Gerd Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Skoro na forum jest zatrzęsienie modeli „czołgów na benzynę” to, dlaczego niby miało by nie być drugiego ASU? Zwłaszcza, że Autor pierwszego wątku nie wniósł veta. Przestrzegam, że będę solidnie przynudzał. W 1965 roku 6 Pomorska Dywizja Powietrznodesantowa wzięła udział w ćwiczeniach Układy Warszawskiego pk. „Październikowa Burza” w Erfurcie b. NRD. Był to jedyny raz, gdy Dywizja wykonała desant całością sił i pierwszy, kiedy zaprezentowała się z własnym emblematem obowiązującym do dziś. Na czas ćwiczenia Dywizji przydzielono działa samobieżne ASU-85 z 7 Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej z Kowna, a radzieccy pancerniacy ubrani byli w polskie mundury. Niektóre źródła podają, iż radzieckie ASU miały namalowane polskie szachownice i oznaczenia 6PDPD, ten fakt poddaję jednak pod wątpliwość: Po zakończeniu ćwiczeń 12 dział samobieżnych nie wróciło do macierzystej jednostki, zostały przekazane stronie polskiej. ASU-85 było następcą znacznie lżejszego działa ASU-57 (viewtopic.php?f=68&t=21609) i ze względu na swoją masę (15,5t.) nie nadawały się do desantowania sposobem spadochronowym, co nie oznacza, że było to całkowicie niemożliwe… ASU-85 na platformie P-16 przygotowane do zrzutu. Na podstawie Zarządzenia Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (gen. dyw. Wojciecha Jaruzelskiego) nr 059/Org. z dnia 03.05.1966 r. Dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego (gen. dyw. Czesław Waryszak) Rozkazem nr 056/Org z dnia 04.06.1966 r. nakazał Dowódcy 6PDPD (gen. bryg. Edwin Rozłubirski) do dnia 01.08.1966r sformować 35 dywizjon artylerii samobieżnej w m. Kraków-Rakowice, jako Jednostka Wojskowa nr 3245 wg etatu 2/287. (obecnie w tym kompleksie stacjonuje JW4009 tj.: 6bdow/6BPD). 35 dywizjon artylerii samobieżnej funkcjonował od 30.05.1966 r do 02.12.1976 r. Dzień 01.08.1966 r. to data, kiedy 35das miał zakończyć proces formowania i osiągnąć gotowość bojową. Pierwszym dowódcą 35 das od 05.06.1966r. został mjr dypl. Izydor Hachulski. Pierwszy raz 35das oficjalne został zaprezentowany podczas Defilady z okazji 1000-lecia państwa polskiego 22.07.1966r. oraz ( ) minuty 7:10-7:23 Jak widać na pojazdach powyżej jest namalowany emblemat dywizyjny, a emblemat 35das wyglądał tak: (czarny rysunek na ciemnoczerwonym tle) Ostatecznie w dywizjon wyposażony został w 25 dział ASU-85. Cztery baterie po 6 dział i jedno działo dowódcy dywizjonu. W 1968 roku elementy 35das (2 bateria) „wizytowały” bratnią Czechosłowację podczas operacji "Dunaj", jako przeciwpancerne wsparcie 18bpd w okolicach miejscowości Biala i Cervena Voda oraz Kostelec, gdzie polskich spadochroniarzy do dziś wspomina się ze „szczególnym sentymentem”. Po rozformowaniu dywizjonu cześć ASU-85 zwrócono stronie radzieckiej, pozostałe zostały skierowane do ośrodków szkolenia widziane były między innymi w: WSOWP - Poznań, WSOWRiA - Toruń, szkole podoficerskiej w Braniewie, 15 szkolnym pułku czołgów w Gliwicach, 27 pułku szkolnym w Kłodzku. W stanie agonalnym trafiały do hut lub przekazywano je Armii Radzieckiej. Do dziś ocalało w Polsce jest 6 egzemplarzy tego sprzętu: 1) w Toruniu w Muzeum Artylerii przy Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia, (dawniej w WSOWRiA - Wyższa Szkoła Organizacji Widowisk Rozrywkowych i Artystycznych) 2) w Poznaniu w Muzeum Broni pancernej przy Centrum Szklenia Wojsk Lądowych (dawniej WSOWP), 3) w Warszawie w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej (Fort Czerniakowski), 4) w Kołobrzegu w Muzeum Oręża Polskiego, 5) w Skarżysku Kamiennej w Muzeum im. „Orła Białego”, 6) w Suwałkach w Muzeum Historii i Tradycji Żołnierzy Suwalszczyzny. A oto najpopularniejsze zdjęcie polskiego ASU-85 z 35das 6PDPD: nawet Trumpeter w swoich zapowiedziach sięgnął właśnie po nie. Diorama, którą planuję będzie oscylować właśnie koło tego motywu. A gdzie model? Będzie – w następnej odsłonie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erolek Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Kolejny projekt ze spadakami. Już się nie mogę doczekać cioągu dalszego. Nie dość, że ciekawe merytorycznie, to jeszcze modele z klasą. Pozdrawiam Eryk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zderzak Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Z niecierpliwością czekam na zdjęcia z prac. Zapowiada się ciekawa relacja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazylms Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Po takim wstępie nie mogę doczekać się relacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
big buba Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Cześć! Piękne wejście, z przyjemnością ogląda się takie warsztaty. Wszystko elegancko podane na tacy:). Pomimo tego, że u mnie w szafie dominują silniki benzynowe, będę częstym gościem, bo zapowiada się super. Masz jakiś pomysł na wykonanie emblematu, własna kalka? Pozdrawiam, Kuba ps. a co to za samolociki w tle zaparkowane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erolek Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 ps. a co to za samolociki w tle zaparkowane? Wygląda na An-12 Pozdrawiam Eryk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Masz jakiś pomysł na wykonanie emblematu, własna kalka? Są w zestawie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pitt35 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Przestrzegam, że będę solidnie przynudzał. Lubię Twoje przynudzanie. Czekam na koleją odsłonę. Mam nadzieję, że czymś fajnym nas zaskoczysz tak jak z Gazikiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Czarnocki Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Walcz, walcz. Będę się uczył na Twoich błędach :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gerd Posted September 12, 2011 Author Share Posted September 12, 2011 Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i udowodnić, że jednak mam model zapewniam, rzecz będzie o zestawie firmy Trumpeter nr 01588. Jednocześnie żeby nie wywarzać otwartych drzwi, zainteresowanych ogólną zawartością pudełka odsyłam na stronę producenta: http://www.trumpeter-china.com/a/en/pro ... /1906.html Sam skupię się na sprawach zasadniczych i tak, pierwszej interwencji przed rozpoczęciem budowy wymagają bandaże kół jezdnych chyba, że ktoś buduje działo fabrycznie nowe to wtedy nie wymagają. Szkoda, że producent zrezygnował z elementu imitującego brezentową osłonę jarzma działa i nie dał możliwości wyboru, pozostawiając jarzmo odkrytym: Będzie to wymagało w moim przypadku korekty. Oferowane gąsienice, szczęśliwie z osobnych ogniw, (198 szt.) są jak najbardziej do przyjęcia . W prawdzie Firma Fruilmodel, w swoim zestawie ALT-97 oferuje 200 szt. ogniw do czołgu PT-76 wraz z kołami napędowymi i napinającymi z białego metalu, jednakże podwaja to koszt całego przedsięwzięcia ze 100 do 200zł, w zamian w zasadzie nie dając nic. Węgierski bowiem zamiennik także nie posiada otworów, które pozostają kwestią sporną. Prawidłowo czy nie prawidłowo? Myślę, że wobec faktów, nie ma, co rozbić z tego zagadnienia: bo każdy ma trochę racji: Zdaję sobie oczywiście sprawę, że fanów Fruili nie przekonam. Znacznie bardziej przydałby się przyzwoity zamiennik lufy działa D-70, ale i tak tragedii nie ma…. Co do kalek - emblematów, to rzecz jasna skorzystam z oryginalnych, choć dawno już przygotowując się do zakupu żywicznego ASU z ARMO wydrukowałem własne. Do kwestii oznaczeń wrócimy jeszcze w odpowiednim momencie - cierpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Czarnocki Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Voyager właśnie wydał blaszki do ASU-85. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gulus Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Czemu lufy Ci się nie podobają, nie wyglądają źle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Czemu lufy Ci się nie podobają, ... szlifować trzeba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Czarnocki Posted September 12, 2011 Share Posted September 12, 2011 Trumpek wypuszcza też wersję z 1970 roku http://www.trumpeter-china.com/a/en/news/20110908/1989.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gerd Posted September 16, 2011 Author Share Posted September 16, 2011 Kolejnym etapem jest montaż dolnej części kadłuba wraz z układem jezdnym. Model, składa się bardzo dobrze. Pozwolę sobie jednak zwrócić uwagę na wprowadzane przeze mnie drobne korekty. 1) mocowanie oznaczeń odblaskowych (cz. C24) wymieniłem na bardziej odpowiadające rzeczywistości: 2) Gumowe fartuchy (element fototrawiony cz. PE A-5 i 7) osłaniające trakcję uzupełniłem osłoną boczną z plastikowej bardzo cienkiej płytki. Choć kształt póki, co odbiega od oryginału 3. Korekcie poprzez zaokrąglenie narożników poddałem także skrzynkę narzędziową (cz. D-3,4,34) która prosto z pudła trzyma kąty proste. 4. Łopaty (cz. A-5) ŁS-110 w zestawie to wyraźne szufle nie szpadle. Strzałka wskazuje zaokrąglone rogi. Oto gotowa dolna cześć kadłuba: Ortodoksyjnym zliczaczom śróbek i mierzycielom grubości gwintów podpowiem, że jedna gąsienica w moim modelu składa się z 93 ogniw. Instrukcja zaleca 94, a skarżyski egzemplarz ASU ma ich tylko 89. Voyager właśnie wydał blaszki do ASU-85. Wersja ASU-85 określana jako wz.1970 czyli w konfiguracji z 12,7mm DSzK, nie występowała w Wojsku Polskim. Szczęśliwie Trumpeter wycofał się z obrazka-zdjęcia stanowiącego katalogową zapowiedz, a nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością. Myślę, że spokojnie można było włożyć małą ramkę z elementami pozwalającymi na samodzielny wybór wersji zamiast wydawać model w nowej odsłonie, ale zdaje się inne mechanizmy dają siłę napędową takim decyzjom. Trumpek wypuszcza też wersję z 1970 roku Co do blaszek, Voyager'a. Oczywiście dobrze, że się pojawiły. Zastanawiałem się zanim ją zobaczyłem, co mogłaby zawierać i odnoszę wrażenie, że jest trochę „na siłę”. Najchętniej pewnie wykorzystałbym zapięcia do skrzynek. Spróbuję sobie jakoś poradzić bez, choć zawsze wolę z. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
R_Mazzi Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Przyznam, że niezbyt często oglądam warsztaty w 35 ale ten jest z gatunku tych obowiązkowych do śledzenia. No to biorę słone paluszki i czekam na kolejne odsłony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Czy te fartuchy gumowe nie dałoby się zrobić z rozwałkowanego Green Stuff-a? Co do ilość ogniw w gąsienicy to masz akademicki problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek Michalski Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Bez problemu można w Castoramie lub innym markecie budowlanym kopic cienka gumę z metra . Co do ilości ogniw to bym eis tym nie przejmował - wszystko zależało od stopnia wytarcia otworów i sworzni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gerd Posted September 18, 2011 Author Share Posted September 18, 2011 Jeśli chodzi o ilość ogniw to rozbieżności między modelem a oryginałem zupełnie mi nie przeszkadzają. Zapewniam, iż jest to jedynie luźne spostrzeżenie, a nie przyczynek do rozprawy doktorskiej. Sprawa fartuchów również została ostatecznie zakończona: Pora, zatem na część kadłuba górną: a jest co robić. Uprzedzając pytanie: skąd TO masz? -odpowiem na ile mogę, Dobrzy Ludzie pożyczyli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 18, 2011 Share Posted September 18, 2011 Fartuchy zdecydowanie lepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek Michalski Posted September 18, 2011 Share Posted September 18, 2011 A nie dałoby się tego zeskanować. Oj chętnie bym do tego się przytulił. Popróbował byś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Czarnocki Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 A nie dałoby się tego zeskanować. Oj chętnie bym do tego się przytulił. Popróbował byś Przychylam się do opinii kolegi. Skany takiej Kroniki to cenne źródło wiedzy na temat tej jednostki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michal_G Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Dołączam się do prośby o skan kroniki 35 das. To w końcu dokument z (niesłusznie!) trochę zapominanej epoki kiedy "w wojsku się służyło a nie pracowało" (gen. Jan Kempara mam nadzieję daruje niedokładność cytatu, ale sens oddałem dobrze). Miło widzieć kolejny pojazd w malowaniu 6 PDPD. Jeżeli pojawi się na rynku ASU-85 w 1:72 to na pewno się skuszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrzej_LK Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 przecież jest: http://www.jadarhobby.pl/armo-72019-asu85-172-p-916.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michal_G Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Ano jest, ale żywica. Miałem na myśli wtryskowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.