

Czy w naszych realiach zdarzały się takie konfiguracje z tytułu ćwiczeń?

Bombardowanie Nadarzyc czy coś w tym rodzaju?

 

Z tego co się orientuję to ogólnie MiGi (nie ważne czy 21,23,29) latały nad Nadarzycami najczęściej w schematach:

1) "Piguła" 1XFAB-100 + 1XUB-32 + "Baniak z kompotem" + 1XUB-32 + 1XFAB-100

2) 1XFAB-100 + 1XUB-16 + "Baniak" + 1XUB-16 + 1XFAB-100

lub po prostu:

1) 1XUB-32 lub 16 + "Baniak" + 1XUB-32 lub 16

2) 1XFAB-100 + "Baniak" + 1XFAB-100

 

Takich zdjęć jest "skolko godno"

Natomiast czy zdarzały się na ćwiczeniach konfiguracje na Bisach:

1XUB-16 + 1XUB-32 + "Baniak" + 1XUB-32 + 1XUB-16

 

Oprócz zdjęć z "pokazówek dla ludności" nie mogę się doszperać tej informacji...

 

EDIT...

 

Znalazłem coś takiego... Nie wiem czy było.

Nie wygląda mi na jakąś pokazówkę a raczej na jakieś przygotowanie do lotów...

 

0add2756893b2aa5med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także Karoleski, jak już jesteś na stronie 13, dojdź do końca i wtedy pytaj ;)

Mogło sie zdarzyć ze ktoś wyznaczony do ekipy odświeżajacej samoloty w czasie wykonywania tzw .przejscia na eksploatacje zimową czy letnią dobrał farbę w jednym dużym pojemniku dla np. całej eskadry stąd i kolory tych elementów podobne .A było tez i tak że ET wykonywała malowanie całego sprzetu , jak miała farbę , moce przerobowe i akurat podpadła Starszemu Inzynierowi .

Ok, to jest mocny argument

Ubytki farby w Polskim Lotnictwie (szczególnie w latach '90) były uzupełniane odcieniem "na oko". Warto chociażby zwrócić uwagę na "Mińskie" MiGi-29. W połowie lat 90 powstały "przez przypadek" zupełnie nowe schematy malowania bo technicy uzupełniali odpryski na płatowcu (lub zamalowywali godła) farbami dobieranymi "na oko". Swoją drogą niektóre te przypadkowe schematy im całkiem ciekawie wyszły (np. 111)

To zaś kolejny argument dla którego ciężko mi było przyjąć to co pisze Babcia. Na tych Bisach farba jest idealnie dobrana, co zdarzało się rzadko. Cóż, zbiego okoliczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

young napisał

To zaś kolejny argument dla którego ciężko mi było przyjąć to co pisze Babcia. Na tych Bisach farba jest idealnie dobrana, co zdarzało się rzadko. Cóż, zbiego okoliczności.

Wzdychaj i przyjmuj

I nie przesadzaj z tą idealnie dobraną farbą Sposób "seryjnego " malowania to jedno i wtedy mniej więcej na samolotach w kluczu jakoś to wyglądało, ale w większości wypadków podwozie było malowane podczas prac okresowych [ 100-200] wtedy gdy podwozie było rozbierane, ubytki faby, odpryski itd . I wtedy kombinowało się farbę , dobierało na oko , pędzel w rekę i naprzód.Jak się miało chody na warsztacie to Koledzy pozyczyli pistolet do malowania, ale sposobu maskowania nie bedę opisywał , bo to się nie mieści w wyobrażni Modelarza

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strona 211 i następna tego wątku -to samo pytanie i odpowiedzi odnosnie powyższego zdjęcia i przedstawionego wariantu uzbrojenia.

 

Faktycznie, jakoś to przeoczyłem Panowie... sorry

 

Kurcze chyba jednak pod Swojego Edkowego Bisa jestem zmuszony podwiesić 2X R-60 lub 2X R-3S i zbiornik. Trochę szkoda będzie zostawić dwa węzły puste. Ale jak ma być poprawnie politycznie...

 

Swoją drogą to trochę szkoda, że pary dyżurne w Polsce nie latały z pełnym uzbrojeniem tylko "prawie na pusto" Z tego co wiem to na dwudziestych pierwszych to za "twardej" komuny tylko M/MF latały z zestawem 2X RS-2US i 2XR-3S, potem już też latali na pusto:

1 samolot 2X RS-2US 2 samolot 2X R-3S

 

Dziękuję Panowie za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to na dwudziestych pierwszych to za "twardej" komuny tylko M/MF latały z zestawem 2X RS-2US i 2XR-3S, potem już też latali na pusto:

 

No niedokładnie , w pierwszych latach eksploatacji BIS-ów te samoloty stały na DB z 4 pociskami. Nie napisze w jakiej konfiguracji , bo po prostu nie pamietam. Na pewno nie były to w pierwszym okresie R-60 , bo te pociski przyszły trochę pózniej. Niestety nie mam żadnego kontaktu z byłymi Specjalistami uzbrojenia , Wiara rozleciała sie po Świecie, a nie chcę strzelać na ślepo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam dwa kpr- koledzy tu piszą, ze do UB-16 ladowali jeden, w porywach dwa pociski;)

Co do pary dyżurnej - za jej funkcjonowanie odpowiadali chłopcy z OPK, którym podlegały wszystkie pary dyżurne. Dlaczego w 82 roku podjęto decyzję o "zubożeniu" pary dyżurnej w środki bojowej tego nie wiem aczkolwiek decyzja ta spotkała się z wielką krytyką. Ale rozkaz jest rozkazem i trzeba go wykonać .

 

Co do pocisków S-5 z UB 16 - tu dyskutowałbym z Tobą. Mam w pamięci lata 80 gdzie w kraju brakowało w cywilu wszystkiego i falę krytyki wojska bo my cywile nie możemy kupić tego a tego w wojsko ma na strzelania itp. Dziś z kolei wyśmiewanie bo strzelania dwoma czy czterema pociskami jest bezsensem. Nie kolego - nawet pojedynczym pociskiem ma sens bo pilot podtrzymuje nawyki a to jest głównym celem takiego szkolenia. Przyjdzie odpowiednia pora to załaduje mu się po 16 sztuk pocisków i zadanie wykona bo będzie miał odpowiednie nawyki. Pamiętaj, ze w tamtych czasach odpalenie jednego pocisku na podczerwień R-3 S to był koszt Fiata 126 P - spytaj się Rodzinki ile lat zbierali na takie cacko ??!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając koszta, tak na logikę. Jaki jest sens zasypywać poligon 32 pociskami jeżeli do oceny celności wystarczą dwa, trzy?

Nawet w dzisiejszych czasach nic się nie zmieniło. Czemu latają z BDU-33, jeśli mogliby za każdym razem zrzucać choćby Mk.81...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.