Skocz do zawartości

J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48


Solo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 697
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Zresztą przyznaj szczerze: zauważyłbyś (gdyby to już było pomalowane) że jedna wnęka jest nachylona bardziej w kierunku skrzydła może o 1 stopień, a druga o 2 stopnie?

Dla mnie to i tak spory sukces, bo męczyłem się z tym bardzo (muszę w końcu coś wykombinować żeby nauczyć się jak takie rzeczy szlifować na równo) i w końcu wyszło chyba całkiem nieźle.

Może być problem po pomalowaniu, bo te wszystkie CA i plastiki mogły nie wyjść równo w pionie, ale najwyżej będę zalewać szpachlówką i skrobać.

Nie jest idealnie, ale jak na moje umiejętności jest dobrze, nieskromnie powiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem waloryzację komory turbiny/generatora RAT.

Nie lubię takiej dłubaniny w takiej ciasnocie, ale wyszło chyba w miarę nie najgorzej.

 

Tak wygląda sama komora w rzeczywistości:

 

DSC_4409_nos_hore_zvonka.jpg

 

Według Hasegawy powinna wyglądać tak:

 

047.jpg

 

A po moich poprawkach wygląda tak:

 

049.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komora ta musi pomieścić w środku cały ten agregat z turbinkę. W tym co wykonałeś nie da się nic schować:) No i w oryginale ten schowek ma ponad metr wysokości. Dziś tam zaglądałem:)

 

Wiesz co - poprawiłem tę komorę (wymieniłem znaczną część instalacji, cieńsze druty itp.) i przy okazji sprawdziłem, że nawet jak tam niczego nie wsadzam, to i tak do pustej komory turbinka się nie mieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komora ta musi pomieścić w środku cały ten agregat z turbinkę. W tym co wykonałeś nie da się nic schować:) No i w oryginale ten schowek ma ponad metr wysokości. Dziś tam zaglądałem:)

 

Wiesz co - poprawiłem tę komorę (wymieniłem znaczną część instalacji, cieńsze druty itp.) i przy okazji sprawdziłem, że nawet jak tam niczego nie wsadzam, to i tak do pustej komory turbinka się nie mieści.

 

Podstawową różnicą, której Twoja modyfikacja nie zmieniła jest płytkie dno tej komory w wykonaniu Hasegawy. Napchanie tam drucików ( w oryginale jedynym grubszym przewodem jest ten, który jest podłączony do prądnic) nie dodaje realizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letalin, troche przesadzasz (tutaj akurat chodzi o plytkie dno komory) czasami trzeba pojsc na kompromis i oszukac oko. Jezeli mielobusmy tak mocno trzymac sie wymiarow to modele bylyby plaskie bez podzialow blach i srubek, bo po powiekszeniu byly by nienaturalnie wielkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze ja: owszem, komora jest za płytka, ale to już wina Hasegawy.

Nie podejmuję się poprawy błędu producenta w przypadku tak dużej ingerencji w kadłub, bo raczej więcej bym zepsuł niż poprawił.

Uważam że całkowicie wystarczy odtworzenie najważniejszych instalacji w tejże komorze, przez co jej wygląd będzie choć trochę przypominać oryginał.

Na innym forum jako przykład pokazywano mi model jakiegoś modelarza, który ponoć odtworzył tę komorę znacznie lepiej ode mnie, bo zrobił ją od podstaw, a następnie przykleił w niej znacznie więcej drutów niż ja.

Pewnie się nie znam, ale na moje oko ta komora w dalszym ciągu niewiele wspólnego miała z oryginałem.

Tak więc jest tak jak Moses napisał: kwestia pójścia na pewnego rodzaju kompromis, W tym wypadku nie miałem z tym żadnego problemu, a jeśli komuś się nie podoba efekt... Cóż, niech go pocieszy to, że mi się ten efekt bardzo podoba, a to najważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letalin, troche przesadzasz (tutaj akurat chodzi o plytkie dno komory) czasami trzeba pojsc na kompromis i oszukac oko. Jezeli mielobusmy tak mocno trzymac sie wymiarow to modele bylyby plaskie bez podzialow blach i srubek, bo po powiekszeniu byly by nienaturalnie wielkie.

 

W tym wypadku nałatwiej byłoby chyba oszukać oko odcinając dno tej oryginalnej komory.

A co do drugiego zdania, to akurat się zgadzam, tylko w drugą stronę. Modele byłyby bardziej realistyczne, gdyby nie te łoszowane rowy.

Stałem obok Drakena i z odległości kilku metrów nie widać na nim większości podziałów blach zaznaczonych na modelu. Dlaczego ich uwypuklenie i przerysowanie ma podnosić realizm miniatury? To jest zagadka, której nigdy nie pojmę. Postępem było przed ok. 30 laty zrezygnowanie przez wytwórców modeli z wypukłych nitów o wymiarach przekraczających wielokrotnie oryginał, a teraz moda dyktuje uwypuklenie niewidocznych dla oka elementów. Paradoks dziejów modelarstwa plastikowego:) Chociaż prywatnie to ja bardzo lubię nity w dużych rozmiarach:)

 

W tym wypadku nie miałem z tym żadnego problemu, a jeśli komuś się nie podoba efekt

Ja nie włączyłem oceniacza, pozostaję w neutralnej emocjonalnie pozycji obserwatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, nie mam na myśli zupełnej rezygnacji z podkreślania linii podziałowych.

Ale umiar, najlepiej spory..

 

Powodzenia,

Maciej

 

To znaczy?

Bo generalnie w modelarstwie lotniczym, przyjęło się bardzo krytykować te modele, gdzie wash w liniach podziału jest po prostu za ciemny.

Wtedy z reguły pada zarzut o "kartonowości" modelu i sprawa jest pozamiatana, choć sam nie wiem do tej pory dlaczego.

Ja ogólnie lubię mocno podkreślone linie podziału.

Nie wiem czemu, ale lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciej pewnie sugerował, żeby zobaczyć co powinno być mocno uwypuklone łoszem, a co mniej. Takie zróżnicowanie będzie lepsze niż zrobienie "kartonówki" gdzie np. lotki są odciete tak samo mocno jak panele nitowane na styk, gdzie w oryginale jest szpara rzędu milimetra, albo i zaszpachlowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.