Skocz do zawartości

ASU-85 z 35das / 6PDPD; 1:35/1:72


Gerd

Rekomendowane odpowiedzi

A nie dałoby się tego zeskanować.

 

Jeśli chodzi o kronikę 35das to ma ona dwieście pięćdziesiąt stron, z czego zapisanych jest 109. Muszę przyznać, że jest rozczarowująca. Nie zawiera żadnych rewelacji i raptem kilka zdjęć. Jeśli chodzi o relacje z wydarzeń jednostki to skupia się ona w zasadzie na wpisach o sukcesach szkoleniowych i wysokich ocenach uzyskanych w czasie poligonów. Bardzo rzetelnie za to relacjonowane są zebrania partyjne i ZSMP – w pewnym sensie jest to zrozumiałe gdyż kronikę prowadzili „krokodyle”. Początkowa staranność z czasem ustępuje miejsca bylejakości i lakonicznym wpisom. Ostatni z nich brzmi tak: „oparciu i Zarządzenie Szefa Sztabu Generalnego nr047/Org. z dnia 24.07.1976 r. rozkazem 022 z dn. 05.11.1976 r. 35 dywizjon artylerii samobieżnej zostaje rozformowany. Rozkaz zostaje odczytany na uroczystej zbiórce dywizjonu.” Na ozdobne „W” w pierwszym wyrazie ktoś zostawił miejsce, ale do dziś nikt do nie wypełnił…

Jeśli chodzi o skan kroniki to sprawa wygląda tak: nie zrobiłem go z dwóch powodów, jest to format po między A3, a A4 zatem przysparza nieco technicznych trudności jednak ważniejszy to, że poproszono mnie o nie kopiowanie Korniki. Pozwolono zrobić notatki bez ograniczeń, lecz nie kopiować. Uszanowałem prośbę wiedząc, że jeśli tego nie zrobię nikt mi więcej nic nie pożyczy…

 

Ano jest, ale żywica. Miałem na myśli wtryskowy.

…a jaka to różnica? Bo tak naprawdę to waży trochę więcej i klej jest potrzebny inny.

 

Tyle słów teraz obrazki:

 

„otworzyłem” właz dowódcy – najczęściej widoczny otwarty na zdjęciach,

2asuimage6.jpg

 

„oszkliłem” wizjery

 

2asuimage10.jpg

 

Żeby nie „ciągnąć gumy” w nieskończoność dywagując nad każdym nitem tak wygląda model sklejony:

 

2asuimage1.jpg

 

2asuimage2.jpg

 

2asuimage3.jpg

2asuimage4.jpg

 

 

Dodam jedynie, dla potencjalnych sklejających w przyszłości, że warto skorygować położenie części wskazanych na zdjęciu strzałkami

 

2asuimage11.jpg

 

w stosunku do zaleceń producenta, oraz zwracam uwagę, iż moment montażu cz. D-23 został całkowicie pominięty (rys.8 –górny- instrukcji).

 

2asuimage12.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No mówi sie trudno . Myślałem ze będzie coś ciekawsza ta kronika. Jest jeszcze jedna sprawa. Co prawda jest to błąd robiony chyba przez wszystkich modelarzy robiących współczesna polska pancerkę. Falochron. jak pamiętam w egzemplarzu Braniewskim był aluminiowy, tak jak w T-54/55. Wszyscy zawzięcie natomiast robią drewniane. Rozumiem ze w muzeach mogą być drewniane , ale jak to w muzeach. Sprzęt mógł przyjść zdekompletowany, ktoś mógł taka kupę aluminium przytulic ewentualnie przyszła zwykła amba lub mówiąc językiem moich czasów -wetlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falochron. jak pamiętam w egzemplarzu Braniewskim był aluminiowy, tak jak w T-54/55. Wszyscy zawzięcie natomiast robią drewniane. Rozumiem ze w muzeach mogą być drewniane , ale jak to w muzeach. Sprzęt mógł przyjść zdekompletowany, ktoś mógł taka kupę aluminium przytulic ewentualnie przyszła zwykła amba lub mówiąc językiem moich czasów -wetlo.

 

Jeśli chodzi o falochron pozwolę sobie się nie zgodzić. W przypadku ASU te ewidentnie decha. Trudno sobie wyobrazić, aby we wszystkich polskich muzeach nie zachował się ani jeden oryginał, ale zdaję sobie sprawę ze słabości tego argumentu. Natomiast żadne zdjęcie tego pojazdu nie potwierdza tezy o falochronie innym niż drewniany. Egzemplarzy radzieckich też nie.

 

decha1.jpg

 

decha2.jpg

 

 

Najprościej było by pokazać zdjęcie polskiego pojazdu z czasów służby w 6PDPD wystarczająco wyraźne, aby rozwiać wątpliwości. Pokaże, ale jeszcze nie teraz (techniczne orgniaczenia) – obiecuję wrócić do sprawy lub wycofam się z mojego stanowiska, przyznając Koledze rację.

 

Teraz słowo o malowaniu:

 

easuimage3.jpg

 

easu1.jpg

 

Użyte farby – ku mojemu własnemu zaskoczeniu akryle - nakładane w kolejności: Tamiya XF-61 (dark green), Vallejo serii Air 71.017 (verde ruso) oraz Vallejo 70.886( gris verdoso). Wyszła przyjemnie satynowa powierzchnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Piękny model Chyba faktycznie ten falochron był z dechy. Na egzemplarzach muzealnych po bokach kadłuba widać takie grube ceowniki jakby własnie do wsuwania dechy jako falochronu. To tylko takie moje przypuszczenie.

25.jpg

 

Z czego zrobiłeś tę osłonę brezentową na jażmo działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego zrobiłeś tę osłonę brezentową na jażmo działa?

 

„Brezentowe” pokrycie jarzma działa D-70 ulepiłem z niezastąpionej Epoxy Putty od Tamiya.

Na zdjęciu jeszcze przed wygładzaniem.

 

2aimage1.jpg

 

W trakcie analizy zdjęć rzucił mi się w oczy czerwony pasek po obu stronach kadłuba i nie jest to jedynie przypadłość pojazdu o numerze taktycznym 1607, aczkolwiek na nim najbardziej zwraca uwagę:

 

2aimage5.jpg

 

widać go także na 9042 (9046 – też)

 

2aasu1image5.jpg

 

oraz na starych zdjęciach – sprzed remontu - 9011 ze Skarżyska

 

2aasu859011.jpg

 

Pytanie czy ów pasek przechodził również przez płytę górną? Wydaje się, że nie, ponieważ na jedynym zdjęciu jakie mam (9011) nie ma tego oznaczenia. Jego domniemany przebieg (gdyby był) wskazuje strzałka.

 

2aasu8590113.jpg

 

W zasadzie czuję się zwolniony z dalszego roztrząsana sprawy zwłaszcza, że opis do ogólnie znanych planów potwierdza moje obserwacje. Oczywiście zastanawiałem się nad jego (paska) przeznaczeniem, ale żadne sensowne wnioski nie przyszły mi do głowy. Pozostaje, więc tylko bokach.

 

2aasuimage3.jpg

 

Kwestia numerów taktycznych to kolejna ciekawa sprawa. Działa samobieżna ASU-85 w 6PDPD występowały z trzema rodzajami numerów, serii „30”, „16” i „90”.

Z moich ustaleń wynika, iż z całą pewnością istniały pojazdy oznaczone numerami:

- 3003, 3004, 3005, 3007, 3008, 3009, 3010, (pozwala to na zaryzykowanie tezy o wypełnieniu numeracji od 3001 do 3012 w 1966r było ich zaledwie 12. Później, gdy zakupiono kolejne 13 sztuk jak sądzę zmieniono również numerację).

- 1601, 1607, 1610, 1625, 1627, 1630, 1632;

- 9011, 9012, 9042;

 

Pojazdy z serii „30” występują z emblematem dywizyjnym (biały znak na bordowym tle) i widać je jedynie na filmie i zdjęciach z defilady Tysiąclecia Państwa Polskiego.

 

 

2aimage11.jpg

 

Zatem prawdopodobnie w późniejszym okresie doczekały się emblematów 35das i numerów serii „16” lub „90”.

W numeracji serii „90” można dopatrzyć się pewnej logiki. Zaznaczam, że to jedynie przypuszczenia jednak wiedząc, iż 35das tworzyły cztery baterie pozwala to twierdzić iż działa 9011 to pierwszy działon 1 bas, a 9042 – drugi działon 4bas

 

Nadal jednak nie można wykluczyć równoległego funkcjonowania serii „16” i „90”...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Aby zachować jako taką chronologię w pracach nad modelem prezentuję etap przejściowy – „biedroning”.

 

3asuimage1.jpg

 

Dla wyjaśnienia – to artystyczne oleje rozcieńczane terpentyna bezzapachową.

 

3asuimage2.jpg

 

Jednobarwnemu kamuflażowi takie zabiegi dobrze robią na wygląd.

 

 

Najprościej było by pokazać zdjęcie polskiego pojazdu z czasów służby w 6PDPD wystarczająco wyraźne, aby rozwiać wątpliwości. Pokaże, ale jeszcze nie teraz (techniczne orgniaczenia) – obiecuję wrócić do sprawy lub wycofam się z mojego stanowiska, przyznając Koledze rację.

 

Mamy zatem jeszcze do wyjaśnienia jedną, zaległą kwestię. Mianowicie czy falochron to atrakcyjny kawałek aluminium czy sztacheta?

 

dechaimage4.jpg

 

dechaimage5.jpg

 

Jak by się nie przekonywać, decha błędem nie jest.

 

Teraz pora na gotowy model. Nie daję do Galerii ponieważ jeszcze z nim nie skończyłem. Dalej prace trwają nad figurką (-ami) i resztą dioramy.

 

3asuimage7.jpg

 

3asuimage9.jpg

 

3asuimage8.jpg

 

3asuimage6.jpg

 

3asuimage3a.jpg

 

Pewnie powinienem cały wątek złożyć w dziale Dioramy, ale potraktujmy ową "resztę" jako podstawkę…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Uzupełnieniem do scenki ASU będzie, motocykl K-750, wykorzystywany w 6PDPD min. w dywizyjnej kompanii rozpoznawczej, kompanii ochrony i regulacji ruchu oraz plutonach rozpoznawczych batalionów.

 

k750image1.jpg

 

Całkiem nowy na rynku produkt Zwiezdy doskonale nadaje się do takiej roli. Zawartości faktycznie najbliżej jest do repliki motocykla M-72, lecz nie przywiązywałbym się specjalne do napisu na pudełku. Dość powiedzieć, że jest to bardzo dobra baza wyjściowa (po prawdzie jedyna, nie licząc żywic o kosmicznych –ok. 65USD- cenach) do budowy motocykli M-72,

K-750, Ural lub ich wspólnego przodka BMW R-71, w zależności, co komu potrzebne.

 

k1boximage.jpg

 

Pudełko zawiera cztery ramki z pomarańczowego plastiku oraz arkusik kalek do dwóch radzieckich malowań. Elementy są zupełnie przyzwoitej jakości bez drażniących niespodzianek, typu przesunięcia formy lub ślady po wypychaczach.

 

„Pokaż Kotku, co masz w środku”:

 

k1inimage8.jpg

 

k1inimage5.jpg

 

k1inimage6.jpg

 

Figurki (w również w dwóch pozach) jak to u Zwiezdy - marne.

 

k1inimage7.jpg

 

Sklejalność całego zestawu dobra (zdjęcia niestety lekko poruszone robione "z ręki").

 

k1image7.jpg

 

k1image3.jpg

 

Figurki się robią… po woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę po za tematem ale ......

 

Ja tu opowiedziałem o swoich obserwacjach . I jestem ich pewny . T-55A wszystkie posiadały falochrony aluminiowe a jednak na żadnym egzemplarzu muzealnym ich nie ma. Po prostu łakomy kasek. Ginęły już i za moich czasów.

 

Marek "Twoje" aluminiowe falochrony są i w muzeach. Oba T-55U je mają na forcie czerniakowskim.

Płuta na grubość 7 mm. Jednak ich chwyt ma szerokość 3 cm. Tak jakby pasowany były pod calową deskę.

 

MW.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam!

Ja jeszcze w sprawie czerwonego paska - co prawda się nie znam, ale wnoszę, że w przypadku sprzętu transportowanego drogą lotniczą, to może być oznaczenie środka ciężkości - dla lotników to ważne. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych pracach

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dorabiane części to braki w zestawie lub ich słaba jakość?

Dorabiane części to głównie uzupełnianie różnic między „zestawowym” M-72, a K-750.

 

Czy ASU dostanie antenę bo na razie jej nie widzę.

Raczej nie. Pozostanę przy samym gnieździe antenowym, z 4m anteną prętową były by same kłopoty. To w końcu prawie 11,5 cm.

 

(...) w przypadku sprzętu transportowanego drogą lotniczą, to może być oznaczenie środka ciężkości - dla lotników to ważne.

Tak, to chyba najbardziej prawdopodobne. Doszedłem do tych samych wniosków i Twoje zdanie jedynie mnie utwierdza w słuszności tezy. Dzięki!

 

Motocykl K-750, 4 kompanii ochrony i regulacji ruchu 6PDPD

 

k750m2.jpg

 

k750m1.jpg

 

k750m2.jpg

 

Figurki motycyklostów:

 

k750mf1.jpg

 

 

A to połączenie:

 

k750mf3.jpg

 

k750mf2.jpg

 

No ciekawi mnie jak wyjdziesz z podstawką

Puenta szykuje się dość… kontrowersyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ,super motorek wyszedł gratuluję ,mam jedną uwagę na czarno -białej fotce

orzełek na emblemacie ma skrzydła w stronę motoru (prawe w dół ,lewe do góry patrząc od przodu na wózek )

a na modelu jest odwrotnie , i jeszcze jedno jakich zmian dokonałeś w modelu M-72 zwiezdy aby wyglądał

na K-750? Też takowy posiadam i mam zamiar taki popełnić, (jak byłem w desancie już takich nie było)

Pozdrawiam i czekam na całość arni 44

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam i gały mi wychodzą z podziwu. Trzy drobiazgi:

1) czy zetknąłeś się z używaniem kbk AK ze stałą kolbą w desancie?

2) kolba składana coś dziwnie wygląda - element który wchodzi po rozłożeniu w dołek strzelecki w pozycji "złożony" powinien być na płasko pod łożem (przynajmniej tak jest w moim zdekowanym AKMS-ie), u ciebie wygląda jak by był skośny

3) szelki oporządzeniowe (tzw. szelki - dusicielki) robią wrażenie jak by coś wąskie były

 

2 i 3 to może być połączony efekt fotek i mojego niedowidzenia, przepraszam jeżeli bzdury napisałem.

 

Desant górą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.