Darth_hobbit 0 Posted October 2, 2014 Author Share Posted October 2, 2014 Blaszkowanie zrobię jutro - dziś szykuję się do wyjazdu w ramach pracy. Oczywiście dam fotki jak oblaszkuję. Wymyśliłem też nazwę na bok: Raider Killer ociekający krwią, jako znak rozpoznawczy głowa wilka Link to post Share on other sites
Nużek 14 Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Ja bym dał blaszkę nad kabiną operatora uzbrojenia. Nie znam się ale zapewne uzbrojeniem można kierować bez patrzenia przez szybkę tylko np. patrząc w monitory. Pilot musi widzeć wszystko dookoła. Chociaż nie wiem, nie mam pojęcia, taki mój pomysł. W końcu to postapokaliptyczny Apacz. Link to post Share on other sites
Mikele 16 Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 A miało być bez szaleństw Przez szybę nad głową operatora uzbrojenia pilot patrzyła na wprost Link to post Share on other sites
Mikolaj75 636 Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Zamiast tej blachy nad kabiną, mógłby być taki odlotowy baldachim od słonia w Indiach, po apokalipsie jakiś musiał się zachować, można by na nim namalować trupią czaszkę Link to post Share on other sites
Nużek 14 Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Zamiast tej blachy nad kabiną, mógłby być taki odlotowy baldachim od słonia w Indiach, po apokalipsie jakiś musiał się zachować, można by na nim namalować trupią czaszkę Lubię to! Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 2, 2014 Author Share Posted October 2, 2014 Baldachim ? Istne szaleństwo. Sęk w tym, że Apacz lata nad post-apokaliptycznymi Stanami. Jakaś blacha musi być nad kabina mam jeszcze trzecią koncepcję, ale nie wiem czy będzie pasowała. W sumie ochrona pilota dużo ważniejsza - bez niego to Apacz daleko nie zaleci. operatora można zastąpić ! Link to post Share on other sites
Kiemlicz 0 Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Wywal ten cały kokpit i wypełnij miejsce po nim jakąś biomechaniczną masą. Coś na kształt "space jockeya". Rozumiesz. Organizm zespolony z maszyną, efekt głębokich mutacji w warunkach ekstremalnego promieniowania... Jak ulepisz tak będzie dobrze, mogą by nawet dwie głowy, że niby strzelec i pilot razem... Zamiast silników i wirnika zamontuj skrzydła jak u ważki... Wytniesz z przejrzystej folii i ponacinasz, a nacięcia zapuścisz szarym łoszem imitując "żyłki" I macki. Koniecznie. Takie z przylgami. Zwisające u spodu kadłuba. A pod skrzydłami klatki na ludzi. Zamiast układu TADS/PNVS daj kilka "reflektorów" z purpurowych cekinów. Promieniujących paraliżującą energią. Poruszających się na organicznych czułkach. Uruchom wyobraźnię. Badź bezkompromisowy. Zaskocz. Zaszokuj. Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 3, 2014 Author Share Posted October 3, 2014 Post-nuklearny zakład produkcyjny zakończył blaszkowanie kadłuba Raider Killera. W tym celu użyto szybkoschnącego kleju marki UHU - mało brakowało,a doczepiłbym sobie puszkę do palca pomagała mi w układaniu wierna choć lekko wygięta pincetka. Blachy zostaną oczywiście poddane procesowi starzenia znaczy rdzewienia i takie tam. Kokpitowe blaszki nadal są na luzie. A teraz foty: Teraz dwa może trzy dni pauzy i jedziem dalej. Link to post Share on other sites
Mitrandir 395 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 dziury w kadłubie... cacy haubica 155mm by się nie powstydziła Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 3, 2014 Author Share Posted October 3, 2014 one są na blachach - mechanicy byli naprani i dali co mieli ;) Przy okazji zrodził mi się w głowie projekt "Ważka" tym razem w klimatach Sci-fi. "Ważka również oprze się o AH-64, ale będzie poważnie przerobiona sterowana przez SI nastawiona tylko na jedno działanie - anihilacja ludzi. Tu będę mógł jeszcze bardziej popuścić wodze fantazji. Link to post Share on other sites
Dżejrosz 0 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Moim zdaniem te dziurawe blachy nie pasują . Kto by w ogóle chciał dopancerzać swój wehikuł dziurawą blachą ?! . Również opcja z blachą zamiast owiewki też mi się nie podoba , chyba że zrobisz otworki . Pozdrawiam! Link to post Share on other sites
Solo 556 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Ekhm... Bo te dziury pojawiły się już po dopancerzeniu prawdopodobnie... Link to post Share on other sites
Dżejrosz 0 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Ekhm... Bo te dziury pojawiły się już po dopancerzeniu prawdopodobnie... Od atomówki ? Link to post Share on other sites
Solo 556 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Dziury od atomówki? Coś przegapiłem? Link to post Share on other sites
Moloszek28 0 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Dziury od atomówki?Coś przegapiłem? Przegapiłeś, że Kolega ma 15 wiosen Link to post Share on other sites
Dżejrosz 0 Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Dziury od atomówki?Coś przegapiłem? Przegapiłeś, że Kolega ma 15 wiosen A to źle? Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 4, 2014 Author Share Posted October 4, 2014 Dziury były już przed montażem blach - mechanicy łatali tym co mieli. Mnie tam dziury pasują. Atomówek już nie ma no albo ktoś gdzieś jakąś skitrał Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 5, 2014 Author Share Posted October 5, 2014 Trochę przy Apachu popracowałem. Naszła mnie ciekawa myśl. Można przerabiać modele w trzech wariantach: 1. Post-nuklearny czyli po atomowej zagładzie. Śmigłowce, pojazdy, czołgi 2. Sci-fi. Dla mnie najciekawszy wariant to scenariusz zbuntowanej w pełni świadomej SI pragnącej likwidacji życia biologicznego. Śmigłowce, pojazdy, czołgi i samoloty. 3. Apokalipsa zombi. Wiadomo zombi kontra ocalali. Śmigłowce i pojazdy. A teraz do Apacha wracając. Blachy z puszki mają jednolity stalowy kolor, który ulegnie jeszcze pordzewieniu i pobrudzeniu. Kadłub dostał wartwę najbierw aluminium na to Olive Drab - wygląda teraz jak zdezelowany apache Teraz jeszcze rdza i czerń tu i tam. Te blachy przy kabinie dopiero pomaluję, lub zostawię tak jak są. W sumie klimat post-apokalipsy nuklearnej coraz bardziej mi się podoba. Link to post Share on other sites
Mikele 16 Posted October 5, 2014 Share Posted October 5, 2014 Ale zamierzasz pomalować model starannie? Czy to powyżej to już efekt finalny? Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 5, 2014 Author Share Posted October 5, 2014 ehh przecież piszę, że to nie jest koniec. Dwa jesteśmy w świecie post-nuklearnym tu się nie patrzy na staranność. Link to post Share on other sites
Dżejrosz 0 Posted October 5, 2014 Share Posted October 5, 2014 (...) Dwa jesteśmy w świecie post-nuklearnym tu się nie patrzy na staranność. Ja bym powiedział co innego , tutaj liczy się odbiór a co za tym idzie , i staranność wykonania. Link to post Share on other sites
Mikele 16 Posted October 5, 2014 Share Posted October 5, 2014 Po mojemu to jesteśmy na forum modelarskim. Smugi po pędzlu i prześwitujący plastik z radiacją za wiele wspólnego nie mają. Link to post Share on other sites
Darth_hobbit 0 Posted October 5, 2014 Author Share Posted October 5, 2014 Spoko postaram się to i owo poprawić. Link to post Share on other sites
AMO_Graphic 0 Posted October 5, 2014 Share Posted October 5, 2014 Zastanawiam się, czy aby warsztat w dziale lotniczym jest odpowiednim miejscem dla tego... statku powietrznego? Z AH-64 wspólną ma jedynie nazwę i bazę. Efekt końcowy to raczej w dziale Sci-Fi. Warsztat chyba raczej też. Dlaczego? Bo pojawią się następne "kwiatki" z cyklu "...co można wydłubać z (tu wstawić nazwę samolotu, śmigłowca) firmy XXXXXX..." Pomysł całkiem ciekawy, duże zaangażowanie emocjonalne, ale wykonanie niechlujne... Proponuję poczytać tutoriale na temat czystego sklejania modeli, a dopiero później brać się za ich brudzenie. Pozdrawiam AMO Link to post Share on other sites
wojtek 80 0 Posted October 5, 2014 Share Posted October 5, 2014 Panowie przecież to artysta,dajcie mu się wyszaleć. Link to post Share on other sites
Recommended Posts